wiadomości frankowicze

Czy Frankowicze mogą ubiegać się o odszkodowanie za przewlekłość postępowania już w 2024 roku?

9 stycznia 2024 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał ważną decyzję w sprawie pytań prejudycjalnych skierowanych do niego przez Izbę Cywilną Sądu Najwyższego. TSUE uznał owe pytania za niedopuszczalne. „Stary” skład sędziowski pytał TSUE o status nowych sędziów, a także o pogląd unijnych orzeczników na niezawisłość i bezstronność Izby Cywilnej SN. Na decyzję TSUE zainteresowanym sprawą przyszło czekać 2 lata i 4 miesiące – w tym czasie sądy krajowe, w oczekiwaniu wpierw na uchwałę SN, a następnie decyzję TSUE, zwlekały z wydawaniem wyroków w sprawach frankowych, a nawet zawieszały niektóre postępowania. Eksperci frankowi wskazują, że dziś frankowicze, którzy z tego powodu nie uzyskali orzeczenia w swojej sprawie w rozsądnym terminie, mogą żądać odszkodowania od Skarbu Państwa. Jakie kwoty są do „ugrania” i co powinno znaleźć się w roszczeniu kredytobiorcy?

  • Początkiem 2021 roku pojawiła się informacja, że Izba Cywilna Sądu Najwyższego ma podjąć tzw. „dużą uchwałę frankową”. Bodźcem do prac nad uchwałą miało być 6 pytań, zadanych pełnemu składowi Izby przez Pierwszą Prezes SN
  • Data wydania uchwały była kilka razy przesuwana, a w samym składzie Izby Cywilnej pojawił się wewnętrzny konflikt, toczący się pomiędzy „starymi” a „nowymi” sędziami. Skutkiem było wysłanie pytań prejudycjalnych do TSUE
  • Trybunał nie rozsądził sporu pomiędzy zwaśnionymi sędziami SN, ale w międzyczasie zdążył odpowiedzieć na wiele innych pytań prejudycjalnych, odnoszących się do tych samych kwestii, co pytania Pierwszej Prezes SN zadane pełnemu składowi Izby Cywilnej
  • Frankowicze, których spory zostały zawieszone przez brak „dużej uchwały frankowej” lub ci, którzy z tego powodu nie otrzymali jeszcze orzeczenia w swoich sprawach, mogą ubiegać się dziś o spore pieniądze, które choć częściowo będą w stanie zrekompensować im stres wynikający z przewlekłości postępowania.

Dużej uchwały frankowej nadal nie ma, a TSUE nie odpowiada na pytania prejudycjalne o sędziów SN

Minęły już 3 lata, od kiedy w mediach pojawiła się informacja o planowanej „dużej uchwale frankowej”, która miałaby pomóc krajowym sądom w rozpatrywaniu spraw o kredyty wyrażone w szwajcarskiej walucie. Gdy Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego, Małgorzata Manowska, skierowała do pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego 6 pytań o kwestie kredytów frankowych, sądzono, że uchwała jest kwestią niedługiego czasu. Sytuacja dość szybko zaczęła się jednak komplikować. Pierwszy termin, w którym pełny skład Izby Cywilnej SN miał zająć się pytaniami Manowskiej, został przesunięty.

Polacy nie poznali odpowiedzi na pytania Pierwszej Prezes SN w marcu 2021 roku, liczyli jednak, że do podjęcia uchwały dojdzie w kwietniu. Ten termin również został przesunięty, tym razem na maj. Wkrótce podano czwarty termin, 2 września 2021 roku. Frankowicze byli już wtedy zniecierpliwieni i złaknieni odpowiedzi na bardzo istotne kwestie poruszone w pytaniach Manowskiej. Przypomnijmy, że dotyczyły one wielu newralgicznych zagadnień, takich jak odfrankowienie kredytu indeksowanego/denominowanego kursem CHF, sposób rozliczeń stron nieważnej umowy (teoria salda vs. teoria dwóch kondykcji), a także przedawnienie roszczeń banku i prawo do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez klienta z kapitału.

Dlaczego pełny skład Izby Cywilnej SN przez tyle czasu nie wydał tak potrzebnej uchwały? Ponieważ zaangażował się w wewnętrzny spór o… status sędziów. „Stary” skład sędziowski miał poważne wątpliwości w zakresie prawidłowości wyboru nowych sędziów. We wrześniu 2021 roku złożył w tej sprawie pytania prejudycjalne do TSUE, chciał również wiedzieć, czy w opinii unijnych sędziów Izba Cywilna SN jest sądem niezawisłym i bezstronnym. Już wtedy część ekspertów wskazywała, że ta decyzja pokrzyżuje szyki frankowiczom, którzy sądzą się z bankiem o nieważność umowy i liczą na szybki wyrok. I nie mylili się. W wielu sprawach krajowi sędziowie rzeczywiście zaczęli zwlekać z wydaniem wyroków i czekać na publikację „dużej uchwały frankowej”.

Ta jednak nie miała zostać podjęta przez wiele miesięcy – nie ma jej zresztą do dziś, a media informują, że dopiero teraz, w obliczu decyzji TSUE, zgodnie z którą pytania prejudycjalne starego składu SN są niedopuszczalne (ponieważ nie są niezbędne do rozpatrzenia sporu sądowego, a dotyczą zagadnień o charakterze hipotetycznym), Izba wznawia prace nad uchwałą. Nowa sygnatura sprawy to III CZP 25/22. Rzecz tylko w tym, że większość kwestii poruszonych przez Pierwszą Prezes SN w pytaniach do pełnego składu Izby Cywilnej wyjaśniono już dzięki uchwałom podjętym w mniejszych składach oraz, oczywiście, kolejnym wyrokom TSUE.

Frankowicz może żądać rekompensaty za przewlekłość postępowania sądowego

Jak się okazuje, frankowicze, którzy ucierpieli na skutek zamrożenia ich spraw (wstrzymywania się sędziów z wyrokami czy też zawieszania całych postępowań do wydania uchwały), mogą domagać się rekompensaty. Mianowicie mogą wytoczyć sprawę o przewlekłość postępowania, kierując swoje żądania pod adresem Skarbu Państwa. Rekompensata może wynieść od 2 tys. do nawet 20 tys. zł. Niestety, sądy zwykle przyznają powodom najniższą możliwą stawkę, jednak warto podkreślić, że katalog roszczeń, które może wysunąć konsument w związku z przewlekłością postępowania, jest szerszy. Frankowicze mogą się domagać naprawienia szkody, która wynika z przewlekłości postępowania sądowego. Tutaj jednak trzeba wskazać wysokość tej szkody.

Nie jest to proste – jak bowiem kredytobiorca ma udowodnić, że jest stratny na tym, iż sąd nie wydał jeszcze wyroku w jego sprawie? Sytuacja jest relatywnie najprostsza w przypadku klientów Getin Noble Banku, którzy pozwali ten podmiot jeszcze przed restrukturyzacją, a nie uzyskali decyzji sądu w swojej sprawie aż do ogłoszenia upadłości banku. W tym przypadku kredytobiorca będzie w stanie oszacować kwotę, której nie odzyska już od upadłego banku, a która byłaby mu należna w związku z wzajemnymi rozliczeniami nieważnej umowy.

Jak argumentować swoje roszczenie może kredytobiorca, który sądzi się z innym bankiem niż upadły Getin? Eksperci wskazują, że wiele zależy od indywidualnej sytuacji kredytobiorcy. Ktoś, kto pozwał bank, bo zależało mu na wykreśleniu hipoteki z księgi wieczystej na skutek unieważnienia umowy celem sprzedaży nieruchomości, może próbować dowieść, że przewlekłość postępowania odebrała mu szansę na zawarcie korzystnej transakcji. Każda sytuacja jest inna. Kredytobiorca, którego proces został zawieszony przez oczekiwanie sądu na „dużą uchwałę frankową”, a który chce domagać się rekompensaty i zadośćuczynienia od Skarbu Państwa, powinien w tym względzie zasięgnąć opinii doświadczonego prawnika – takiego, którego praktyka w tym obszarze jest już poparta znaczącymi sukcesami.

Pewnym pocieszeniem dla kredytobiorców, którzy sądzą się z bankiem już kilka lat, jest bez wątpienia to, że długie postępowanie będzie oznaczać w ich przypadku wyższe ustawowe odsetki za opóźnienie. Jak orzekł TSUE w grudniu 2023 roku, bank nie może podnosić zarzutu zatrzymania w sytuacji, gdy spowodowałoby to negatywne skutki finansowe po stronie konsumenta. Tym samym nie może pozbawiać go w ten sposób korzyści odsetkowej. Ponadto, również w wyniku grudniowych orzeczeń, upada koncepcja utworzona przez Sąd Najwyższy uchwałą z maja 2021 roku, zgodnie z którą ustawowe odsetki za opóźnienie należne są konsumentowi dopiero od momentu, w którym złoży przed sądem oświadczenie o zgodzie na nieważność umowy i świadomości skutków jej nieważności. Oznacza to, że ustawowe odsetki za opóźnienie są należne konsumentowi już od dnia wezwania przedsiębiorcy do zapłaty, co zwykle ma miejsce na jakiś czas przed złożeniem powództwa w sądzie. Aktualne ustawowe odsetki za opóźnienie wynoszą 11.25 proc. w skali roku.

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]

Anna Lipińska

Dziennikarka z zamiłowania. Dobrze czuje się w tematyce gospodarczej. Jej rodzinie szczególnie bliskie są zmagania z nieuczciwymi praktykami banków. Specjalizuje się w tłumaczeniu wyroków oraz orzeczeń sądów, tak aby były zrozumiałe dla osób nie będących prawnikami.

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz