wiadomości frankowicze

Frankowicze z ING BANK niechętnie podpisują ugody z bankiem, a sądy chętnie unieważniają kredyty CHF.

Ugody miały szybko i z korzyścią dla obydwóch stron rozwiązać problem kredytów frankowych, i pewno tak by się stało, gdyby banki nie zwlekały z porozumieniami. Instytucje finansowe „przespały” najlepszy moment, gdy frankowicze ugodami rzeczywiście byli zainteresowani, więc dziś na ugody decydują się nieliczni, za to banki z przerażeniem obserwują jak rośnie liczba składanych przeciwko nim pozwów.

Do tej grupy zalicza się m.in. bank ING, który zdecydował się oferować porozumienia niemal dopiero po roku od rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego w tym zakresie, czyli w okresie, gdy stopy procentowe zaczęły rosnąć i gdy ugody bardzo szybko zaczęły tracić na znaczeniu.

Nie można się więc dziwić, że z polubownych rozwiązań korzysta niewiele kredytobiorców, zwłaszcza, gdy o unieważnienie umowy frankowej w sądzie wcale nie jest trudno. Frankowiczom bardziej opłaca się więc prowadzić proces sądowy i nawet podjąć ryzyko z nim związane, niż godzić się na porozumienie z bankiem, gdyż ugoda wcale nie jest gwarantem, że problemy z kredytem się skończą.

Lepiej późno niż wcale?

Pod koniec 2020 r. Komisja Nadzoru Finansowego wydała zalecenia, by spory na tle frankowych umów kredytowych rozwiązać w sposób polubowny, najlepszym rozwiązaniem miało więc być oferowanie przez banki ugód, które byłyby atrakcyjne dla kredytobiorców. W ocenie Komisji, atrakcyjne dla frankowiczów miały natomiast być porozumienia na podstawie których kredyty frankowe od początku byłyby traktowane jak kredyty złotówkowe.

Oprocentowanie takiego kredytu oparte miało być o historyczną stawkę WIBOR i dodatkowo do kredytu miała zostać doliczona marża dla banku.

Na propozycję KNF banki nie zareagowały entuzjastycznie, po wydanych rekomendacjach jedynie PKO BP niemal natychmiast zadeklarował, że będzie oferować ugody na wskazanych warunkach, natomiast pozostałe banki albo wprost deklarowały, że o ugodach nie ma mowy, albo zaczęły opracowywać własne, znacznie gorsze dla frankowiczów, warunki.

Ciekawe: Najlepsze „lokaty” na rynku w 2022 r. od banków tylko dla Frankowiczów

Z czasem, gdy spraw sądowych zaczęło szybko przybywać, a zdecydowana większość wydawanych wyroków uwzględniała roszczenia zgłaszane przez frankowiczów, banki zmieniły podejście do ugód i zaczęły pojawiać się kolejne propozycje.

Do tej grupy zalicza się m.in. bank ING, który w październiku 2021 r. zaczął oferować ugody na warunkach przedstawionych przez Komisję, problem polega jednak na tym, że kredytobiorcy nie są już zainteresowani skorzystaniem z tego rozwiązania.

Z informacji ujawnionych przez bank ING wynika, że do końca pierwszego kwartału br. do banku wpłynęły 834 wnioski dotyczące ugód w sprawach frankowych, jednak do podpisania porozumienia doszło tylko w 245 przypadkach i raczej nie można liczyć na to, że tendencja ta się odmieni.

Po podpisaniu z bankiem porozumienia, kredyt frankowy staje się kredytem złotówkowym, a więc zmienia się również jego oprocentowanie, zatem dotychczasowy LIBOR/SARON zostaje zastąpiony WIBOR-em.

O tym jak bardzo niekorzystna dla kredytobiorców jest zmiana oprocentowania nikomu chyba nie trzeba mówić, bowiem wszyscy mamy świadomość, iż stopy procentowe rosną w zastraszającym tempie, a wraz z nimi rośnie oprocentowanie kredytów złotówkowych, zatem decydując się na ugodę kredytobiorca zmienia niepewny kurs franka szwajcarskiego na nieprzewidywalne oprocentowanie kredytu, nie jest to więc dobra zmiana.

Unieważnienie umowy kredytowej najlepszym rozwiązaniem.

Niekorzystne warunki proponowanych ugód oraz bardzo wysokie oprocentowanie kredytów złotówkowych nie zachęca frankowiczów do zawierania porozumień, a sytuacji banków nie poprawia również fakt, że sądy chętnie i szybko unieważniają umowy kredytowe odnoszące się do franka szwajcarskiego. Gdy więc bez większych trudności można definitywnie pozbyć się frankowego zobowiązania, to oczywiste jest, że kredytobiorcy wolą skorzystać z tej właśnie opcji i decydują się pozwać bank.

Bank ING przekazał, że na ostatni dzień marca 2022 r., toczyło się przeciwko niemu 844 sprawy sądowe, podczas gdy w tym samym okresie w roku ubiegłym, w sądach zainicjowanych było 514 spraw. Pozwów przeciwko ING przybywa, a przecież pamiętać należy, że wiele spraw już się prawomocnie zakończyło.

Sąd w Katowicach szybko wydaje wyroki korzystne dla Frankowiczów

Prawomocne orzeczenie przeciwko ING zostało wydane m.in. przez Sąd Apelacyjny w Katowicach w dniu 9 lutego 2022 r., sygn. akt: I ACa 421/21. Kredytobiorców w całym dwuletnim postępowaniu reprezentowali prawnicy z Kancelarii Adwokackiej Adwokat Jacek Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni, sądy obydwóch instancji nie miały jednak wątpliwości, że zawarta umowa kredytowa jest nieważna.

Pierwszy korzystny dla kredytobiorców wyrok zapadł w Sądzie Okręgowym w Katowicach w dniu 26 lutego 2021 r., sygn. akt: I C 223/20, bank wniósł jednakże apelację, więc drugi wyrok został wydany przez Sąd Apelacyjny. W toku procesu bezspornie wykazano, że zawarta umowa kredytowa zawierała niedozwolone postanowienia umowne, a dla takiej konkluzji wystarczając było stwierdzenie, że posługując się zapisami zawartego kontraktu, bank mógł dowolnie i w sposób niczym nieograniczony ustalać wysokość kursów waluty obcej stosowanych do przeliczenia zobowiązania.

W Sądzie Apelacyjnym w Katowicach Kancelaria Adwokacka Adwokata Jacka Sosnowskiego prawomocne orzeczenie w sprawie przeciwko bankowi ING, uzyskała także 3 lutego 2022 r., sygn. akt: I ACa 625/21. Pozew został złożony do Sądu Okręgowego w Katowicach, który wyrokiem z dnia 22 kwietnia 2021 r., sygn. akt: I C 706/19, uwzględnił zgłoszone żądania i unieważnił zawarty kontrakt. Na skutek apelacji banku sprawa trafiła jednak do sądu drugiej instancji, jednak i tutaj Sąd przyznał rację kredytobiorcy. Cały proces trwał 28 miesięcy.

Ważne: Ceny szaleją! Oszczędzać na ratę czy pozwanie banku o unieważnienie kredytu we frankach w 2022 r.

Sądy obydwóch instancji zgodziły się, że umowa kredytowa zawierała niedozwolone postanowienia umowne, co doprowadziło do jej nieważności, a ponadto Sąd Apelacyjny zauważył, że kredytobiorca nie został właściwie poinformowany o ryzyku i konsekwencjach płynących z zawarcia umowy odnoszącej się do franka szwajcarskiego. Frankowicz nie miał więc świadomości, że podpisując umowę kredytową bierze na siebie całą odpowiedzialność związaną z ryzykiem walutowym.

Pod względem długości trwania, absolutnie rekordowe było postępowanie, które zakończyło się wyrokiem w dniu 4 października 2021 r. Przedmiotowe orzeczenie zostało wydane przez Sąd Okręgowy w Katowicach, sygn. akt: II C 704/21, a Kancelaria Adwokacka Adwokata Jacka Sosnowskiego korzystne rozstrzygnięcie uzyskała w cztery miesiące od dnia złożenia pozwu! Pozwanym w sprawie również był ING Bank Śląski, a z uwagi na klauzule abuzywne zawarte w umowie, Sąd zdecydował o jej unieważnieniu.

Co ciekawe, w toku procesu bank nie zaproponował kredytobiorcom ugody. Wskazane orzeczenie nie jest niestety prawomocne, i ostateczne stanowisko w sprawie będzie musiał zająć Sąd Apelacyjny, biorąc jednak pod uwagę dotychczasową linię orzeczniczą, wyrok sądu drugiej instancji powinien być tylko formalnością.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Frankowicz

Poznaj najnowsze informacje ważne dla frankowiczów. Opinie wyrażone w tekście wyrażają osobiste poglądy autora

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz