Wybór prawnika do sprawy o kredyt we frankach jest wyjątkowo trudny. Jest to związane z tym, że spory z bankami należą do zdecydowanie najtrudniejszych i najbardziej skomplikowanych, z jakimi konsument może mieć do czynienia. Ponieważ zainteresowanie pozwami frankowymi jest ogromne, wiele kancelarii, dotychczasowo specjalizujących się w zupełnie innych sprawach, zaczyna oferować swoje usługi również frankowiczom. Pełnomocnik, który nie ma doświadczenia w sprawach przeciwko bankom, nie jest dla kredytobiorcy dobrym wyborem. Jak zatem wybrać dobrą kancelarię frankową, na jakie rzeczy zwracać uwagę i jak weryfikować doświadczenie prawnika?
Jak rozpoznać godną polecenia kancelarię frankową?
Istnieje cały szereg czynników, które warto wziąć pod uwagę, szukając dobrego pełnomocnika do sprawy o kredyt w CHF. Oto te najbardziej kluczowe:
- wieloletnia praktyka w sprawach przeciwko bankom – wiodące kancelarie na rynku pomagają frankowiczom od 6-8 lat, czyli mają doświadczenie w unieważnianiu umów kredytowych nabyte jeszcze w czasach sprzed wyroku TSUE w sprawie Dziubak vs Raiffeisen
- dokładna informacja o zatrudnianych prawnikach i radcach prawnych – każda dobra kancelaria frankowa współpracuje z renomowanymi i znanymi w środowisku ekspertami z dziedziny prawa bankowego, którzy stanowią jej największy atut. To oczywiste, że kancelaria dokłada starań, aby szczegółowe informacje o jej zespole prawnym znalazły się zarówno na stronie, jak i w materiałach promocyjnych
- wąska specjalizacja – kancelarie frankowe to specyficzne podmioty, skoncentrowane wyłącznie na sprawach przeciwko bankom. Zwykle nie łączą tej praktyki z innymi dziedzinami prawa, gdyż reprezentacja klientów w sporach z kredytodawcami jest niezwykle absorbującym zajęciem, a prawnicy kancelarii są w zasadzie w ciągłych rozjazdach, uczestnicząc w postępowaniach frankowych w całej Polsce
- ogólnopolski zasięg – w świecie prawników frankowych czymś zupełnie naturalnym jest prowadzenie spraw nie tylko w swojej bezpośredniej okolicy, ale też w innych częściach kraju. Wiodący prawnicy frankowi mogli już udowadniać racje swoich klientów w większości sądów okręgowych i apelacyjnych w kraju, dzięki czemu znakomicie znają orzecznictwo w poszczególnych miastach
- transparentna polityka – kancelaria prawna to nie biuro sprzedażowe, tego rodzaju podmiot bardzo poważnie podchodzi do kwestii etyki zawodowej i – w przeciwieństwie do różnego rodzaju firm odszkodowawczych – nie nagabuje poszkodowanych w procederze frankowym celem pozyskania nowych klientów. Profesjonalni pełnomocnicy prawni nie współpracują więc z handlowcami, a potencjalny klient, udając się do kancelarii, ma kontakt bezpośrednio z prawnikiem lub radcą prawnym
- udokumentowane sukcesy – kancelaria frankowa z prawdziwego zdarzenia dokłada starań, by w rzetelny sposób przedstawić klientom dotychczasowe wyroki w prowadzonych sprawach. Informacje o wyrokach są zwykle publikowane na stronie kancelarii, a także na jej profilach społecznościowych. Absolutnie niezbędne w takim przypadku jest podanie sygnatury akt, wielu dobrych prawników idzie o krok dalej i prezentuje też skany wyroków z obszernym omówieniem
- brak agresywnego marketingu – prawnik lub radca prawny nie może pozwolić sobie na nachalną reklamę w mediach czy przestrzeni publicznej, gdyż zabrania mu tego kodeks etyki adwokackiej. Kancelaria, jeśli poważnie traktuje te restrykcje, nie promuje się w różnego typu rankingach czy porównywarkach. Tego rodzaju triki dość często stosują firmy, które mają niewiele do zaoferowania klientom prócz dopracowanej otoczki wizerunkowej – bardzo często z nieetycznego marketingu korzystają tzw. pseudokancelarie, czyli firmy w formie spółek kapitałowych, które zwykle nie zatrudniają prawników, a jedynie pośredniczą w podpisywaniu umów.
Jak można zweryfikować doświadczenie kancelarii frankowej?
Niemal każda kancelaria frankowa stara się dziś uwiarygodnić poprzez prezentowanie swoich sukcesów w Internecie. Jak zweryfikować, czy dany wyrok rzeczywiście został przez sąd wydany i należy do tego, a nie innego prawnika?
- warto zacząć od wpisania sygnatury akt sprawy w wyszukiwarkę Google (najlepiej używać w tym celu cudzysłowu) i sprawdzenia, czy na ten sam symbol nie powołuje się inna kancelaria. Bardzo ważne jest też to, by analizować sygnaturę razem z lokalizacją sądu, który wydał wyrok – zdarza się, że wyroki o tej samej sygnaturze można spotkać w kilku sądach i wówczas dotyczą one zupełnie różnych spraw
- następnie należy skopiować NIP lub REGON kancelarii i wpisać go w wyszukiwarkę KRS celem sprawdzenia, od kiedy dany podmiot działa na rynku. Im dłużej kancelaria świadczy swoje usługi, tym lepiej. Z dużą ostrożnością należy podchodzić do podmiotów, które prowadzą praktykę od 2019 roku lub krócej – w takim przypadku firma zaczęła reprezentować frankowiczów już po wyroku TSUE
- istotne jest również sprawdzenie uprawnień adwokatów lub radców prawnych pracujących dla kancelarii – można to zrobić tutaj: https://rejestradwokatow.pl/adwokat. Profesjonalne kancelarie prawne niebędące spółkami kapitałowymi są prowadzone tylko przez prawników lub radców prawnych posiadających stosowne uprawnienia
- kolejny krok to sprawdzenie formy prawnej kancelarii – tu należy podkreślić, że profesjonalne podmioty funkcjonują głównie jako spółki osobowe i indywidualne zespoły prawników, natomiast z całą pewnością nie mają formy sp. z o.o. lub S.A. – kancelarie prawne w Polsce mają zakaz prowadzenia działalności w takiej formie
- na koniec dobrym pomysłem będzie prześledzenie działań marketingowych kancelarii. Jeśli intensywnie promuje się ona w mediach, rozsyła niezamówione mailingi na skrzynkę odbiorczą, a Internet jest pełen bannerów i innych form reklamy danego podmiotu, te wszystkie sygnały powinny wzbudzić czujność frankowicza. Zdecydowanie nie jest to bowiem sposób, w jaki działają renomowane kancelarie.
Co może świadczyć o tym, że masz do czynienia z pseudokancelarią?
Istnieje wiele czerwonych flag, których znajomość może Ci pomóc zidentyfikować podmiot, który albo jest pseudokancelarią, albo nie ma odpowiedniego doświadczenia w sprawach przeciwko bankom. Oto najważniejsze:
- epatowanie historiami klientów, niepoparte suchymi faktami – niektóre podmioty starają się grać na emocjach poprzez eksponowanie indywidualnych historii frankowiczów, publikowanie ich entuzjastycznych opinii o usługach firmy, posługiwanie się zdjęciami rzekomo przedstawiającymi klientów kancelarii. Tego rodzaju praktyki mają za zadanie zbudować określony wizerunek podmiotu, wzbudzić zaufanie i skłonić klienta do kontaktu. Takie opakowanie marketingowe często doskonale maskuje fakt, że kancelaria nie publikuje na swojej stronie uzyskiwanych wyroków ani nie informuje o swojej skuteczności, podpierając się dowodami
- przekonywanie kredytobiorców o gwarancjach, których kancelaria nie może zapewnić – gdy z materiałów kancelarii wynika, że gwarantuje ona zabezpieczenie roszczeń w sprawie o franki, potencjalny klient powinien zachować daleko idącą ostrożność. Decyzja o udzieleniu zabezpieczenia leży wyłącznie w kompetencjach sądu, więc żadna kancelaria nie może gwarantować, że takowe uzyska
- umniejszanie sukcesów konkurencji – jeśli pracownicy kancelarii w rozmowie z potencjalnym klientem wprost zniechęcają go do współpracy z innym podmiotem, należy uznać takie zachowanie za bardzo nieetyczne. Profesjonalny prawnik lub radca prawny może wyjaśnić klientowi, dlaczego warto powierzyć mu sprawę, ale nie powinien w żadnym wypadku krytykować poczynań legalnie działającej konkurencji
- niezwykła aktywność klientów kancelarii w promowaniu jej – to oczywiste, że potencjalny klient, chcąc zweryfikować profesjonalizm prawnika bądź radcy prawnego, sprawdza opinie o nim w Internecie. Brak opinii powinien być w tym przypadku równie niepokojący co nadmiar recenzji, zwłaszcza gdy są niezwykle entuzjastyczne. Nie jest tajemnicą, że istnieje wiele firm reklamowych, które oferują marketing szeptany i wystawianie pozytywnych opinii swoim kontrahentom. Jeśli więc kancelaria ma setki takich komentarzy, w dodatku publikowanych w niewielkich odstępach czasu, może to świadczyć o tym, że korzysta z takiego właśnie nieetycznego marketingu
- próba weryfikacji poprzez prywatne wiadomości – jak zostało już wcześniej wspomniane, dobre kancelarie nie wstydzą się swoich sukcesów i szczegółowo o nich informują. Zdarzają się jednak takie podmioty, które zasłaniają się ochroną danych klientów czy innymi względami, tłumacząc w ten sposób, dlaczego nie upubliczniają uzyskiwanych wyroków. Takie firmy zwykle są gotowe udostępnić tego rodzaju informacje, ale dopiero w wiadomości prywatnej – czy to poprzez e-mail, czy Facebooka. Może to być trik mający na celu posłużenie się cudzymi skanami wyroków, tak aby ich faktyczny właściciel się nie zorientował. Aby ochronić dane osobowe klientów, wystarczy zamazać je w publikowanym dokumencie, gdy zatem kancelaria nie robi tego, a zamiennie proponuje podesłanie wyroków mailem, prawdopodobnie ma coś do ukrycia.
Dodaj Opinie