wiadomości frankowicze

Umowy o kredyty we frankach z Santander Bank są jednak legalne? Co mogą zrobić Frankowicze z Santander Bank?

Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) wydał kontrowersyjny wyrok w sprawie kredytów frankowych Santander Bank Polska. Uchylił on decyzję Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) z 22 września 2020 roku stwierdzającą obecność klauzul abuzywnych w aneksach do części umów kredytów indeksowanych znajdujących się w portfelu tego banku. Według SOKiK, bank nie przyznał sobie dowolności w kształtowaniu kursów z tabel bankowych, gdyż podstawą do ich wyliczenia były dane prezentowane na stronie internetowej serwisu Reuters. Czy Frankowicze mają się czego obawiać? Czy umowy frankowe Santander Bank Polska są zgodne z prawem? Prawnicy zapewniają, że orzeczenie SOKiK nie zamyka drogi do kwestionowania w sądach umów kredytowych. Niniejszy wyrok odnosi się do aneksów, które były zawierane wiele lat po podpisaniu pierwotnych umów. Sądy powszechne, zgodnie z obowiązującym orzecznictwem a także stanowiskiem SN, oceniają abuzywność umów na dzień ich zawarcia, zatem podpisane później aneksy nie mają znaczenia. 

  • Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ocenił, że sposób ustalania kursów przeliczeniowych określony w aneksach do części umów frankowych banku Santander był niejasny i trudny do zweryfikowania przez konsumenta. Zupełnie inne stanowisko zajął w tej sprawie SOKiK uznając, że bank miał prawo odwołać się do własnych tabel bankowych, bo zawarte w nich kursy ustalane były w oparciu o obiektywne kryteria tj. dane z serwisu Reuters.
  • Orzeczenie SOKiK nie pozbawia kredytobiorców frankowych szans na dochodzenie w sądach roszczeń z tytułu umów frankowych, gdyż odnosi się do aneksów zawartych wiele lat po podpisaniu pierwotnych umów. Sądy powszechne i Sąd Najwyższy są zgodne co do tego, że oceny abuzywności umowy trzeba dokonywać na moment jej podpisania. Zatem późniejsze aneksy i sposób wykonywania umowy nie mają dla tej oceny znaczenia.
  • Kredytobiorcy posiadający umowy frankowe w Santander BP nie muszą obawiać się, że orzeczenie SOKiK zablokuje im możliwość skutecznego zakwestionowania w sądzie nieuczciwej umowy. Bank z całą pewnością będzie się powoływał na tę decyzję, ale sądy nie mają wątpliwości co do abuzywnego charakteru umów tego banku i unieważniają je w całości.
  • W końcowej części artykułu prezentujemy dwie sprawy, które w ostatnich miesiącach zakończyły się ekspresowymi wyrokami unieważniającymi umowy Santander BP.

Czy aneksy do umów frankowych Santander BP są wadliwe?

W ocenie UOKiK, aneksy do części umów kredytów indeksowanych do franka szwajcarskiego banku Santander BP zawierały niejasny sposób ustalania kursów z tabeli banku, dlatego zapisy te zostały uznane za abuzywne. Średni kurs banku był wyliczany jako średnia arytmetyczna z ofert kupna i sprzedaży waluty na rynku międzybankowym.

Kurs ten mógł odbiegać maksymalnie o 1 proc. od kursów prezentowanych na stronie serwisu Reuters i, po korekcie o połowę spreadu walutowego publikowanego w tabeli kursów banku, stanowił podstawę do wyliczenia kursów kupna oraz kursów sprzedaży stosowanych do przeliczeń kredytu.

Wydaje się, że UOKiK prawidłowo ocenił, że przedstawiony powyżej sposób określania wysokości kursów wpływających na poziom świadczeń kredytobiorców był niejasny i trudny do zweryfikowania dla przeciętnego konsumenta. Bank przyznał sobie jednostronną możliwość określania kryteriów wpływających na poziom kursów i kształtowania wysokości rat kredytu. UOKiK zwrócił także uwagę na nieprecyzyjne określenie źródła, na podstawie którego ustalane były kursy waluty, gdyż w aneksach nie podano dokładnego adresu strony serwisu Reuters.

Wiadomo już, że z decyzją UOKiK nie zgodził się Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który 24.11.2022 r. ją uchylił i zajął całkowicie odmienne stanowisko. SOKiK ocenił, że w zakwestionowanych przez UOKiK klauzulach bank nie zapewnił sobie dowolności w ustalaniu kursów walutowych, gdyż odwołał się do obiektywnych kryteriów, podając źródło danych tj. serwis Reuters i dopuścił niewielkie odchylenia na poziomie max. +/- 1 proc. Według SOKiK, kredytobiorca mógł zweryfikować czy bank prawidłowo wyliczył kurs, a gdyby nie zgodził się z wyliczeniami banku, na mocy aneksu miał prawo spłacać zadłużenie bezpośrednio w CHF.

Znaczenie orzeczenia SOKiK dla sporów Frankowiczów z Santander BP

Nie ma jeszcze pisemnego uzasadnienia do wyroku SOKiK, ale na podstawie przekazanych mediom ustnych motywów rozstrzygnięcia prawnicy uważają je za wadliwe. Po pierwsze – możliwość skorzystania z opcji spłaty kredytu w walucie nie niweluje abuzywnego charakteru klauzul przeliczeniowych.

Pierwotne saldo zadłużenia było ustalane na podstawie określanego przez bank jednostronnie kursu kupna, a raty były wyliczane właśnie od tego salda. Abuzywności postanowień umowy nie znosi zatem możliwość regulowania rat w walucie. Po drugie – wątpliwości budzi sposób ustalania kursu w oparciu o spread walutowy stanowiący dodatkowe wynagrodzenie banku, którego pierwotna umowa nie przewidywała.

Dlaczego Frankowicze w zupełności nie muszą obawiać się konsekwencji orzeczenia SOKiK dla dalszego przebiegu sporów sądowych z bankiem? Odnosi się ono do aneksów zawieranych wiele lat po podpisaniu pierwotnych umów. Orzecznictwo sądów jasno wskazuje, że oceny abuzywności umowy dokonuje się na moment jej zawarcia, a niedozwolone postanowienia nie wiążą konsumenta już z dniem jej podpisania.

Potwierdza to również uchwała III CZP 29/17 Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., która nakazuje sądom powszechnym aby badanie abuzywności postanowień umowy przeprowadzały właśnie według stanu na dzień jej zawarcia. Przy tym, bez znaczenia jest jak umowa była później wykonywana. W drodze aneksu nie można konwalidować nieważnej od początku umowy.

Nawet osoby, które podpisały aneksy z bankiem Santander BP nie powinny obawiać się, że zamyka im to drogę do skutecznego zakwestionowania umowy w sądzie. Chociaż bank będzie z pewnością powoływał się na orzeczenie SOKiK, Frankowicze mogą liczyć na sądy, które nie mają wątpliwości co do abuzywnego charakteru umów frankowych tego banku i masowo je unieważniają.

Frankowicze nie muszą obawiać się sporów sądowych z Santander BP. Sądy unieważniają umowy tego banku

Jak wynika ze sprawozdania finansowego banku Santander BP za III kwartał 2022 r., na dzień 30 września 2022 r. bank uzyskał 613 prawomocnych wyroków w sprawach dotyczących umów frankowych, z czego całkowicie niekorzystne dla niego były 553 wyroki (90,2%). Co do pozostałych 60 wyroków nie ma jasności, bo bank określa je jako w całości lub w części korzystne dla banku, nie precyzując co oznacza drugi wariant.

Dobre kancelarie frankowe coraz częściej donoszą o sukcesach w bataliach sądowych z Santander BP. Sędziowie z całą pewnością nie mają wątpliwości, że umowy kredytowe tego banku są wadliwe i najczęściej unieważniają je w całości. W dodatku postępowania toczą się coraz krócej. Poniżej przykłady dwóch wyroków unieważniających umowy Santander BP, które dla swoich klientów wywalczyła Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.

Unieważnienie umowy Santander BP w 6 miesięcy w Krakowie

W dniu 13 października 2022 r. Sąd Okręgowy w Krakowie wydał ekspresowy wyrok do sprawy o sygn. I C 711/22 dotyczącej umowy pn. „Ekstralokum” dawnego Kredyt Banku, którego następcą prawnym jest Santander Bank Polska. Rozstrzygnięcie sądu zapadło po przeprowadzeniu tylko jednej rozprawy. Zakwestionowana przez kredytobiorców umowa została uznana przez sąd za nieważną, a na rzecz kredytobiorców zasądzono od banku kwoty 76.957,90 zł oraz 21.473,65 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie.

W niniejszej sprawie pozwany Santander BP podnosił m.in. argumenty, że stosowane do przeliczeń kredytu tabele kursów walut znajdują odzwierciedlenie w realiach rynkowych i mają obiektywny charakter.

Sąd w Krakowie nie zgodził się z takim stanowiskiem, jednoznacznie oceniając, że klauzule przeliczeniowe wprowadzone do umowy na podstawie opracowanego przez bank wzorca stanowią postanowienia niedozwolone, ponieważ są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes konsumenta.

Po ich wyeliminowaniu umowa nie mogła być dalej wykonywana, dlatego sąd postanowił ją unieważnić w całości, czego konsekwencją było zasądzenie na rzecz kredytobiorców zwrotu wpłaconych od początku umowy rat kredytowych.

Sąd w Katowicach wydał prawomocny wyrok unieważniający umowę Santander BP po 2 latach od złożenia pozwu

Także umowy „Ekstralokum”, którą zakwestionowała klientka Kancelarii Adwokackiej Paweł Borowski, dotyczył wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 2 września 2022 r. do sprawy o sygn. I ACa 1510/21. Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej z dnia 21 września 2021 r. (sprawa o sygn. I C 840/20), który ustalił, że umowa kredytowa dawnego Kredyt Banku (obecnie Santander BP) jest nieważna.

Postępowanie w dwóch instancjach, zakończone prawomocnym wyrokiem unieważniającym umowę, trwało łącznie zaledwie 2 lata.

W uzasadnieniu wyroku sąd sporo miejsca poświęcił sposobowi ustalania kursów przeliczeniowych. Sąd ocenił, że umowa zawiera postanowienia abzuzywne. Kredytobiorcy nie mieli żadnego wpływu na wysokość kursów w tabeli bankowej i nie znali kryteriów, na podstawie których bank je ustalał.

Prowadziło to do rażącej nierównowagi stron, gdyż bank jednostronnie oddziaływał na wysokość zobowiązania kredytobiorców. Według sądu, naruszeniem dobrych obyczajów było również bezpodstawne pobieranie przez bank dodatkowego wynagrodzenia w postaci różnicy pomiędzy kursem kupna i kursem sprzedaży.

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]

Frankowicz

Poznaj najnowsze informacje ważne dla frankowiczów. Opinie wyrażone w tekście wyrażają osobiste poglądy autora

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz