wiadomości frankowicze

Sensacyjna zmiana strategii Deutsche Bank! Frankowicze wygrywają już na pierwszej rozprawie!

Deutsche Bank (podobnie jak mBank, BNP Paribas i Bank Millennium) zmienił w 2024 roku strategię procesową. Do niedawna „obowiązkowo” wnosił apelację w każdej sprawie frankowej. Po kluczowych dla Frankowiczów wyrokach TSUE z grudnia ubiegłego roku dotyczących m.in. daty początkowej, od której kredytobiorcom należą się odsetki za opóźnienie, bankom przestało się opłacać sztuczne wydłużanie procesów sądowych. Do momentu rozstrzygnięcia tej kwestii na korzyść Frankowiczów, banki czując się bezkarne robiły wszystko aby odsunąć moment wydania prawomocnego wyroku. Teraz wielu kredytobiorców uzyskuje ekspresowo prawomocne wyroki, bo banki poddają się już po I instancji sądowej. Do grona tych banków zalicza się także Deutsche BP, którego umowy niegdyś traktowane były przez prawników jako trudniejsze do podważenia. Teraz posiadacze tych umów bez większych problemów pokonują w sądach polską spółkę niemieckiego giganta bankowego.

  • Deutsche Bank Polska w ostatnich latach notował straty na poziomie pół miliarda złotych. W 2023 roku było nawet gorzej, bo strata netto banku sięgnęła prawie 0,8 mld zł.
  • W obliczu nie najlepszej kondycji finansowej bank nie może sobie pozwolić na kontrowersyjne działania, takie jak bezsensowne przedłużanie –  tylko dla zasady – każdej sprawy sądowej.
  • W 2024 roku kolejne osoby procesujące się z Deutsche Bankiem cieszą się z prawomocnych wygranych już na etapie I instancji sądowej. Ze względu na przyznawane Frankowiczom przez sądy wysokie odsetki za opóźnienie bank często kapituluje i nie składa apelacji.

Deutsche Bank zmienił taktykę wobec Frankowiczów

Deutsche Bank Polska (należący w 100% do niemieckiego potentata bankowego Deutsche Bank AG z siedzibą we Frankfurcie) nie zalicza się w ostatnich latach do prymusów polskiej bankowości. Nieraz określany jest mianem „banku-wydmuszki”, bo od 2018 roku poza obsługą posiadanych w portfelu kredytów mieszkaniowych nie prowadzi innej działalności operacyjnej. Nie ma zatem możliwości zarobkowania na innych produktach bankowych.

Na wynikach finansowych Deutsche Banku w ostatnich latach cieniem kładły się kredyty denominowane kursem franka szwajcarskiego, które bank przed kilkunastoma laty chętnie sprzedawał polskim klientom. Zawiązane przez bank rezerwy na kredyty w CHF osiągnęły na koniec minionego roku wartość blisko 2,5 mld zł. Z powodu olbrzymich rezerw na ryzyko prawne związane z tymi kredytami Deutsche BP w 2023 roku zanotował stratę netto w wysokości 798,5 mln zł. W 2022 roku było nieznacznie lepiej, bo strata netto Deutsche Banku wyniosła „tylko” 502,8 mln zł.

Deutsche Bank najwyraźniej zaczął liczyć się z pieniędzmi po tym jak TSUE w grudniu 2023 roku ustalił, że Frankowicze mają prawo do odsetek za opóźnienie już od dnia następującego po terminie wskazanym w przedsądowym wezwaniu do zapłaty. Dobre kancelarie frankowe odnotowują kolejne przypadki rezygnowania przez Deutsche BP z wnoszenia apelacji od niekorzystnych dla niego wyroków sądów I instancji, tak aby zminimalizować straty z tytułu ustawowych odsetek.

Dlaczego Deutsche Bank „odpuszcza” Frankowiczom i nie składa apelacji?

Umowy kredytów denominowanych w CHF Deutsche Banku uchodziły przez lata za jedne z najtrudniejszych do zakwestionowania w sądach. Powodem były nietransparentne mechanizmy przeliczania kredytu po kursie franka szwajcarskiego i ich umiejscowienie w różnych fragmentach umowy kredytowej. Ponadto prawnicy Deutsche Banku lansowali w sądach tezę, że były to kredyty typowo walutowe. Przez pewien czas sądy w Polsce przyznawały nawet rację bankowi. Jednak od dłuższego czasu sędziowie nie mają żadnych wątpliwości, że umowy frankowe Deutsche BP są abuzywne i nie wiążą konsumentów od samego początku.

Pomimo że orzecznictwo sądów w sprawie umów frankowych Deutsche Banku jest ukształtowane i zdecydowanie prokonsumenckie, bank do tej pory nie odpuszczał w sądach Frankowiczom i starał się wszelkimi sposobami wydłużać postępowania. Sprzyjała temu sytuacja prawna po wydaniu przez SN kontrowersyjnej uchwały z maja 2021 roku, która powiązała datę początkową naliczania Frankowiczom odsetek za opóźnienie z momentem wydania przez nich w sądzie sformalizowanego oświadczenia o woli unieważnienia umowy kredytowej. Sądy niejednokrotnie całkowicie pozbawiały kredytobiorców frankowych prawa do odsetek za opóźnienie w sytuacji gdy bank skutecznie zgłosił zarzut zatrzymania.

Kres takim praktykom sądów oraz instrumentalnemu wykorzystywaniu orzecznictwa SN przez sektor bankowy położył TSUE. W dwóch wyrokach wydanych przez unijny Trybunał w grudniu ubiegłego roku (wyrok do sprawy C-140/22 z 7 grudnia 2023 r. oraz do sprawy C-28/22 z 14 grudnia 2023 r.)  unijny Trybunał przesądził o tym, że konsumentom należą się odsetki za opóźnienie od dnia następującego po dacie wskazanej w przedsądowym wezwaniu do zapłaty aż do dnia zapłaty. Ponadto banki nie mogą powoływać się skutecznie na zarzut zatrzymania w celu pozbawienia Frankowiczów odsetek. 

Efekty tych dwóch orzeczeń szybko można było zaobserwować w polskich sądach, które zaczęły respektować najnowsze orzecznictwo TSUE i naliczać na rzecz Frankowiczów odsetki od momentu zakwestionowania przez nich umowy kredytowej (czy to w przedsądowym wezwaniu do zapłaty, czy w pozwie sądowym) za cały okres trwania sporu.

Dla stron sporu czyni to olbrzymią różnicę w wysokości strat i korzyści. Banki na pojedynczej sprawie sądowej tracą dodatkowo kilkadziesiąt tysięcy złotych, a niejednokrotnie ich straty idą nawet w setki tysięcy złotych. Wszystko za sprawą utrzymującej się w naszym kraju wysokiej stawki ustawowych odsetek za zwłokę (11,25% rocznie). Strata banku to jednocześnie ekstra korzyść Frankowicza.

Najwyraźniej Deutsche Bank zrobił sobie rachunek zysków i strat, z którego wyszło, że nie opłaca mu się każdorazowe wnoszenie apelacji i „obowiązkowe” wydłużanie procesów sądowych. Prawdopodobieństwo przegrania przez bank sprawy w II instancji (chodzi zwłaszcza o sprawy prowadzone przez doświadczone kancelarie frankowe) jest zbliżone do 100%, a bezsensowne przedłużanie procesów jedynie powiększa skalę strat z tytułu odsetek.

Deutsche Bank poddaje się po I instancji. Przykłady ekspresowych prawomocnych wygranych Frankowiczów

Kancelarie prawne raportują na temat kolejnych spraw frankowych, które kończą się już po I instancji sądowej. Dotyczy to również sporów na kanwie umów Deutsche Banku, który jakiś czas temu był trudnym dla Frankowiczów przeciwnikiem. Teraz sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Dzięki temu, że bank coraz częściej rezygnuje ze składania apelacji, kredytobiorcy mają realne szanse na szybki prawomocny wyrok.

Poniżej omawiamy dwie sprawy, gdzie bank świadomie poddał się po niekorzystnych dla niego wyrokach sądów I instancji. W obu sprawach Frankowiczów reprezentowała jedna z czołowych kancelarii frankowych w kraju (Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni).

Prawomocne unieważnienie kredytu frankowego Deutsche Banku w 1 rok i 3 miesiące. Bank musi zapłacić Frankowiczom ponad 299 tys. PLN plus 82,6 tys. CHF

Pierwsza ze spraw (sygn. XXVIII C 17053/22) dotyczyła kredytu frankowego Deutsche Banku z 2008 roku i toczyła się przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Posiadacze przedmiotowej umowy wnieśli pozew do sądu w sierpniu 2022 roku a już w grudniu 2023 roku uzyskali korzystny wyrok sądu I instancji, który uległ uprawomocnieniu na skutek rezygnacji banku z wniesienia apelacji.

Warszawski sąd uznał umowę frankową Deutsche Banku za bezskuteczną (nieważną) w całości i zasądził na rzecz kredytobiorców kwoty 299.442,99 zł i 82.589,40 CHF z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 9 grudnia 2023 r. do dnia zapłaty plus zwrot kosztów procesu w wysokości 11.817 zł z odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

W związku z decyzją banku o odstąpieniu od zaskarżenia wyroku do sądu II instancji, kredytobiorcy po upływie zaledwie 1 roku i 3 miesięcy od momentu zakwestionowania umowy i po przeprowadzeniu przez sąd tylko jednej rozprawy mogli cieszyć się z prawomocnego rozstrzygnięcia już na etapie pierwszej instancji.

Deutsche Bank poddał się po wyroku I instancji. Frankowicze zyskali ponad 102 tys. CHF i ponad 15 tys. zł plus odsetki za opóźnienie

Batalia innych Frankowiczów z Deutsche Bankiem (sprawa o sygn. XXV C 4189/20) toczyła się przed Sądem Okręgowym w Warszawie aż 39 miesięcy, ale zakończyła się wygraną kredytobiorców i kapitulacją banku po wyroku sądu I instancji. Sprawa należała do bardziej skomplikowanych, bo kredytobiorcy przez większość czasu spłacali raty we franku, więc bank mógł forsować tezę o typowo walutowym charakterze umowy. Ponadto Frankowicze posiadali też inne kredyty (w Deutsche Banku i banku PKO BP), co mogło sugerować, że posiadali oni wiedzę na temat specyfiki tego typu produktów bankowych.

W dniu 20 marca 2024 roku Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok, na mocy którego sporna umowa została uznana za nieważną i zasądził na rzecz kredytobiorców od banku następujące kwoty: 15.046,52 zł oraz 78.607,52 CHF z odsetkami od dnia 1 sierpnia 2023 r., 26.537,32 CHF z odsetkami od dnia 19 września 2023 r. plus 12.334,49 zł z odsetkami, tytułem zwrotu kosztów procesu. Deutsche Bank najwyraźniej zgodził się z tym orzeczeniem i nie wniósł apelacji od wyroku sądu I instancji, który uprawomocnił się.

Podsumowanie

Deutsche Bank do tej pory uchodził za trudnego przeciwnika w sporach sądowych. W 2024 roku bank zmienił taktykę i zaprzestał składania apelacji w każdej sprawie, nawet w takiej, która z góry wydaje się przegrana. Dobre kancelarie frankowe donoszą o coraz częściej odnotowywanych przypadkach, gdzie Deutsche Bank rezygnuje z zaskarżania niekorzystnego dla niego wyroku wydanego przez sąd I instancji. Przy tym nie jest to wynik przeoczenia terminu przez kancelarie prawne reprezentujące bank, ale świadoma taktyka wymierzona w minimalizację strat, obserwowana także w sprawach dotyczących umów innych banków. Bankom przestało opłacać się wydłużanie spraw, bo za takie praktyki słono płacą w odsetkach za opóźnienie.

Click to rate this post!
[Total: 2 Average: 5]

Frankowicz

Poznaj najnowsze informacje ważne dla frankowiczów. Opinie wyrażone w tekście wyrażają osobiste poglądy autora

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz