Sprawy frankowe we Wrocławiu wreszcie układają się zgodnie z oczekiwaniami Frankowiczów. Niemal każdego dnia w apelacji wrocławskiej zapadają korzystne dla kredytobiorców wyroki w sprawach dotyczących umów frankowych różnych banków. W dodatku tempo procedowania spraw jest bardzo zadowalające. Na prawomocny wyrok nie trzeba długo czekać, nierzadko postępowania dwuinstancyjne kończą się prawomocnym wyrokiem po 1,5 roku do 2 lat. Nie zawsze tak było, bo apelacja wrocławska długo opierała się prokonsumenckim trendom w orzekaniu. Dzisiaj sprawy frankowe we Wrocławiu procedowane są znacznie lepiej.
- Sądy wrocławskie uchodziły do niedawna za bardziej wymagające jeśli chodzi o sprawy frankowe. Postępowania toczyły się tam długo, a wyroki odbiegały od utrwalonego trendu orzeczniczego, wykładni TSUE oraz SN.
- Od jesieni ubiegłego roku sądy wrocławskie nie tylko przyspieszyły orzekanie i wznowiły postępowania zawieszone w oczekiwaniu na tzw. dużą uchwałę SN, ale przede wszystkim wydają korzystne dla Frankowiczów rozstrzygnięcia, unieważniając umowy kredytowe różnych banków.
- Potwierdzeniem faktu, że doszło do modyfikacji linii orzeczniczej sądów we Wrocławiu, a także do przyspieszenia w prowadzeniu spraw, są trzy prawomocne wyroki, uzyskane przez jedną z najskuteczniejszych kancelarii frankowych w kraju – Kancelarię Adwokacką Paweł Borowski. Do prawomocnego unieważnienia umowy kredytowej w każdym z tych przypadków doszło w bardzo krótkim czasie tj. od 1,5 roku do 2 lat.
We Wrocławiu nie jest już trudno wygrać z bankiem
Apelacja wrocławska do niedawna znana była w kraju z kontrowersyjnych wyroków w sprawach frankowych. Wrocławscy sędziowie długo opierali się prokonsumenckim trendom w orzekaniu, a o korzystny wyrok było we Wrocławiu trudno. Dodatkowo sprawy procedowane tam były długo. Wszystko to sprawiało, że część Frankowiczów zamieszkałych we Wrocławiu i w okolicy wolała złożyć pozew do innego sądu, właściwego ze względu na siedzibę banku.
Aktualnie nie ma już powodów do narzekań, bo wrocławskie sądy od kilku miesięcy prowadzą sprawy szybko i kończą je korzystnymi wyrokami, które są zgodne z utrwaloną linią orzeczniczą innych sądów krajowych, orzecznictwem TSUE oraz SN. Widoczny jest wyraźny zwrot w orzekaniu na korzyść Frankowiczów. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że sądy we Wrocławiu stają się wzorem dla pozostałych sądów, bo sprawy są tam prowadzone sprawnie, a postępowania kończą się ekspresowo.
Prawomocne szybkie wygrane Frankowiczów we Wrocławiu
Pomimo wyraźnego odwrócenia się niekorzystnego trendu, który dominował we Wrocławiu w sprawach frankowych, apelacja wrocławska nadal jest jedną z bardziej wymagających w kraju. Pozew i pisma procesowe muszą być przygotowane w sposób perfekcyjny, bo sędziowie nie wybaczają nawet najdrobniejszych błędów. Dlatego konieczne jest skorzystanie ze wsparcia dobrej kancelarii frankowej, która wie jak wygrywać we Wrocławiu. Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski wygrywała już w sądach wrocławskich wiele razy. Poniżej omówienia trzech prawomocnych wyroków uzyskanych przez tą kancelarię w apelacji wrocławskiej w ostatnich miesiącach.
Prawomocne unieważnienie umowy Banku Millennium w 18 miesięcy
W dniu 13 kwietnia 2022 roku Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wydał prawomocny wyrok podtrzymujący stanowisko Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze, który wyrokiem z dnia 29 czerwca 2021 r. do sprawy o sygn. akt I C 1126/20 stwierdził nieważność umowy Banku Millennium. Postępowanie apelacyjne toczyło się pod sygn. akt I ACa 1460/21 i zakończyło po zaledwie 6 miesiącach. Łącznie postępowanie w dwóch instancjach trwało 1,5 roku, co jest bardzo dobrym rezultatem, a w międzyczasie odbyła się tylko 1 rozprawa.
Zarówno sąd I, jak i II instancji nie miał wątpliwości, że kredytobiorcy posiadali interes prawny domagając się unieważnienia wadliwej umowy kredytowej, która stanowiła wieloletnie zobowiązanie. Zakwestionowana umowa dotknięta była klauzulami abuzywnymi, których nie dało się zastąpić innymi zapisami. Dalsze funkcjonowanie umowy w obrocie prawnym było zatem niemożliwe. Zdaniem wrocławskiego sądu, mechanizm przeliczeniowy był jednostronnie ustalany przez bank w sposób niejasny, a kredytobiorcy nie zostali w tym względzie odpowiednio pouczeni. Wyeliminowanie wadliwego mechanizmu czyniło całą umowę nieważną. Prawomocny wyrok unieważniający umowę zwalnia kredytobiorców z obowiązku dalszej spłaty rat, a z bankiem muszą rozliczyć się tylko w zakresie pożyczonego kapitału, bez odsetek.
Prawomocna wygrana z Santander BP we Wrocławiu po I instancji
Sąd Okręgowy we Wrocławiu w dniu 10 listopada 2021 r., po 18 miesiącach od wniesienia pozwu, unieważnił umowę frankową pn. „Ekstralokum” dawnego Kredyt Banku, którego następcą prawnym jest Santander Bank Polska. Sprawa toczyła się pod sygn. akt XII C 369/20. Z uwagi na ewidentny błąd banku, który spóźnił się z wniesieniem apelacji, wyrok sądu I instancji uprawomocnił się. Oznacza to, że kredytobiorcy nie muszą płacić dalej rat, a dodatkowo bank będzie musiał im zwrócić zasądzone kwoty w wysokości ponad 92 tys. złotych oraz blisko 138 tys. CHF.
Wrocławski Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, że umowa dawnego Kredyt Banku zawierała niedozwolone postanowienia umowne, które bank kształtował jednostronnie, niezależnie od kredytobiorców. W wyniku tego kredytobiorcy nie znali równowartości zobowiązania w CHF, ani wysokości rat. Natomiast umowa została sporządzona na narzuconym z góry przez bank wzorcu, który nie podlegał indywidualnym uzgodnieniom.
Prawomocny wyrok we Wrocławiu w sprawie umowy Banku Millennium w 24 miesiące
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w dniu 14 marca 2022 roku podtrzymał korzystny dla kredytobiorców wyrok Sądu Okręgowego w Legnicy z dnia 30 czerwca 2021 roku do sprawy o sygn. akt I C 457/20. Tym samym sprawił, że zakwestionowana umowa Banku Millennium stała się prawomocnie nieważna po 2 latach od wniesienia pozwu. Postępowanie przed Sądem Apelacyjnym we Wrocławiu toczyło się pod sygn. akt I ACa 1291/21.
Sąd we Wrocławiu nie miał wątpliwości, że umowa kredytowa Banku Millennium zawiera klauzule abuzywne, po wyeliminowaniu których nie może być dalej kontynuowana. Sąd nie znalazł też podstaw do modyfikowania umowy, poprzez ustalenie należnego świadczenia w oparciu o średni kurs NBP. W polskim prawodawstwie nie ma bowiem przepisów dyspozytywnych pozwalających na zastępowanie niedozwolonych zapisów w umowach kredytowych. Wrocławski sąd uznał również, że zgłoszony przez bank zarzut zatrzymania jest nieuzasadniony.
Dodaj Opinie