wiadomości frankowicze

Ugoda o kredyt we frankach – Jak wyglądają mediacje z bankiem i ile można wynegocjować pod koniec 2022 r.?

Ugody są coraz częściej oferowane frankowiczom przez różne banki, jeśli jednak kredytobiorca zawarł umowę kredytową z bankiem, który zdecydował się na zawieranie ugód zgodnych z rekomendacjami Komisji Nadzoru Finansowego (do takich banków należą PKO BP i ING Bank Śląski), wówczas proces zawarcia porozumienia z bankiem może się nieco wydłużyć, gdyż te ugody poprzedzone są mediacjami. Mediacja ma na celu wypracowanie wspólnego, przez kredytobiorcę i przez bank, stanowiska i w założeniu ma doprowadzić do ugodowego oraz satysfakcjonującego obydwie strony rozwiązania sporu. Mediacja prowadzona jest przy udziale trzeciej osoby, mediatora, który jest neutralny i bezstronny w stosunku do stron konfliktu, a jego rola polega na wspieraniu przebiegu negocjacji, łagodzeniu powstających napięć i pomocy w dojściu do porozumienia, biorąc jednak pod uwagę, że mediacje w sprawach frankowych prowadzone są przy Sądzie Polubownym przy KNF, frankowicze coraz rzadziej decydują się z nich skorzystać.

Przebieg mediacji w Sądzie Polubownym przy KNF.

Podjęcie mediacji w sprawie frankowej wymaga zgody obydwóch stron umowy, żeby więc cały proces poprzedzający zawarcie porozumienia się rozpoczął, kredytobiorca może oczekiwać, aż bank zaproponuje mu polubowne rozwiązanie sporu (ale tutaj nie wiadomo ile będzie trzeba czekać), lub może złożyć wniosek w tym zakresie za pośrednictwem systemu bankowości elektronicznej.

Pamiętać jednak należy, że w nie każdym przypadku bank będzie zainteresowany zawarciem ugody, z grupy tej wyłączone zostały m.in. kredyty zaciągnięte w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą. Osoby, które nie mają dostępu do bankowości elektronicznej mogą złożyć wniosek o mediację w oddziale banku, lecz co ważne, wniosek o mediację muszą złożyć łącznie wszyscy kredytobiorcy, którzy zawarli pierwotną umowę kredytu. Gdy bank zgodzi się na prowadzenie mediacji jest to równoznaczne z zawarciem umowy o mediację.

Kolejny krok należy już do banku, gdy bowiem zostanie zawarta umowa o mediację, bank przekazuje ją do Centrum Mediacji, gdzie jest rejestrowana w bazie prowadzonych spraw. Następnie sprawa zostaje przekazana do wskazanego przez strony mediatora, a jeśli mediator nie został wybrany, wówczas sprawa zostaje przekazana do Prezesa Sądu Polubownego w celu wyznaczenia mediatora z listy. Takie działanie może jednak przedłużyć postępowanie.

Wyznaczony mediator zapoznaje się ze sprawą i kontaktuje się z uczestnikami mediacji by ustalić przebieg mediacji oraz by przeprowadzić indywidualne rozmowy dotyczące postępowania. Kolejny etap to wspólna rozmowa mediacyjna, podczas której strony w obecności mediatora omawiają kwestie sporne i wypracowują najkorzystniejsze dla siebie rozwiązania. Mediator inicjuje kontakt ze stronami i rozpoczyna rozmowę mediacyjną, która może trwać ok. 1 – 2 godziny.

Spotkań w ramach mediacyjnych może być kilka, w zależności od przebiegu rozmów i dokonywanych ustaleń. Na każdym etapie mediacji jej uczestnicy mają prawo korzystać z pomocy osób trzecich, w tym osób świadczących profesjonalną pomoc prawną. Podczas mediacji bank przedstawia propozycję ugodową, do której klient banku powinien się odnieść. Kredytobiorca może również przedstawić własne propozycje rozwiązania sporu. Wszelkie propozycje ugodowe podlegają uzgodnieniom. 

Jeżeli uczestnicy wypracują w trakcie mediacji satysfakcjonujące obie strony porozumienie, to zawierana jest ugoda, która musi być podpisana przez strony lub ich pełnomocników. W przypadku braku porozumienia, mediacja zostaje zakończona protokołem z mediacji informującym, że strony nie zawarły ugody. Kiedy podpisana przez strony ugoda wpłynie do Centrum Mediacji, bądź gdy strony nie doszły do porozumienia, mediator przygotowuje protokół z mediacji i przekazuje go uczestnikom mediacji. Po otrzymaniu protokołu przez strony, postępowanie mediacyjne w Centrum Mediacji zostaje zakończone.

Ostatnim etapem jest zatwierdzenie ugody. Podpisując ugodę strony wyrażają zgodę na wystąpienie do sądu powszechnego z wnioskiem o jej zatwierdzenie. Zatwierdzenie przez sąd ugody zawartej przed mediatorem następuje na wniosek strony, wtedy też mediator przekazuje do tego sądu protokół z mediacji. Ugoda zawarta przed mediatorem, po zatwierdzeniu przez sąd, ma moc prawną ugody zawartej przed sądem. Ponadto, po nadaniu jej klauzuli wykonalności, jest ona tytułem wykonawczym.

Teoria bywa odmienna od praktyki.

W teorii, proces mediacyjny z bankiem to nic strasznego, jednak jak mówi stare przysłowie „nie wszystko złoto co się świeci”. Najwięcej wątpliwości buzi chyba sam fakt, że mediację prowadzi mediator pochodzący z Sądu Polubownego działającego przy KNF, i choć Komisja na każdym roku podkreśla, że mediator nie narzuca sposobu rozwiązania konfliktu, a ma jedynie zagwarantować właściwy przebieg mediacji i stworzyć miejsce do bezpiecznej i rzeczowej rozmowy o konflikcie, a w razie sytuacji patowej lub eskalacji konfliktu jego zadaniem jest podtrzymanie dialogu stron, to jednak trudno tak całkowicie kredytobiorcom wyzbyć się uprzedzeń, zwłaszcza wobec ostatnich wydarzeń.

Pomijając już fakt, że mediacjom podlegają ugody w kształcie zaprezentowanym właśnie przez Komisję Nadzoru Finansowego, to podczas ostatniego posiedzenia Trybunału Sprawiedliwości UE, kiedy to rozpoznana miała zostać kwestia wynagrodzenia banków za korzystanie przez kredytobiorców z udostępnionego kapitału, Komisja opowiedziała się właśnie po stronie banków, a nie frankowiczów.

Nic więc dziwnego, że kredytobiorców nachodzą wątpliwości czy mediacja rzeczywiście jest obiektywna.

Ponadto, choć kredytobiorca ma prawo przedstawić swoje stanowisko i propozycje podczas mediacji, to w rzeczywistości banki twardo obstają przy swoim stanowisku, i nie rzadko, mediacja sprowadza się do przyjęcia lub odrzucenia propozycji banku.

Owszem, czasem bankom zdarza się iść na ustępstwa, i np. zgadzają się na przewalutowanie kredytu po kursie korzystniejszym niż pierwotnie zaproponowany, jednak na ugodę należy patrzeć całościowo, gdyż choć kurs przewalutowania będzie korzystniejszy, to wszelki zysk z ugody może zostać pochłonięty przez wysoką marżę lub niekorzystne warunki spłaty reszty kredytu.

Podkreślić również należy, że zawarcie ugody na drodze mediacji wcale nie jest szybkim rozwiązaniem, na mediację trzeba obecnie czekać już nawet 3 miesiące, a to nie koniec formalności, dlatego zamiast negocjować z bankiem ugodę, zdecydowanie korzystniej jest wnieść do sądu pozew o unieważnienie kontraktu.

Click to rate this post!
[Total: 3 Average: 4.7]

Anna Lipińska

Dziennikarka z zamiłowania. Dobrze czuje się w tematyce gospodarczej. Jej rodzinie szczególnie bliskie są zmagania z nieuczciwymi praktykami banków. Specjalizuje się w tłumaczeniu wyroków oraz orzeczeń sądów, tak aby były zrozumiałe dla osób nie będących prawnikami.

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz