wiadomości frankowicze

Co będzie robił Syndyk z Kredytami we frankach i Frankowiczami Getin Bank

Po tym, jak Getin Noble Bank ogłosił upadłość, zmieniła się sytuacja frankowiczów w relacji z podmiotem. Ci, którzy sądzą się z Getinem lub dopiero planują zakwestionować swoją umowę kredytową, muszą zgłosić swoje wierzytelności syndykowi. Ten może je uznać lub zakwestionować, komplikując w ten sposób całą procedurę dochodzenia roszczeń. Na szczęście kredytobiorcy frankowi nie są bezbronni wobec tych działań i – wyposażeni w ekspercką wiedzę – mogą zawalczyć o swoje racje dzięki udostępnionym przez krajowe prawo narzędziom. Jakie scenariusze są możliwe w relacji z Getin Bankiem po zgłoszeniu wierzytelności do masy upadłościowej? Co, jeśli syndyk nie uzna wierzytelności kredytobiorcy lub zaakceptuje ją wbrew woli upadłego podmiotu? Sprawdźmy, jak będzie wyglądać walka z Getinem po ogłoszeniu upadłości.

  • Od 20 lipca 2023 roku Getin Noble Bank już oficjalnie można nazywać podmiotem objętym postępowaniem upadłościowym. Nowa sytuacja wymaga, aby kredytobiorcy mający roszczenia wobec Getinu zgłosili swoją wierzytelność do masy upadłościowej
  • Na zgłoszenie wierzytelności bez ponoszenia dodatkowej opłaty (wynoszącej ok. 1010 zł) wierzyciele mają czas do 21 sierpnia. Zaleca się kredytobiorcom, by zgłaszając wierzytelność, załączyli oświadczenie o potrąceniu
  • Syndyk, otrzymawszy zgłoszenie, ma dwa wyjścia: może je uznać lub odrzucić. Kredytobiorca musi samodzielnie sprawdzić, czy jego wierzytelność została wciągnięta na listę. Od decyzji odmownej przysługują mu środki odwoławcze
  • Samo uznanie przez syndyka wierzytelności kredytobiorcy nie oznacza jeszcze, że otrzyma on zwrot należnych świadczeń. Będzie to zależne od tego, czy w masie upadłościowej Getinu zostanie na to dość pieniędzy. Eksperci są sceptyczni co do tego, czy majątek GNB jest wystarczający, by pokryć roszczenia frankowiczów.

Upadłość Getinu stała się faktem. Frankowicze powinni w trybie pilnym zgłosić swoją wierzytelność syndykowi

Minął już ponad tydzień od dnia, w którym warszawski Sąd Rejonowy ogłosił upadłość Getin Noble Banku. Od tego momentu należy liczyć 30-dniowy termin na bezpłatne złożenie zgłoszenia o posiadanych względem upadłego podmiotu wierzytelnościach. Frankowicze, w tym ci, którzy już sądzą się z Getinem oraz ci, którzy dopiero planowali złożyć pozew, mogą to zrobić online, poprzez Krajowy Rejestr Zadłużonych. Termin mija w poniedziałek, 21 sierpnia 2023 roku. Po tej dacie zgłoszenie wciąż będzie możliwe, ale już odpłatnie – koszt tej formalności wyniesie ok. 1010 zł.

Frankowicz, który chce odzyskać należne mu środki, wraz ze zgłoszeniem wierzytelności do masy upadłościowej powinien również wysłać oświadczenie o potrąceniu. Z uwagi na stopień skomplikowania całej procedury, a także mało przejrzysty system KRZ, który nie został przystosowany do zgłaszania wierzytelności wobec upadłego banku, warto skorzystać z pomocy profesjonalnego pełnomocnika prawnego, który ma już doświadczenie w prawidłowym formułowaniu takich zgłoszeń.

Załóżmy jednak, że zgłoszenie wraz z oświadczeniem o potrąceniu zostało już poprawnie złożone przez system KRZ. Co dalej? Są dwie możliwości: albo syndyk uzna wierzytelność w całości lub części, albo ją odrzuci. Co bardzo istotne, kredytobiorca sam musi sprawdzić, jak syndyk postąpił w jego przypadku, ponieważ ten nie jest zobligowany do wysłania zgłaszającemu indywidualnego powiadomienia w tej sprawie.

Jak sprawdzić, czy syndyk uznał wierzytelność? Wpierw trzeba zorientować się, czy znana jest już data złożenia listy wierzytelności do akt postępowania. Znów można to zrobić online, poprzez Krajowy Rejestr Zadłużonych, w którym dostępna będzie ta informacja.

Jeżeli kredytobiorca nie znajdzie swojej wierzytelności na liście lub kwota owej wierzytelności będzie niższa niż zgłoszona, przysługuje mu prawo do sprzeciwu, z którego może skorzystać w terminie dwóch tygodni od dnia wydania obwieszczenia. Sprzeciw należy złożyć u sędziego komisarza, korzystając ponownie z systemu teleinformatycznego. W tym celu należy wybrać formularz oznaczony numerem 30050. Opłata za wniesienie sprzeciwu w przypadku, gdy kwota zgłoszonej wierzytelności jest wyższa niż 15 000 zł, wynosi 200 zł.

Co dalej będzie dziać się w takiej sprawie? Sędzia-komisarz ma dwa wyjścia: może zgłoszoną wierzytelność uznać lub ją odrzucić. Jeśli zostanie ona odrzucona, kredytobiorca – wierzyciel upadłego Getinu ma do dyspozycji kolejne narzędzie, jakim jest zażalenie do sądu upadłościowego (formularz numer 30052). Opłata za złożenie zażalenia jest taka sama, jak w przypadku sprzeciwu.

Sąd upadłościowy może uwzględnić zażalenie wierzyciela lub je odrzucić. Co, jeśli wierzytelność zostanie i na tym etapie oddalona, a kredytobiorca jeszcze przed ogłoszeniem upadłości GNB zdążył pozwać bank?

W takiej sytuacji postępowanie najprawdopodobniej zostało zawieszone w związku z upadłością podmiotu, a frankowicz może wnieść o jego odwieszenie. Jeżeli kredytobiorcy uda się uzyskać prawomocny wyrok w swojej sprawie jeszcze przed zakończeniem postępowania upadłościowego, będzie mógł domagać się wciągnięcia swojej wierzytelności na listę.

Czy wciągnięcie wierzytelności kredytobiorcy na listę zawsze oznacza, że odzyska on należne środki?

Załóżmy, że wierzytelność kredytobiorcy znajduje się już na liście. Czy to oznacza, że frankowicz zaspokoi swoje roszczenia skierowane pod adresem upadłego Getinu? Niestety, uznanie wierzytelności wcale nie oznacza, że zostanie ona zaspokojona: będzie to ściśle zależne od tego, czy w masie upadłościowej Getinu zostanie dość pieniędzy.

Przy tym trzeba podkreślić, że frankowicze nie są grupą wierzycieli jakkolwiek uprzywilejowaną w postępowaniu upadłościowym. Pierwszeństwo w odzyskiwaniu wierzytelności będą miały instytucje państwowe, w tym np. Bankowy Fundusz Gwarancyjny, który potencjalnie może zgłosić wierzytelność w kwocie ok. 10 mld zł.

Uznanie wierzytelności przez syndyka poprzez wciągnięcie jej na listę wierzytelności może spotkać się ze sprzeciwem samego Getinu. Bank, podobnie jak i kredytobiorca, może zgłosić swój sprzeciw do sędziego-komisarza, na którego decyzję przysługuje zażalenie do sądu upadłościowego.

Co się stanie, jeśli wierzytelność frankowicza nie zostanie ostatecznie uwzględniona na liście? Wówczas nie weźmie on udziału w podziale środków uzyskanych z masy upadłościowej. Niemożność wyegzekwowania wierzytelności po jej uznaniu przez syndyka jest oczywiście okolicznością przykrą, ale należy podkreślić, że frankowiczowi powinno najbardziej zależeć na pozbyciu się samej umowy i zobowiązania wobec banku oraz wykreśleniu hipoteki z księgi wieczystej, dzięki czemu jego relacja z upadłym podmiotem oraz zarządzającym masą upadłościową syndykiem zostanie trwale zakończona.

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]

Basia Kownacka

Interesuje ją wszystko co dotyczy prawnych aspektów sporów przeciwko instytucjom finansowym w zakresie roszczeń z tytułu kredytów powiązanych z walutą obcą oraz nieuczciwych praktyk rynkowych. Pod lupę bierze wszelkie kroki podejmowane przez banki w związku ze sporami frankowymi. Bacznie wsłuchuje się w głos Frankowiczów oraz ich rodzin. Chętnie podejmuje tematy społeczne, historie ludzi zmagających się ze spłatą kredytów frankowych. Masz temat? Napisz

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz