Wiadomości wiadomości frankowicze

Startują „OBOWIĄZKOWE” mediacje dla Frankowiczów – co musisz wiedzieć, aby nie stracić w sądzie?

Program „Mediacja Frankowa”, który oficjalnie ma ruszyć z początkiem lutego w Sądzie Okręgowym w Warszawie, wzbudza coraz więcej kontrowersji. Dostajemy kolejne informacje od naszych czytelników, którzy są zmuszani przez sąd i mediatorów sądowych do wszczęcia mediacji. Aby uzyskać zgodę na mediacje sąd straszy Frankowiczów sankcjami finansowymi (obciążenie kosztami procesu, nawet jeśli wygrają sprawę z bankiem) oraz tym, że proces w pierwszej i drugiej instancji może potrwać kilka lat. Jednocześnie w pouczeniu o możliwości rozwiązania sporu w drodze mediacji i ugody powielane są slogany wykorzystywane przez banki przy promowaniu ugód. Za to nie ma ani słowa o planowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości usprawnieniach i uproszczeniach procesów frankowych. Wiele wskazuje na to, że program uruchamiany w Sądzie Okręgowym w Warszawie wpisuje się w strategię i interesy banków. Przymusowe mediacje jedynie wydłużą czas oczekiwania na wyroki i narażą Frankowiczów na dodatkowe koszty oraz stres. Analiza danych statystycznych publikowanych na stronie BIP SO w Warszawie pokazuje, że na przestrzeni lat 2016-2024 sąd ten zakończył 6 (słownie: sześć) spraw frankowych w drodze mediacji. 

Czego się dowiesz

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Na czym polega pilotaż programu „Mediacja Frankowa” i dlaczego budzi kontrowersje.
  • Jakie sankcje sądowe grożą Frankowiczom za odmowę mediacji.
  • Dlaczego mediacje mogą wydłużyć postępowania sądowe zamiast je przyspieszyć.
  • Jakie korzyści niosą wyroki sądowe w sprawach frankowych w porównaniu do ugód.
  • Jak wygląda skuteczność Sądu Okręgowego w Warszawie w rozwiązywaniu spraw frankowych mediacjami w ostatnich latach. 

  • Pilotaż programu „Mediacja Frankowa” jeszcze nie ruszył, ale niektórzy sędziowie z Sądu Okręgowego już próbują pozbyć się części spraw, kierując je do mediacji.
  • Odnotowywane są przypadki, gdzie sędziowie i sądowi mediatorzy straszą Frankowiczów, że w razie odmowy poddania się mediacjom zostaną obciążeni całością kosztów procesu i kosztami zastępstwa procesowego banku, nawet gdyby wygrali sprawę.
  • Frankowicze są też straszeni wizją długoletniego procesu w I i II instancji, choć w rzeczywistości coraz więcej spraw kończy się już po wyroku sądu I instancji, bo banki same odstępują od składania apelacji.
  • Dotychczas Sąd Okręgowy w Warszawie kończył rocznie kilka a najczęściej ZERO spraw frankowych w drodze mediacji. Nie wróżymy więc wielkich sukcesów programu „Mediacja Frankowa”.

Frankowicze zmuszani przez sąd w Warszawie do mediacji

Oficjalnie pilotaż programu „Mediacja Frankowa” w Sądzie Okręgowym w Warszawie jeszcze nie ruszył (stanie się to z dniem 1 lutego) ale już docierają do nas kolejne niepokojące sygnały na temat zmuszania kredytobiorców do wszczynania mediacji z bankami. Sądy oraz mediatorzy sądowi straszą Frankowiczów sankcjami finansowymi wynikającymi z art. 103 Kpc w razie oczywiście nieuzasadnionej odmowy poddania się mediacji. Chodzi o obciążenie kredytobiorców kosztami procesu oraz kosztami zastępstwa procesowego strony przeciwnej (banku), nawet jeśli ostatecznie wygrają sprawę z bankiem.

Spotkanie informacyjne w sprawie założeń programu odbyło się 15 stycznia 2024 r. Wzięli w nim udział sędziowie, przedstawiciele resortu sprawiedliwości, Pełnomocniczka MS ds. ochrony praw konsumentów dr A. Wiewiórowska-Domagalska, przedstawiciele Związku Banków Polskich oraz prawnicy reprezentujący obie strony sporu. Rzekomo celem programu ma być szybkie rozwiązywanie sporów na drodze polubownej. Problem w tym, że większość kredytobiorców posiadających na biegu sprawę sądową na zaawansowanym etapie nie chce mediacji, ale czeka na rozstrzygnięcie sprawy przez sąd w formie wyroku. Tymczasem sędziowie, zamiast wydawać rozstrzygnięcia, cedują sprawy na sądowych mediatorów.

Warto przy okazji wspomnieć, że na ponad 40 tys. spraw frankowych toczących się w Wydziale Frankowym SO w Warszawie wyznaczono 20 mediatorów sądowych. Nawet jeśli mediacje będą przeprowadzane zdalnie, i tak znacząco wydłuży się czas trwania spraw. Można zakładać, że na mediacje zgodzi się niewielki odsetek osób zdecydowanych na walkę z bankiem w sądzie do samego końca (aż do uzyskania prawomocnego wyroku unieważniającego umowę). Zgodnie z przepisami, obowiązkowy jest udział w spotkaniu informacyjnym w sprawie mediacji, ale sąd nie może wymusić na kredytobiorcy zgody na mediacje ani tym bardziej zawarcia niekorzystnej ugody z bankiem.

Niestety spływające do nas informacje od czytelników wskazują, że sędziowie i mediatorzy sądowi próbują zastraszać kredytobiorców kosztami, długoletnim procesem a nawet poprzez oddalanie wniosków o zabezpieczenie roszczenia. Co interesujące, do mediacji kierowane są np. sprawy, które toczą się w sądzie parę lat i gdzie przeprowadzono kilka rozpraw, a sąd zasygnalizował już że w ciągu dwóch miesięcy wyda wyrok. Tymczasem zamiast zapowiedzianego wyroku sąd kieruje sprawę do mediacji i oddala wniosek o zabezpieczenie roszczenia. 

Mediacje są na rękę bankom. Warszawski sąd powiela slogany wymyślone przez sektor bankowy w ramach promocji ugód

Z niedawnej wypowiedzi Prezesa ZBP Tadeusza Białka wynika, że sektor bankowy jest zadowolony z przygotowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości „ułatwień i udogodnień odnoszących się do kierowania spraw do mediacji, jak i samego zawierania ugód sądowych”. Dodatkowo okazuje się, że w treści „pouczenia o możliwości rozwiązania sporu w drodze mediacji i ugody” sądy powielają te same hasła, które wymyśliły banki w celu promowania ugód. W sądowej broszurze można przeczytać, m.in. że ugoda oszczędza pieniądze, oszczędza czas i nerwy, jest szybka i pewna. Ile jest w tym prawdy?

Doświadczenia wielu kredytobiorców pokazują, że żadna ugoda nie przyniesie korzyści porównywalnych do skutków unieważnienia umowy kredytowej przez sąd. Tylko na mocy wyroku kredytobiorca może odzyskać wszystkie wpłacone raty kapitałowo-odsetkowe, prowizje, opłaty i składki uiszczane w związku z kredytem. Dodatkowo sąd powinien zasądzić od tej sumy odsetki za opóźnienie, które musi zapłacić bank za każdy rok trwania sporu w wymiarze 11,25% rocznie.

Nie jest prawdą, że mediacje sądowe pozwolą cokolwiek zaoszczędzić, zarówno jeśli chodzi o pieniądze, czas jak i nerwy. Sąd zobowiązuje kredytobiorców do przygotowania na potrzeby mediacji szeregu danych (m.in. aktualną wartość zadłużenia, wysokość spłat w PLN i CHF, aktualny i historyczny kurs franka, wysokość poniesionych i prognozowanych kosztów związanych z procesem) oraz przedstawienia co najmniej dwóch ofert ugodowych. Trudno więc uznać, że mediacje – nawet jeśli zostaną przeprowadzone zdalnie – nie dostarczą kredytobiorcom dodatkowej dawki stresu. Tym bardziej, że będą oni musieli skonfrontować się z bankiem, który przy pomocy sztabu prawników i ekonomistów przygotuje własne propozycje i będzie zapewniał, że są one korzystne.

„Zmuszanie Frankowiczów do mediacji wydłuży czas oczekiwania na wyroki. Kredytobiorcy, zamiast rozwiązywać sprawy, będą musieli przygotowywać dokumenty do mediacji, co generuje dodatkowy stres i koszty.” 

Mediator sądowy (choć neutralny) będzie naciskał na zawarcie ugody, bo taka jest jego rola. Z pewnością od mediatora kredytobiorca nie dowie się z czego rezygnuje zawierając ugodę zamiast czekać na wyrok, a także tego, czy ugoda będzie objęta podatkiem dochodowym.

Warto wiedzieć, że w sytuacji gdyby bank zaoferował wypłatę jakiejś ekstra kwoty za zrzeczenie się dalszych roszczeń z tytułu umowy, fiskus może uznać to za przychód. W takiej sytuacji kwotę tę trzeba doliczyć do przychodów rocznych z innych źródeł i odprowadzić od niej podatek w wymiarze 12% albo 32% (w zależności od tego czy suma rocznych przychodów przekroczy 120 tys. zł). Tymczasem korzyści z wyroku sądu nie są objęte obowiązkiem podatkowym.

Dotychczasowe „sukcesy” SO w Warszawie na polu mediacji w sprawach frankowych

W treści pouczenia sąd w Warszawie informuje, że sprawy są typowane do mediacji, jeżeli w pozwie zabraknie wzmianki o podjętej próbie polubownego załatwienia sporu, a sąd dojdzie do przekonania, że spór można zakończyć bez prowadzenia procesu. Pojawia się pytanie jaki jest sens kierowania do mediacji spraw, w których przeprowadzono już szereg dowodów, odbyło się kilka rozpraw i pojawiła się zapowiedź wydania wyroku? Sędzia kilka lat prowadzi sprawę bez rozstrzygnięcia i nagle chce pozbyć się problemu, dochodząc do wniosku że strony same sobie poradzą. W dodatku takie działania są podejmowane przez warszawski sąd tuż przed zapowiadaną przez resort sprawiedliwości reformą, która ma uprościć i przyspieszyć postępowania frankowe.

Do wykazu prac legislacyjnych rządu trafił już przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekt ustawy frankowej. Zgodnie z zapowiedziami Ministra Adama Bodnara oraz Pełnomocniczki ds. ochrony praw konsumentów A. Wiewiórowskiej-Domagalskiej, w ustawie mają znaleźć się następujące rozwiązania usprawniające procesy frankowe:

  • przesłuchiwanie świadków zdalnie albo na piśmie (nawet wbrew woli stron)
  • wydawanie wyroków na posiedzeniach niejawnych
  • automatyczne zawieszanie spłaty rat wraz z chwilą doręczenia bankowi pozwu (bez wniosku o zabezpieczenie)
  • wprowadzenie wykonalności wyroków sądów I instancji
  • łączenie spraw z powództwa kredytobiorców i banków

O zaplanowanych reformach warszawski sąd nie informuje konsumentów kierowanych na mediacje. Bazując na statystykach opublikowanych na stronie BIP Sądu Okręgowego w Warszawie, można uznać, że sąd ten nie ma na koncie zbyt wielu sukcesów jeśli chodzi o zakańczanie spraw frankowych w drodze mediacji. Przyjrzyjmy się jak wyglądało to w liczbach w latach 2018-2024.

ROK 2018

  • do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęło 2.631 nowych spraw frankowych
  • z lat ubiegłych pozostało 967 spraw frankowych
  • Sąd Okręgowy w Warszawie załatwił 483 sprawy frankowe, z czego w drodze ugody 1, a w drodze mediacji 3

ROK 2019

  • do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęło 4.634 nowych spraw frankowych
  • z lat ubiegłych pozostało 3.114 spraw frankowych
  • Sąd Okręgowy w Warszawie załatwił 1.199 spraw frankowych, z czego w drodze ugody 0, a w drodze mediacji 0

ROK 2020

  • do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęło 15.588 nowych spraw frankowych
  • z lat ubiegłych pozostało 6.549 spraw frankowych
  • Sąd Okręgowy w Warszawie załatwił 4.301 spraw frankowych, z czego w drodze ugody 7, a w drodze mediacji 0

ROK 2021

  • do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęło 25.780 nowych spraw frankowych
  • z lat ubiegłych pozostało 17.837 spraw frankowych
  • Sąd Okręgowy w Warszawie załatwił 8.716 spraw frankowych, z czego w drodze ugody 38, a w drodze mediacji 0

ROK 2022

  • do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęło 26.141 nowych spraw frankowych
  • z lat ubiegłych pozostało 34.901 spraw frankowych
  • Sąd Okręgowy w Warszawie załatwił 10.470 spraw frankowych, z czego w drodze ugody 163, a w drodze mediacji 1

ROK 2023

  • do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęło 18.071 nowych spraw frankowych
  • z lat ubiegłych pozostało 50.573 spraw frankowych
  • Sąd Okręgowy w Warszawie załatwił 18.736 spraw frankowych, z czego w drodze ugody 238, a w drodze mediacji 2

ROK 2024

  • do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęło 17.552 nowych spraw frankowych
  • z lat ubiegłych pozostało 49.908 spraw frankowych
  • Sąd Okręgowy w Warszawie załatwił 20.732 spraw frankowych, z czego w drodze ugody 851, a w drodze mediacji 0
Wykres wpływ spraw vs załatwione sprawy SO WARSZAWA
Wykres skuteczność mediacji w SO w Warszawie 2024

„Statystyki Sądu Okręgowego w Warszawie pokazują, że mediacje w sprawach frankowych nie są skuteczne. Od 2018 roku udało się zakończyć w ten sposób zaledwie kilka spraw.” 

Frankowicze z Warszawy będą dłużej czekać na wyroki?

Sąd Okręgowy w Warszawie do tej pory nie dostrzegał konieczności kierowania spraw do mediacji i – jak widać na przytoczonych wyżej liczbach – nie ma on sukcesów w zakańczaniu spraw w drodze mediacji. Masowe kierowanie spraw do mediacji tylko chwilowo odciąży sędziów. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że większość kredytobiorców albo nie wyrazi zgody na mediacje, albo zgodzi się ze strachu przed sankcjami finansowymi, ale ostatecznie ugody nie podpisze. Wówczas spór i tak będzie musiał rozstrzygnąć sędzia. Mediacje mogą jedynie wydłużyć czas oczekiwania na wyroki w Warszawie.

„Frankowicze są straszeni wizją długoletnich procesów i obciążeniem kosztami sądowymi, jeśli odmówią mediacji. Tymczasem wyroki sądowe przynoszą im większe korzyści niż ugody.” 

Frankowicze są świadomi tego, że w wyniku wyroku uzyskają znacznie większe korzyści i pozbędą się definitywnie kredytu. Niewykluczone, że wyrok sądu I instancji zakończy cały proces. Banki coraz częściej odstępują od składania apelacji od niekorzystnych dla nich wyroków pierwszoinstancyjnych, tak aby zaoszczędzić na kosztach przegrania sprawy (głównie na odsetkach za opóźnienie). Poza tym Ministerstwo Sprawiedliwości chce aby ustawa frankowa weszła w życie już w tym roku. Jeżeli ktoś czeka na wyrok sądu w Warszawie kilka lat, to poczeka jeszcze kilka miesięcy, aby uwolnić się od rat a następnie odzyskać wszystkie nieprawnie pobrane przez bank świadczenia.

Czas pokaże jak będzie przebiegał pilotaż programu „Mediacja Frankowa” w Sądzie Okręgowym w Warszawie i czy zastraszanie kredytobiorców w celu zmuszenia ich do zgody na mediację odniesie skutek. Frankowicze z reszty kraju na razie mogą spać spokojnie, bo pomysł z kierowaniem na mediacje jest dopiero testowany w stolicy.

Podsumowanie

Docierają do nas kolejne informacje od czytelników, których warszawski Sąd Okręgowy kieruje na mediacje z bankiem. Zarówno sędziowie jak i mediatorzy sądowi straszą Frankowiczów obciążeniem ich kosztami procesu i kosztami zastępstwa procesowego banku w razie nieuzasadnionej odmowy poddania się mediacji, jak również tym, że proces może trwać jeszcze wiele lat.

Przypadki opisane przez czytelników dotyczą spraw będących na zaawansowanym etapie, które sąd miał wkrótce zamknąć wyrokiem. Tymczasem zamiast rozstrzygać sprawy, sędziowie czasowo się ich pozbywają, kierując je do mediacji. Niepokoi fakt, że w treści sądowego pouczenia wybrzmiewają te same hasła, którymi banki promowały ugody. Nie ma zaś wielu istotnych informacji, m.in. tego że prawdopodobnie w tym roku wejdzie w życie ustawa wprowadzająca rozwiązania upraszczające i skracające postępowania frankowe.

Sąd Okręgowy w Warszawie do tej pory był przyjazny Frankowiczom (zwłaszcza Wydział Frankowy tj. XXVIII Wydział Cywilny), dlatego najnowsza akcja ze zmuszaniem kredytobiorców do mediacji jest zaskakująca. Wydaje się, że program nie odniesie zamierzonego skutku w postaci odciążenia sądu od spraw frankowych, a jedynie wydłuży czas oczekiwania na wyroki.

Wnioski z artykułu

Główne wnioski:

  • Program „Mediacja Frankowa” może wydłużyć procesy sądowe, zamiast je usprawnić.
  • Frankowicze są straszeni sankcjami finansowymi za odmowę mediacji, co budzi obawy o uczciwość postępowania.
  • Sąd Okręgowy w Warszawie dotychczas osiągał niewielką skuteczność w zakończaniu spraw frankowych mediacjami.
  • Większość kredytobiorców woli czekać na wyrok sądowy, który przynosi większe korzyści niż ugody.
  • Nadchodzące zmiany legislacyjne mogą znacznie przyspieszyć postępowania frankowe, czyniąc mediacje mniej atrakcyjną opcją.

 

Click to rate this post!
[Total: 3 Average: 5]

Anna Lipińska

Dziennikarka z zamiłowania. Dobrze czuje się w tematyce gospodarczej. Jej rodzinie szczególnie bliskie są zmagania z nieuczciwymi praktykami banków. Specjalizuje się w tłumaczeniu wyroków oraz orzeczeń sądów, tak aby były zrozumiałe dla osób nie będących prawnikami.

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz