Ministerstwo Sprawiedliwości bierze się na poważnie za przyśpieszenie sporów o kredyty frankowe. I zaczyna swoje działania od warszawskiego XXVIII Wydziału Cywilnego, czyli tzw. Wydziału Frankowego. Obecnie resort opracowuje krótko-, średnio- i długoterminowe działania, które przybliżą frankowiczów z Warszawy do uzyskiwania orzeczeń w rozsądnym czasie. Rozwiązaniami, które się sprawdzą, powinny zostać objęte w przyszłości inne wydziały cywilne w kraju. Jakie zmiany planuje Ministerstwo Sprawiedliwości w warszawskim sądzie okręgowym i kiedy frankowicze odczują pozytywne skutki planowanych rozwiązań?
- XXVIII Wydział Cywilny Sądu Okręgowego w Warszawie jest ponad miarę obciążony postępowaniami frankowymi: na jednego sędziego (a jest ich tam w tej chwili 32) przypada przeciętnie po 1500 spraw
- Z opinii ekspertów wynika, że aby Wydział Frankowy mógł poradzić sobie z pozwami, które już do niego wpłynęły, potrzebuje zwiększenia liczby etatów sędziowskich, i to niemałego
- Pełnomocniczka ministra sprawiedliwości ds. ochrony praw konsumenta od kilku tygodni rozmawia z mediami o planach resortu zmierzających do usprawnienia frankowych procesów. W grę wchodzi wydzielenie kontrpowództw banków o wynagrodzenie/waloryzację i digitalizacja spraw
- Docelowo resort sprawiedliwości chce, aby sprawy frankowe były rozpatrywane przez e-sąd, a sędziowie mieli łatwy dostęp do szkoleń z zakresu stosowania prawa europejskiego. Z kolei prawnicy frankowi mają własne pomysły na usprawnienie procesów o franki. Jakie – wyjaśniamy w tekście.
Najbardziej obciążony frankami wydział cywilny w Polsce potrzebuje pilnej interwencji – sędziów jest zbyt mało, a spraw zdecydowanie zbyt wiele
Ten scenariusz łatwo można było przewidzieć: jedyny wyspecjalizowany Wydział Frankowy w Polsce, czyli XXVIII Wydział Cywilny Sądu Okręgowego w Warszawie, jest wprost przeciążony powództwami kredytobiorców. I banków, bo szacuje się, że ok. 15 proc. pozwów złożonych w tym wydziale pochodzi od tych instytucji. Banki latami pozywały klientów o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, a w ostatnich miesiącach o waloryzację sądową.
W styczniu br. TSUE uznał roszczenia banków o waloryzację za pozbawione podstaw, więc teraz banki powoli modyfikują swoje powództwa (pozostawiając tylko roszczenie dotyczące zwrotu kapitału). Resort najwidoczniej nie jest zadowolony z tempa działań banków w tym zakresie, bo chce im „pomóc” w usunięciu tych spraw z wydziału. Z doniesień medialnych wynika, że obecnie trwają rozmowy na temat tego, jak się za to zabrać.
Nikt nie chce pracować w wydziale frankowym. I trudno się temu dziwić
W Warszawie zarejestrowano dotąd ok. 55 tys. spraw frankowych – z tego 45 tys. to sprawy, które trafiły do XXVIII Wydziału Cywilnego. Na jednego sędziego przypada tam ok. 1500 spraw. Obecnie w wydziale pracuje 32 sędziów, a sumarycznie oddelegowano do niego 150 pracowników – w tym asystentów, referendarzy i osób z obsługi sekretariatu. Aby wydział mógł poradzić sobie z już nagromadzonymi sprawami frankowiczów, potrzebowałby zasilenia zespołu o ok. 20 nowych sędziów.
Problem w tym, że orzecznicy wcale nie pragną „transferu” do tego wydziału, a powód jest banalnie prosty: w żadnym innym wydziale w Polsce nie ma tyle pracy, co właśnie tam. A skoro za rozsądzaniem spraw o franki nie idą wcale lepsze pieniądze, to trudno, aby dla któregokolwiek sędziego była to praca marzeń.
Ministerstwo Sprawiedliwości ma pomysł na rozładowanie kolejek w XXVIII Wydziale Cywilnym
Resort sprawiedliwości dostrzega problem i próbuje wdrożyć środki zaradcze. Te podzielono na krótko-, średnio- i długoterminowe. Wpierw Ministerstwo chce oddzielić powództwa frankowiczów od powództw banków, które w wielu przypadkach są pozbawione podstaw prawnych. Takie działanie bardzo przydałoby się w sądzie na warszawskiej Pradze, gdzie sprawy z powództwa banków stanowią 40 proc. frankowego ogółu. Jak przekonuje pełnomocniczka ministra sprawiedliwości ds. ochrony praw konsumentów, dr Aneta Wiewiórowska-Domagalska, rozwiązaniem problemu frankowego mogłaby się okazać również digitalizacja spraw, do czego miałoby być zaangażowane biuro podawcze. Tak załatwiono tę kwestię w praskim sądzie.
Pełnomocniczka ministra jest także zdania, że sądom potrzebne jest dodatkowe wsparcie merytoryczne – resort nie poprzestaje na samych planach i już wdraża konkretne rozwiązania. W XXVIII Wydziale Cywilnym SO w Warszawie zwiększono o 9 liczbę stanowisk asystenckich. Niewykluczone, że wkrótce zostaną utworzone nowe etaty dla sędziów i referendarzy.
E-sąd, digitalizacja i cyfryzacja, czyli nowoczesne rozwiązania w służbie frankowiczom
Rozwiązaniem długoterminowym rozważanym przez resort sprawiedliwości jest powierzenie rozpatrywania spraw frankowych e-sądowi, w którym toczyłyby się one w sposób elektroniczny, co byłoby znacznym usprawnieniem, zwłaszcza dla samych konsumentów.
Z rozmów przeprowadzanych przez pełnomocniczkę ministra sprawiedliwości z mediami wynika, że resort chce też postawić na zwiększony dostęp sędziów do materiałów szkoleniowych, zwłaszcza z obszaru stosowania prawa europejskiego. Realizacja wszystkich opisanych pomysłów jest na wczesnym etapie, pierwsze pozytywne skutki ich wdrażania powinny być widoczne w II połowie roku.
Prawnicy frankowi pytani przez dziennikarzy o przepis na rozładowanie kolejek w sądach, wskazują różne warianty. Jedni przekonują, że w samej Warszawie (a kto wie, czy nie w innych miastach wojewódzkich) potrzebny jest kolejny Wydział Frankowy, gotowy rozpatrywać tylko spory o kredyty mieszkaniowe w walutach obcych. Inni wskazują na potrzebę cyfryzacji całego procesu sądowego, z umożliwieniem elektronicznego wysyłania pism włącznie.
Warszawski Wydział Frankowy naprawdę da się lubić… jeśli reprezentuje nas dobry prawnik
To, co dzieje się obecnie w XXVIII Wydziale Cywilnym, z pewnością nie napawa frankowiczów optymizmem. Jednak uczciwie przyznać trzeba, że wcale nie jest tak, iż każde postępowanie o kredyt frankowy trwa w Warszawie znacznie dłużej niż w innych miastach. Wręcz przeciwnie. Wiele spraw kończy się tam w 2-3 lata, a ich wspólnym mianownikiem jest to, że były prowadzone przez naprawdę dobre kancelarie. Przykłady niedawno wydanych ekspresowych wyroków z Warszawy przedstawiamy poniżej.
Prawomocna nieważność umowy Millennium Banku w 31 miesięcy i 222 tys. zł korzyści dla frankowiczów
Dnia 15 grudnia 2023 roku, po 31 miesiącach postępowania, Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał prawomocny wyrok w sprawie I ACa 112/23, odpowiadając na apelację Millennium Banku od wyroku Sądu Okręgowego z 4 października 2022 roku (sygnatura sprawy w I instancji to XXVIII C 601/21 – sprawę rozpatrywał wówczas Wydział Frankowy).
Spór, który w całości toczył się w warszawskich sądach, dotyczył umowy, którą frankowicze zawarli z Millennium Bankiem w 2006 roku. W niniejszej sprawie SO w Warszawie uznał nieważność umowy i zasądził od banku na rzecz powodów kwotę 222.105,59 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od 4 października 2022 roku do dnia zapłaty. Co ciekawe, obie strony sporu odwołały się od wyroku, z tym, że apelacja banku została oddalona, a apelacja powodów – uznana za zasadną. W wyniku apelacji frankowiczów sąd II instancji zasądził na ich rzecz wyższą korzyść odsetkową – odsetki mają zostać naliczone od dnia 20 lipca 2021 roku. Wyrok jest prawomocny.
Pełnomocnikiem kredytobiorców był adwokat Paweł Borowski. Sprawa była prowadzona przy udziale r.pr. Magdaleny Wiśniewskiej.
Prawomocna przegrana mBanku w Warszawie w zaledwie 29 miesięcy. Zysk frankowiczów to ponad 277 tys. zł
Spektakularny i ekspresowy sukces odnieśli frankowicze, którzy pozwali mBank o nieważność umowy kredytowej indeksowanej kursem franka szwajcarskiego – dnia 17 stycznia 2024 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok ustalający nieważność spornej umowy. Sygnatura akt sprawy to I ACa 1248/22. Apelacja mBanku od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 25 marca 2022 roku została uznana jedynie w zakresie podniesionego zarzutu zatrzymania, co wpłynęło na zmianę dat naliczania ustawowych odsetek za zwłokę od zasądzonej na rzecz powodów kwoty, tj. 277 838,71 zł. Sprawa w I instancji została rozpatrzona przez XXVIII Wydział Cywilny, jej sygnatura to XXVIII C 3940/21. Wyrok Sądu Apelacyjnego jest prawomocny.
W niniejszej sprawie odbyły się dwie rozprawy, po jednej w sądzie I i II instancji.
Sprawę prowadziła Kancelaria Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni.
Dodaj Opinie