O tym, że wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE wydany w polskiej sprawie frankowej stanowić będzie krok milowy do ujednolicenia krajowego orzecznictwa, mówiło się zanim Trybunał zajął w sprawie oficjalne stanowisko, i tak też po wydaniu orzeczenia się stało. Polskie sądy czekały na wskazane orzeczenie z dużą niecierpliwością, czego doskonałym przykładem jest wyrok wydany w dniu 16 października 2019 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie, sygn. akt: V Ca 3290/18, czyli zaledwie 13 dni po orzeczeniu TSUE, a który rozstrzygnięcie Trybunału uwzględnia i podziela w całości. Wskazany wyrok jest prawomocnym rozstrzygnięciem.
Sprawa zaczęła się jak tysiące innych, kredytobiorca zawarł z bankiem umowę o kredyt indeksowany i po dziesięciu latach spłacania kredytu postanowił powalczyć o odzyskanie niesłusznie pobranych przez bank pieniędzy. W powództwie przeciwko bankowi kredytobiorca wskazał, że umowa kredytowa zawiera klauzule niedozwolone dotyczące waloryzacji, zatem wskazane postanowienia są nieważne.
W pierwszej instancji wyrok został wydany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie, który uznał zasadność twierdzeń kredytobiorcy. W uzasadnieniu do zajętego stanowiska Sąd wskazał, iż zapis zawarty w kwestionowanej umowie kredytowej jest identyczny z niedozwoloną klauzulą umowną o nr 5743, dotyczącą tego samego banku, na mocy Wyroku z dnia 27 grudnia 2010 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie XVII AmC 1531/09, który uznał za niedozwolone i zakazał wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowienia zawartego we wzorcu umowy o nazwie „umowa o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (…) waloryzowany kursem CHF” § 11 ust. 5 o treści: „Raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (…) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50.”
Zobacz: Sztuczna inteligencja sprawdzi umowę i powie czy frankowicz może pozwać bank.
Sąd orzekający wskazał ponadto że o niedozwolonym charakterze wskazanego postanowienia decyduje przede wszystkim fakt, że uprawnienie Banku do określania wysokości kursu sprzedaży CHF nie doznaje żadnych formalnie uregulowanych ograniczeń. Wzorzec umowy o kredyt hipoteczny nie precyzuje bowiem sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów banku.
Oznacza to, że Bankowi pozostawiona została dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty waloryzowane są kursem CHF. W ocenie Sądu Rejonowego kredytobiorca nie miał żadnej możliwości, aby na podstawie treści umowy i regulaminu poznać zasady, w tym także samodzielnie ustalić jaki kurs kupna/sprzedaży CHF zostanie w konkretnym momencie trwania stosunku umownego ustalony przez bank.
W ocenie Sądu I instancji nawet bank jako podmiot przygotowujący wzorzec umowy o kredyt hipoteczny, na podstawie treści tego wzorca oraz regulaminu nie byłby w stanie ustalić każdorazowo wysokości kursu kupna i sprzedaży CHF. W konsekwencji, należało uznać, że analizowana klauzula umowna jest sprzeczna z dobrymi obyczajami oraz w sposób rażący narusza interesy konsumentów.
Kolejno Sąd zwrócił uwagę, że żadne z kwestionowanych przez kredytobiorcę postanowień umownych nie precyzuje sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursowej. Określają one jedynie bardzo ogólnikowo mechanizm postępowania. Ponieważ Tabela zawiera jedynie wartości numeryczne kursu CHF, to z żadnego postanowienia umownego nie wynika, jak ten kurs jest ustalany. Powyższe prowadzi więc do zaburzenia jakiejkolwiek równowagi stron umowy i tym samym wskazane postanowienia umowne kształtują obowiązki powoda w sposób jawnie sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jego interesy. Tym samym zakwestionowane postanowienie umowne jest bezskuteczne od momentu zawarcia umowy.
Konsekwencją omówionej i stwierdzonej abuzywności postanowień umownych jest brak związania nimi kredytobiorcy od chwili zawarcia umowy, a to zaś powoduje, że w umowie powstaje luka, na skutek której zachodzi niemożność określenia wysokości zobowiązania w CHF, tj. określenia wysokości kwoty zadłużenia w walucie obcej. Idąc dalej, dochodzi do niemożności określenia wysokości poszczególnych rat.
Sprawdź: Prawomocne unieważnienie kredytu frankowego – Santander Bank Polska PODDAJE SIĘ JUŻ PO I INSTANCJI!
Nie jest przy tym dopuszczalne dokonywanie obliczeń od kwoty wyrażonej w złotych polskich, albowiem prowadziłoby to do bezprawnego zignorowania klauzuli indeksacyjnej. W ocenie Sądu Rejonowego nie zachodzi możliwość uzupełnienia abuzywnych postanowień umownych z odwołaniem się do zwyczaju, czy zasad współżycia społecznego, zatem Sąd uznał, że podpisana przez strony umowa jest nieważna.
Od wyroku Sądu Rejonowego apelację wniósł pozwany bank, Sąd Okręgowy uznał ją jednakże za bezzasadną i z tego powodu ją oddalił. W uzasadnieniu do wydanego orzeczenia Sąd drugiej instancji wskazał, że w całości podziela stanowisko sądu I instancji co do rozszerzonej skuteczności prawomocnego wyroku uznającego postanowienie wzorca umowy za niedozwolony w stosunku do przedsiębiorcy którego dotyczy ten wyrok.
Jak wynika bowiem z uzasadnienia uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2015 r., rozszerzona prawomocność takiego wyroku dotyczy zarówno przedmiotowych jak i podmiotowych granic prawomocności materialnej.
Następnie Sąd odwołał się do dotychczasowego orzecznictwa podnosząc, iż nie ulega wątpliwości, że w orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że zasady ustalania przeliczenia na CHF przy wypłacie kredytu, jak i przy spłacie jego poszczególnych rat wg. kursu sprzedaży danej waluty obcej, określonym w tabeli kursowej banku mają charakter niedozwolonych postanowień umownych.
Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia spełnianego przez konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na CHF w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta.
Ponadto, na co wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 r., sygn. akt: III CSK 159/17, w istocie tak niejasne i niepoddające się weryfikacji określenie sposobu ustalania kursów wymiany walut stanowi dodatkowe, ukryte wynagrodzenie banku, które może mieć niebagatelne znaczenie dla kontrahenta, a którego wysokość jest dowolnie określana przez bank. W ocenie Sądu Okręgowego nie budziło więc wątpliwości, że prawidłowo Sąd Rejonowy uznał klauzulę waloryzacyjną odnoszącą się do tabel kursowych banku za niedozwolone postanowienie umowne.
Kolejno Sąd Okręgowy wskazał na wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r., wydany w sprawie C 260/18, a odnoszący się do analogicznego stanu faktycznego (kredyt indeksowany do CHF, niedozwolone postanowienie umowne dotyczące mechanizmu indeksacji), w którym Trybunał wskazał, że unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty.
Tymczasem Trybunał orzekł już, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, takiej jak ta w postępowaniu głównym, w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna.
Mimo, że Sąd Najwyższy doszedł do odmiennych wniosków co do możliwości utrzymania obowiązywania umowy kredytu, to niewątpliwie orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości potwierdza prawidłowość oceny, że zakwestionowane przez kredytobiorców postanowienie umowne dotyczy głównego świadczenia stron. Podzielając w całości stanowisko Trybunału Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że stanowisko Sądu Rejonowego co do niemożliwości uzupełnienia luki powstałej na skutek uznania klauzuli waloryzacyjnej za postanowienie niedozwolone jest prawidłowe, czego konsekwencją jest nieważność umowy. Niewątpliwie luki tej nie można uzupełnić przez żaden, obowiązujący w dacie zawarcia umowy kredytowej dyspozytywny przepis prawa materialnego.
Zobacz: Ranking Kancelarii Frankowych
Trybunał w wyżej cytowanym orzeczeniu wprost wskazał na niemożliwość uzupełniania tak powstałej luki przepisami prawa krajowego, które odwołują się do tzw. klauzul generalnych takich jak ustalone zwyczaje, zasady współżycia społecznego bowiem klauzule te nie są wynikiem oceny ustawodawcy w zakresie wyważenia praw i obowiązków stron, tym samym nie są objęte domniemaniem braku nieuczciwego charakteru wymaganego przez dyrektywę.
Zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości z 3 października 2019 r., przy braku naruszenia interesu konsumenta, sąd nie może uzupełnić tak powstałej luki, tym samym nie jest możliwe określenie wysokości świadczenia strony powodowej. W ocenie Sądu Okręgowego, na skutek zastosowania przez pozwany bank klauzul abuzywnych, a w konsekwencji ich wyeliminowania, nie można określić wysokości świadczenia głównego kredytobiorcy, co przy zgodzie kredytobiorcy prowadzi do nieważności umowy kredytowej.
Dodaj Opinie