POLECANE

Co jeśli frankowicz przegra w sądzie z bankiem?

O kredytach we frankach szwajcarskich mówi się przede wszystkim w kontekście korzystnych dla frankowiczów wyroków sądowych, które w ostatnim czasie zapadają, co tylko utwierdza kredytobiorców wahających się przed skierowaniem sprawy do sądu, że jest to dobre rozwiązanie i że z bankiem można wygrać. Wiedzieć jednakże musisz, że każde postępowanie sądowe to pewna niewiadoma i ryzyko, że twoje powództwo nie zostanie uwzględnione.

Frankowicz może przegrać w sądzie

Owszem, statystyki przemawiają na korzyść frankowiczów, wyroków dla nich korzystnych jest znacznie więcej, nie oznacza to jednakże, że automatycznie twoja sprawa zakończy się sukcesem.

Żeby wygrać proces musisz się do niego dobrze przygotować, wybrać bardzo dobrego prawnika z sukcesami na koncie, korzystne dla kredytobiorców wyroki wydane w innych sprawach z całą pewnością ci w tym pomogą, nie możesz jednak zakładać, że skoro w innej sprawie sąd korzystnie orzekł, a twoja sytuacja jest wręcz taka sama, to z całą pewnością twoje powództwo również zostanie uwzględnione.

Wyroki wydane przez sądy powszechne nie są bowiem wiążące, oznacza to więc, że rozstrzygnięcie jednego sądu nie determinuje orzeczeń innych sądów, każdy sąd samodzielnie wydaje rozstrzygnięcie.

Niestety może się więc zdarzyć, że pomimo korzystnego w sprawach frankowych orzecznictwa, twoje powództwo zostanie oddalone, czyli po prostu przegrasz w sądzie z bankiem.

Przegrana oznaczać będzie dla ciebie, że nie tylko nie „uwolnisz się” od niekorzystnej umowy kredytowej, bank nie odda ci środków, które bezprawnie pobrał, lecz również możesz zostać obciążony kosztami procesowymi, które mogą wynosić nawet kilka tysięcy złotych, ich wysokość zależy bowiem od wartości przedmiotu sporu, czyli tego o ile w sądzie walczyłeś.

Przegrana w I instancji to jeszcze nie przegrana

W takiej sytuacji nie należy jednak składać broni, gdyż o ile niekorzystny wyrok sądu pierwszej instancji poważnie utrudnia sprawę, to jednak nadal masz szansę na powodzenie, w końcu postępowanie sądowe w Polsce jest dwuinstancyjne. Wydany przez sąd pierwszej instancji wyrok możesz więc zaskarżyć wnosząc apelację.

Apelację od wyroku sądu rejonowego wnosi się do sądu okręgowego, a apelację od wyroku wydanego przez sąd okręgowy do sądu apelacyjnego.

Prawidłowe wniesienie apelacji wymaga jednakże dochowania kilku formalności. Przede wszystkim pamiętać musisz o zachowaniu terminu do wniesienia apelacji, termin ten nie zawsze będzie jednak taki sam.

Zobacz: Ranking Kancelarii Frankowych

Jeżeli po wydaniu wyroku przez sąd pierwszej instancji, w przeciągu siedmiu dni, złożyłeś wniosek o doręczenie wyroku wraz z uzasadnieniem, to dwutygodniowy termin na złożenie apelacji biegnie od dnia doręczenia ci tego wyroku wraz z uzasadnieniem. Jeżeli jednak wniosku o doręczenie wyroku i uzasadnienia nie złożyłeś, wówczas dwutygodniowy termin do wniesienia apelacji biegnie od dnia, w którym upłynął termin do zgłoszenia takiego wniosku, czyli w takim przypadku masz trzy tygodnie na złożenie apelacji od dnia wydania wyroku.

Apelacja powinna czynić zadość wymaganiom przewidzianym dla pisma procesowego, a ponadto powinna zawierać oznaczenie wyroku, od którego jest wniesiona, ze wskazaniem, czy jest on zaskarżony w całości czy w części, zwięzłe przedstawienie zarzutów wraz z ich uzasadnieniem, powołanie, w razie potrzeby, nowych faktów i dowodów oraz wykazanie, że ich powołanie w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji nie było możliwe albo że potrzeba powołania się na nie wynikła później, wniosek o zmianę lub o uchylenie wyroku z zaznaczeniem zakresu żądanej zmiany lub uchylenia oraz w przypadku spraw majątkowych- oznaczenie wartości przedmiotu zaskarżenia.

Przeczytaj: Prawomocne unieważnienie kredytu frankowego – Santander Bank Polska PODDAJE SIĘ JUŻ PO I INSTANCJI!

Od apelacji uiścić również musisz opłatę sądową. Apelację wnosi się do sądu, który wydał zaskarżony wyrok, czyli do sądu pierwszej instancji, terminy wskazane powyżej uważa się jednak za zachowane, także wtedy, gdy przed ich upływem strona wniosła apelację do sądu drugiej instancji.

Apelacja daje tak naprawdę jedyną okazję, poza nadzwyczajnymi środkami zaskarżenia, które mogą być stosowane tylko wyjątkowo i tylko w określonych sytuacjach, by zmienić niekorzystny wyrok wydany przez sąd pierwszej instancji, dlatego powinna być starannie i prawidłowo przygotowana.

 

Sprawy o kredyty we frankach już z samej swej natury są bardzo skomplikowane i wymagają dużej wiedzy nie tylko prawnej, lecz również ekonomicznej i bankowej, dlatego jeśli w postępowaniu pierwszoinstancyjnym nie korzystałeś z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, warto rozważyć taką ewentualność w postępowaniu w drugiej instancji.

Szukając pełnomocnika zwróć jednak uwagę na to by twój pełnomocnik posiadał doświadczenie w prowadzeniu spraw frankowych, najlepiej więc udać się do adwokata lub radcy prawnego, który na co dzień zajmuje się tego typu sprawami.

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]

Anna Lipińska

Dziennikarka z zamiłowania. Dobrze czuje się w tematyce gospodarczej. Jej rodzinie szczególnie bliskie są zmagania z nieuczciwymi praktykami banków. Specjalizuje się w tłumaczeniu wyroków oraz orzeczeń sądów, tak aby były zrozumiałe dla osób nie będących prawnikami.

1 Opinia

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz

  • Warto znać koszty jakie ponosi frankowicz w razie przegranej jak by komuś przyszło do głowy zlecać sprawę nie sprawdzonej kancelarii która poponuje cenę 2000-3000zł to do tej kwoty po przegranej doliczacie następujące koszty…wg opisu poniżej

    Ile może kosztować przegrana z bankiem w sądzie?
    Koszty składają się z trzech elementów:

    A. Koszty postępowania sądowego.

    1) opłata sądowa od złożenia pozwu, względnie później apelacji – 5% wartości dochodzonego roszczenia pieniężnego, nie więcej niż 1.000 zł.
    2) zaliczka na poczet wynagrodzenia dla biegłego z zakresu rachunkowości (wysokość tej zaliczki ustala sąd), o ile zajdzie konieczność potwierdzenia wysokości dochodzonej nadpłaty. Płatność takiej zaliczki następuje pod koniec postępowania przed sądem I instancji. Kwota ta zazwyczaj wynosi 1.000- 1.500 zł. Sąd po sporządzeniu opinii nakazuje zazwyczaj dopłacić dodatkową kwotę ok. 1.000 zł. Łącznie więc koszt takiej opinii może wynieść ok. 2.500 zł.

    B. Koszty zastępstwa procesowego (w przypadku ewentualnej przegranej) uzależnione od wartości dochodzonego roszczenia pieniężnego.
    Koszty takie zasądza sąd. Odpowiadają one uregulowanym ustawowo stawkom, których minimalna wysokość teoretycznie może być podwyższona nawet 6-krotnie, (zależy to od subiektywnej oceny sądu nakładu pracy pełnomocnika) ale w praktyce bardzo rzadko zdarza się, aby sąd zwiększył je nawet 2-krotnie, wynosi:
    a) za postępowanie przed sądem I instancji:
    – do 500 zł – 90 zł;
    – powyżej 500 zł do 1.500 zł – 270 zł;
    – powyżej 1.500 zł do 5.000 zł – 900 zł;
    – powyżej 5.000 zł do 10.000 zł – 1.800 zł;
    – powyżej 10.000 zł do 50.000 zł – 3.600 zł;
    – powyżej 50.000 zł do 200.000 zł – 5.400 zł;
    – powyżej 200.000 zł do 2.000.000 zł – 10.800 zł.
    a) za postępowanie przed sądem II instancji:
    – 50 – 100 % stawki za I instancję (zależy przed jakim sądem i czy nie nastąpiła zmiana radcy prawnego)
    c) za postępowanie przed Sądem Najwyższym:
    – 75 – 100 % stawki za I instancję (zależy przed jakim sądem i czy nie nastąpiła zmiana radcy prawnego).

    C. Koszty obsługi prawnej w części niezwiązanej z premią za sukces, o ile success fee występuje w umowie.