wiadomości frankowicze

Ustawa Frankowa w 2024 – JEST projekt który rozwiąże problemy Frankowiczów

O tym, że banki popierają pomysł wprowadzenia ustawy (anty)frankowej, wie już chyba każdy kredytobiorca posiadający zobowiązanie w obcej walucie. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę z tego, że za ustawą są również niektórzy sędziowie – w tym przewodniczący słynnego na całą Polskę XXVIII Wydziału Cywilnego, wchodzącego w skład Sądu Okręgowego w Warszawie. Jednak banki wcale nie powinny cieszyć się z tego nieoczekiwanego „wsparcia”, albowiem sędziowie kreślą zupełnie inny kształt takiej ustawy, niż chcieliby przedstawiciele sektora. W sprawie szczegółowo wypowiedział się sędzia Tomasz Niewiadomski, który udzielił niedawno wywiadu portalowi Rzeczpospolita.

  • Listopad i grudzień 2023 roku były rekordowe pod względem liczby wyroków wydanych przez warszawski Wydział Frankowy. W całym minionym roku do tego wydziału wpłynęło ok. 20 tys. powództw o franki
  • Mimo nowelizacji kpc Warszawa wciąż jest obciążona frankowymi pozwami ponad miarę. Potrzebne są dodatkowe działania celem rozładowania sytuacji. Droga ustawowa to tylko jedna z opcji – wiele wniosłyby również pewne zmiany organizacyjne, o których więcej w dalszej części tekstu
  • Zdaniem sędziego Tomasza Niewiadomskiego, przewodniczącego XXVIII Wydziału Cywilnego SO w Warszawie, w obecnej sytuacji ustawa frankowa byłaby optymalnym rozwiązaniem. Sędzia jednak ma zupełnie inny niż bankowcy pogląd na to, jak taka ustawa powinna wyglądać. Czy nowy rząd weźmie pod uwagę zdanie tak doświadczonego orzecznika?

XXVIII Wydział Cywilny rozpatrujący sprawy frankowe zaliczył bardzo pracowity rok

Wprowadzona w kwietniu 2023 roku nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego miała odciążyć warszawskie sądy, do których jeszcze niedawno wpływała ok. połowa krajowych powództw o kredyty frankowe. Nie da się ukryć, że zmiany w kpc odniosły pewien skutek – w minionym roku do XXVIII Wydziału Cywilnego wpłynęło o ok. 6 tysięcy mniej pozwów niż rok wcześniej. Przez cały 2023 rok w Wydziale Frankowym zakończono 6500 spraw – chodzi zarówno o postępowania, w których zapadły wyroki, jak i o te, w których strony zawarły ugodę. W listopadzie 2023 roku sędziowie tego wydziału wydali ok. 700 orzeczeń, zaś w grudniu, mimo okresu świątecznego, jeszcze poprawili ten wynik. To rekordowe liczby, które dają frankowiczom nadzieję na rozpatrzenie ich spraw w rozsądnym terminie.

Dane dotyczące liczby rozpatrzonych spraw zostały przytoczone w rozmowie z Rzeczpospolitą przez przewodniczącego XXVIII Wydziału Cywilnego, sędziego Tomasza Niewiadomskiego. Dziennikarz prowadzący rozmowę porusza kwestię przeciążenia wydziału powództwami i pyta sędziego, jaki jest jego pomysł na rozwiązanie tego problemu. Nieoczekiwanie sędzia Niewiadomski stwierdza, że „optymalne byłoby uchwalenie ustawy rozwiązującej problem”. Po chwili jednak dodaje, że jej ramy mogłyby zostać wyznaczone przez orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej czy „dominujące orzeczenia” Sądu Najwyższego. Sędzia jednak nie jest optymistą, gdy chodzi o wprowadzenie tego pomysłu w życie – dyskusja na ten temat trwa przecież od lat. Jako alternatywę proponuje usprawnienie postępowań poprzez wprowadzenie obowiązku składania pozwów drogą elektroniczną czy też digitalizację akt. Sędzia przyznaje również, że konieczne jest wzmocnienie kadry sędziowskiej, asystenckiej i sekretarskiej warszawskiego Sądu Okręgowego.

Jak usprawnić procesy frankowe w 2024 roku? Rządzący nie próżnują

Eksperci, pytani o opinię na temat propozycji sędziego Niewiadomskiego, wypowiadają się bardzo przychylnie o tych pomysłach i wskazują, że istotnie mogłyby one przyczynić się do usprawnienia już trwających, jak i przyszłych postępowań frankowych. Zwracają też uwagę, że nowy rząd nie pozostaje bierny w tej kwestii i już prowadzi pewne działania w kierunku poprawy organizacji pracy sądów. Pod koniec grudnia media informowały, że wkrótce ma zostać utworzonych 58 etatów sędziowskich, 58 asystenckich i 116 urzędniczych z myślą wyłącznie o sprawach frankowych. Jest to bez wątpienia coś, czego potrzebują obecnie i sami frankowicze, i sędziowie orzekający w tej kategorii sporów – dość powiedzieć, że na jednego sędziego XXVIII Wydziału Cywilnego przypada ok. 2000 spraw.

Sytuacja wymaga więc interwencji, ale nie takiej, jak chcieliby tego bankowcy. Sektor bankowy ustami swoich przedstawicieli promuje pomysł ustawy frankowej zgodnej z koncepcją wypracowaną przez Komisję Nadzoru Finansowego. Bankowcy nie pragną wcale rozwiązania bazującego na orzecznictwie TSUE czy uchwałach SN. Chcą, aby frankowe kredyty zostały skonwertowane na złotówki i oparte o stawkę WIBOR+marża (ewentualnie o czasowo stałą stopę zaproponowaną przez kredytodawcę).

Frankowicze nie chcą się na to zgodzić ze zrozumiałych względów. Wygląda też na to, że dla wspomnianego pomysłu trudno będzie znaleźć promotora w środowisku politycznym. Żadna z partii będących obecnie w Sejmie nie ujęła się za bankowcami w czasie kampanii wyborczej. Przeciwnie, każde ugrupowanie miało swoje pomysły na to, jak ulżyć frankowiczom w ich walce o sprawiedliwość. Za masowymi ugodami opowiadali się przedstawiciele Polski 2050 – banki nie mogą jednak uznać ich za swoich sprzymierzeńców, albowiem zgodnie ze stanowiskiem działaczy tej partii takie ugody powinny być… utrzymane w duchu orzeczeń TSUE.

A co o problemie konfliktu frankowego sądzi obóz polityczny, z którego wywodzi się obecny premier Donald Tusk? Koalicja Obywatelska w kampanii wyborczej przedstawiła swoje pomysły na rozwiązanie tej kwestii. We wrześniu 2023 roku projekt ustawy zaprezentował Tomasz Daros – radny miasta Krakowa – wraz ze swoim współpracownikiem, Janem Hoffmanem.

Obaj panowie są prawnikami, mającymi wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu spraw frankowych. Wiedzą więc z praktyki, czego potrzebują kredytobiorcy, którzy walczą z bankami w sądach. Projekt ustawy zakładał m.in. łatwiejsze uzyskiwanie zabezpieczenia powództwa, krótszy czas oczekiwania na pierwsze posiedzenie sądu czy ograniczenie dowodu z zeznań świadków. Propozycja zawierała również pomysł rezygnacji z posiedzenia przygotowawczego czy przeprowadzenie przesłuchania stron na pierwszym terminie rozprawy. Tomasz Daros startował w ubiegłorocznych wyborach do Sejmu z ramienia Koalicji Obywatelskiej, nie uzyskał jednak mandatu. Trudno na chwilę obecną stwierdzić, czy projekt, którego jest współautorem, ma szansę na realizację.

Nie wiadomo też, jak rząd podejdzie do propozycji popieranych publicznie przez samych sędziów. Jedno jest pewne: nic nie wskazuje, aby rząd był skłonny „układać się” z bankowcami i ograniczać Polakom ochronę konsumencką wynikającą z dyrektywy 93/13 poprzez wprowadzanie ustawy (anty)frankowej. Bankowcy, którzy tak domagają się dziś legislacyjnego rozwiązania kwestii franków, mogą się jeszcze nieprzyjemnie zdziwić, gdy zostaną wysłuchani tylko częściowo – tzn. ustawa, owszem, zostanie wprowadzona, ale w zupełnie innym kształcie niż pragnie tego sektor.

Click to rate this post!
[Total: 4 Average: 5]

Anna Lipińska

Dziennikarka z zamiłowania. Dobrze czuje się w tematyce gospodarczej. Jej rodzinie szczególnie bliskie są zmagania z nieuczciwymi praktykami banków. Specjalizuje się w tłumaczeniu wyroków oraz orzeczeń sądów, tak aby były zrozumiałe dla osób nie będących prawnikami.

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz