wiadomości frankowicze

Ekspresowe wygrane Frankowiczów – nawet w Warszawie to możliwe w 2024 roku

Frankowicze śledzący poczynania najlepszych kancelarii frankowych w kraju mogą dziwić się temu, że wyroki w prowadzonych przez nie sprawach zapadają w bardzo różnym czasie, mimo tego, że są wydawane przez sędziów tych samych wydziałów. Dlaczego dzieje się tak, że jedna sprawa kończy się w 3 miesiące, po pierwszej rozprawie, podczas gdy druga trwa kilkadziesiąt miesięcy? Czynników jest wiele – przy szczęśliwym zbiegu kilku z nich dochodzi do przypadków ekspresowego orzekania, nawet w wyjątkowo obciążonym sprawami XXVIII Wydziale Cywilnym Sądu Okręgowego w Warszawie. Omówmy pokrótce, co musi się zdarzyć, aby frankowicz zyskał szansę na ekspresowy werdykt w swojej sprawie.

  • Sąd Okręgowy w Warszawie jest ze wszystkich w Polsce najbardziej obciążony sprawami o kredyty frankowe. Pełnomocnicy frankowiczów informują, że nowe terminy rozpraw w niektórych przypadkach wyznaczane są w nim na 2025, a nawet 2026 rok

  • Obciążenie stołecznych wydziałów cywilnych nie zachęca frankowiczów do sądzenia się. Wielu obawia się, że ich sprawa utknie w sądzie I instancji na długie lata. Tymczasem uzyskanie szybkiego wyroku w Warszawie jest prostsze, niż może się wydawać

  • Kredytobiorca z Warszawy znacznie zwiększa swoje szanse na szybkie unieważnienie umowy poprzez zatrudnienie do poprowadzenia sprawy dobrego adwokata. Podajemy przykłady wyroków, które wydano w rekordowym tempie.

Co wpływa na czas trwania procesu o kredyt w CHF?

Czasem kilkadziesiąt, a czasem kilka miesięcy – tyle trzeba czekać na wyrok w sprawie frankowej w sądzie I instancji zlokalizowanym w Warszawie. To duży rozrzut – z czego wynika? Czynników jest wiele i do kluczowych należą:

  • wydział, do którego trafi sprawa – najbardziej obciążony sporami kredytobiorców z bankami jest Wydział Frankowy w SO w Warszawie. Nieco lepsza sytuacja może panować np. na Pradze czy w sądach rejonowych, do których trafiają jednak tylko te sprawy, w których wartość przedmiotu sporu nie przekracza 100 tys. zł
  • sędzia, któremu zostanie przydzielona sprawa – jeżeli sędzia ma już doświadczenie w rozpatrywaniu sporów frankowych, a przy tym zna i respektuje unijne orzecznictwo, to szanse na szybkie zakończenie postępowania rosną. Co innego, gdy orzecznik znany jest z antykonsumenckich wyroków lub uporczywego przedłużania postępowań – w takim przypadku może się okazać, że lepszym wyjściem będzie wycofanie pozwu i ponowne jego złożenie, niż wystawianie się na ryzyko przegranej czy przewlekłość sporu
  • stopień skomplikowania sprawy – na szybszy wyrok mogą liczyć kredytobiorcy mający status konsumenta, którzy zawarli z bankiem umowę kredytu frankowego na standardowym wzorcu. Każde odstępstwo od normy może powodować, że sąd będzie potrzebował więcej czasu na przeanalizowanie sprawy i wydanie w niej wyroku
  • doświadczenie pełnomocnika prawnego – adwokat lub radca prawny, który reprezentuje frankowicza, ma duży wpływ na to, jak sprawnie potoczy się postępowanie. Jego rola zaczyna się już na samym początku, od profesjonalnego napisania pozwu i formułowania odpowiednich pod kątem formalnym i merytorycznym odpowiedzi na pisma procesowe.

Ponad 45,5 tys. spraw frankowych czeka na rozpatrzenie w Warszawie. Jak długo zajmuje tam unieważnienie kredytu?

Na koniec 2023 roku w Warszawie toczyło się ponad 45,5 tys. postępowań o kredyty denominowane i indeksowane kursem franka szwajcarskiego. Tylko 15 proc. z tej puli to kontrpowództwa banków, obecnie naprędce wycofywane lub modyfikowane z powodu ostatnich, niekorzystnych dla sektora, wyroków TSUE. To właśnie w warszawskich sądach toczy się ok. 1/4 wszystkich postępowań sądowych o kredyty pseudowalutowe – znaczna ich część wciąż zalega w I instancji, a powodowie w tych sprawach z niecierpliwością czekają na wyroki.

Optymizmem nie napawa to, jak długo czeka się w Warszawie na wyznaczenie pierwszego terminu rozprawy – bywa, że kredytobiorca dowiaduje się, iż jego proces rozpocznie się dopiero w 2025, a nawet 2026 roku. Czy warto tyle czekać? Oczywiście, że tak. Obecnie, w 2024 roku, frankowicz nie ma już powodów, by obawiać się przewlekłego procesu sądowego. Powody są dwa.Po pierwsze, dzięki ustawowym odsetkom za opóźnienie kredytobiorca może zyskać „gratis” naprawdę bajońskie sumy, rekompensujące mu malejącą siłę nabywczą pieniądza. Po drugie, dzięki sprawnemu zabezpieczaniu powództw w sprawach frankowych, konsument może liczyć na szybką prawomocną zgodę sądu na wstrzymanie wykonywania umowy kredytowej. Prościej mówiąc: gdy do tego dojdzie, dalsza spłata rat kredytu ulega zawieszeniu aż do ogłoszenia prawomocnego wyroku w sprawie.

Mimo przewlekłości postępowań frankowych dobre kancelarie mają w dorobku coraz więcej ekspresowych wyroków

Nie ma tygodnia, by media nie informowały o dramatycznej sytuacji w krajowych wydziałach cywilnych. Nawet wczoraj portal prawo.pl donosił o rewelacjach płynących z raportu opracowanego przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia, który dokładnie opisuje stan krajowego sądownictwa w latach 2015-2022. Mimo niewątpliwie trudnej sytuacji w wydziałach cywilnych, doświadczonym kancelariom adwokackim i radcowskim udaje się uzyskiwać kolejne ekspresowe wyroki w sprawach o kredyty frankowe. Nie tylko w małych sądach poza dużymi ośrodkami miejskimi, ale i oblężonych wydziałach cywilnych stolicy. Przykłady prezentujemy poniżej.

Sąd Okręgowy w Płocku błyskawicznie rozprawia się z kredytem frankowym Millennium Banku

18 stycznia 2024 roku to dzień, w którym frankowicze sądzący się z Millennium Bankiem w płockim sądzie uzyskali wyrok unieważniający ich kredyt. Decyzja sądu I instancji w sprawie I C 2631/23 została wydana w zaledwie 3 miesiące od złożenia powództwa. Sąd Okręgowy w Płocku nie tylko uznał umowę kredytową zawartą w 2008 roku za nieważną, ale zasądził od pozwanego Millennium Banku na rzecz kredytobiorców kwotę 160.400,10 zł wraz z odsetkami ustawowymi za zwłokę. Bank musi ponadto pokryć koszty procesowe. Wyrok nie jest prawomocny.

Sąd rozpatrujący sprawę uznał za nieprzydatne przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, jak również z zeznań świadka – pracownika banku, który nie był nawet obecny przy zawieraniu przez powodów umowy kredytowej. W trakcie jedynej rozprawy, jaka odbyła się w tej sprawie, sąd przesłuchał powodów, pozwolił też zabrać głos stronom sporu. Zysk kredytobiorców z tego wyroku wyniósł ok. 306 tys. zł.

Pełnomocnikiem powodów w sprawie przeciwko Millennium Bankowi był adwokat Paweł Borowski.

Ten wrocławski adwokat ma w dorobku więcej ekspresowych wyroków frankowych – również w sprawach zakończonych w bieżącym roku. Przykładem niech będzie sprawa I C 1442/23, rozpatrzona przez Sąd Okręgowy w Kaliszu. Pozwanym w sprawie był Raiffeisen Bank, a spór dotyczył umowy kredytu frankowego z wzorca dawnego Polbanku. 11 stycznia 2024 roku, po 5 miesiącach postępowania, sąd uznał umowę za nieważną, obciążył Raiffeisen Bank kosztami sądowymi i zasądził od niego na rzecz powodów kwoty 14.110,65 złotych, 71.846,42 złotych oraz 52.258,52 franków szwajcarskich z odsetkami ustawowymi za opóźnienie.

Frankowicze zyskali w tym przypadku na unieważnieniu umowy aż 452 tys. zł. Wyrok jest nieprawomocny.

Tak się to robi w Warszawie: Sąd Okręgowy unieważnia umowę Raiffeisen Banku w 10 miesięcy

Dnia 6 grudnia 2023 roku Sąd Okręgowy Warszawa-Praga wydał wyrok w sprawie II C 272/23, w której frankowicze sądzili się z Raiffeisenem w sprawie umowy z wzorca Polbanku EFG, zawartej w 2008 roku. Sąd uznał roszczenie główne powodów, dotyczące nieważności umowy i zasądził od pozwanego na ich rzecz kwoty 145 143,26 zł oraz 89 346,69 CHF tytułem zwrotu świadczenia nienależnego. Do kwot należy doliczyć odsetki ustawowe za opóźnienie od 30 marca 2023 roku do dnia zapłaty.

Całe postępowanie, od wniesienia pozwu do wydania wyroku, zajęło 10 miesięcy. Sąd, uznając nieważność umowy, kierował się nie tylko unijnym prawem (dyrektywa 93/13), ale również tym krajowym, w tym zapisami kodeksu cywilnego oraz prawa bankowego. Kwestionowany przez powodów wzorzec umowny nie był z nimi w indywidualny sposób negocjowany i zawierał niedozwolone klauzule indeksacyjne, których obecność w umowie prowadzi do jej nieważności. Wyrok jest nieprawomocny.

Pełnomocnikami powodów w sprawie byli adw. Jacek Sosnowski i adw. Anna Dubleska-Grzywaczewska – Adwokat

 

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Basia Kownacka

Interesuje ją wszystko co dotyczy prawnych aspektów sporów przeciwko instytucjom finansowym w zakresie roszczeń z tytułu kredytów powiązanych z walutą obcą oraz nieuczciwych praktyk rynkowych. Pod lupę bierze wszelkie kroki podejmowane przez banki w związku ze sporami frankowymi. Bacznie wsłuchuje się w głos Frankowiczów oraz ich rodzin. Chętnie podejmuje tematy społeczne, historie ludzi zmagających się ze spłatą kredytów frankowych. Masz temat? Napisz

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz