Z każdym miesiącem coraz bardziej rośnie świadomość Frankowiczów, że zostali oszukani i wykorzystani przez banki, w efekcie czego spłacają lub już spłacili kredyt, którego umowa zawierała niedozwolone klauzule i powinna zostać unieważniona. Skutkuje to rosnącą liczbą spraw sądowych, które w 98% wygrywają Frankowicze. Dotyczy to także osób ze spłaconym już kredytem. Czy warto złożyć pozew w 2024 roku, jeśli kredyt spłaciłeś dużo wcześniej? Jak odzyskać pieniądze z kredytu już spłaconego? Sprawdźcie
Czy można pozwać bank za spłacony już kredyt we frankach?
Frankowicze, którzy już jakiś czas temu spłacili swój kredyt we frankach, obserwując obecnie wygrywanie przez kredytobiorców frankowych większości spraw, często czują się pokrzywdzeni i nie zdają sobie sprawy, że nadal również oni mogą pozwać bank i odzyskać sporą sumę pieniędzy. Często są to nawet większe pieniądze niż w przypadku kredytów aktywnych. Jeśli spłaciłeś swój kredyt frankowy w całości i pozwiesz bank, wnosząc o unieważnienie umowy kredytowej, która zawierała wadliwe klauzule, możesz odzyskać wszystkie pieniądze, które wpłaciłeś do banku ponad wartość kapitału. Często są to kwoty powyżej 100 tys. złotych. Warto więc podjąć się batalii z bankiem i odzyskać pieniądze nawet gdyby proces miał długo trwać.
Obecnie jednak dzięki korzystnym dla konsumentów orzecznictwie TSUE i najnowszej Uchwale Sądu Najwyższego, linia orzecznicza polskich sądów została ujednolicona, a procesy frankowe są coraz mniej wymagające. Jeżeli będzie cię reprezentował pełnomocnik z doświadczonej w sprawach frankowych kancelarii prawnej, twój udział w procesie ograniczy się do udziału w 1 krótkiej rozprawie, która coraz częściej odbywa się online. Nawet przy złożeniu przez bank apelacji po korzystnym dla ciebie wyroku w sądzie I instancji, nie musisz się niczym martwić, ponieważ w sądzie II instancji z reguły nie stosuje się już przesłuchania Frankowicza i wystarczy obecność twojego pełnomocnika. Wyroki zapadają coraz szybciej i są w przeważającej większości korzystne dla kredytobiorców frankowych.
Pozwy za spłacone kredyty we frankach – jak wygląda sytuacja wg danych banków?
Banki niechętnie przyznają się do tego, że Frankowicze, którzy już spłacili swój kredyt, także je pozywają. Z pewnością jest to podyktowane obawą banków przed lawiną takich pozwów. Ze statystyk bowiem wiadomo, że spośród 750 tys. udzielonych kredytów frankowych, ponad 400 tys. zostało już spłaconych. Jest to ponad połowa i szacuje się, że w grę mogą wchodzić ogromne pieniądze. Gdyby wszyscy ci Frankowicze zaczęli masowo pozywać banki, poniosłyby one ogromne straty i mogłoby dojść do załamania sektora bankowego. Na chwilę obecną jednak już teraz spośród tych 400 tys. spłaconych kredytów, około 160 tys. objętych jest pozwem. Widać więc, że także Frankowicze ze spłaconym kredytem pozywają banki, choć wciąż stanowi to zaledwie ułamek wszystkich pozwów. Dokładniejsze dane podają tylko niektóre banki. Oto one:
- Jak podaje mBank, liczba pozwów osób ze spłaconym kredytem w I kwartale 2024 wynosiła 437, co stanowi jedynie 23% wszystkich nowych złożonych przeciw bankowi pozwów. Dla porównania w I kwartale 2023 było to 227 pozwów ze spłaconym kredytem stanowiących 12% wszystkich pozwów, a w ostatnim kwartale 2023 liczba ta nieco się zwiększyła i wyniosła 377, co stanowiło 13% wszystkich pozwów. Mimo że wciąż zaledwie jedna piąta to pozwy osób, które już kredyt spłaciły, widać tendencję rosnącą w porównaniu z okresami ubiegłymi.
- Bank Millennium ujawnił jedynie, że 12% spraw, które toczą się w sądach w końcówce I kwartału 2024 to sprawy dotyczące kredytów już spłaconych. Jest to jednak również więcej niż w latach ubiegłych.
- Dane PKO BP pokazują, że na koniec 2023 roku spośród pozwów, które przeciwko bankowi trafiły do sądów,jedynie 4% dotyczy spłaconych kredytów, co przekłada się na 3599 postępowań.
To wszystkie dane, jakie udało nam się znaleźć na obecną chwilę. Widać, że banki wolą takie dane ukrywać, być może w obawie przed tym, aby nie zachęciło to pozostałych Frankowiczów do składania pozwów. Jednak już na podstawie powyższych liczb widać wyraźnie, że rośnie świadomość także wśród Frankowiczów, którzy już pozbyli się problemu frankowego, ponieważ także oni wnoszą coraz więcej pozwów. Nie jest to jeszcze tak dużo, jak w przypadku osób z kredytem aktywnym, które mocno uwiera spłacanie kolejnych rat. Kto wie, czy jednak zachęceni możliwością odzyskania dużych pieniędzy, nie ruszą masowo do sądów także osoby, które kredyt już spłaciły, szczególnie że nie mają nic do stracenia, a zyskać mogą wiele.
Czy roszczenia Frankowicza, który spłacił kredyt, mogą się przedawnić?
Są i tacy, którzy nie składają pozwów przeciwko bankowi, sądząc, że ich roszczenia mogą być przedawnione, jeśli kredyt w całości spłacili wiele lat temu i w związku z tym uważają, że nie warto sobie zawracać tym głowy. Takie podejście jest błędne, ponieważ w świetle najnowszych orzeczeń TSUE, roszczenie o stwierdzenie nieważności umowy frankowej praktycznie się nie przedawnia. Można spotkać się oczywiście z informacjami, gdzie podaje się terminy przedawnień, które wynoszą 6 lub 10 lat, ale terminy te nie mają związku z datą spłaty kredytu. Termin przedawnienia zaczyna się liczyć od momentu, w którym Frankowicz dowiedział się o tym, że jego umowa zawiera niedozwolone klauzule i może na tej podstawie zostać unieważniona.
Najczęściej za datę określającą posiadanie takiej wiedzy uważa się dzień złożenia do banku reklamacji w sprawie wadliwej umowy. W przypadku starych już spłaconych kredytów, jeśli taka reklamacja nie została złożona, oznacza to, że Frankowicz pozostawał w niewiedzy i w związku z tym nawet przy spłaconym dawno kredycie nie grozi mu przedawnienie roszczeń, jeśli zdecyduje się złożyć pozew do sądu w najbliższym czasie.
Sprawą dyskusyjną może pozostawać to, czy w przypadku zwlekania z taką decyzją obecnie i podjęciu jej za kilka lat, sąd nie zakwestionuje w przyszłości braku posiadania wiedzy na temat wadliwej umowy w obliczu istniejącej obecnie wielkiej batalii Frankowiczów z bankami w sądach i nagłaśnianiem wadliwości umów przez media. Jeżeli więc masz już spłacony kredyt i chcesz uniknąć w przyszłości zarzutu posiadania przez ciebie wiedzy na temat niedozwolonych klauzul w umowie, złóż pozew jak najprędzej.
Czemu jeszcze warto złożyć pozew w sądzie jak najszybciej?
Jeśli jesteś Frankowiczem, który już spłacił swój kredyt, nie masz co liczyć na to, że bank zaproponuje ci ugodę i w ten sposób odzyskasz chociaż część niesłusznie pobranych od ciebie pieniędzy. Banki nie mają żadnego interesu w tym, aby proponować polubowne porozumienia takim osobom jak ty, ponieważ naraziłoby je to jedynie na straty i nie przyniosło żadnej korzyści. Jedyną realną możliwością więc na odzyskanie dużych pieniędzy ze spłaconego kredytu frankowego jest złożenie pozwu przeciwko bankowi, a następnie po uzyskaniu korzystnego dla siebie wyroku rozliczenie się z bankiem, które ciebie nic nie będzie kosztowało.
W tym wypadku jedynie bank będzie zobowiązany do zapłaty twoich roszczeń. Pozew warto złożyć jak najszybciej także dlatego, że w przypadku gdyby ruszyła lawina takich pozwów, kto wie, czy sektor bankowy by to udźwignął. Już teraz, mimo że banki gwałtownie zwiększają rezerwy na pokrycie kosztów ryzyka prawnego kredytów walutowych i nie mówią o żadnych czarnym dla nich scenariuszu, można zaobserwować sygnały świadczące o niestabilności sektora bankowego.
Warto przytoczyć w tym miejscu przykład upadłości Getin Noble Banku i sytuację Frankowiczów tego banku. Ci, którzy zdążyli złożyć pozwy wcześniej i ich sprawy zakończyły się przed upadłością banku, mogli liczyć na pełne korzyści z wygranych spraw. Natomiast Frankowicze, których sprawy wciąż były w toku w chwili upadłości banku, teraz nawet po uzyskaniu korzystnych dla siebie wyroków nie mają co liczyć na odzyskanie pieniędzy.
Przykłady wygranych spraw ze spłaconym kredytem frankowym
Na koniec jeszcze 2 przykłady pokazujące, że Frankowicze ze spłaconym już kredytem wygrywają w sądach i odzyskują pokaźne kwoty.
- 27 lipca 2023 Sąd Okręgowy w Warszawie, XXVIII Wydział Cywilny, w sprawie o sygn. akt XXVIII C 9444/21 unieważnił umowę kredytową spłaconego już kredytu i zasądził na rzecz Frankowicza kwotę 590 235,80 zł. Sprawa trwała 24 miesiące, a kredytobiorcę reprezentowała Kancelaria Adwokacka Sosnowski.
- Unieważnienie spłaconego już w 2016 roku kredytu we frankach w Sądzie Okręgowym w Poznaniu w dniu 13 stycznia 2022 roku. Sprawa o sygn. akt XVIII C 494/21 prowadzona była przez Kancelarię Pawła Borowskiego z Wrocławia przeciwko Pekao SA i dotyczyła umowy kredytowej zawartej jeszcze z dawnym BPH. Postępowanie w sądzie I instancji trwało jedynie 9 miesięcy. Sąd zasądził na rzecz Frankowicza kwoty 119 644,96 zł oraz 75 836,50 CHF.
Jak widać, Frankowicze, którzy spłacili już swój wadliwy kredyt we frankach, mają pełne prawo, aby złożyć pozew przeciwko bankowi i uzyskać unieważnienie umowy. Pozwoli to odzyskać wszystkie pieniądze, które zostały wpłacone ponad kwotę kapitału. Nie ma co obawiać się procesu, jeśli wybierze się pełnomocnika biegłego w sprawach frankowych, który pomoże zarówno w napisaniu pozwu, jak i przeprowadzi przez całe postępowanie. Nie czekaj więc, lecz poszukaj swojego prawnika, który będzie cię reprezentował w sądzie i wywalczy dla ciebie odzyskanie dużych pieniędzy.
Dodaj Opinie