wiadomości frankowicze

Frankowicze masowo oszukiwani? Dzwonię w sprawie Pani/Pana kredytu we frankach…

Fakt, że Frankowicze wygrywają w sądach w niemal 98% spraw, co sprawia, że coraz chętniej składają pozwy, zachęcił różnych naciągaczy, którzy wykorzystują czasami naiwność kredytobiorców. Niektórzy są typowymi oszustami próbującymi wyłudzić dane osobowe, inni rzeczywiście oferują pomoc prawną, ale nie są prawnikami i na nich również trzeba uważać. Na celowniku takich podmiotów znaleźli się zresztą nie tylko Frankowicze, ale też inni kredytobiorcy. Co robić w sytuacji, gdy ktoś zadzwoni z ofertą pomocy w sprawie kredytu? Czym się różnią prawdziwe kancelarie od tych, które są nimi tylko z nazwy? Dlaczego dochodzi do sytuacji, że usługi prawne oferuje ktoś, kto nie jest prawnikiem a podaje się za eksperta reprezentującego społeczność frankowiczów lub fundacje? Jak się bronić w takiej sytuacji? 

Dzwonię w sprawie Pana/Pani kredytu we frankach – kim są dzwoniący?

Takie słowa coraz częściej można usłyszeć w słuchawce po odebraniu połączenia od nieznanego numeru. Podają się często za kancelarie prawne, reprezentantów jak to określają społeczności frankowiczów lub fundacji i oferują pomoc prawną przy problemach ze spłatą kredytu lub proponują wytoczenie sprawy bankowi, obiecując przy tym pewną wygraną i ogromne pieniądze. Czasami mówią też, że oszczędności kredytobiorcy są mocno zagrożone i zalecają podjęcie przez niego działań wskazanych przez dzwoniącego.

Często przy tym naciskają, że sprawa jest pilna, aby kredytobiorca nie miał czasu na zastanowienie i działał pod wpływem emocji. Takie praktyki stosują dwa rodzaje dzwoniących. Ci pierwsi są typowymi oszustami, którzy podobnie jak w stosowanych przez nich metodach „na wnuczka”, czy „na policjanta” próbują wyłudzić od swoich ofiar nie tylko dane osobowe, ale często i pieniądze. Agresywnie mobilizują kredytobiorcę do kliknięcia w podane linki, lub w przypadku chęci wyłudzenia jedynie danych, wypytują o wrażliwe dane pod pretekstem weryfikacji.

Jeszcze inną grupę dzwoniących stanowią podmioty, które rzeczywiście oferują pomoc w reprezentowaniu Frankowicza przed sądem, ale nie są prawnikami, adwokatami, czy radcami prawnymi.

Sprawiają jednak wrażenie, że nimi są – często podają się za ekspertów prowadzących sprawy frankowe w ramach nie określonych społeczności frankowiczów lub fundacji, a w rzeczywistości, reprezentują zwykłe firmy zajmujące się wcześniej sprawami odszkodowawczymi, ale nie posiadają nawet w tym kierunku stosownego. Firmy takie powstały tylko po to, aby zarabiać na niewiedzy Frankowiczów i innych kredytobiorców.

Dzwonił do Ciebie taki numer? Zablokuj

Po wpisaniu w Internecie numerów telefonów najczęściej dzwoniących do frankowiczów możemy zobaczyć skalę problemu. Użytkownicy internetu masowo zgłaszają połączenia przychodzące np: od nr 732 201 051 jako negatywne i próbujące wyłudzić informacje pod pretekstem kredytu we frankach przez panią przedstawiającą się jako Karolina. Numer ten wyszukiwany był ponad 17 tys. razy i posiada aż 81 komentarzy.

Przez internautów oceniany jest negatywnie, a w komentarzach powtarzają się informacje o próbie wyłudzania danych osobowych, SPAMIE, oszustwie. Niektórzy precyzyjniej podają, że dzwoniąca proponuje jakąś rekompensatę za kredyt we frankach. Takich numerów jest znacznie więcej więc skala zjawiska jest obecnie niepokojąca.

Jeśli zadzwoni do ciebie taki numer, najlepiej nie odbieraj i od razu zablokuj. Może się jednak zdarzyć, że podobne połączenie otrzymasz z innego numeru, gdyż takie firmy często zamiennie dzwonią z różnych numerów telefonów.

Bądź więc czujny i nigdy nie podawaj żadnych swoich danych osobowych, ani nie klikaj w przesłane poprzez SMS linki.

Dlaczego w Polsce usługi prawne oferuje ktoś, kto nie jest prawnikiem?

Z zaistniałą sytuacją walczy Naczelna Rada Adwokacka (NRA). Złożyła projekt ustawy i chce uregulowania rynku pomocy prawnej. W chwili obecnej bowiem na skutek otwarcia jakiś czas temu zawodów prawniczych pomocy prawnej może udzielać właściwie każdy przedsiębiorca prowadzący działalność polegającą na świadczeniu takiej pomocy nawet jeśli nie posiada żadnego przygotowania w tym kierunku.

Co istotne, nie podlega on zasadom etyki adwokackiej, ani nie jest zobowiązany do zachowania tajemnicy zawodowej podczas świadczenia usług. Może nawet nie mieć potrzebnej wiedzy, umiejętności, doświadczenia, czy kierunkowego wykształcenia.

Sytuacja jest kuriozalna, ale niestety stanowi efekt uboczny przeprowadzonej wiele lat temu reformy. Jak podkreślają prawnicy, jeszcze 20 lat temu miało to pewne uzasadnienie, ponieważ w Polsce brakowało prawników i radców prawnych. Przez te lata jednak sytuacja uległa znacznej poprawie i obecnie wykwalifikowanych adwokatów czy radców prawnych nie brakuje. W poszukiwaniach jednak tych prawdziwych trzeba umieć dostrzegać między nimi różnice.

Co ciekawe na rynku usług dla frankowiczów działa wiele takich podmiotów. Większość frankowiczów zlecając sprawę frankową nawet nie zdaje sobie sprawy, że zleca sprawę pośrednikowi prowadzącemu zwykłą firmę, który dopiero później zleca ich sprawę wybranemu przez siebie radcy prawnemu lub adwokatowi.

Jakie są różnice między profesjonalną kancelarią a taką bez uprawnień adwokackich lub radcowskich?

Na pierwszy rzut oka różnice te trudno wychwycić, szczególnie wtedy, gdy podmiot, który powstał jedynie w celu zarabiania na niewiedzy kredytobiorców, sprawia wrażenie profesjonalnej kancelarii. Takie firmy często nazywają się nawet kancelariami prawnymi, odszkodowawczymi, społecznościami frankowiczów czy kancelariami doradztwa prawnego. Uwagę jednak trzeba zwracać na pewne niuanse. Oto kilka najistotniejszych różnic:

Profesjonalne kancelarie adwokackie i radcowskie

  • Adwokaci i radcowie prawni mają szeroką wiedzę prawniczą zweryfikowaną przez państwowy egzamin, który muszą zdać przed komisją powołaną przez ministra sprawiedliwości.
  • Posiadają oni doświadczenie zdobywane i kształtowane w czasie aplikacji oraz praktyk w sądach, prokuraturze i kancelariach.
  • Obowiązuje ich tajemnica adwokacka i konieczność przestrzegania kodeksu etyki zawodowej.
  • Mają obowiązek ustawicznego uzupełniania swojej wiedzy w celu doskonalenia zawodowego.
  • Mogą zostać ukarani nawet wydaleniem z zawodu za działania sprzeczne z kodeksem etyki.
  • Są ubezpieczeni od odpowiedzialności cywilnej podczas wykonywania zawodu, co zapewnia bezpieczeństwo ich klientom w przypadku, gdyby popełnili błąd.
  • Nie mogą pozyskiwać klientów w sprzeczny z zasadami etyki sposób, czyli wykorzystując sytuację np. wydzwaniając do przypadkowych osób. Nie mogą też stosować nachalnej reklamy. 

Firmy bez uprawnień radcowskich czy adwokackich

  • Nie muszą zdawać żadnych egzaminów zawodowych weryfikujących ich wiedzę, ani posiadać kierunkowego wykształcenia, a tym samym także nie mają obowiązku doszkalania się.
  • Nie muszą posiadać też doświadczenia w pracy w sądzie czy profesjonalnej kancelarii.
  • Nie obowiązuje ich etyka ani tajemnica zawodowa.
  • Nie muszą obawiać się konsekwencji dyscyplinarnych wynikających z odpowiedzialności zawodowej.
  • Nie mają obowiązku posiadania ubezpieczenia w przypadku szkód wyrządzanych klientom.
  • Mogą reklamować się w dowolny sposób. 

Na podstawie tych różnic można zweryfikować, czy ma się do czynienia z profesjonalnym adwokatem, radcą prawnym, czy też z osobą, która się pod niego podszywa. Mimo że informacje ujęte w tych pierwszych punktach bez dokładnego sprawdzenia mogą być czasem trudne do zweryfikowania, to już ostatni punkt dotyczący reklamy może kredytobiorcy dać wyraźny sygnał, z kim ma do czynienia.

Profesjonalny adwokat czy radca prawny nie będzie wydzwaniał do ludzi, proponując im swoje usługi. Jeśli więc otrzymasz taki SMS lub zadzwoni do ciebie osoba podszywająca się pod prawnika, powinna zapalić ci się lampka ostrzegawcza, że masz do czynienia z oszustem.

Masz kredyt oparty o WIBOR i dzwoniąca osoba obiecuje łatwą wygraną?

Coraz częściej telefony z obietnicami łatwych wygranych w sądzie otrzymują nie tylko Frankowicze, ale też kredytobiorcy mający kredyty oparte o WIBOR. Jest to podyktowane tym, że dzwoniąca osoba najczęściej wybiera swoje ofiary przypadkowo, a że większość osób ma większe lub mniejsze kredyty, czasem trafi na Frankowicza, a innym razem na kogoś, kto ma kredyt hipoteczny oparty o WIBOR. Często w czasie rozmowy informuje ją o tym sam kredytobiorca.

Aby nie stracić okazji, osoba taka obiecuje łatwą wygraną w sądzie. Naiwny kredytobiorca czasami ulega przekonującym słowom rozmówcy, chwytając się nadziei, że pozbędzie się uciążliwego kredytu. Powinno jednak takiemu kredytobiorcy zapalić się od razu światełko ostrzegawcze, ponieważ obecnie w Polsce sprawy o WIBOR jeszcze nie są łatwe do wygrania i nie wiadomo nawet czy to się zmieni.

Pytania prejudycjalne trafiły do TSUE, ale odpowiedzi jeszcze nie ma, a sektor bankowy twierdzi, że ilość takich kredytów jest tak ogromna, że próba podważenia wskaźnika zachwiałaby całą gospodarką i spowodowałaby poważne skutki dla całego państwa. W tej sprawie ma się wypowiedzieć także rząd, o którego opinię zwrócił się TSUE. Ta opinia raczej nie będzie przychylna dla kredytobiorców. Już teraz Komitet Stabilności Finansowej broni również tego wskaźnika, a w sprawach sądowych z WIBOREM na chwilę obecną wygrywają najczęściej banki. Jeśli więc ktoś oferuje ci łatwą wygraną w tej chwili, możesz być pewny, że coś jest nie tak.

Nagłaśnianie przez media tego, że z bankiem można wygrać, spowodowało powstanie licznych podmiotów, które chcą na tym zarobić. Stosują różne metody, aby zwabić klienta. Często jest to nachalna reklama w internecie, wysyłanie wiadomości do potencjalnych ofiar, a także dzwonienie.

Zestresowana osoba z kredytem, który ledwo daje radę spłacać, słysząc, że ktoś oferuje jej rozwiązanie tego problemu, czasem pod wpływem emocji daje się nabrać, co skutkować może nie tylko kradzieżą danych osobowych, ale często też pieniędzy. W najlepszym wypadku może zostać zaoferowana pomoc, która w rzeczywistości okaże się korzystna głównie dla tego podmiotu.

Powyższe wskazówki pomogą rozróżnić czy masz do czynienia z profesjonalnym adwokatem, czy naciągaczem. Pamiętaj jednak, że tego pierwszego musisz znaleźć sam, bo on do ciebie nie zadzwoni. 

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]

Anna Trojak

24h na dobę analizuje najważniejsze dla Frankowiczów wydarzenia i dba aby informacje te trafiły jak najszybciej do odbiorców. Wraz z ekspertami, doradza Czytelnikom w sprawach konsumenckich, prawnych. Informuję o zmianach przepisów i ciekawych wyrokach sądów w sprawach frankowych.

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz