wiadomości frankowicze

ROK PO TSUE Analiza Rzecznika Finansowego dla frankowiczów ws kredytów frankowych

Rzecznik Finansowy jest jednym z podmiotów, który aktywnie angażuje się w sprawy kredytów frankowych i jak sam wskazuje, kwestie powiązane z kredytami frankowymi były przedmiotem licznych wystąpień Rzecznika zarówno o charakterze systemowym, w tym zapytanie skierowane do Sądu Najwyższego o wydanie uchwały rozstrzygającej rozbieżności w orzecznictwie polskich sądów czy raport zawierający analizę prawną wybranych postanowień umownych stosowanych przez banki w umowach kredytów indeksowanych do waluty obcej lub denominowanych w walucie obcej zawieranych z konsumentami, jak i w indywidualnych sprawach, w których kredytobiorcy zwracali się bezpośrednio do niego.

Nowa analiza zagadnień dotycząca kredytów we frankach 29.09.2020 r. 

29 września br. na stronie internetowej Rzecznika pojawiła się natomiast analiza aktualnych zagadnień dotyczących kredytów frankowych, w której Rzecznik Finansowy wskazał najistotniejsze aktualne kwestie prawne, z którymi zwracają się kredytobiorcy oraz zagadnienia, które wymagają rozstrzygnięcia ze względu na ich znaczenie dla praw konsumentów-kredytobiorców.

Uwadze Rzecznika nie umknął fakt, że wyrok TS z dnia 3 października 2019 r. w sprawie Dziubak (C-260/18) wyjaśnił wiele kwestii i ugruntował sposób rozwiązywania problematyki kredytów frankowych, jednakże mimo to, w praktyce obrotu oraz w orzecznictwie polskich sądów wciąż pozostają do rozstrzygnięcia ważne zagadnienia prawne, związane w szczególności z sytuacją kredytobiorcy po stwierdzeniu nieważności umowy kredytu.

Ranking Kancelarii Frankowych

W pierwszej kolejności w wydanej analizie Rzecznik podkreślił, że orzeczenie TS ma moc wiążącą erga omnes, czyli wobec wszystkich, w konsekwencji polskie sądy w większości uznają abuzywność postanowień umów frankowych, i tak jak Sąd Okręgowy w Warszawie, który wystąpił z pytaniem prejudycjalnym w sprawie Dziubak, orzekają, że postanowienia umowy dotyczące indeksacji kredytu do franka szwajcarskiego oraz przeliczania kursu na podstawie tabel bankowych są postanowieniami niedozwolonymi.

Klauzule niedozwolone w umowach frankowiczów

W przedmiocie niedozwolonych (abuzywnych) klauzul umownych Rzecznik Finansowy konsekwentnie prezentuje pogląd, że klauzule waloryzacyjne w umowach kredytów frankowych mają charakter blankietowy oraz nie spełniają warunku formalnej i materialnej przejrzystości postanowień umowy. W ocenie Rzecznika klauzule te odwołują się do miernika wartości nie mającego charakteru obiektywnego i zewnętrznego gdyż odwołanie następuje do kursów (kursów kupna i sprzedaży waluty CHF) obowiązujących u kredytodawcy (a więc ustalanych przez niego jednostronnie i samodzielnie).

Powyższe powoduje, że nikt (a zwłaszcza kredytobiorca bądź nawet sąd) poza przedsiębiorcą (bankiem) nie są w stanie w żaden sposób ustalić zasad, wedle których następuje ustalenie kursów walut, a w konsekwencji wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Jednocześnie nawet ewentualne wytłumaczenie mechanizmu należy uznać za niewystarczające, ponieważ zasady nie wynikają z umowy, a zatem są nieweryfikowalne i przeciętny konsument-kredytobiorca nie ma w tym zakresie wiedzy wynikającej z łączącego strony stosunku prawnego (abuzywność klauzuli badana jest bowiem na moment zawarcia umowy).

Zobacz: Sztuczna inteligencja sprawdzi umowę i powie czy frankowicz może pozwać bank.

Takie postanowienia zawarte w umowie umożliwiają pobieranie przez kredytodawcę dodatkowego zysku poprzez stosownie niejednolitego miernika wartości (odpowiednio kursu kupna CHF i kursu sprzedaży CHF), co powoduje, że kredytobiorca obowiązany jest do zapłaty wyższych rat kapitałowo-odsetkowych, nawet wówczas, gdy kurs waluty – rzekomo będący przyjętym przez strony miernikiem wartości i podstawą waloryzacji świadczenia – w ogóle nie uległ zmianie na przestrzeni wykonywania umowy i spłaty kredytu.

W tym zakresie, nie tylko językowa treść klauzul waloryzacyjnych ma abuzywny charakter lecz cały mechanizm ich łącznego zastosowania, który należy rozumieć jako – nieuczciwą w ocenie Rzecznika Finansowego – regułę postępowania wynikającą z klauzul waloryzacyjnych. I wreszcie, klauzule te mają charakter rozrachunkowy – skoro kredytodawca w relacji z kredytobiorcą w rzeczywistości (w sensie faktycznym) nie dokonuje kupna i sprzedaży waluty obcej (gdyż pożycza złotówki), to – wyliczonej dla celów rachunkowych – nadwyżki w tym zakresie nie sposób ocenić inaczej niż jako jednostronnie ustalanego i pobieranego zysku banku – zysku, który w istocie w żaden sposób nie jest powiązany z istotą oraz funkcją klauzul waloryzacyjnych w rozumieniu prawnym (art. 3581 § 2 k.c.) i ekonomicznym.

Skutki prawne usunięcia z umowy frankowej mechanizmu przeliczeniowego 

W przedmiocie skutków prawnych stwierdzenia niedozwolonego charakteru i usunięcia z umowy mechanizmu przeliczeniowego Rzecznik stwierdził, że uznanie danych postanowień umowy frankowej za niedozwolone postanowienia umowne oznaczać może, że po pierwsze, umowa zawarta między przedsiębiorcą a konsumentem „w pozostałej części” będzie nadal obowiązywała strony, o ile jest to obiektywnie możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków, albo po drugie, umowa może zostać uznana za nieważną, jeśli takie rozwiązanie zapewni lepszą ochronę konsumenta, a o uznanie umowy za nieważną wnosi sam konsument.

Powyższe potwierdza również orzecznictwo sądów, Rzecznik zwraca jednak uwagę, że z orzecznictwa TS wynika, że stosowanie przepisów dyrektywy 93/13 ma chronić konsumenta przed unieważnieniem umowy w całości, tak aby nie narazić go na szczególnie niekorzystne konsekwencje.

Zobacz: Czy każdą umowę frankową można obecnie unieważnić?

Postanowienia umów frankowych odnoszące się do mechanizmu indeksacji dotyczą głównych przedmiotów tych umów, mają bowiem bezpośredni wpływ na ukształtowanie głównych świadczeń stron – zobowiązań kredytobiorcy. Usunięcie zatem postanowień określających główne świadczenia stron – podobnie jak postanowienia określającego niektóre z essentialia negotii – musi oznaczać brak konsensusu co do zawarcia takiej umowy w ogóle.

Czy bankom należy się wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału ?

W zakresie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału, Rzecznik przychylił się do poglądu, że przyjęcie wykładni, w świetle której bank wobec unieważnienia umowy z powodu stosowania niedozwolonych postanowień umownych, byłby uprawniony do otrzymania „wynagrodzenia za korzystanie z kapitału”, bez wątpienia stałoby w sprzeczności z celami prewencyjnymi oraz odstraszającymi dyrektywy 93/13.

Sąd rozpatrujący sprawę dotyczącą ewentualnych roszczeń banku po unieważnieniu umowy z powodu stwierdzenia w jej treści niedozwolonych postanowień umownych, powinien w taki sposób interpretować normy polskiego prawa, aby udzielić konsumentowi skutecznej ochrony wynikającej z przepisów dyrektywy 93/13, oraz aby ta ochrona doprowadziła do skutecznego zniechęcenia przedsiębiorców do dalszego stosowania postanowień niedozwolonych w przyszłości.

Ponadto, w opinii Rzecznika Finansowego, żądanie ze strony kredytodawcy zapłaty przez konsumenta jakiegokolwiek wynagrodzenia za korzystanie z kapitału stanowi w rzeczywistości nieuczciwą praktykę rynkową. Zgłoszenie takiego roszczenia stanowi bowiem działanie, które w istocie wprowadza klienta w błąd.

Bank, zgłaszając swoje żądania, nie przedstawia rzetelnych i kompletnych danych w zakresie prezentowanych roszczeń, jak i nie wyjaśnia w sposób należyty ich podstawy prawnej, a zdaniem Rzecznika Finansowego brak jest takiej podstawy zarówno w polskim prawie, jak i unijnym prawie. Dodatkowo klienci, będący konsumentami nie posiadają zwykle rozległej wiedzy prawnej i z tego też względu, nie są oni w stanie wejść w równoprawny zaawansowany dyskurs prawny z kredytodawcą.

Bank więc, jako podmiot dominujący de facto w relacji z konsumentem, zdaje się przez to nadużywać swojej pozycji i wprowadza ich w błąd, co do podstaw do swoich żądań.

Jak wygląda rozliczenie frankowicza z bankiem po unieważnieniu umowy ?

W zaprezentowanej analizie Rzecznik odniósł się również do rozliczenia pomiędzy bankiem, a kredytobiorcą w przypadku unieważnienia umowy kredytowej. Rzecznik Finansowy w tym zakresie jednoznacznie opowiada się za stosowaniem teorii dwóch kondykcji, prezentując stanowisko, że jeśli w wyniku zawarcia umowy każda ze stron spełniła świadczenie na rzecz drugiej strony, to w przypadku stwierdzenia nieważności umowy, bądź też w przypadku braku możliwości jej utrzymania po wyeliminowaniu postanowień abuzywnych, każda z nich ma własne roszczenie o zwrot spełnionego świadczenia – kredytodawca o zwrot kwoty przekazanego kredytu, a kredytobiorca o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz banku w wykonaniu umowy kredytowej. Przypomnijmy, według teorii dwóch kondykcji, każde roszczenie o wydanie wzbogacenia traktuje się oddzielnie i niezależnie od drugiego.

Takie roszczenie może zostać potrącone, jak również może być dochodzone w drodze powództwa wzajemnego. Odrzucona przez Rzecznika teoria salda stanowi z kolei, że świadczenie wzajemne traktuje jako pozycję, którą od razu należy odjąć od wzbogacenia tak, że druga strona świadczenia wzajemnego zwraca jedynie nadwyżkę otrzymanego świadczenia ponad wartość świadczenia, które sama spełniła.

Rzecznik odniósł się również do kontrowersyjnej, na gruncie spraw frankowych, problematyki przedawnienia roszczeń. Zgodnie bowiem z poglądem prezentowanym w polskim orzecznictwie, w przypadku świadczenia nienależnego spełnionego w wykonaniu nieważnej czynności prawnej, początek biegu terminu przedawnienia roszczenia o zwrot świadczenia jest tożsamy z momentem spełnienia tego świadczenia, niezależnie od stanu świadomości spełniającego świadczenie, co do przysługiwania mu roszczenia restytucyjnego. W ocenie Rzecznika, wobec roszczeń konsumentów wynikających z umowy kredytu frankowego nie należy jednak stosować powyższego poglądu przedstawianego w orzecznictwie polskich sądów, zgodnie z którym początek biegu przedawnienia jest niezależny od świadomości wierzyciela, co do przysługującego mu roszczenia, a mianowicie czy roszczenie istnieje oraz czy może być dochodzone.

Odnosząc się do prawa Unii Europejskiej, a zwłaszcza do orzecznictwa TSUE, Rzecznik podkreślił, że Trybunał analizując sprawy dotyczące systemu ochrony ustanowionego na mocy dyrektywy 93/13 opiera się na założeniu, iż konsument znajduje się w gorszym położeniu niż przedsiębiorca, zarówno pod względem możliwości negocjacyjnych, jak i ze względu na stopień poinformowania, a w związku z tym godzi on się na warunki umowy sporządzone uprzednio przez przedsiębiorcę, nie mając wpływu na ich treść.

Wysokie opłaty za zaświadczenie o przebiegu kredytu frankowego

Kolejno Rzecznik odniósł się do pobierania przez banki zawyżonych opłaty za zaświadczenia o przebiegu kredytu hipotecznego. Jak wiadomo, dochodzenie roszczeń wynikających z kredytów frankowych związane jest z koniecznością zgromadzenia dokumentacji, której jednym z obligatoryjnych elementów jest zaświadczenie o przebiegu kredytu hipotecznego.

Wobec praktyki niektórych banków stosowania zawyżonych opłat Rzecznik zwrócił się już do UOKiK z zawiadomieniem o stosowaniu takich praktyk, jednocześnie podejmując postępowania interwencyjne w sprawach indywidualnych kredytobiorców. Rzecznik Finansowy uznał, że opłaty stosowane przez banki powinny być przed wszystkim ekwiwalentne, tak aby ich wysokość odzwierciedlała koszty rzeczywiście poniesione z związku z przygotowaniem wnioskowanego dokumentu dla klienta.

Na podstawie wyjaśnień przedstawionych przez banki Rzecznik uznał, że sporządzenie zaświadczeń za historię spłaty kredytu zalicza się do standardowych czynności materialno-technicznych związanych z obsługą kredytu i nie wymaga działań uzasadniających wysokich opłat.

Wszak obecnie nierozerwalnym elementem profesjonalnej działalności kredytowej przez przedsiębiorcę jest posiadanie zautomatyzowanego systemu rozliczeniowo-księgowego. Zatem zasadniczo wszystkie aktywności związane ze spłatą kredytu są automatycznie zapisywane i księgowane w systemie stosowanym przez bank. W konsekwencji sporządzenie takiego zaświadczenia nie wymaga zarówno dodatkowych działań prawnych, jak również czynności o wysokospecjalistycznym księgowym charakterze, co wymagałoby od banku ponadprzeciętnego zaangażowania pracowników.

Wydaje się, że w praktyce działania banku w tym zakresie ograniczają się w większości przypadków jedynie „wygenerowania” określonych danych. Z przeprowadzonej przez Rzecznika Finansowego szczegółowej analizy, której wnioski zostały zawarte w przywołanym zawiadomieniu do UOKiK wynika, że zawyżanie opłat za zaświadczenia o przebiegu kredytu hipotecznego narusza zasadę ekwiwalentności świadczeń i może być traktowane jako przejaw naruszenia zasad dobrych obyczajów oraz rażącego pokrzywdzenia interesów konsumentów.

Rzecznik Finansowy dostrzegł również, że potencjalną konsekwencją wydania przez Trybunał Sprawiedliwości wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie Dziubak jest dopuszczalność wznowienia postępowania, które zostało zakończone prawomocnym wyrokiem naruszającym prawo unijne. Jak również, że od prawomocnego orzeczenia sądu powszechnego kończącego postępowanie w sprawie dotyczącej kredytu frankowego może zostać wniesiona skarga nadzwyczajna. Wśród podmiotów legitymowanych do wniesienia skargi nadzwyczajnej został wymieniony Rzecznik Finansowy.

W przedmiocie roli sądu krajowego w przypadku biernego zachowania konsumenta Rzecznik stwierdził, w ślad za orzecznictwem Trybunału, że nawet w sytuacji braku stawiennictwa na rozprawie konsumenta, sąd rozpatrujący spór dotyczący umowy o kredyt konsumencki, powinien przeprowadzić środki dowodowe konieczne do zbadania potencjalnie nieuczciwego charakteru warunków objętych zakresem stosowania dyrektywy 93/13, w celu zapewnienia konsumentowi ochrony praw z niej wynikających.

Sporządzona przez Rzecznika analiza stanowi zbiór wszystkich najistotniejszych kwestii w zakresie spraw frankowych i z całą pewnością będzie pomocna w przypadku walki z bankiem.

Jeśli z naszego tekstu dowiedziałeś się czegoś ciekawego POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU dla Ciebie to tylko kliknięcie, dzięki któremu zawsze będziesz miał dostęp do najnowszych informacji w sprawach frankowiczów, a dla nas zachęta do dalszego tworzenia pomocnych treści. Dziękujemy! 

 

Click to rate this post!
[Total: 2 Average: 5]

Basia Kownacka

Interesuje ją wszystko co dotyczy prawnych aspektów sporów przeciwko instytucjom finansowym w zakresie roszczeń z tytułu kredytów powiązanych z walutą obcą oraz nieuczciwych praktyk rynkowych. Pod lupę bierze wszelkie kroki podejmowane przez banki w związku ze sporami frankowymi. Bacznie wsłuchuje się w głos Frankowiczów oraz ich rodzin. Chętnie podejmuje tematy społeczne, historie ludzi zmagających się ze spłatą kredytów frankowych. Masz temat? Napisz

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz