Mówiąc o roszczeniach z tytułu frankowych umów kredytowych w pierwszej kolejności przychodzi na myśl żądanie unieważnienia, ewentualnie odfrankowienia, zawartej umowy, natomiast inne roszczenia jakby nie istniały. Jak jednak można przeczytać w raporcie BNP Paribas Polska: „Klienci banku żądają bądź stwierdzenia nieważności umowy kredytu hipotecznego walutowego lub denominowanego dla waluty CHF poprzez ustalenie, że bank udzielił kredytu w PLN bez denominacji do waluty obcej lub odszkodowania z tytułu nadużycia przez bank prawa podmiotowego, w tym zasad współżycia społecznego i wprowadzenia klienta w błąd lub pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności jak również zwrotu spreadu”, z powyższego wynika więc, że roszczenia kredytobiorców nie ograniczają się tylko do dwóch wskazanych na początku, dlatego dziś przyjrzymy się odszkodowaniu za kredyt we frankach z tytułu nadużycia przez bank prawa podmiotowego.
Czy można żądać odszkodowania za kredyt we frankach?
Zgodnie z regulacjami Kodeksu cywilnego, nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.
Nadużycie prawa podmiotowego to więc nic innego jak wykonywanie własnego prawa w sposób sprzeczny z jego przeznaczeniem i ma miejsce wówczas, gdy podmiot lub osoba uprawniona, realizuje swoje uprawnienie w sposób sprzeczny z ogólnie przyjętymi zasadami moralności publicznej.
Regulacja ta odnosi się do wszystkich uprawnień przyznanych normami szeroko rozumianego materialnego prawa cywilnego i dotyczy uprawnień przysługujących wszystkim kategoriom podmiotów tego prawa i skuteczne jest wobec wszystkich kategorii podmiotów. W doktrynie podkreśla się, że zachowanie podejmowane w warunkach nadużycia prawa „nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony”, zatem jest ono zachowaniem bezprawnym w tym sensie, że podejmujący je nie może powołać się na przysługujące mu uprawnienie.
Przeczytaj: Sztuczna inteligencja sprawdzi umowę i powie czy frankowicz może pozwać bank.
Pamiętać również należy, że powszechne twierdzenie iż art. 5 KC (stanowiący o nadużyciu prawa) nie może być podstawą powództwa oznacza tylko tyle, że przepis ten nie może być jego jedyną podstawą prawną, możliwe jest natomiast dochodzenie roszczeń powstałych w wyniku zaistnienia stanów faktycznych, których jednym ze składników jest działanie będące nadużyciem prawa.
Kwestia nadużycia prawa jest więc szczególnie złożona w przypadku roszczenia odszkodowawczego, gdyż niezbędne jest w takim przypadku spełnienie podstawowej przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej, jaką jest istnienie szkody pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym z zachowaniem osoby nadużywającej prawa podmiotowego. Na skutek nadużycia prawa ten, kto czyni ze swego prawa użytek sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego, może natknąć się na sankcję odmowy ochrony jego prawa.
Czy sądy będą przyznawały Frankowiczom odszkodowania za kredyty we frankach?
Na temat nadużycia prawa przez bank bardzo szeroko wypowiedział się Sąd Okręgowy w Krakowie w wyroku z dnia 17 marca 2017 r., sygn. akt: II Ca 97/17, w którym stwierdził, że „słusznie przyjął Sąd I instancji, że istniały podstawy do uznania, że doszło w niniejszej sprawie do nadużycia prawa w wyniku wykonywania przez bank odpowiedniego uprawnienia kształtującego wynikającego z umowy kredytowej (np. wypowiedzenie umowy kredytowej). Wykonywanie przez bank takiego uprawnienia kształtującego może być oceniane z punktu widzenia przepisu art. 5 k.c. i w rezultacie prowadzić do wniosku, że dokonane przez bank wypowiedzenie umowy kredytu (ze względu na istnienie określonych okoliczności, tych wyżej nakreślonych i tych opisanych przez Sąd Rejonowy) nie mogło być uznane za skuteczne wobec kredytobiorcy.”
Sąd Okręgowy podkreślił, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego trafnie przyjmuje się, że wykonanie przez bank – kredytodawcę uprawnienia kształtującego w postaci wypowiedzenia umowy kredytowej może być kwalifikowane jako nadużycie prawa podmiotowego w rozumieniu art. 5 k.c. Taka kwalifikacja może w konsekwencji prowadzić do uznania dokonanego wypowiedzenia za prawnie bezskuteczne, co czyni przedwczesnym dochodzenie przez kredytodawcę całości zadłużenia kredytowego od kredytobiorcy.
Elementy nadużycia prawa w niniejszej sprawie Sąd dostrzega przede wszystkim w dokonaniu wypowiedzenia, pomimo tego że powód w terminie miał nieuregulowane jedynie niecałe dwie raty (z 60 rat), pomimo tego, że zachodziły znane bankowi obiektywne trudności z okresowym uzyskiwaniem przez powoda środków nie tylko na spłatę zadłużenia wobec banku, ale jakichkolwiek środków w ogóle, pomimo tego że bank nie dysponował żadną wiedzą o takiej sytuacji osobistej czy majątkowej powoda, która stwarzałaby realne zagrożenie dla terminowego regulowania zadłużenia, pomimo tego że bank był w stałym kontakcie z powodem, który nie unikał banku i nie ukrywał się, ale na bieżąco informował o swojej sytuacji oraz sposobie i terminie uregulowania zadłużenia, czy też pomimo tego że bank wiedział, że wkrótce otrzyma środki z ubezpieczenia.
Elementy te Sąd dostrzegł też w zakreślonych wyżej zachowaniach banku, które stanowiły działania bardziej pozorowane niż rzeczywiste i w efekcie okazały się być bardziej obliczonymi na usprawiedliwienie wypowiedzenia umowy i nieprzywrócenia jej do pierwotnej obsługi, niż zrozumienie przejściowych problemów powoda i działania dla zachowania umowy i podtrzymania wiążącego strony stosunku.
Przeczytaj: Unieważnienie kredytu we frankach czy odfrankowienie – co się bardziej opłaca?
Sąd podkreślił również, że wypowiedzenie umowy kredytowej stanowi bardzo dotkliwe dla kredytobiorców uprawnienie kształtujące banku w stosunku kredytowym, bo jego wykonanie może doprowadzić do zakończenia tego stosunku przed pierwotnie ustalonym okresem spłaty kredytu. W związku z tym nie może być ono wykonane w sposób nagły, zaskakujący dla kredytobiorcy, nawet jeżeli istnieją podstawy do jego podjęcia zgodnie z treścią umowy kredytowej.
Nie może być ono ocenione tylko pod względem jego zgodności z postanowieniami umowy, ale może, a nawet powinno być oceniane przez pryzmat całokształtu okoliczności sprawy, tak aby kredytobiorcy, który założył spłatę kredytu przez 6 lat i zobowiązanie swoje, nawet przy uwzględnieniu pewnych niedociągnięć, jednak realizuje, nie stawić przed wizją natychmiastowej spłaty kredytu, która może być dla niego zwyczajnie niewykonalna, a nawet skutkować załamaniem jego sytuacji finansowej.
Biorąc to właśnie pod uwagę Sąd dostrzegł działania banku, które wskazywały bardziej na to, że ten dążył jednak bardziej do rozwiązania umowy niż do jej utrzymania choćby poprzez stosowną restrukturyzację kredytu. W świetle ustaleń dokonanych w sprawie w ocenie Sądu Okręgowego uzasadniona była teza o braku lojalności pozwanego banku wobec kredytobiorcy, co skutkowało uznaniem działań banku za noszące znamiona nadużycia podmiotowego z art. 5 k.c.
Przytoczone orzeczenie jasno więc wskazuje jakie działania banku mogą zostać uznane za nadużycie prawa, nie trudno więc odnieść je do umów kredytów frankowych, które choć wykonywane zgodnie z zawartymi w nich postanowieniami, są sprzeczne z regulacjami prawnymi. Kredytobiorca, który zdecyduje się na dochodzenie odszkodowania w związku z nadużyciem przez bank przysługującego mu prawa, musi jednak pamiętać, iż występując z roszczeniem musi wykazać adekwatny związek przyczynowo-skutkowy, a więc, że bank ponosić będzie odpowiedzialność tylko za normalne następstwa swego działania lub zaniechania, a po stronie kredytobiorcy musi zaistnieć szkoda z tego powodu, że bank skorzystał ze swojego prawa.
Szkoda to z kolei nic innego jak uszczerbek, jakiego w swych dobrach lub interesach doznała określona osoba, jeśli są to dobra lub interesy prawnie chronione, jeśli więc bank nadużywa swojego prawa, a kredytobiorca ponosi z tego tytułu szkodę, to może dochodzić od banku odszkodowania.
Ile można zyskać pozywając bank za kredyt frankowy?
Jak widać kwestia odszkodowań za kredyty frankowe nie jest jednoznaczna. Jednak już teraz każdy Frankowicz może ubiegać się o unieważnienie lub odfrankowienie kredytu. Czy warto? Ile można zyskać? Wstępne wyliczenia można zrobić na dostępnych w Internecie Kalulatorach dla frankowiczów.
Kancelaria odszkodowania za kredyty frankowe
Wybór prawnika, który pomoże nam w unieważnieniu lub odfrankowieniu umowy to skomplikowana kwestia. Obecnie na frankowiczów czeka wiele zagrożeń. Jak wybrać najlepszego prawnika do sprawy frankowej. O tym opowiemy w materiale Video dostępnym poniżej.
Jeśli z naszego tekstu dowiedziałeś się czegoś ciekawego POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU dla Ciebie to tylko kliknięcie, dzięki któremu zawsze będziesz miał dostęp do najnowszych informacji w sprawach frankowiczów, a dla nas zachęta do dalszego tworzenia pomocnych treści. Dziękujemy!
Do odszkodowań jeszcze daleka droga, ale jest wielce prawdopodobne, że bank będą musiały zapłacić srogie odszkodowania za swoje postępowanie.