Procesy sądowe dotyczące kredytów frankowych to w ostatnim czasie największa bolączka banków, a wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek prawdziwych kłopotów instytucji finansowych. Kolejne korzystne orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE zachęcają frankowiczów do wszczynania postępowań i walki o unieważnienie zawartych kontraktów, z kolei do podjęcia działań nie zniechęca kredytobiorców fakt, że coraz to nowe próby usprawnienia działalności sądów, poprzez kolejne zmiany przepisów, na razie nie przynoszą rezultatów, więc frankowicze nadal długo muszą czekać na uzyskanie rozstrzygnięcia.
Do chwili obecnej już kilkanaście tysięcy spraw frankowych zakończyło się stwierdzeniem nieważności umowy, na wokandach w sądach w całej Polsce łącznie toczy się około 120 000 postępowań i liczba nowych spraw ciągle rośnie, a tak naprawdę podane liczby, łącznie z zawartymi przez frankowiczów ugodami, nie obejmują nawet połowy umów kredytowych odnoszących się do franka szwajcarskiego, można więc śmiało powiedzieć, że najgorsze dopiero przed bankami.
Duża liczba spraw frankowych wymusiła konieczność zmiany przepisów.
Od czasu pamiętnego, i tak naprawdę pierwszego wyroku TSUE w przedmiocie kredytów frankowych i polskich przepisów, czyli od października 2019 r., frankowicze składają coraz więcej pozwów przeciwko bankom, efekt jest więc taki, że na początku czerwca 2023 r. odnotowano prawie 120 000 postępowań, które toczą się przed sądami w całej Polsce.
Najbardziej obleganym przez kredytobiorców sądem wciąż pozostaje Sąd Okręgowy w Warszawie, tutaj zarejestrowanych jest blisko 45 000 spraw, jednak można się spodziewać, że sytuacja ta się wkrótce zmieni. Duża ilość spraw to jednak nie tylko domena warszawskiego sądu, gdyż w Sądzie Okręgowym w Gdańsku toczy się ponad 11 000 spraw frankowych, a w Sądzie Okręgowym w Poznaniu prawie 9 000, kredytobiorcy walczą więc z bankami w sądach w całej Polsce.
Sąd Okręgowy w Warszawie, jako pierwszy i jedyny, może pochwalić się specjalnym wydziałem przeznaczonym do rozpoznawania tylko spraw frankowych, a że Sąd ten dał się poznać jako przyjazny kredytobiorcom, to właśnie tutaj frankowicze wnosili najwięcej pozwów, przez co Sąd stał się niewydolny, a rozprawy są wyznaczane nawet po 4,5 roku od dnia wniesienia pozwu. Wskazana sytuacja wymusiła więc na ustawodawcy zmianę obowiązujących przepisów, jednak na efekty owej zmiany będzie trzeba poczekać około dwóch lat.
Pierwsza nowelizacja zmieniła właściwość sądów w sprawach frankowych, a jej efekt jest taki, że kredytobiorcy nie mogą już wybrać sądu, który rozpozna ich sprawę. Przed zmianą przepisów pozew przeciwko bankowi mógł zostać skierowany do sądu właściwego ze względu na siedzibę banku lub do sądu ze względu na miejsce zamieszkania kredytobiorcy, dlatego też, gdy wedle tych zasad sądem właściwym mógł być Sąd Okręgowy w Warszawie, to właśnie tam trafiały pozwy i dlatego ten właśnie Sąd jest tak bardzo obciążony sprawami frankowymi.
Na gruncie nowych regulacji nie jest już możliwe pozwanie banku według siedziby banku, lecz musi to być sąd właściwy dla kredytobiorcy, zatem sprawy frankowe zostaną bardziej rozproszone na sądy w całej Polsce, specjaliści jednak wskazują, że na efekty tej nowelizacji trzeba będzie poczekać nawet dwa lata.
Drugą nowelizacją zmieniono nieco właściwość sądów okręgowych, gdyż teraz przez sądy okręgowe rozpoznawane są sprawy, których wartość przedmiotu sporu przekracza 100 000 złotych (wcześniej było to 75 000 złotych), więc więcej spraw będzie teraz trafiać do sądów rejonowych, choć w przypadku spraw frankowych zmiana ta będzie mieć raczej marginalne znaczenie, gdyż spory z tego zakresu toczą się o znacznie większe kwoty.
Ponadto, już wkrótce mają zacząć obowiązywać przepisy zgodnie z którymi apelacja w sprawie cywilnej będzie mogła być rozpoznawana przez jednego sędziego, a nie przez trzech jak było do tej pory. Jest to więc kolejny krok do przyspieszania postępowań.
Jak już wskazano, na efekty nowych rozwiązań prawnych dotyczących usprawnienia procesów przyjdzie nam trochę poczekać, jednak już teraz w niektórych sprawach frankowych wyroki szybko zapadają i jest to głównie zasługa dobrych prawników reprezentujących kredytobiorców.
Sąd potrafią szybko orzekać w sprawach frankowych.
Specjaliści przewidują, że jeszcze w tym roku liczba procesów frankowiczów z bankami osiągnie pułap 150 000, kredytobiorcy muszą zatem uzbroić się w cierpliwość, gdyż postępowania mogą z tego powodu trwać nieco dłużej, choć oczywiście to również nie będzie zasadą.
Już teraz sądy w największych miastach w Polsce nie mogą narzekać na brak pracy, a mimo to, niektóre sprawy frankowe zostały rekordowo szybko rozstrzygnięte.
Zaledwie 11 miesięcy trwał proces, którym prawomocnie unieważniona została umowa o kredyt frankowy banku PEKAO S.A., i co ciekawe, postępowanie toczyło się przed sądami krakowskimi, czyli sądami, które są bardzo mocno obłożone. Kredytobiorcy byli w postępowaniu reprezentowani przez Kancelarię Adwokacką Pawła Borowskiego, a pierwszy korzystny wyrok, którą umowę o kredyt unieważniono, zapadł 9 listopada 2022 r., sygn. akt: I C 2169/22, w Sądzie Okręgowym w Krakowie.
Z orzeczeniem sądu pierwszej instancji nie zgodził się bank, zatem wniesiona została apelacja, która finalnie została oddalona przez Sąd Apelacyjny w Krakowie wyrokiem z dnia 12 czerwca 2023 r., sygn. akt: I ACa 540/23. Do unieważnienia kontraktu doszło z uwagi na zawarte w nim niedozwolone postanowienia umowne.
Nieco dłużej, ale nadal rekordowo szybko, bo w zaledwie 23 miesiące, prawomocnie zakończył się także proces toczący się w Warszawie przeciwko mBankowi. Kancelaria Adwokacka Pawła Borowskiego korzystne orzeczenie w sądzie pierwszej instancji uzyskała dnia 17 lutego 2022 r., sygn. akt: XXVIII C 5718/21, w Sądzie Okręgowym w Warszawie i już wtedy Sąd nabrał pewności, że zawarta umowa kredytowa jest nieważna. Z rozstrzygnięciem tym nie zgodził się bank, który wniósł apelację, jednak Sąd Apelacyjny w Warszawie nie podzielił stanowiska banku, iż roszczenie nie jest zasadne, lecz wyrokiem z dnia 14 kwietnia 2023 r., sygn. akt: V ACa 690/22, zmienił wyrok sądu pierwszej instancji jedynie w zakresie odsetek ustawowych, zatem unieważnienie stało się prawomocne. W tym przypadku o nieważności umowy również przesądziły klauzule abuzywne w niej zawarte.
Kancelaria Adwokacka Adwokat Jacek Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni potrzebowała natomiast tylko 16 miesięcy by prawomocnie unieważnić umowę o kredyt frankowy banku BHP przed sądami w apelacji gdańskiej. Wyrok w pierwszej instancji został wydany przez Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w dniu 26 kwietnia 2022 r., sygn. akt: I C 81/22, i już wtedy umowa o kredyt frankowy została unieważniona.
Na skutek apelacji banku sprawa trafiła jednak do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który wyrokiem z dnia 2 marca 2023 r., sygn. akt: V ACa 842/22, podzielił ustalenia dokonane przez Sąd Okręgowy, więc stwierdzenie nieważności stało się prawomocne. Za abuzywne zostały uznane w tym przypadku te postanowienia umowy, które kształtowały wysokość zobowiązania kredytobiorcy, gdyż zostały sformułowane w sposób niejasny i nieobiektywny, zatem jedynym rozwiązaniem było unieważnienie kontraktu.
Dodaj Opinie