Od kiedy Getin Noble Bank jest w restrukturyzacji, frankowicze uważniej śledzą sytuację kapitałową banków, w których zaciągnęli swoje kredyty. Najbardziej niepokojąco wygląda położenie Millennium Banku – podmiot ten ma poważne problemy finansowe wynikające z grubego portfela kredytów frankowych, a także dodatkowych kosztów związanych z ustawowymi wakacjami kredytowymi. Millennium Bank już w lipcu informował, że przygotowuje się do wdrożenia planu naprawy, a dosłownie na dniach media obiegła wiadomość, że III kwartał br. roku grupa zamknęła z miliardową stratą. Czy Millennium Bank idzie po śladach wydeptanych przez Getin?
Millennium Bank w tarapatach – czy spółce uda się wyjść z dołka?
Ten rok jest wybitnie trudny dla największych banków komercyjnych w Polsce. Raz, że masowo przegrywane sprawy frankowe wymuszają na nich konieczność dotwarzania rezerw na ryzyko prawne toksycznych produktów, dwa, że rząd obciążył je kosztami pomocy dla kredytobiorców złotowych.
Mimo rekordowego oprocentowania kredytów hipotecznych, wielu wiodących kredytodawców zamyka III kwartał br. ze stratą – wśród nich jest Millennium Bank, którego kłopoty to coś więcej niż chwilowe tąpnięcie. Bank przestał spełniać minimalne wymogi kapitałowe i ogłosił przystąpienie do planu naprawy. Dopóki sytuacja kapitałowa Millennium Banku nie ulegnie poprawie, spółka będzie zwolniona z płacenia podatku bankowego. Pozwoli jej to zaoszczędzić w ciągu kwartału. ok. 80 mln zł.
Millennium Bank z trzykrotnie wyższą stratą niż rok wcześniej
Zakończenie kwartału ze stratą nie jest w przypadku Millennium żadnym zaskoczeniem – banki informowały już latem, że jesień przyniesie ujemne wyniki w związku z wakacjami kredytowymi. Strata deklarowana przez Millennium Bank jest jednak bardzo duża, ponieważ nie wynika jedynie z masowego odraczania płatności rat kredytowych (w związku z wakacjami kredytowymi), ale również z rosnącej liczby pozwów frankowych.
Warto odnotować, że stratą zakończył się w Millennium również III kwartał ubiegłego roku – wówczas jednak wynik wynosił ok. 311 mln zł na minusie, zaś obecna strata to już 1,26 mld zł. Bank podkreśla, że gdyby nie rezerwy na franki oraz konieczność ujęcia wakacji kredytowych w kosztach, zysk netto grupy za ostatni kwartał wyniósłby 743 mln zł.
Czy pozwy frankowe to większe obciążenie niż wakacje kredytowe?
Wakacje kredytowe są dla grupy Millennium dużym problemem, który ma jednak charakter czasowy – teoretycznie wsparcie dla kredytobiorców złotowych powinno zakończyć się pod koniec 2023 roku. Co istotne, klienci będą mieli możliwość odroczenia jednej wybranej raty raz na kwartał, nie będzie już możliwe wstrzymanie płatności dla trzech rat z rzędu, tak jak w roku bieżącym. Warto też odnotować, że zainteresowanie wakacjami kredytowymi okazało się mniejsze niż przewidywano. Bank, księgując prognozowane koszty wakacji kredytowych, założył, że z programu skorzysta 80 proc. uprawnionych. Realny scenariusz okazał się bardziej optymistyczny dla spółki, gdyż wniosek złożyło tylko 66 proc. klientów kwalifikujących się do wsparcia.
Dużo większym problemem, mającym długofalowy wpływ na sytuację kapitałową Millennium Banku, są kredyty frankowe. Obecnie Millennium jest jednym z najczęściej pozywanych kredytobiorców w sprawach o franki – na koniec I półrocza br. bank uczestniczył w ponad 15 tys. indywidualnych sporów z kredytobiorcami i wyprzedzały go tylko PKO BP oraz mBank.
Frankowicze pozywają Millennium nie tylko w związku z umowami podpisanymi bezpośrednio z tym kredytodawcą, ale również wysuwają roszczenia dotyczące umów zawartych z Euro Bankiem, których Millennium jest spadkobiercą. Szacuje się, że łączna wartość brutto portfela kredytów frankowych w Millennium to na chwilę obecną ok. 11 mld złotych. Wartość ta oczywiście znacznie się w ostatnich latach skurczyła, bo część umów spłacono przed czasem, część kredytobiorców zdecydowało się też na podpisanie ugody z bankiem.
Jak spory frankowe wpływają na sytuację kapitałową Millennium Banku?
Wrażenie robi łączna wartość roszczeń kierowanych przez frankowiczów wobec banku. Dotychczas wniesione roszczenia są warte 2,45 mld złotych i 183 mln CHF. Jest to stan na 30 września br., wskazane wartości zawierają już roszczenia wniesione do sądu przez posiadaczy umów z dawnego Euro Banku (odpowiednio 199,3 mln zł oraz 3,9 mln CHF).
Wyraźnie widać też, że zainteresowanie kredytobiorców pozwem nie maleje – wcale nie jest tak, że kto miał pozwać bank, zrobił to już wiele miesięcy temu. Na koniec czerwca br. Millennium Bank brał udział w 15 007 postępowaniach indywidualnych, w których przedmiotem sporu były umowy frankowe. Na koniec września wartość ta wynosi już 16 222 postępowania (liczone razem ze sprawami przeciwko dawnemu Euro Bankowi). Przez 3 miesiące Millennium poszerzył swój sądowy „dorobek” o 1215 spraw. Liczba ta nie zawiera kontr pozwów, czyli spraw, które bank wytacza kredytobiorcom, roszcząc o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału.
A to jeszcze nie wszystko, bank bowiem jest też stroną postępowania z powództwa zbiorowego, w którym uczestniczą posiadacze ponad 3 tys. umów frankowych. Ich celem jest ustalenie, czy bank w wyniku zawartych umów kredytowych waloryzowanych kursem CHF dokonał bezpodstawnego wzbogacenia się. Powództwo zostało wprawdzie oddalone w maju, ale wiele wskazuje na to, że powodowie zdecydują się na apelację.
Wzmożone zainteresowanie pozwami wpływa oczywiście na konieczność dotwarzania rezerw na franki. W III kwartale Millennium Bank poszerzył swoje rezerwy na ten cel o kwotę ponad 447 mln złotych i prawie 51 mln złotych na portfel Euro Banku. Tym samym rezerwy frankowe dla samego Millennium wyniosły na koniec września 4,88 mld złotych, zaś dla Euro Banku – 389 mln zł. Dla porównania, zaksięgowany koszt wakacji kredytowych to 1,42 mld zł.
Kolejne miesiące przyniosą bankom nowe wyzwania
Aktualne orzecznictwo polskich sądów, a także wzmożona aktywność TSUE w tzw. polskich sprawach frankowych prawdopodobnie spowodują, że problem ryzyka kredytów frankowych drastycznie wzrośnie w najbliższych kwartałach.
Frankowicze wygrywają już ok. 98% spraw, w których stroną pozwaną są banki. Dodatkowo sądy odrzucają kontr pozwy banków o opłatę za bezumowne korzystanie z kapitału, co de facto pozbawia te instytucje jakichkolwiek zysków z kredytów, które były obsługiwane przez kilkanaście lat.
8 września br. TSUE orzekł, że roszczenia restytucyjne konsumenta nie ulegają przedawnieniu, jeżeli nie wiedział on o abuzywności postanowień swojej umowy kredytowej. Oznacza to, że choć aktywny portfel kredytów frankowych w Millennium wynosi ok. 11 mld zł, zakwestionowane mogą zostać już zamknięte umowy, co pociąga za sobą dodatkowe wielomiliardowe ryzyko – dość powiedzieć, że jeszcze w 2016 roku łączną wartość portfela frankowego Millennium szacowano na ok. 18 mld zł.
Bank próbuje proponować swoim klientom ugody, jednak nie cieszą się one popularnością, ponieważ oferują zaledwie ułamek korzyści, jakie klient może uzyskać na drodze sądowej. Poza tym banki kierują ugody do bieżących klientów, nie do tych, którzy już spłacili swoje zobowiązanie – motywacja tej grupy do wystąpienia z pozwem o zapłatę może być zatem bardzo silna.
Frankowicze, którzy chcą pozbyć się rosnących rat kredytowych, niepewności związanej z kursem franka, powinni jak najszybciej wystąpić z pozwem wobec Millennium i równolegle z wnioskiem o zabezpieczenie swoich roszczeń poprzez wstrzymanie dalszej spłaty kredytu.
W ten sposób kredytobiorca może ochronić swoje środki w przypadku, gdyby bank został w przyszłości objęty przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny przymusową restrukturyzacją. Szczególnym pośpiechem powinni wykazać się frankowicze, którzy już spłacili swoją umowę – jeśli w przypadku Millennium spełni się analogiczny scenariusz jak w Getinie, ta grupa prawdopodobnie nie będzie w stanie wyegzekwować roszczenia o zapłatę, nawet z prawomocną decyzją sądu w ręce. To może być ostatni dzwonek, by pociągnąć bank do odpowiedzialności i uzyskać z tego tytułu jakiekolwiek korzyści, prócz satysfakcji i prawnego potwierdzenia, że zawarta umowa była nieuczciwa.
Pierwszy polski portal dla Frankowiczów Frankowicze.net od 2019 r. dostarcza najważniejsze wiadomości dla Frankowiczów. Bądź na bieżąco! Obserwuj Frankowicze.net w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Tweeterze.
Dodaj Opinie