Wiadomości

Już nie tylko frankowicze! Kredyty w euro i dolarach też można unieważnić i odzyskać pieniądze

Kredyty indeksowane lub denominowane do walut obcych takich jak euro, czy dolar amerykański stały się popularne nieco później niż te frankowe. Brano je najczęściej dopiero wtedy, gdy frank szwajcarski ze względu na rosnący kurs po 2008 roku zaczął tracić na popularności. Mimo że udzielono ich znacznie mniej, niż tych frankowych, zarówno eurowicze, jak i dolarowicze znaleźli się podobnie jak frankowicze w trudnej sytuacji z powodu niekorzystnych i wadliwych warunków umownych. Wielu z nich zmaga się do dziś ze spłatą uciążliwych zobowiązań będących konsekwencją zamieszczenia w umowie niedozwolonych klauzul. Ci bardziej świadomi kredytobiorcy wiedzą już jednak, że zarówno kredyty frankowe, jak i te w euro czy dolarze są już dziś w sądach unieważnianie, więc masowo składają pozwy i wygrywają z bankami. Jeśli zawarłeś z bankiem umowę o kredyt hipoteczny waloryzowany do waluty obcej, sprawdź, dlaczego i w jaki sposób możesz ją unieważnić oraz odzyskać od banku pieniądze.

  • W Polsce obecnie istnieje około 3 tys. umów kredytowych powiązanych z dolarem amerykańskim oraz około 65 tys. aktywnych umów kredytowych powiązanych z euro, co stanowi około 4% wszystkich kredytów hipotecznych. Wydaje się to niewiele w porównaniu z ilością istniejących wciąż kredytów frankowych, które szacuje się na około 250 tys. umów.
  • Kredyty powiązane z euro i dolarem również mogą być unieważnione podobnie jak te frankowe. Łączy je wiele podobieństw, takich jak klauzule abuzywne w umowach i brak transparentności przeliczania walut.
  • W celu unieważnienia wadliwej umowy kredytowej wymagane jest podjęcie kilku znaczących kroków takich jak: analiza umowy przez prawnika, złożenie reklamacji, a w razie odmowy pozwu do sądu. Orzecznictwo sprzyja kredytobiorcom, a wyrok najczęściej skutkuje zwrotem nadpłat oraz uwolnieniem hipoteki.
  • Mimo że linia orzecznicza jest już ukształtowana, proces sądowy to także pewne ryzyko. Warto mieć wsparcie doświadczonego prawnika.

Kredyty powiązane z euro, dolarem i frankiem – podobieństwa i różnice

Kredyty powiązane z walutami obcymi to nie tylko te frankowe, ale także te powiązane z euro czy dolarem. I chociaż najwięcej udzielono kredytów frankowych, po kryzysie w 2008 roku, kiedy to kurs franka szwajcarskiego zaczął rosnąć, banki zaczęły coraz intensywniej zachęcać do zaciągania kredytów indeksowanych lub denominowanych do euro albo dolara, jako walut o bardziej stabilnym kursie. Stały się one po 2008 roku popularniejsze niż te złotówkowe, które były dużo droższe. Nie można się więc dziwić, że ludzie nieświadomi zagrożeń i zachęcani przez banki dawali się na te produkty bankowe nabierać. Banki udzielając kredytów, informowały o korzystnych warunkach, niskim oprocentowaniu, podkreślając większą stabilność dolara czy euro w porównaniu do franka. Nie informowały natomiast o ryzyku kursowym, które wiązało się z takimi kredytami.

Umowy kredytowe zawierały jednak podobne lub wręcz takie same nieuczciwe klauzule abuzywne, jak umowy frankowe. Wady w mechanizmach przeliczeniowych obecne we wszystkich tych rodzajach umów stanowią teraz podstawy do ich unieważnienia. I nieważne jest to, że to frankowicze byli tymi, którzy na własnej skórze najszybciej odczuli skutki tych zapisów, a eurowicze i dolarowicze dłużej mogli cieszyć się stabilnością walut, a w związku z tym salda ich zobowiązań czy raty kredytu nie rosły tak szybko jak tych frankowych. Liczy się to, że umowy te zawierają takie same wady i niebezpieczeństwa dla kredytobiorców jak te frankowe. Z tego względu właśnie można je podważyć w sądzie i wygrać z bankiem odzyskując często duże pieniądze.

Podstawy prawne do unieważnienia umowy kredytu powiązanego z euro, dolarem i frankiem

Eurowicze i dolarowicze mają takie same podstawy prawne do unieważnienia umowy kredytowej w sądzie jak frankowicze. Są to Dyrektywa 93/13, Kodeks Cywilny, a w szczególności art. 58 i art. 3851 oraz liczne orzeczenia TSUE.

Obecność niedozwolonych zapisów umownych zwanych klauzulami abuzywnymi dotyczy bowiem większości umów.

Klauzule abuzywne w umowach mogą dotyczyć:

  • jednostronnego ustalania kursów walut przez banki,
  • braku przejrzystości w przeliczaniu kursów walut,
  • brak dostatecznego poinformowania kredytobiorcy o ryzyku kursowym.

W praktyce w kredytach waloryzowanych do walut obcych oznaczało to przeliczanie pożyczonego przez bank kapitału kredytu według kursu kupna z tabeli banku, ustalonego jednostronnie przez bank oraz wyliczenie rat kredytu po wyższym kursie sprzedaży również na podstawie kursu ustalonego przez bank i umieszczonego w tabeli banku. Oznaczało to, że banki mogły sobie dowolnie manipulować kursami, aby czerpać z tego jak największe zyski, gdyż pozwalały im na to zapisy umowne. Konsument zaś często nie miał informacji o ryzyku kursowym, nie mógł tego zweryfikować, ani dowiedzieć się, na jakiej podstawie bank to wylicza.

Nie jest istotnym więc, jakiej waluty to przeliczanie dotyczyło, ale to, że umowa zawierała wadliwe zapisy, które takie praktyki bankom umożliwiały. Spotyka się je w większości umów, ale są też wyjątki, które trudniej podważyć w sądzie.

Jak unieważnić umowę kredytową w sądzie – krok po kroku

Każdy kredytobiorca, który zaciągnął kredyt powiązany z walutą obcą, może swoją wadliwą umowę kredytową podważyć, dążąc do jej unieważnienia. Dotyczy to zarówno tych, którzy wciąż spłacają uciążliwy kredyt, jak i tych, którzy spłacili go już w całości.

W celu unieważnienia umowy i osiągnięcia związanych z tym korzyści należy podjąć kilka niezbędnych kroków. Oto one.

  1. Konsultacja z prawnikiem i analiza umowy kredytowej
    W celu identyfikacji potencjalnych klauzul abuzywnych w umowie należy skonsultować się z kancelarią prawną i poprosić o przeanalizowanie umowy kredytowej. Eurowicze i dolarowicze powinni szukać takich kancelarii, które specjalizują się w unieważnianiu kredytów powiązanych z euro, dolarem lub frankiem oraz mogą pochwalić się dużą ilością wygranych spraw. Warto takiej kancelarii przesłać skan umowy kredytowej do analizy, której prawnicy dokonują najczęściej bezpłatnie. Dokładne przeanalizowanie umowy podpowie, czy warto dochodzić roszczeń od banku. Okazuje się bowiem, że mimo iż większość takich umów zawiera klauzule abuzywne, zdarzają się wyjątki, które sądy traktują inaczej. Przykładem są, chociażby umowy, w których banki nie informują o przeliczeniach dokonywanych na podstawie własnej tabeli banku, lecz średnich kursów NBP. Tego rodzaju umowy może być trudniej podważyć w sądzie. Jeśli jednak prawnik uzna, że umowa zawiera niedozwolone postanowienia, wówczas trzeba będzie zrobić kolejny krok.
  2. Złożenie reklamacji do banku i pozyskanie zaświadczeń
    Jeżeli okaże się, że umowa kredytowa zawiera klauzule abuzywne, kolejnym krokiem będzie złożenie do banku reklamacji na piśmie, w której zakwestionuje się umowę ze względu na nieuczciwe postanowienia umowne. Eurowicze i dolarowicze nie mają co oczekiwać, że bank taką reklamację uzna, ale będzie ona dowodem na to, że wyrazili chęć polubownego zakończenia sporu z bankiem. Warto też wiedzieć, że od momentu złożenia reklamacji powinny być naliczane ustawowe odsetki za opóźnienie.
    O pozyskanie od banku zaświadczeń dotyczących historii spłat kredytu można wystąpić już wcześniej, gdyż niektóre banki ociągają się z ich wydawaniem, a dokumenty te będą konieczne do przygotowania pozwu.
  3. Złożenie pozwu do sądu
    Po zebraniu całej potrzebnej dokumentacji, na którą składa się umowa kredytowa wraz z regulaminem i ewentualnymi aneksami, zaświadczenia od banku informujące o historii spłat oraz istniejącym saldzie zadłużenia prawnik przygotuje pozew, w którym wysunie konkretne roszczenia. Jeśli umowa dotyczy kredytu czynnego wówczas wnosi się najczęściej o ustalenie jej nieważności oraz o zapłatę. Przy kredytach spłaconych często kieruje się pozwy wyłącznie z roszczeniami pieniężnymi. Po wniesieniu opłaty sądowej w wysokości 1 tys. złotych można już złożyć pozew do sądu właściwego dla miejsca zamieszkania eurowicza lub dolarowicza. 
  4. Złożenie wniosku o zabezpieczenie roszczeń
    W przypadku kredytów aktywnych zasadne jest złożenie wniosku o zabezpieczenie roszczeń, które skutkuje zawieszeniem płatności rat na czas procesu, jeśli sąd się do wniosku przychyli. Najlepiej złożyć go łącznie z pozwem, gdyż wtedy nie ponosi się za jego złożenie dodatkowych opłat. Jeśli wnosi się go później, trzeba uiścić opłatę w wysokości 100 zł. Sąd taki wniosek rozpatruje niezwłocznie i jeśli wyda korzystne dla kredytobiorcy postanowienie, wówczas od razu odczuje on wyraźną ulgę, gdyż nie będzie musiał spłacać rat podczas procesu. Będzie to dla niego szczególnie ważne w sytuacji, gdyby proces się przedłużał.
  5. Złożenie zeznań na rozprawie sądowej
    Jeśli eurowicz lub dolarowicz będzie miał pełnomocnika, to on wykona za niego większość czynności związanych z procesem, takich jak wymiana pism procesowych. Konieczne jednak będzie złożenie zeznań przez kredytobiorcę na rozprawie. Prawnik przygotuje go do tego, podpowie przykładowe pytania, jakie może usłyszeć. Będą one głównie dotyczyły okoliczności zawierania umowy. Bank może starać się także próbować podważyć status konsumenta, więc kredytobiorca może spodziewać się też pytań o to, na jaki cel kredyt został przeznaczony. Obecnie często już po jednej rozprawie, na której przesłuchiwane są strony, zapada wyrok.
  6. Rozliczenie z bankiem po wyroku lub apelacja
    Wyrok sądu I instancji jest nieprawomocny i stronom przysługuje złożenie apelacji. Jeśli kredytobiorca nie będzie zadowolony z wyroku, może go zaskarżyć do sądu apelacyjnego. Najczęściej jednak wyroki te są korzystne dla konsumentów i niekorzystne dla banków, a te coraz częściej rezygnują ze składania apelacji. W takim przypadku wyrok sądu I instancji staje się prawomocny i można rozliczyć się z bankiem, odzyskać od niego pieniądze zasądzone w wyroku i wykreślić hipotekę. Gdyby sprawa trafiła do apelacji, wówczas postępowanie się przedłuży o kilka lub kilkanaście miesięcy, po czym sąd apelacyjny wyda wyrok prawomocny. Kredytobiorcy przysługuje jeszcze skarga kasacyjna w przypadku, gdyby wyrok w sądzie apelacyjnym okazał się dla niego niekorzystny.

Jak widać, droga do unieważnienia umowy o kredyt powiązany z euro lub dolarem jest taka sama jak w sprawach frankowych i nie wymaga wielu działań ze strony kredytobiorcy. Jest ich zdecydowanie mniej, jeśli nawiąże on współpracę z doświadczonym prawnikiem. Czas trwania postępowania zależy od obłożenia danego sądu i wynosi od kilku miesięcy do kilku lat.

Jakie są korzyści z unieważnienia umowy kredytowej?

Pomimo tego, że proces czasami trwa długo, korzyści z unieważnienia umowy są tak duże, że warto na nie poczekać nawet kilka lat. Jeśli uzyska się zabezpieczenie roszczeń, wówczas będą one widoczne praktycznie od razu, gdyż kredytobiorca uwolni się od uciążliwych rat. Natomiast uzyskanie prawomocnego wyroku stwierdzającego nieważność umowy kredytowej oznacza uwolnienie się od całego zobowiązania. Jeśli kapitał kredytu został już spłacony, wtedy najczęściej kredytobiorca może liczyć na duży zwrot gotówki, będący sumą nadpłaconych środków i odsetek za opóźnienie, które w skali roku wynoszą obecnie 11,25%. Wykreślenie hipoteki natomiast otwiera drogę do swobodnego dysponowania zakupioną na kredyt nieruchomością.

W przypadku kredytów powiązanych z euro czy dolarem korzyści finansowe czasami nie są aż tak imponujące jak te uzyskiwane w procesach frankowych, gdyż te wahania kursów nie były aż tak drastyczne, jak w przypadku franka, ale jak pokazują przykłady wyroków, zyski eurowiczów mogą być także bardzo duże.

  • Unieważnienie kredytu we frankach zawartego jeszcze przed wejściem Polski do Unii Europejskiej.
    Sąd Okręgowy w Warszawie w dniu 30 stycznia 2024 roku w sprawie o sygn. akt XXVIII C 475/21 unieważnił kredyt we frankach mBanku i zasądził na rzecz frankowicza kwotę w wysokości 393 tys. złotych. Postępowanie trwało 33 miesiące i zakończyło się na I instancji. Wyrok stał się prawomocny, ponieważ bank nie złożył apelacji. Sprawę prowadziła Kancelaria Adwokacka Pawła Borowskiego z Wrocławia.
  • Prawomocne unieważnienie kredytu w euro po I instancji
    Sąd Okręgowy w Kaliszu w dniu 24 października 2024 roku w sprawie o sygn. akt I C 1481/23 prowadzonej przeciwko PKO BP przez tę samą Kancelarię unieważnił kredyt w euro. Postępowanie trwało 13 miesięcy, a eurowicz zyskał 305 tys. złotych. Bank nie złożył apelacji i wyrok stał się prawomocny. Co ciekawe, w tej sprawie bank wskazywał, że klient został poinformowany o ryzyku, co poświadczył podpisem. Nie pomogło to i tak bankowi, gdyż umowa jasno wskazywała na wady dotyczące mechanizmu indeksacji.

Powyższe przykłady pokazują, że równie duże kwoty można odzyskać od banku w przypadku kredytów frankowych, jak i tych w euro. Sprawy przez sędziów traktowane są na równi, gdyż umowy zawierają te same wady.

Najczęściej zadawane pytania (FAQ)

W przypadku kredytów powiązanych z euro i dolarem kredytobiorcy często zadają następujące pytania:

  • Czy eurowicze i dolarowicze mogą zawrzeć z bankiem ugodę?
    Jest to możliwe, ale banki nie proponują ich tak często jak frankowiczom. Z reguły też oferty banków są niekorzystne na etapie przedsądowym. Te korzystniejsze mogą pojawić się już na bardzo zaawansowanym etapie postępowania sądowego.
  • Kiedy w przypadku kredytu powiązanego z euro lub dolarem lepiej pozwu nie składać?
    Kredyty powiązane z euro i dolarem były udzielane często później niż frankowe, a waluty te nie wykazywały tak dużych skoków jak frank. Może się więc okazać, że kapitał kredytu nie został jeszcze spłacony. W takim wypadku prawnik podpowie po analizie umowy i uzyskaniu zaświadczeń, czy będzie to sensowne. Ryzykowne może być też podważanie umowy, jeśli w przeliczaniu waluty uwzględniano średnie kursy NBP, a nie jednostronnie opracowane tabele banku.
  • Czy mająca wejść w życie w tym roku ustawa frankowa obejmie także kredyty powiązane z euro i dolarem?
    Nie, ustawa ta ma dotyczyć wyłącznie kredytów frankowych. Wbrew pozorom może to być dobra wiadomość dla eurowiczów i dolarowiczów, ponieważ projekt ustawy budził poważne kontrowersje, a istniejące obecnie przepisy są korzystne dla konsumentów.
  • Czy po wygranej sprawie w sądzie można sprzedać mieszkanie?
    Tak, jest to możliwe już po wykreśleniu hipoteki banku i uregulowaniu związanych z tym formalności.
  • Czy można unieważnić umowę, jeśli w zakupionej nieruchomości prowadzona jest działalność gospodarcza?
    To zależy. Jeśli kredyt został wzięty na cele mieszkaniowe, a potem w mniejszej niż połowa części mieszkania lub domu kredytobiorca zaczął prowadzić działalność, to nadal posiada status konsumenta i ma do tego prawo. Jeśli kredyt został zaciągnięty na prowadzenie działalności gospodarczej, to bank będzie mógł status konsumenta podważyć. Warto w takich szczególnych przypadkach skonsultować się z prawnikiem.
  • Kredyt został spłacony już kilka lat temu. Czy roszczenia kredytobiorcy nie są przedawnione i nadal można ich dochodzić w sądzie?
    W takim wypadku nadal można dochodzić sprawiedliwości w sądzie. Roszczenia pieniężne kredytobiorcy mającego kredyt powiązany z walutą obcą mogą przedawnić się po 6 latach, ale bieg przedawnienia zaczyna się dopiero od chwili, w której konsument dowiedział się o wadliwości swojej umowy. Za taką datę najczęściej uznaje się dzień złożenia reklamacji.

Podsumowanie

Rosnące zainteresowanie możliwością unieważnienia kredytu powiązanego z euro czy dolarem dowodzi wzrostu świadomości społecznej, do czego przyczyniły się w dużej mierze sukcesy frankowiczów w sądach. Teraz drogą wyznaczoną przez kredytobiorców frankowych podążają eurowicze i dolarowicze, gdyż mają do tego takie same podstawy prawne ze względu na obecność w umowach nieuczciwych zapisów.

Kluczem do sukcesu jest znalezienie dobrego prawnika, przeanalizowanie umowy i przyjęcie odpowiedniej strategii procesowej. Czasami ważna jest też wytrwałość, gdyż w niektórych sądach procesy trwają nawet kilka lat. Ulgę jednak można poczuć już po złożeniu pozwu z wnioskiem o zabezpieczenie roszczeń, co pozwoli po akceptacji sądu legalnie nie płacić rat i spokojnie czekać na wyrok. Jeśli więc zależy Ci na odzyskaniu spokoju finansowego, zacznij działać już dziś. 

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]