wiadomości frankowicze

Frankowicze zwyciężają a TSUE wydaje korzystne wyroki – Ile TERAZ trzeba czekać na unieważnienie kredytu we frankach?

W ostatni czwartek TSUE podwójnie przyznał rację Frankowiczom. Tego dnia ogłoszone zostały wyroki Trybunału do dwóch polskich spraw dotyczących kredytobiorców frankowych. Pierwszym wyrokiem TSUE odebrał bankom prawo do domagania się od Frankowiczów po unieważnieniu przez sąd abuzywnej umowy czegokolwiek więcej ponad zwrot kapitału kredytu, ewentualnie powiększonego o odsetki za zwłokę należne od dnia wezwania do zapłaty. Co istotne banki nie mogą żądać z tytułu nieuczciwych umów żadnej formy rekompensaty – nie tylko wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, lecz także waloryzacji świadczeń, odszkodowania czy zwrotu kosztu kapitału. W tym samym wyroku TSUE dał zielone światło Frankowiczom – konsumentom, aby to oni dochodzili od banków jakiejś formy zadośćuczynienia za szkody spowodowane nieuczciwą umową. Eksperci są zgodni, że jeszcze w tym roku liczba toczących się w sądach spraw frankowych przekroczy 200 tys. Bez zmian organizacyjnych w sądach i wzmocnienia kadrowego wydziałów cywilnych wzmożona lawina pozwów może przełożyć się na wydłużenie czasu trwania spraw frankowych. Jednak nie pogorszy to sytuacji Frankowiczów, którzy po wyroku TSUE do sprawy C-287/22 powinni bez przeszkód uzyskiwać sądowe wstrzymanie spłaty rat.

  • Po ważnych wyrokach TSUE z dnia 15 czerwca 2023 r. do spraw C-520/21 oraz C-287/22 sytuacja Frankowiczów wyraźnie się polepszyła. Odtąd nie będą już musieli obawiać się kontrpozwów ze strony banków z żądaniem zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z kapitału lub zwrotu kapitału powiększonego o waloryzację sądową.
  • Eliminacja ryzyka podjęcia przez banki działań odwetowych skłoni do wejścia na ścieżkę sądową kolejnych Frankowiczów. Eksperci szacują, że w najbliższych tygodniach do sądów może pójść 10-20% spośród posiadaczy aktywnych kredytów frankowych, a do końca roku liczba toczących się w sądach spraw z powództwa Frankowiczów może sięgnąć 200 tys.
  • Teoretycznie zwiększona liczba nowych spraw może przełożyć się na wydłużenie czasu trwania procesów. Jednak, w świetle tego co orzekł TSUE w kwestii zabezpieczenia roszczeń Frankowiczów, nie pogorszy to ich sytuacji. W wyroku do sprawy C-287/22 TSUE uznał, że sądy powinny udzielać Frankowiczom zabezpieczeń w postaci sądowego wstrzymania spłaty rat na cały czas trwania procesu. Przyznana w ten sposób ochrona pozwoli kredytobiorcom w komfortowych warunkach czekać na prawomocny wyrok unieważniający wadliwą umowę, nie płacąc rat.
  • W sądach można zaobserwować tendencję do szybkiego rozstrzygania sporów frankowych. W ostatnich miesiącach zapada coraz więcej prawomocnych wyroków unieważniających umowy kredytowe w czasie nawet poniżej 1,5 roku od daty złożenia pozwu. Poniżej prezentujemy trzy przykładowe ekspresowe wyroki.

Oba czwartkowe wyroki TSUE wyraźnie poprawią sytuację Frankowiczów

Oba wyroki wydane przez TSUE 15 czerwca br. mają wyjątkowo prokonsumencki charakter i wpłyną na poprawę – i tak bardzo dobrej – sytuacji polskich Frankowiczów. Odmówienie bankom prawa do żądania od kredytobiorców po unieważnieniu wadliwej umowy wynagrodzenia za korzystanie z kapitału praktycznie eliminuje istniejące dotychczas ryzyko skutecznego wytoczenia przez bank kontrpowództwa.

Tysiące osób, które zdecydowały się szukać sprawiedliwości w sądach i pozwały banki o unieważnienie abuzywnych umów, mogą być spokojne że bankom nie uda się ugrać w sądzie ani wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, ani też waloryzacji świadczeń lub jakiejkolwiek innej formy rekompensaty.

Oczywiście ma to ogromne znaczenie również dla Frankowiczów, którzy jeszcze nie złożyli do sądu pozwu w sprawie swojego kredytu. Szacuje się, że na chwilę obecną czynnych kredytów frankowych jest około połowa spośród wszystkich udzielonych tj. 340 tys. Do tego dochodzi jeszcze spora liczba kredytobiorców, którzy wcześniej spłacili w całości swoje zobowiązania.

Ta grupa ma realne szanse wywalczyć od banków zwroty nadpłaconych kwot, wnosząc powództwa o zapłatę i zapewne niejeden z tych Frankowiczów podejmie takie kroki, bo nie jest na nie za późno. Jaki odsetek wahających się dotąd kredytobiorców zdecyduje się na ścieżkę sądową po ostatnich korzystnych wyrokach TSUE?

Eksperci szacują, że wśród posiadaczy aktywnych kredytów jest około 10-20% grupa osób, które czekały w blokach startowych ze swoimi pozwami. Po jednoznacznie pozytywnym wyroku TSUE w sprawie wynagrodzenia za korzystanie z kapitału te osoby w najbliższych tygodniach pójdą do sądów.

Tymczasem do końca roku będziemy mieli do czynienia z mniej gwałtowną, ale nadal wzburzoną falą pozwów przeciwko bankom – szacuje się, że pozwy złoży 30-40% wahających się dotąd Frankowiczów.

Z szacunków ZBP wynikało, że przed ogłoszeniem przez TSUE ostatnich dwóch wyroków w sądach toczyło się około 130 tys. spraw indywidualnych z powództwa Frankowiczów. Na koniec roku takich postępowań może być już 200 tys. W ubiegłych latach napływ nowych spraw wynosił 50 – 60 tys. rocznie. Obecny rok zapowiada się rekordowo. W I kwartale br. sądy odnotowały 18,3 tys. nowych pozwów, co sugeruje że w całym roku może ich wpłynąć do sądów co najmniej 70 tys.

Ile będą trwały sprawy frankowe po wyroku TSUE?

Już teraz sądy są zalane sprawami z powództwa Frankowiczów i wiele może wskazywać, że w następstwie dwóch korzystnych wyroków TSUE sądy zostaną jeszcze mocniej dociążone.

Od momentu wejścia w życie nowelizacji Kpc w połowie kwietnia br. Frankowicze spoza Warszawy nie mogą już składać pozwów do SO w Warszawie (w wydziale frankowym tego sądu na  jednego sędziego przypada 1.600 spraw).

Sprawy frankowe mogą być teraz inicjowane tylko w sądach właściwych dla miejsca zamieszkania powodów. To z kolei oznacza, że zwiększoną lawinę pozwów będą musiały przyjąć sądy w innych miastach Polski. Aby nie doszło do zakorkowania tych sądów, zapewne konieczne będzie wzmocnienie kadrowe wydziałów cywilnych rozstrzygających spory Frankowiczów z bankami.

Powraca też pomysł utworzenia wydziałów frankowych w sądach okręgowych w innych dużych miastach Polski, tak aby sędziowie mogli skupić się tylko na tych sprawach i nie musieli orzekać równolegle w innych sporach cywilnych.

Niezależnie od tego czy sprawy frankowe będą toczyły się w sądach jeszcze sprawniej i szybciej, czy przeciwnie – postępowania będą się przewlekać na skutek zbyt dużego obciążenia sądów, dla Frankowiczów nie ma to większego znaczenia, bo dzięki korzystnemu wyrokowi TSUE do sprawy o sygn. C-287/22 zyskali nowe narzędzie w postaci sądowego wstrzymania spłaty rat.

Orzeczenie TSUE powinno ujednolicić linię orzekania w kwestii udzielania kredytobiorcom zabezpieczenia roszczeń w postaci zawieszenia spłaty rat na cały czas trwania procesu, aż do momentu wydania prawomocnego wyroku unieważniającego umowę.

TSUE w ostatnim wyroku stwierdził, że zastosowanie środka tymczasowego w postaci zawieszenia przez sąd spłaty rat jest dopuszczalne w sprawach frankowych jeżeli jest to konieczne do zapewnienia pełnej skuteczności przyszłego orzeczenia. Trybunał uznał, że takie zabezpieczenie powinno być udzielane niezależnie od tego czy kredytobiorca oddał już bankowi pełną kwotę kapitału oraz niezależnie od kondycji finansowej banku.

Wspomniany wyżej wyrok TSUE jest ważny dla wszystkich Frankowiczów, zarówno tych którzy dopiero niosą się z zamiarem złożenia pozwu, jak i osób posiadających sprawę frankową w toku. Wniosek o zabezpieczenie roszczeń można złożyć wraz z pozwem, jak i na etapie toczącego się postępowania w I lub II instancji.

Jeżeli nawet czas trwania spraw sądowych wydłużyłby się na skutek zalania sądów lawiną nowych pozwów, to dzięki zabezpieczeniu roszczenia można w komfortowych warunkach czekać na wyrok nawet kilka lat legalnie nie płacąc rat.

Dla kredytobiorców posiadających już spłacony kapitał zawieszenie dalszych spłat pozwoli nie powiększać nadpłaty na rzecz banku. Natomiast osoby, które jeszcze nie spłaciły kapitału zyskają, bo po wyroku prawomocnym oddadzą bankowi brakującą kwotę kapitału, która będzie miała realnie niższą wartość.

Jak szybko sprawy toczą się obecnie?

Pomimo coraz większego obłożenia sądów sprawami frankowymi czas trwania postępowań wcale się nie wydłużył, ale w porównaniu do sytuacji sprzed kilku lat znacząco się skrócił. Sędziowie dobrze zapoznali się już ze specyfiką tych spraw, posiadają wykładnię przepisów TSUE oraz SN i między innymi dzięki temu wydają wyroki szybko. Po wybuchu pandemii COVID do sądów wprowadzone zostały usprawnienia np. e-rozprawy, które również pozwoliły skrócić czas rozstrzygania.

Oczywiście wiele zależy od profesjonalizmu kancelarii frankowej prowadzącej sprawę. Dobra kancelaria posiada dopracowaną do perfekcji argumentację przemawiającą za nieważnością umów frankowych, do której potrafi przekonać sędziów. Odpowiednio skonstruowany pozew i prawidłowo wyliczona kwota roszczeń pozwalają sędziom wydawać szybkie wyroki.

W ostatnich miesiącach pojawia się coraz więcej ekspresowych prawomocnych wyroków, wydanych nawet w czasie krótszym niż 1,5 roku do 2 lat od daty złożenia pozwu. Poniżej omawiamy trzy przykładowe szybkie prawomocne wyroki.

Prawomocne unieważnienie kredytu BPH GE-Money we Wrocławiu w 23 miesiące

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wyrokiem z dnia 22 marca 2023 roku do sprawy I ACa 1208/22 podtrzymał wcześniejsze orzeczenie Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze z dnia 17 maja 2022 r. do sprawy o sygn. I C 611/21 w zakresie tego, że umowa kredytowa jest nieważna. Apelacja banku od korzystnego dla kredytobiorców wyroku została uwzględniona jedynie w zakresie zgłoszonego przez bank zarzutu zatrzymania. Postępowanie przed sądami dwóch instancji w Jeleniej Górze i we Wrocławiu, zakończone prawomocnym unieważnieniem umowy kredytowej, trwało łącznie 1 rok i 11 miesięcy. Sprawę prowadziła Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.

Prawomocne unieważnienie kredytu mBanku w Gdańsku w 20 miesięcy

W dniu 21.02.2023 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał prawomocny wyrok do sprawy I ACa 1033/22, która dotyczyła kredytu frankowego mBanku pn. „Multiplan”. Wcześniej przedmiotowa umowa została uznana za nieważną przez Sąd Okręgowy w Toruniu, który wydał w dniu 27 kwietnia 2022 r. korzystny dla kredytobiorców wyrok do sprawy o sygn. I C 1632/21 i zasądził na ich rzecz kwotę 244.594,69 zł wraz z odsetkami za opóźnienie. Sprawa zakończyła się prawomocnym unieważnieniem umowy po upływie zaledwie 1 roku i 8 miesięcy od zainicjowania procesu. Sprawę prowadziła Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.

Prawomocne unieważnienie umowy mBanku w Warszawie w 16 miesięcy

W dniu 17 lutego 2023 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekając w ramach postępowania o sygn. I ACa 738/22 dotyczącego umowy kredytowej mBanku zasadniczo podtrzymał wcześniejszy wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie wydany dnia 30 września 2021 r. do sprawy o sygn. XXVIII C 3113/21. Sąd I instancji uznał umowę kredytową za nieważną i zasądził na rzecz kredytobiorców kwoty 62.095,21 zł i 19.092,24 CHF. Sąd II instancji rozpatrując apelację banku uznał jedynie zgłoszony przez bank zarzut zatrzymania, który warunkuje wypłatę przez bank zasądzonych sum wcześniejszym zaoferowaniem przez kredytobiorców lub zabezpieczeniem zwrotu sumy równej wypłaconemu kapitałowi kredytu. Sprawa od momentu złożenia pozwu do czasu wydania prawomocnego wyroku trwała zaledwie 1 rok i 4 miesiące. Sprawę prowadziła Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.

 

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]