wiadomości frankowicze

Porównywarki Kancelarii Frankowych – pomagają czy zbierają Twoje dane i je sprzedają?

Porównywarki kancelarii frankowych kuszą kredytobiorców, by ci wyłonili za ich pośrednictwem najlepszą ofertę pomocy prawnej. Wystarczy wpisać podstawowe informacje na temat swojego kredytu i zostawić dane kontaktowe, by zyskać dostęp do wyników prezentowanych przez porównywarkę. Prosto, za darmo i bez przykrych konsekwencji… czy aby na pewno? Okazuje się, że firmy stojące za takimi porównywarkami wcale nie muszą mieć dobrych intencji. W Internecie kwitnie handel danymi frankowiczów – są one cennym łupem dla pseudokancelarii i wszelkich firm, które w ostatnich latach parają się świadczeniem usług prawnych, mimo że nie mają w tym zakresie ani odpowiednich uprawnień, ani popartej sukcesami praktyki. Dlaczego nie warto udostępniać w sieci danych na temat swojego zobowiązania kredytowego?

  • W teorii porównywarka kancelarii frankowych ma pomóc konsumentowi w znalezieniu odpowiedniego pełnomocnika prawnego
  • W praktyce pozwala spółce, która za nią stoi, zarabiać na sprzedaży danych należących do frankowiczów. Odbiorcami danych mogą być podmioty żerujące na naiwności konsumentów i chcące zaoferować im wątpliwej jakości pomoc w zamian za horrendalną prowizję
  • W skrajnych przypadkach pseudokancelarie, które kupują dane frankowiczów, oczekują tak wysokiej premii za sukces, że pod znakiem zapytania stają korzyści ekonomiczne po stronie konsumenta z unieważnienia umowy
  • Frankowicze powinni uważać na firmy w formie sp. z o.o. i S.A., które zrobią wiele, by zawrzeć z konsumentem umowę o reprezentowanie go w sądzie. Jak ustrzec się przed nieuczciwością pośredników?

Plaga pośrednictwa w sprawach o franki – dlaczego jest groźna?

Proceder frankowy przez lata był złotym biznesem dla banków. Obecnie jest nim dla pseudokancelarii i firm, które żyją ze współpracy z takimi podmiotami – np. tworząc sztuczne rankingi i porównywarki kancelarii, zachęcające frankowiczów do skorzystania z usług firmy X czy Y. Kredytobiorca, który chce pozwać bank, ale nie wie, jak się za to zabrać, bardzo często zaczyna swoje działania od poszukiwania sprawdzonych informacji w sieci.

Niektórzy konsumenci nie do końca orientują się w tym, jak funkcjonują profesjonalne podmioty oferujące usługi prawne – dlatego mogą nie rozumieć tego, że adwokaci i radcowie prawni prowadzący oraz współtworzący te firmy są zobowiązani do przestrzegania restrykcyjnych kodeksów etyki.

Część frankowiczów może wychodzić z założenia, że dobrą kancelarię do reprezentacji w sprawie przeciwko bankowi można znaleźć w internetowym rankingu, podobnie jak odpowiedni model sprzętu AGD. To jednak iluzja.

Renomowane kancelarie prawne nie biorą udziału w internetowym wyścigu szczurów, tj. nie figurują w komercyjnych rankingach i porównywarkach. Podmioty, które za to można w nich znaleźć, to bardzo często te, które z profesjonalizmem mają niewiele wspólnego. I muszą uciekać się do nieetycznych metod, by w ogóle zjednać sobie zainteresowanie klientów.

Porównywarki kancelarii frankowych nie tylko przedstawiają konsumentom niemiarodajne i nieobiektywne wyniki, ale również… mogą handlować danymi użytkowników! W sieci dostępne są ogłoszenia spółek z o.o. stojących za największymi porównywarkami tego typu w Polsce – firmy te sprzedają tzw. leady, czyli dane przekazane porównywarkom przez klientów wypełniających formularz na stronie. Frankowy lead może zawierać potencjalnie wrażliwe dane, które następnie wędrują za odpowiednią opłatą do firm, dla których są warte krocie: pseudokancelarii, wysyłających mailingi i spam reklamowy czy wydzwaniających do frankowiczów z ofertą współpracy.

Co może zawierać lead, którym handlują firmy obsługujące popularne porównywarki kancelarii frankowych?

  • dane na temat kredytu, tj. kwota pożyczonego kapitału oraz data zawarcia umowy
  • nazwa banku, w którym zaciągnięto kredyt
  • cząstkowe dane dotyczące miejsca zamieszkania kredytobiorcy – zwykle jest to kod pocztowy
  • dane kontaktowe, takie jak adres e-mail i numer telefonu.
Przykładowe ogłoszenie jak sprzedawane są dane frankowiczów przez porównywarki kancelarii frankowych

Dysponując takimi danymi, kancelaria jest w stanie skutecznie targetować swoją ofertę do głównych grup docelowych. Może np. skierować ją tylko do osób z danego regionu lub promować z pominięciem klientów banków, które słyną z trudniejszych wzorców umownych. Wszystko po to, by jak najmniejszym kosztem zmaksymalizować swój zysk z podpisanych umów.

Wiele z tych pseudokancelarii, które posługują się w swojej pracy kupionymi leadami, kusi potencjalnych klientów bardzo niską opłatą wstępną za zainicjowanie sprawy. Zdarza się nawet, że początek współpracy jest darmowy, a pseudokancelaria proponuje klientowi rozliczenie w 100 procentach oparte o efekt. Jeśli klient przegra sprawę, nie zapłaci nic, jednak jeśli wygra, zapłaci procentową prowizję od wartości przedmiotu sporu. Klient nierzadko godzi się na taką ofertę, nie do końca rozumiejąc, czym jest wartość przedmiotu sporu (w skrócie WPS) w sprawie o franki, ani jakie są racjonalne stawki za opiekę prawną w tego rodzaju postępowaniach.

Tymczasem premia za sukces liczona od wartości przedmiotu sporu może być bardzo wysoka, odbierając konsumentowi korzyści finansowe z unieważnienia spornej umowy. Przykładowo, jeśli kredytobiorca pożyczył od banku 300 tys. zł, oddał w ratach 350 tys. zł, a teraz stara się o stwierdzenie nieważności umowy i odzyskanie należności, wartość przedmiotu sporu w jego sprawie to 650 tys. zł. Jeżeli trafi na nieetyczną kancelarię rozliczającą się tylko w oparciu o wynagrodzenie prowizyjne, może narazić się na bardzo poważne koszty.

Niektóre z takich firm oczekują prowizji na poziomie 25 proc. i więcej. Ile więc zapłaci frankowicz – posiadacz wspomnianego wyżej kredytu na 300 tys. zł, jeśli doprowadzi do unieważnienia swojej umowy we współpracy z takim podmiotem? Honorarium pseudokancelarii może wynieść wtedy… 162 500 zł, przy założeniu, że premia za sukces to 25 proc. od WPS.

Uczciwa kancelaria frankowa, niewystępująca w rankingach i niepromująca się za pośrednictwem porównywarek, preferuje dwuskładnikowe wynagrodzenie za swoją pracę. Pierwszym składnikiem jest opłata startowa, wynosząca od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Drugim premia za sukces, jednak dużo niższa niż u nieetycznej konkurencji. Dobry adwokat lub radca prawny pobiera premię za sukces w wysokości od ok. 3 do 5 proc. WPS. Koszty opieki prawnej w takim podmiocie w przypadku omawianego wyżej przypadku wyniosą więc znacznie mniej. Przykładowo, nawet jeśli podmiot pobierze stosunkowo dużą opłatę startową, wynoszącą 20 tys. zł, a następnie (po wygranej) wystawi fakturę na kolejne 3 proc. od WPS, to łączny koszt opieki prawnej po stronie klienta wyniesie 39 500 zł: o 123 tysiące mniej niż w pseudokancelarii!

Jak nie dać się zwieść podejrzanym ofertom, inicjując spór frankowy?

Kredytobiorca, który chce zwiększyć prawdopodobieństwo wygranej z bankiem, a przy tym zachować dla siebie większość korzyści wynikających z unieważnienia umowy, powinien kierować się przede wszystkim następującymi wskazówkami:

  • nie przekazywać swoich danych porównywarkom kancelarii prowadzonym przez spółki z o.o. lub S.A.
  • nie nawiązywać współpracy z pseudokancelariami i niewyspecjalizowanymi podmiotami, które uciekają przed odpowiedzialnością za błędy dzięki świadczeniu usług jako spółki kapitałowe
  • wybierać kancelarię do sporu z bankiem wyłącznie spośród wyspecjalizowanych podmiotów funkcjonujących w formie spółek osobowych – partnerskich, komandytowych, komandytowo-akcyjnych bądź jawnych
  • w wyborze kancelarii kierować się dotychczasowym doświadczeniem pełnomocnika, jego sukcesami w sporach z wiodącymi kredytodawcami, a także przejrzystością warunków współpracy
  • przed podjęciem ostatecznej decyzji wysłać umowę do analizy kilku profesjonalnym kancelariom adwokackim lub radcowskim, a następnie wybrać spośród nich najkorzystniejszą ofertę.

 

Click to rate this post!
[Total: 2 Average: 3]

Frankowicz

Poznaj najnowsze informacje ważne dla frankowiczów. Opinie wyrażone w tekście wyrażają osobiste poglądy autora

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz