22 września 2020 roku to kolejna data, która dla banków oznacza jeszcze większe trudności w wygrywaniu postępowań frankowych. W tym dniu Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał bowiem decyzje przeciwko trzem bankom i w każdej z nich uznał, że stosowane przez banki zapisy dotyczące przeliczania kursów waluty obcej w oparciu o tabele kursów banków stanowią niedozwolone postanowienia umowne i zakazał ich wykorzystywania.
Postanowienia te stały się więc bezskuteczne, z kolei bezskuteczność powstaje z mocy prawa i nie jest konieczne stwierdzenie jej na drodze sądowej. Klauzulę uznaną za abuzywną należy zatem traktować tak, jakby w ogóle nie była zawarta w aneksie do umowy/ umowie.
Ponadto, banki, których dotyczą wydane decyzje, objęte zostały obowiązkiem usunięcia trwających skutków naruszenia i poinformowania, wszystkich konsumentów będących stronami aneksów do umów zawartych na podstawie wzorców umów, których postanowienia zostały uznane za niedozwolone, o uznaniu ich za niedozwolone i skutkach z tego wynikających, w terminie nie później niż 3 miesięcy od dnia uprawomocnienia się decyzji.
DLACZEGO UOKIK UKARAŁ BANKI ?
Decyzje Prezes UOKiK wydał w stosunku do BNP Paribas Bank Polska Spółka Akcyjna, Bank Millennium Spółka Akcyjna i Santander Bank Polska Spółka Akcyjna i poza wskazanym powyżej obowiązkiem informacyjnym, każdy z banków został ukarany wielomilionową karą pieniężną.
W uzasadnieniu do zajętych stanowisk Prezes UOKiK stwierdził przede wszystkim, że zapisy dotyczące ustalania kursów walut przez banki, a więc w przypadku banku BNP Paribas: „średnie rynkowe kursy poszczególnych walut obcych obowiązujące na międzybankowym rynku walutowym, publikowane w serwisie informacyjnym Thomson Reuters”; w przypadku Banku Millenium: „ofert kupna i sprzedaży tej waluty oferowanych przez profesjonalnych uczestników rynku walutowego i podanych na stronie serwisu Reuters w chwili tworzenia Tabeli Kursów Walut Obcych” oraz w przypadku banku Santander: „średni kurs walutowy dla poszczególnych walut na rynku międzybankowym”, przy czym bank wskazuje, że „stanowi on średnią arytmetyczną z ofert kupna i ofert sprzedaży danej waluty, oferowanych przez profesjonalnych uczestników rynku walutowego”, nie są pojęciami znajdującymi odzwierciedlenie w przepisach prawa ani w innych obiektywnych i dostępnych źródłach informacji.
Zobacz: Zapisy niedozwolone w umowach frankowych czyli klauzule abuzywne – sprawdź czy masz je w umowie?
Wskazane sformułowania w żadnym przypadku nie zostały w jakikolwiek sposób wyjaśnione i pozostawiają duże wątpliwości interpretacyjne. Wskaźnik – jakim jest „kurs średni Banku” – stanowiący podstawę ustalania kursów walut obcych przez Bank Santander, nie podlega weryfikacji i wyznaczany jest przez Bank w sposób dowolny w oparciu o niemożliwe do identyfikacji kryteria.
Co za tym idzie, konsumenci nie mają możliwości skontrolowania prawdziwości i poprawności prezentowanych przez Bank danych. Z kolei wskaźnik BNP Parbias – jakim są „średnie rynkowe kursy poszczególnych walut obcych obowiązujące na międzybankowym rynku walutowym, publikowane w serwisie informacyjnym Thomson Reuters” – stanowiący podstawę ustalania kursów walut obcych, nie podlega weryfikacji i wyznaczany jest przez Bank w sposób dowolny w oparciu o niemożliwe do identyfikacji kryteria.
Bank ten nie był w stanie przedstawić okoliczności ani przesłanek, które pozwoliłyby ustalić, w jaki sposób w konkretnym przypadku ukształtuje się wartość kursu średniego Banku w odniesieniu do kursów prezentowanych na stronie internetowej Reuters. Konsumenci nie są więc w stanie przewidzieć, jaka w określonym – istotnym dla nich – momencie będzie omawiana różnica. Istnieje uzasadnione ryzyko, że Bank będzie ustalał ww. daną w niemożliwy do zweryfikowania i dowolny sposób.
Konsumenci mają ponadto ograniczoną możliwość dostępu do danych znajdujących się w powyższym systemie transakcyjnym, zatem nie mogą zweryfikować prawdziwości i poprawności danych prezentowanych przez Bank.
Co nie mniej istotne, konsumenci nie mają możliwości, na podstawie kwestionowanych klauzul, samodzielnego ustalenia, w oparciu o który konkretnie serwis Bank dokonuje wyliczeń.
BANK MILLENNIUM
W stosunku do postanowień umowy kredytowej Banku Millennium, Prezes UOKiK stwierdził, że Bank posługuje się niejednoznacznym, niezrozumiałym i niejasnym dla konsumentów wyrażeniem. Konsumenci nie mają możliwości, na podstawie kwestionowanych klauzul, samodzielnego ustalenia, jak Bank określa wysokość kursów walut. Rodzi to uzasadnione ryzyko, że kursy walut są ustalane przez Bank w arbitralny i nieprzewidywalny dla konsumentów sposób. W ocenie Prezesa Urzędu, Bank ustalając kursy walut obcych, po których przeliczane są raty kapitałowo-odsetkowe kredytu, musi opierać się na obiektywnych, dostępnych i możliwych do zweryfikowania przez konsumenta danych.
BNP PARIBAS
W przypadku banku BNP Paribas Prezes Urzędu stwierdził, że zakwestionowane postanowienie może przyznawać Bankowi uprawnienie do dokonywania zmian tabeli jedynie w momencie, który będzie najbardziej korzystny ekonomicznie dla Banku. Konsument nie ma przy tym żadnej gwarancji, że w sytuacji odwrotnej – najbardziej korzystnej dla konsumenta – Bank zmodyfikuje obowiązującą tabelę. W konsekwencji konsumenci nie otrzymują jasnej i jednoznacznej informacji na temat tego, jaka konkretnie liczba Tabel będzie obowiązywać danego dnia.
Na mocy kwestionowanej klauzuli Bank przyznaje sobie prawo do ustalania dowolnej liczby tabel obowiązujących w każdym dniu roboczym w zależności od własnych potrzeb i korzyści. Istnieje więc możliwość, że Bank będzie narzucać konsumentom takie dane, które będą dla niego najkorzystniejsze.
Przeczytaj: Sztuczna inteligencja sprawdzi umowę i powie czy frankowicz może pozwać bank.
Tym samym, omawiane postanowienie pozwala Bankowi na swobodne kształtowanie wysokości zadłużenia konsumentów. W ocenie Prezesa Urzędu, zakwestionowane postanowienia umowne kształtują prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.
Omawiane klauzule wprowadzają nieusprawiedliwioną dysproporcję praw na niekorzyść konsumentów. Analizowane postanowienia przyznają Bankowi uprawnienie do dokonywania arbitralnych, nieprzewidywalnych i dowolnych zmian czynników wpływających na wysokość rat kapitałowo-odsetkowych, do których spłaty zobowiązani są konsumenci.
BANK SANTANDER
Do bardzo podobnych wniosków Prezes Urzędu doszedł w stosunku do postanowień umowy kredytowej banku Santander, w wydanej decyzji wskazano bowiem, że na mocy kwestionowanej klauzuli bank może stworzyć i opublikować dowolną liczbę tabel obowiązujących w każdym dniu roboczym, bazujących na danych z systemów transakcyjnych, które nie muszą być danymi aktualnymi. W konsekwencji, konsumenci nie wiedzą w odpowiednim momencie – tj. najpóźniej w chwili spłaty poszczególnych rat kredytu, w oparciu o które dane zostaną dokonane przeliczenia wysokości rat kapitałowo-odsetkowych.
Tym samym, postanowienie to pozwala Bankowi wpływać na kształtowanie wysokości rat kredytowych konsumentów, bowiem na jego podstawie Bank może narzucać konsumentom kurs waluty, który będzie dla niego najkorzystniejszy. W ocenie Prezesa Urzędu postanowienia umowne mogą kształtować prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.
Zawarte w umowie klauzule mogą bowiem wprowadzać nieusprawiedliwioną dysproporcję praw na niekorzyść konsumentów. Analizowane postanowienia przyznają Bankowi uprawnienie do dokonywania arbitralnych, nieprzewidywalnych i dowolnych zmian czynników wpływających na wysokość rat kapitałowo-odsetkowych, do których spłaty zobowiązani są konsumenci. Analogiczne argumenty Prezes UOKiK wskazał w decyzji wydanej przeciwko Bankowi Millenium.
CO OZNACZAJĄ DLA FRANKOWICZÓW DECYZJE UOKIK ?
Zgodnie natomiast z obowiązującymi przepisami, prawomocna decyzja o uznaniu postanowienia wzorca umowy za niedozwolone ma skutek wobec przedsiębiorcy, co do którego stwierdzono stosowanie niedozwolonego postanowienia umownego, oraz wobec wszystkich konsumentów, którzy zawarli z nim umowę na podstawie wzorca wskazanego w decyzji. Prawomocna decyzja wywoła zatem skutki w odniesieniu do konsumentów, którzy zawarli lub zawrą umowę z bankiem, którego decyzja dotyczy, na podstawie wzorca w niej zakwestionowanego.
Prezes Urzędu podkreślił, że wydane decyzje dotyczą osób, które zawarły umowę na podstawie rzeczonych wzorców przed jej uprawomocnieniem się, obejmuje w tym także wygasłe stosunki prawne, tj. sytuacje, w których na dzień wydania decyzji konsumenci nie są stronami obowiązujących umów, jak również konsumentów, którzy zawarli umowy w dacie późniejszej, jak i zawrą umowę na podstawie kwestionowanego wzorca, nawet po jej uprawomocnieniu się, aż do czasu zaprzestania stosowania przez Bank postanowienia wzorca umowy uznanego za niedozwolone.
Skutkiem prawomocnej decyzji w odniesieniu do przedsiębiorcy, do którego jest skierowana, jest natomiast brak możliwości wykorzystywania postanowień wzorca umowy uznanych decyzją za abuzywne w ramach działalności przedsiębiorcy, w której posługuje się wzorcami umów do zawierania umów z konsumentami.
W każdym rozpatrywanym przez UOKiK przypadku, banki próbowały wcześniej sprawę zakończyć poprzez składanie kolejnych propozycji zobowiązań, a więc banki proponowały swoje rozwiązania, które nie tylko szybciej zakończyłyby postępowania, lecz przede wszystkim ich skutki byłyby dla banków mniej dotkliwe.
Prezes Urzędu postanowił jednak, w stosunku do wszystkich banków, nie skorzystać z leżącego w granicach uznania administracyjnego uprawnienia do wydania decyzji w tym uproszczonym trybie i nie przyjął zobowiązania banków.
Prezes UOKiK uznał bowiem, że dokonując analizy propozycji zobowiązania przedstawionej przez banki nie może nie wziąć pod uwagę treści wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, czyli wyroku w sprawie państwa Dziubak.
Prezes podkreślił, że pomimo iż rozstrzygnięcie to dotyczy kontroli indywidualnej, to należy wskazać, że jego skutki są dalekosiężne, gdyż orzeczenie TSUE ma znaczenie nie tylko dla konkretnej sprawy rozstrzyganej przez sąd krajowy, który jest nim związany, lecz również dla spraw rozstrzyganych przez inne sądy, w których zastosowanie mają przepisy prawa UE interpretowane przez Trybunał.
Oznacza to, że nie tylko sąd który zwrócił się z pytaniem prejudycjalnym, ale także wszystkie inne sądy, które rozpatrują podobną kwestię, związane są wyrokiem TSUE, co wynika z art. 4 ust. 3 TUE o lojalnej współpracy.
Skutki stosowania ocenianych w wydanych decyzjach klauzul należy rozpatrywać w szerokim ujęciu. Wielu klientów banków kwestionując rozwiązania zawarte w umowach kredytu odnoszących się do walut obcych w toku sporów sądowych, jako podstawę żądań procesowych wskazuje niezwiązanie postanowieniami abuzywnymi, przede wszystkim dotyczącymi klauzul określających sposób ustalania kursu walut niezbędny do wypłaty i spłaty kredytu.
Skutek eliminacji klauzul abuzywnych zawartych w konkretnej umowie wobec jej bytu lub treści może być zróżnicowany, także w zależności od woli konsumenta. Z analizy aktualnego orzecznictwa płynie wniosek, że najdalej idącymi ekonomicznymi skutkami stosowania niedozwolonych postanowień umownych dotyczących klauzul indeksacyjnych zawartych w umowach o kredyt tzw. walutowy jest uznanie, że kredyt powiązany z walutą ma być wykonywany jako kredyt w PLN przy oprocentowaniu stawką odwołującą się do LIBOR, albo ustalenie, że umowa kredytu bez klauzuli indeksacyjnej jako określającej świadczenie główne indeksacji, bez świadczenia głównego nie może się ostać i trzeba stwierdzić jej nieważność, co stanowi najdalej idący skutek cywilnoprawny.
W wydanych decyzjach Prezes Urzędu po raz kolejny zakwestionował praktyki stosowane przez banki w zakresie umieszczania w umowach kredytowych postanowień, które w założeniu określać miały zasady ustalania kursów walut koniecznego do przeliczenia kredytu, lecz w praktyce niczego jasno nie precyzowały i tylko bankom przyznawały decyzyjność w tym przedmiocie.
DECYZJE UOKIK ZGODNE Z ORZECZNICTWEM UE
Najnowsze decyzje Prezesa wpisują się więc w dotychczas prezentowane przez Urząd stanowisko, jak również są zgodne z orzecznictwem sądowym, także na szczeblu europejskim.
Frankowicze zyskują z kolei kolejne argumenty w sporach sądowych z bankami. Wydane decyzje najistotniejsze oczywiście są dla wszystkich tych kredytobiorców, którzy zawarli umowy frankowe z bankami, których decyzje dotyczą, gdyż jeśli nawet część kredytobiorców nie wystąpiła jeszcze na drogę sądową przeciwko bankowi, wówczas, zgodnie ze zobowiązaniem wydanym przez Prezesa UOKiK, banki mają podjąć określone działania na rzecz konsumentów. Natomiast w przypadku, gdy postępowania sądowe już się toczą, zwiększa się szansa, że zakończą się one po myśli kredytobiorców.
Z obecnie obowiązujących przepisów nie wynika jednak wprost, że rozpatrujący sprawę frankową sąd cywilny jest związany decyzją wydaną przez Prezesa UOKiK, wskazuje się jednak, że brak odpowiednich przepisów w Kodeksie postępowania cywilnego nie jest przeszkodą dla przyjęcia, że decyzja administracyjna jest wiążąca dla sądu cywilnego, gdyż źródeł takiego związania sądu cywilnego kwestią rozstrzygniętą przez organ administracji można poszukiwać w przepisach Kodeksu postępowania administracyjnego.
Tezę o związaniu sądu cywilnego rozstrzygnięciem danej kwestii przez organ administracji potwierdza, na przykład, orzecznictwo Sądu Najwyższego dotyczące decyzji wydawanych przez Prezesa UOKiK w postępowaniach antymonopolowych i postępowaniach w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.
Nie staje temu na przeszkodzie możliwość samodzielnego rozstrzygania tych kwestii przez sąd cywilny, o ile nie została wydana jeszcze ostateczna decyzja Prezesa UOKiK.
Sąd cywilny jest bowiem władny do dokonania samodzielnej oceny, czy doszło do naruszenia prawa konkurencji (na przykład stwierdzenie naruszania zakazu nadużywania pozycji dominującej), o ile jest to niezbędne do wyciągnięcia określonych skutków cywilnoprawnych z takiego naruszenia (stwierdzenia nieważności umowy, której dotyczy postępowanie przed sądem cywilnym).
Tym niemniej, jeżeli została już wydana ostateczna decyzja Prezesa UOKiK stwierdzająca nadużycie pozycji dominującej, to sąd cywilny jest nią związany (uchwała Sądu Najwyższego z 23.7.2008 r., sygn. akt III CZP 52/08) i nie może samodzielnie rozstrzygać o tym nadużyciu (zachowując jednak prawo do oceny jego skutków cywilnoprawnych).
W postanowieniu z dnia 23.4.2015 r. (sygn. akt III SK 61/14), Sąd Najwyższy potwierdził, że w podobny sposób oceniać należy zależności zachodzące pomiędzy decyzją organu ochrony konsumentów stwierdzającą naruszenie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów poprzez stosowanie praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów, z jednej strony, i postępowaniem cywilnym z powództwa konsumenta wywodzącego roszczenia z faktu dopuszczenia się tej praktyki przez przedsiębiorcę, z drugiej strony.
Pozytywne dla kredytobiorców decyzje Prezesa UOKiK zwiększają więc szanse na wygraną w sądzie i stanowią dla frankowiczów kolejny argument w walce z bankami. Co również istotne, na decyzje Prezesa Urzędu bardzo często wskazuje się także w postępowaniach prowadzonych z bankami, które co prawda nie zostały ukarane przez UOKiK, lecz które w swych umowach kredytowych zawarły bardzo podobne rozwiązania. Nie jest bowiem tajemnicą, że wszystkie banki udzielające kredytów frankowych działały w podobny sposób, dlatego wskazywanie w postępowaniu, że podobne zapisy zostały już negatywnie ocenione nie rzadko przyczynia się do wydania wyroku na korzyść kredytobiorcy.
Jeśli z naszego tekstu dowiedziałeś się czegoś ciekawego POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU dla Ciebie to tylko kliknięcie, dzięki któremu zawsze będziesz miał dostęp do najnowszych informacji w sprawach frankowiczów, a dla nas zachęta do dalszego tworzenia pomocnych treści. Dziękujemy!
Dodaj Opinie