wiadomości frankowicze

NIE KAŻDY będzie mógł pozwać bank w najlepszym sądzie dla Frankowiczów w Warszawie. Będzie zmiana ustawy?

Frankowicze, którzy planują pozwać bank i unieważnić swoją umowę, powinni się pośpieszyć, zwłaszcza jeśli zależy im na złożeniu pozwu w Warszawie, a nie w sądzie właściwym dla swojego miejsca zamieszkania. W związku z dużym obłożeniem warszawskiego Wydziału Frankowego sprawami pojawił się plan reformy kodeksu postępowania cywilnego. Celem jest umożliwienie kredytobiorcom składania pozwów jedynie w sądzie, który mają najbliżej. Z pewnością nie wszystkim konsumentom spodoba się ten pomysł. Co ma się zmienić po tych prawnych modyfikacjach i którym kredytobiorcom będą one nie na rękę?

  • Obłożenie Sądu Okręgowego w Warszawie pozwami frankowymi jest ogromne i stale rośnie – co miesiąc do XXVIII Wydziału Cywilnego wpływa nawet 2000 spraw
  • W słynnym Wydziale Frankowym orzeka jedynie 20 sędziów i obecnie nie ma planów poszerzenia tej listy o kolejnych orzeczników – sprawom o franki grozi przewlekłość
  • Od 2019 roku frankowicze mogą pozywać bank w sądzie właściwym dla swojego miejsca zamieszkania lub właściwym dla siedziby banku. Wkrótce może się to zmienić
  • Decyzja o reformie kodeksu będzie korzystna dla sędziów, samym frankowiczom odbierze jednak wybór miejsca procesu.

Warszawski Wydział Frankowy jest przeciążony. W planach jest reforma k.p.c.

Gdy w 2019 roku znowelizowano kodeks postępowania cywilnego i umożliwiono frankowiczom spoza Warszawy składanie pozwów bliżej domu, był to czas wzmożonego zainteresowania sporami o kredyty w CHF. W tym samym roku TSUE wydał wyrok w sprawie Raiffeisen vs. Dziubak i potwierdził abuzywność umów frankowych. Mimo że kredytobiorcy zyskali teoretycznie bardzo wygodną możliwość pozywania kredytodawców w sądach rejonowych czy okręgowych właściwych dla swojego miejsca zamieszkania, na ogół i tak wybierali Warszawę. To właśnie tam linia orzecznicza została najszybciej zaktualizowana o wnioski Trybunału. Spraw w Warszawie przybywało w takim tempie, że w kwietniu 2021 roku wyodrębniono w tamtejszym Sądzie Okręgowym XXVIII Wydział Cywilny, wyspecjalizowany wyłącznie w sprawach kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej. Liczba orzeczników w tym wydziale się zmieniała, obecnie jest to 20 sędziów – na każdego z nich przypadają setki, a nawet i tysiące spraw.

W pierwszych dwóch miesiącach br. do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęły 4542 sprawy o franki, szacuje się, że co miesiąc frankowicze składają ok. 2000 nowych pozwów. Wpływa to oczywiście na tempo wydawania orzeczeń, jak i na samo ustalanie terminów rozpraw. Kredytobiorcy, którzy obecnie składają swoje pozwy w Warszawie, otrzymują terminy nawet na 2025 rok.

Pełnomocnicy prawni frankowiczów od miesięcy sygnalizują dwa problemy. Po pierwsze są zdania, że liczba orzeczników w Wydziale Frankowym powinna zostać zwiększona. Po drugie, sugerują potrzebę utworzenia podobnych wyspecjalizowanych wydziałów w innych miastach wojewódzkich, np. w Gdańsku czy Poznaniu, gdzie również wpływa wiele spraw o franki. Jak na razie jest to głos wołającego na puszczy, nic bowiem nie wskazuje, aby w najbliższym czasie do rozpatrywania spraw frankowych mieli zostać oddelegowani kolejni orzecznicy, czy to w Warszawie, czy stolicach pozostałych województw.

Zamiast tego rządzący chcą odciążyć Warszawę poprzez uniemożliwienie niektórym kredytobiorcom składania pozwów w tym mieście. Planowana jest reforma k.p.c., która wprowadzi wobec konsumentów chcących sądzić się z bankiem o kredyt frankowy 5-letni nakaz zgłaszania tych roszczeń w sądzie właściwym dla miejsca zamieszkania. Jeśli ten przepis wejdzie w życie, Wydział Frankowy będzie zarezerwowany już tylko dla warszawiaków, a mieszkańcowi Wrocławia czy Zielonej Góry pozostanie już tylko szukanie sprawiedliwości w lokalnych sądach, nawet mimo tego, że zdecydowana większość banków ma swoje siedziby w stolicy Polski.

Planowana zmiana będzie dotyczyła wyłącznie nowych spraw – ci kredytobiorcy, którzy już złożyli pozew, nie muszą więc obawiać się, że ich sprawa zostanie nagle przeniesiona do innego sądu. Co ciekawe, rządzący planują „zabezpieczyć” Warszawę również przed kredytobiorcami, którzy dokonają cesji swojego roszczenia na mieszkańca stolicy. W takim przypadku ewentualny pozew będzie mógł być rozpatrywany wyłącznie przez sąd właściwy dla miejsca zamieszkania pierwotnego właściciela roszczeń.

Chcesz pozwać swój bank za kredyt we frankach w Warszawie? Śpiesz się

Środowisko prawne podchodzi do planowanej reformy k.p.c. z, delikatnie rzecz ujmując, umiarkowanym entuzjazmem. Pełnomocnicy frankowiczów w większości przypadków uważają, że ich klienci powinni mieć wybór, do którego sądu złożą swoje roszczenia. I to nawet mimo tego, że w ponad 3 lata od wyroku TSUE linia orzecznicza jest jednolita właściwie w całej Polsce. Znajduje to potwierdzenie w statystykach – w ostatnich kwartałach kredytobiorcy wygrywają ok. 98 proc. sporów o franki, a 92 proc. wyroków to unieważnienia umów.

Należy jednak wziąć pod uwagę to, że sprawy o franki, choć oparte są o podobne wzorce umowne, mogą znacznie się od siebie różnić. Zdarzają się przypadki sporów, w których pełnomocnicy prawni doradzają kredytobiorcom złożenie pozwu w Warszawie, mimo że dużo bliżej znajduje się np. sąd we Wrocławiu.

Dotyczy to chociażby sytuacji, w której status konsumenta u powoda stoi pod znakiem zapytania – a tak dzieje się m.in. wtedy, gdy kredytowana nieruchomość była w części wykorzystywana w działalności gospodarczej.

Warszawę wybierają zwykle też ci kredytobiorcy, którym zależy na zabezpieczeniu roszczeń, czyli wstrzymaniu spłaty kredytu na czas postępowania. Wydział Frankowy jest znany z prokonsumenckich postanowień w tym zakresie – powód, który nie musi spłacać kredytu w trakcie trwania sporu, jest skłonny poczekać nawet kilka lat na prawomocny wyrok, ponieważ miesięczna rata nie obciąża już jego budżetu.

Reforma k.p.c. może być szczególnie uciążliwa dla frankowiczów z Getin Banku, którzy chcą pozwać ten bank i jednocześnie wnioskować o zabezpieczenie roszczeń. Wobec instytucji poddanej przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny restrukturyzacji nie może zostać wszczęte postępowanie egzekucyjne ani zabezpieczające.

Prawnicy argumentują, że ten przepis nie dotyczy sytuacji, gdy zabezpieczenie nie jest skierowane do majątku banku, ale sądy bardzo różnie podchodzą do interpretacji ustawy o BFG. Po 30 września, czyli decyzji o restrukturyzacji, zabezpieczenia roszczeń w sprawach przeciwko Getinowi są wydawane m.in. w Warszawie. Kredytobiorcy, którzy chcą unieważnić swoją umowę z GNB i jednocześnie nie chcą spłacać kredytu w czasie postępowania, powinni więc spieszyć się z pozwem, póki mogą go złożyć w Wydziale Frankowym.

Wyroki sądu w Warszawie są korzystne dla frankowiczów – sprawdź przykłady

Choć sędziowie obawiają się przewlekłości postępowań frankowych, w wielu przypadkach udaje się wywalczyć w Warszawie prawomocny wyrok w mniej niż 2 lata. Poniżej prezentujemy przykłady.

Prawomocne unieważnienie kredytu w CHF Millennium Bank w 18 miesięcy

Dnia 17 października 2022 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał w mocy decyzję Sądu Okręgowego i uznał nieważność umowy kredytowej zawartej pomiędzy powodami a Millennium Bankiem. Sygnatura tej sprawy to I ACa 1032/21. Pozew złożono w marcu 2021 roku, a już w październiku Sąd Okręgowy w Warszawie zdążył wydać wyrok w tej sprawie. Bank złożył apelację, ale w rok później została ona oddalona. Wyrok jest już prawomocny. Umowa została unieważniona, a następstwem tego, po potrąceniu wzajemnych wierzytelności, kredytobiorcy odzyskają od banku 55 tys. zł tytułem nadpłaty ponad kwotę udzielonego kapitału. Pełnomocnikami kredytobiorców byli: adw. Jacek Sosnowski i adw. Mateusz Jachimczyk – Kancelaria Adwokacka Adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni

Prawomocne unieważnienie kredytu w CHF PKO BP w 18 miesięcy

Dnia 6 października 2022 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok w sprawie VA Ca 8/22, potwierdzając ustalenia Sądu Okręgowego i unieważniając umowę zawartą pomiędzy powodami a Nordea Bankiem (którego następcą prawnym jest PKO BP). Postępowanie w sądzie I instancji trwało zaledwie 7 miesięcy, zaś od momentu złożenia pozwu do uzyskania prawomocnego wyroku minęło 18 miesięcy. Zysk odniesiony przez kredytobiorców z unieważnienia umowy to ok. 217 tys. zł. Pełnomocnikiem powodów w tej sprawie był: adw. Paweł Borowski

 

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Frankowicz

Poznaj najnowsze informacje ważne dla frankowiczów. Opinie wyrażone w tekście wyrażają osobiste poglądy autora

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz