wiadomości frankowicze

mBank przyznaje, że MASOWO przegrywa sprawy o kredyty we frankach – STATYSTYKI

W lutym bieżącego roku frankowiczów zelektryzowała wiadomość o przegranej kredytobiorców, którzy złożyli pozew zbiorowy przeciwko mBankowi. Co ciekawe, bank postanowił wykorzystać ten fakt w celu zniechęcenia swoich klientów do składania pozwów, twierdząc, że sądy nie mają podstaw do unieważniania umów kredytowych we franku. Przyjrzyjmy się zatem, ile ta deklaracja ma wspólnego z rzeczywistością i jak wygląda bilans wygranych mBanku w sprawach z frankowiczami.

mBank wygrał spór z frankowiczami – czy aby na pewno?

Sprawa, w której stroną powodową była grupa ponad 1700 frankowiczów, a pozwanym mBank, toczyła się od 2016 roku. Pierwszy wyrok w sądzie I instancji zapadł 2 lata później i nie był pomyślny dla kredytobiorców – Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił powództwo, a frankowicze w 2019 roku postanowili złożyć apelację.

Rok później Sąd Apelacyjny w Łodzi uznał, że sprawę należy skierować do ponownego rozpatrzenia i tak też się stało – znów trafiła ona do łódzkiego SO, który zwlekał z wzięciem jej na tapet z uwagi na spodziewaną uchwałę Sądu Najwyższego. Ponieważ ta nie została opublikowana, Sąd Okręgowy zdecydował się nie czekać i w styczniu 2022 roku ponownie przyjrzał się roszczeniom frankowiczów, a następnie… znów je oddalił. Ten wyrok podano do informacji publicznej w lutym 2022 roku, a mBank uznał, że warto się nim pochwalić w oficjalnym komunikacie.

Jest to dość interesująca strategia, biorąc pod uwagę, że wyrok jest nieprawomocny, a pełnomocnik frankowiczów już złożył apelację. Niewykluczone więc, że w przypadku banku jest jeszcze za wcześnie na otwieranie szampana, ponieważ sprawa może przybrać zupełnie inny obrót w sądzie II instancji – zwłaszcza, jeśli w międzyczasie Izba Cywilna SN zdecyduje się opublikować kolejne uchwały dotyczące frankowiczów. Nie można też zapominać o planowanym orzeczeniu TSUE w sprawie przedawnienia roszczeń oraz opłaty za korzystanie z kapitału – nietrudno więc wyobrazić sobie scenariusz, w którym pozew zbiorowy wróci do sądu w momencie, w którym linia orzecznicza w sprawach frankowych zaostrzy się dodatkowo na korzyść frankowiczów.

Sytuacja mBanku w sporach indywidualnych z frankowiczami – statystyki

Należy podkreślić, że zbiorowe pozwy frankowe są szczególnie skomplikowane, a tego rodzaju sprawy trwają bardzo długo – nic dziwnego zatem, że zdecydowana większość kredytobiorców decyduje się na indywidualne pozwanie banku, które jest lepszym wyborem. Aby podeprzeć tę opinię liczbami, wystarczy spojrzeć na informacje, które udostępnia sam mBank w skonsolidowanym raporcie kwartalnym za I kwartał 2022 roku. Co ciekawego możemy znaleźć w tym liczącym sobie ponad 100 stron dokumencie? M.in. precyzyjne informacje o ilości indywidualnych sporów frankowych oraz liczbie spraw, które zostały rozpatrzone na korzyść banku. Jak zatem wyglądają te statystyki?

Jak informuje mBank w swoim raporcie, na dzień 31 marca 2022 roku przeciwko niemu toczyło się 14705 indywidualnych postępowań wszczętych przez klientów z tytułu umów kredytowych zawartych w CHF. Na koniec ubiegłego roku liczba pozwów wynosiła 13373, zatem w zaledwie 3 miesiące bank „poprawił” swój wynik o 1332 spory sądowe. Łączna wartość roszczeń w tych sprawach wobec banku to ponad 4,1 mld złotych. Ok. 98% pozwów dotyczyło klauzul waloryzacyjnych i zawierało roszczenie powoda o stwierdzenie częściowej lub całkowitej nieważności umowy kredytowej lub jej częściowej bezskuteczności.

Na koniec I kwartału 2022 roku mBank otrzymał 728 prawomocnych wyroków w indywidualnych sprawach frankowych, z czego 86 z nich było korzystnych dla banku, a reszta to orzeczenia niekorzystne.

Statystycznie więc mBank wygrał prawomocnie tylko 12% indywidualnych spraw z frankowiczami. Ciekawiej robi się jednak, jeśli porównamy wyniki za sam I kwartał bieżącego roku. W okresie od 1 stycznia do 31 marca 2022 roku prawomocna liczba orzeczeń otrzymanych przez bank wzrosła o 255.

W tym czasie mBankowi przybyły tylko 4 korzystne wyroki w indywidualnych sprawach (na koniec 2021 roku miał ich 82, po I kwartale br. – 86). Statystyka za I kwartał 2022 roku jest więc dla mBanku druzgocąca – wynika, z niej, że odsetek wygranych za ten okres wynosi w przypadku tej instytucji… nieco ponad 1,5%.

Na tym przykładzie widać więc wyraźnie zaostrzenie linii orzeczniczej w sądach II instancji, które masowo przyznają rację frankowiczom. Bank w swoim raporcie kwartalnym informuje, że od niekorzystnych dla siebie wyroków wnosi skargi kasacyjne do Sądu Najwyższego. Jeśli jednak weźmie się pod uwagę treść ostatnich uchwał Izby Cywilnej SN w sprawach frankowych, można dojść do wniosku, że mBankowi będzie trudno udowodnić swoje „racje” przed tym organem.

Ile wart jest frankowy portfel mBanku?

Biorąc pod uwagę, w jak ogromne kłopoty popadają ostatnimi czasy banki z powodu swoich zobowiązań wynikających z kredytów frankowych i ryzyka prawnego z nimi związanego, warto przyjrzeć się sytuacji w mBanku. Instytucja ta informuje, że na koniec I kwartału br. bilansowa wartość kredytów hipotecznych i mieszkaniowych w CHF, które zostały udzielone konsumentom, to 8,8 mld zł.

Bankowi udało się zmniejszyć tę wartość w porównaniu z końcówką roku ubiegłego, gdy kredyty frankowe stanowiły tu łącznie 9,1 mld złotych. Bank podaje również łączną wartość kredytów frankowych, które zostały całkowicie spłacone przez klientów – jest to kwota 6,7 mld zł.

Warto zauważyć, że mBank jest w tej chwili najchętniej pozywanym przez frankowiczów bankiem w Polsce – ten tytuł należał mu się już w zeszłym roku i wiele wskazuje na to, że nadal będzie walczył o palmę pierwszeństwa z Millenium Bankiem i PKO BP, które nie pozostają w swych statystykach daleko w tyle. Jak ta sytuacja wpłynie na kondycję finansową banku i czy zacznie on mieć podobne kłopoty jak Getin Noble, który z powodu dotworzenia rezerw na franki zakończył ubiegły rok z ponad miliardem zł straty?

Objętość portfela frankowego w obu tych instytucjach jest zbliżona i należy dodać, że obecny stan prawny umożliwia pozywanie banku także tym kredytobiorcom, którzy spłacili już swoje zobowiązanie w CHF. Jeśli następne miesiące przyniosą mBankowi kolejne sukcesy w postaci 1,5% wygranych w sprawach frankowych, może to negatywnie wpłynąć na sytuację spółki. Frankowiczom składającym pozew doradza się zatem, by wnioskowali o zabezpieczenie powództwa poprzez zawieszenie spłaty rat.

Click to rate this post!
[Total: 2 Average: 5]