Bez kategorii wiadomości frankowicze

OSTATECZNIE! Wakacje kredytowe NIE dla Frankowiczów. Będzie fala pozwów

Wakacje kredytowe, na które oczekiwały setki tysięcy kredytobiorców w Polsce, zostały przegłosowane. Ostateczny projekt uwzględnił poprawki rekomendowane przez Związek Banków Polskich, który apelował do rządu, by z beneficjentów programu wykluczyć posiadaczy kredytu indeksowanego lub denominowanego do waluty obcej. Wiadomo zatem, że ok. 500 tys. kredytobiorców nie będzie mogło skorzystać z mechanizmu rządowego wsparcia. Czy frankowicze rzeczywiście powinni się tym przejąć?

Wakacje kredytowe dostępne tylko dla złotówkowiczów

Strategia Rady Polityki Pieniężnej polegająca na systematycznym podwyższaniu stóp procentowych sprawiła, że oprocentowanie kredytów znacząco wzrosło. Rata kredytu złotowego o zmiennym oprocentowaniu urosła w przeciągu kilku miesięcy nawet o 70%.

Rząd postanowił więc wprowadzić ustawowe rozwiązania, które złagodzą nieco skutek tych podwyżek i zaproponował m.in. wakacje kredytowe, czyli możliwość odroczenia 4 wybranych rat kredytu w bieżącym roku i 4 rat w 2023 roku. Kontrowersje wzbudziło to, że z wakacji będą mogli skorzystać wszyscy kredytobiorcy złotowi, niezależnie od swojej sytuacji finansowej.

Takie warunki przyznawania tego przywileju nie spodobały się Związkowi Banków Polskich, a także NBP – powstały obawy, że masowe korzystanie z odroczonych rat będzie stanowić dla sektora bankowego zbyt duże obciążenie. Związek Banków Polskich wskazywał też, że treść projektu jest nieprecyzyjna i w praktyce może spowodować, że o prawo do wakacji kredytowych będą się ubiegać również frankowicze. Jeśli istniało takie ryzyko, zostało już wyeliminowane – po przyjętych poprawkach wakacje kredytowe będą dostępne tylko dla kredytobiorców złotowych.

Czy wakacje kredytowe mogły coś zmienić w sytuacji frankowiczów?

Pomijanie przez rząd kredytobiorców frankowych przy udostępnianych formach ustawowego wsparcia z pewnością nie jest niczym przyjemnym. Czy wyłączenie tej grupy kredytobiorców z projektu rzeczywiście sprawi, że ich sytuacja stanie się trudniejsza?

Zdecydowanie nie – frankowicze mają bowiem znacznie bardziej interesującą możliwość uwolnienia się od swojego kredytu – i to taką, o której złotówkowicze na chwilę obecną mogą tylko pomarzyć.

Tą możliwością jest oczywiście sądowe unieważnienie umowy z bankiem. Na wytoczenie powództwa przeciwko kredytodawcy decyduje się coraz więcej posiadaczy kredytów frankowych. W ostatnich miesiącach ponad 90% takich spraw jest rozpatrywanych na korzyść konsumentów.

Zobacz: Najlepsze „lokaty” na rynku w 2022 r. od banków tylko dla Frankowiczów

Część frankowiczów na propozycję pozwania banku reaguje zniecierpliwieniem – w końcu od momentu złożenia pozwu do prawomocnego wyroku mija nierzadko kilka lat, a kredyt przecież trzeba spłacać… No właśnie – niekoniecznie.

Kredytobiorca pozywający bank za kredyt we frankach może bowiem złożyć do sądu wniosek o zabezpieczenie swoich roszczeń. Jeżeli sąd przychyli się do tego wniosku, frankowicz może zapomnieć o dalszym spłacaniu zobowiązania aż do końca postępowania z bankiem. Należy jednak zdawać sobie sprawę, że wniosek o zabezpieczenie roszczeń nie jest zwykłą formalnością – sąd nie ma obowiązku rozpatrzyć go na korzyść konsumenta.

Szanse na zabezpieczenie roszczenia w sprawie frankowej jednak znacząco rosną, jeśli:

  • wnioskujący frankowicz spłacił już łącznie bankowi kwotę, która przekracza wartość udzielonego mu w ramach umowy kapitału
  • pozwany bank ma niepewną sytuację finansową, jest zagrożony upadłością
  • pozwany bank nie świadczy już swoich usług na terenie Polski

Aby uzyskać zgodę na przerwę w dalszej spłacie zobowiązania i znacząco zwiększyć swoje szanse na unieważnienie umowy kredytowej, należy wynająć doświadczonego pełnomocnika. Dobry prawnik lub radca prawny, który specjalizuje się w kredytach frankowych, to absolutna podstawa, gdy frankowicz na poważnie myśli o uwolnieniu się od kredytu.

Pełnomocnik powoda powinien więc posiadać co najmniej kilka lat doświadczenia w podobnych sprawach, które jest w wiarygodny sposób udokumentowane.

Niezwykle istotna jest skuteczność prawnika – najlepsi specjaliści w dziedzinie spraw frankowych mają skuteczność na poziomie 90-100%. Dobrych kancelarii frankowych należy szukać w miastach wojewódzkich, gdzie do sądów trafia najwięcej spraw o unieważnienie umowy.

Kredytobiorca powinien wystrzegać się współpracy z pseudokancelariami, których forma prawna to sp. z o.o. lub spółka akcyjna – takie podmioty nie są firmami prawniczymi, a pośrednikami, którzy podzlecają pozyskane sprawy prawnikom z zewnętrznych firm.

Jakie korzyści niesie za sobą unieważnienie umowy frankowej?

Unieważnienie umowy o kredyt w CHF jest uważane za najkorzystniejszą opcję dla kredytobiorcy. Niesie ono za sobą szereg zalet:

  • umowa jest traktowana, jak gdyby nigdy nie została zawarta, a strony muszą oddać sobie wzajemnie to, co od siebie pobrały
  • kredytobiorca, który przed złożeniem pozwu wysłał bankowi przedsądowe wezwanie do zapłaty, może ubiegać się również o zwrot ustawowych odsetek za zwłokę – obecnie te odsetki mają rekordową wartość i wynoszą aż 11,5% w skali roku
  • frankowicz, którzy spłacał raty w helweckiej walucie, może otrzymać dodatkową korzyść w postaci różnic kursowych. Bank musi oddać wpłacone środki w tej samej walucie, w której je otrzymał, ale po aktualnym kursie, który jest dużo wyższy niż w latach ubiegłych
  • po unieważnieniu umowy hipoteka przestaje być obciążona, a konsument odzyskuje zdolność kredytową.

 

Click to rate this post!
[Total: 2 Average: 5]