Rzecznik Generalny TSUE w czwartek 13 czerwca br. ogłosił ważną dla Frankowiczów z Getin Noble Banku opinię w sprawie C-118/23. Jest to wstępne stanowisko wysokiego urzędnika Trybunału w kwestii zgodności z przepisami prawa krajowego i unijnego decyzji BFG z końca września 2022 roku o objęciu GNB przymusową restrukturyzacją. Rzecznik TSUE skoncentrował się wyłącznie na pytaniach prejudycjalnych nr 3 i 4 zadanych mu w dniu 26 stycznia 2023 r. przez WSA w Warszawie (pominął pytania 1-2, które dotyczyły procedury sądowo-administracyjnej). Stołecznemu sądowi odsyłającemu (WSA) powierzył zbadanie czy BFG wypełnił obowiązki dotyczące przyjęcia i opublikowania stosownych przepisów wewnętrznych gwarantujących niezależność operacyjną BFG oraz zapobiegających potencjalnemu konfliktowi interesów poprzez łączenie przez ten organ kilku funkcji. Los blisko 8 tys. osób, które wniosły skargi na decyzję BFG (głównie Frankowiczów, ale także akcjonariuszy i obligatariuszy), jest zatem w rękach WSA w Warszawie, chyba że wyrok TSUE w tej sprawie (przewidywany na jesień tego roku) będzie inny niż decyzja Rzecznika TSUE, co jest jednak mało prawdopodobne.
- Według ogłoszonej w czwartek opinii Rzecznika Generalnego TSUE dotyczącej decyzji BFG o objęciu Getin Noble Banku przymusową restrukturyzacją, łączenie funkcji organu ds. procedury resolution z innymi funkcjami jest w świetle unijnej Dyrektywy dopuszczalne, o ile organ ten przyjął odpowiednie przepisy wewnętrzne gwarantujące operacyjną niezależność oraz zapobiegające konfliktowi interesów.
- Chociaż Rzecznik TSUE nie stwierdził kategorycznie, że BFG w momencie wydawania decyzji nie spełniał wymogów niezależności operacyjnej, to jednocześnie wyraził w tym przedmiocie wątpliwość i nakazał WSA w Warszawie zbadanie sprawy.
- Jeżeli spodziewany za kilka miesięcy wyrok TSUE potwierdzi stanowisko Rzecznika, to los tysięcy Frankowiczów, akcjonariuszy oraz obligatariuszy, którzy złożyli skargi na decyzję BFG, będzie w rękach WSA. Dopiero wyrok krajowego sądu administracyjnego potencjalnie otworzy im drogę do dochodzenia odszkodowań od Skarbu Państwa.
Rzecznik TSUE nie ustosunkował się do sposobu rozstrzygania przez WSA skarg na decyzję BFG
Opinia Rzecznika Generalnego TSUE (Jean Richard de la Tour) do sprawy C-118/23 skoncentrowała się na kwestiach proceduralnych. W szczególności tego czy polski organ ds. restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji (BFG), wydając w dniu 30 września 2022 roku decyzję o objęciu Getin Noble Banku przymusową restrukturyzacją, spełnił warunki niezależności operacyjnej i czy nie doszło do konfliktu interesów poprzez to, że łączył on wówczas trzy funkcje tj. organu ds. procedury resolution, ustawowego gwaranta depozytów oraz kuratora (tymczasowego administratora) GNB.
Rzecznik TSUE nie ustosunkował się do sposobu rozpatrywania przez WSA w Warszawie prawie 8 tys. skarg na decyzję BFG. Chodzi o to czy mogą być one rozpatrzone łącznie, czy też konieczne jest indywidualne procedowanie każdej skargi (co może zająć długie lata). Pominięta została również kwestia czy skutki wyroku WSA będą rozkładały się wyłącznie na osoby, które złożyły w wymaganym terminie 7 dni skargę na decyzję BFG, czy także na pozostałe osoby, które zostały w jej wyniku pokrzywdzone. Nie można wykluczyć, że TSUE jednak udzieli odpowiedzi na te pytania ale dopiero w wyroku, który jest spodziewany za kilka miesięcy (prawdopodobnie zapadnie jesienią br.).
WSA w Warszawie ma rozstrzygnąć kwestie zgodności z prawem decyzji o przymusowej restrukturyzacji GNB
Rzecznik Generalny TSUE w czwartkowej opinii stwierdził, że przepisy Dyrektywy 2014/59/WE nie stoją na przeszkodzie aby organ ds. restrukturyzacji pełnił jednocześnie kilka funkcji, ale jest to dopuszczalne tylko w sytuacjach wyjątkowych i po spełnieniu określonych warunków. Powinny być wyraźnie wydzielone struktury organizacyjne zapewniające operacyjną niezależność organu ds. restrukturyzacji oraz zapobiegające konfliktowi interesów.
Co istotne, TSUE dostrzegł możliwy konflikt interesów poprzez łączenie przez BFG trzech różnych funkcji i wyraził wątpliwość czy w tej konkretnej sprawie role te zostały odpowiednio rozdzielone. Scedował jednak na WSA w Warszawie sprawdzenie czy BFG wypełnił obowiązki w zakresie przyjęcia i opublikowania przepisów wewnętrznych gwarantujących niezależność organu ds. procedury resolution, w sytuacji kiedy nie ma w tym zakresie ustawowych regulacji.
Zdaniem ekspertów, Rzecznik TSUE nie stwierdził kategorycznie zaistnienia konfliktu interesów poprzez połączenie w jednej instytucji trzech funkcji (organu ds. restrukturyzacji, instytucji gwarantującej depozyty oraz kuratora banku) ale dostrzegł możliwość wystąpienia takiego konfliktu, jeśli BFG nie wprowadził wewnętrznych regulacji zapewniających, że każda z tych funkcji jest organizacyjnie wydzielona. Rolą WSA w Warszawie będzie zweryfikowanie czy takie przepisy istniały, przy czym TSUE dał krajowemu sądowi administracyjnemu konkretne wskazówki.
Co oznacza dla Frankowiczów z GNB ostatnia opinia Rzecznika TSUE?
Opinia Rzecznika Generalnego to jeszcze nie wyrok, ale w ponad 90% przypadków jest ona tożsama z późniejszym stanowiskiem TSUE. Teoretycznie jest szansa na to, że TSUE w pełnym składzie pójdzie nieco dalej i uzna, że jednak doszło do naruszenia przepisów dotyczących niezależności organu ds. przymusowej restrukturyzacji. Wówczas WSA w Warszawie mógłby stwierdzić, że decyzja BFG o objęciu Getin Noble Banku przymusową restrukturyzacją została przyjęta niezgodnie z prawem. Stanowisko to musiałby jeszcze podtrzymać Naczelny Sąd Administracyjny i dopiero wówczas dla Frankowiczów oraz innych pokrzywdzonych otworzyłaby się droga do kierowania roszczeń odszkodowawczych względem Skarbu Państwa.
Trzeba wyjaśnić, że nie ma wątpliwości co do tego, że Getin Noble Bank czekała upadłość, która ostatecznie została ogłoszona przez sąd w Warszawie w lipcu 2023 roku. Bank regularnie od 2016 roku notował straty. Najpierw było to 42 mln zł straty netto w 2016 r., w 2017 r. już 575 mln zł straty netto, w 2018 r. – 453 mln zł straty netto, w 2019 r. – 592 mln zł straty netto, w 2020 r. – 560 mln zł straty netto, a w 2021 r. – już ponad 1 mld zł straty netto.
Sam bank uspokajał klientów, zapewniając że są to przejściowe kłopoty. Pojawiały się też sugestie, że poszukiwany jest inwestor albo że bank zostanie dokapitalizowany przez głównego akcjonariusza Leszka Czarneckiego. W 2022 roku KNF zatwierdziła nawet nowy plan naprawczy banku na lata 2022-2027, a pod koniec września tego samego roku BFG ogłosił kontrowersyjną decyzję o objęciu banku przymusową restrukturyzacją.
Nie dość że przez sześć lat państwowe organy nadzoru finansowego (KNF) nie reagowały odpowiednio na coraz bardziej katastrofalną sytuację banku, to dodatkowo inna instytucja państwowa (BFG) podzieliła klientów banku na lepszych i gorszych. Na lodzie zostali głównie Frankowicze, bo problematyczne aktywa we franku szwajcarskim pozostawiono w banku rezydualnym (dziś GNB w upadłości), podczas gdy reszta produktów (w tym depozyty) przeszła do Velo Banku, w którym jest bezpieczna.
Jest niemal pewne, że kredytobiorcy frankowi nie odzyskają w pełni swoich należności. Muszą czekać na zakończenie postępowania upadłościowego (co przy tak dużym banku zajmie przypuszczalnie długie lata) i dopiero wówczas okaże się na ile starczy masy upadłościowej, a nawet czy w ogóle Frankowicze coś z niej uszczkną. Dlatego tak istotne jest czy TSUE, a za nim WSA w Warszawie i NSA, zajmą prokonsumenckie stanowisko, którym otworzą Frankowiczom drogę do odszkodowań od Skarbu Państwa.
Podsumowanie
Eksperci oceniają opinię Rzecznika Generalnego TSUE, dotyczącą wypełnienia przez BFG wymogów niezależności operacyjnej oraz potencjalnego wystąpienia konfliktu interesów, za umiarkowanie korzystną dla osób, które złożyły skargi do WSA (w tym tysięcy Frankowiczów). TSUE co prawda nie stwierdził kategorycznie, że łączenie przez BFG trzech funkcji doprowadziło do konfliktu interesów, ale wyraził wątpliwość czy organ ten przyjął odpowiednie przepisy wewnętrzne, zapewniające wydzielenie organizacyjne każdej z funkcji.
Przy założeniu że wyrok TSUE do sprawy C-118/23 będzie tożsamy z opinią Rzecznika, następnie WSA w Warszawie będzie musiał zbadać tę kwestię kierując się wytycznymi Trybunału. Jeśli natomiast stołeczny sąd administracyjny uzna, że BFG naruszył przepisy prawne, a następnie potwierdzi to NSA, to Frankowicze będą mieli otwartą drogę do odszkodowań od Skarbu Państwa. Na tę chwilę nie wiadomo czy potencjalnie korzystny wyrok WSA będzie miał zastosowanie wyłącznie do osób, które w wymaganym terminie 7 dni od decyzji BFG wniosły skargi, czy także na inne osoby poszkodowane (Rzecznik TSUE nie zajął stanowiska w tej kwestii).
Dodaj Opinie