Kurs franka szwajcarskiego rośnie pomimo pozytywnych danych na temat poziomu inflacji w Szwajcarii za lipiec br. W czerwcu szwajcarski bank centralny po raz pierwszy od 15 lat podwyższył stopy procentowe o pół punktu bazowego do poziomu -0,25 proc. i zapowiedział kolejne podwyżki na posiedzeniach we wrześniu i w grudniu. Na skutek tej decyzji kurs franka umocnił się znacząco względem złotówki. Przed ogłoszeniem podwyżki stóp w Szwajcarii w dniu 13 czerwca 2022 średni kurs CHF wynosił 4,46 złotego, a obecnie kształtuje się na poziomie 4,97 złotego. Wbrew optymistycznym prognozom sugerującym, że niższy niż zakładano poziom inflacji w Szwajcarii przełoży się na mniejsze podwyżki stóp procentowych i zahamowanie tempa umacniania się franka, jego kurs stale rośnie. W dniu 23 sierpnia br. osiągnął maksimum na poziomie bliskim rekordu z początku marca, kiedy dobijał do 5 złotych. Prognozy wysokiego kursu franka martwią wielu Frankowiczów, jednak są i tacy którzy cieszą się z takiego obrotu sprawy. Są to kredytobiorcy, którzy pozwali bank i mają perspektywę zarobienia ogromnych sum na różnicach kursowych oraz na rekordowo wysokich odsetkach za opóźnienie.
- Rosnący kurs franka szwajcarskiego to ogromny problem dla posiadaczy kredytów waloryzowanych kursem CHF. Zwłaszcza w przypadku osób, które zaciągnęły kilkanaście lat temu kredyt przy rekordowo tanim franku kosztującym nieco ponad 2 złote, aktualna wycena szwajcarskiej waluty oznacza wzrost zadłużenia o 100-150 procent.
- Średni kurs CHF oscyluje obecnie wokół 4,97 złotego, ale tak naprawdę za franka szwajcarskiego trzeba już zapłacić powyżej 5 złotych przy uwzględnieniu pobieranego przez banki i kantory spreadu.
- Frankowicze, którzy zdecydowali się na pozwanie banku cieszą się z drogiego franka. W sytuacji jeśli sąd orzeknie unieważnienie umowy kredytowej w oparciu o teorię dwóch kondykcji, bank musi im oddać kwotę w walucie lub jej równowartość przeliczoną według aktualnego średniego kursu. W ten sposób sporo zyskują na różnicach kursowych.
- Ekstra premią za pozwanie banku są także ustawowe odsetki za opóźnienie, których stawka wynosi 12 proc. i może jeszcze wzrosnąć jeśli dojdzie do kolejnej podwyżki stóp procentowych w Polsce.
- W naszym artykule znajdziecie symulację korzyści z wyroku unieważniającego umowę dla kredytu frankowego w wysokości 500.000 złotych.
Frank szwajcarski wciąż drożeje
Wybuch wojny na Ukrainie oraz wywołany tym kryzys gospodarczy, polityczny i energetyczny nie sprzyja notowaniom polskiego złotego, który jest rekordowo słaby względem głównych walut światowych, w tym franka szwajcarskiego.
Wysokość kursu szwajcarskiej waluty szczególnie interesuje Polaków spłacających kredyty indeksowane i denominowane w tej walucie. Boom na kredyty frankowe przypadał na lata 2005-2008, a łącznie banki udzieliły ich około 700 tys. Liczba czynnych umów frankowych z roku na rok maleje i obecnie wynosi w granicach 370 tys., ale nadal około 630 tys. osób w Polsce spłaca te kredyty.
Wzrost wartości franka jest dla nich dużym problemem, gdyż wraz z nim rosną raty kredytów oraz wartość pozostałego do spłaty zadłużenia w PLN. Dzieje się tak na skutek stosowanych przez banki nieuczciwych mechanizmów przeliczeniowych, które uznawane są obecnie za niedozwolone i na tej podstawie sądy masowo unieważniają umowy frankowe.
Warto przypomnieć, że średni kurs CHF w latach, kiedy udzielane były kredyty w tej walucie wynosił 2,55 złotego, ale wiele osób podpisywało umowy kiedy frank był jeszcze tańszy, a jego wartość oscylowała wokół 2 złotych. Dla tych kredytobiorców tak znaczące umocnienie się kursu franka jest szczególnie dotkliwe, bo saldo ich zadłużenia wzrosło o 100-150 procent i w wielu przypadkach przewyższa nadal kwotę zaciągniętego kredytu pomimo regularnej spłaty rat przez kilkanaście lat.
Prognozy wysokiego kursu szwajcarskiej waluty
Analitycy są zgodni, że kurs franka szwajcarskiego będzie utrzymywał się na wysokim poziomie względem złotego. Jedną z przyczyn takiej relacji CHF wobec PLN jest słabość euro wobec dolara. Kurs amerykańskiej waluty bije rekordy z powodu przewidywanej recesji i kryzysu energetycznego w strefie Euro. Polska waluta jest silnie powiązana handlowo ze strefą Euro, dlatego złoty dostaje rykoszetem w momencie kiedy euro traci wobec dolara. W takich sytuacjach złotówka słabnie zarówno względem euro, jak i franka szwajcarskiego.
Szwajcarska waluta jest postrzegana przez inwestorów jako tzw. bezpieczna przystań przyciągająca kapitał w momentach kryzysowych. W dobie słabego euro inwestorzy kierują swoje zainteresowanie w stronę dolara i franka szwajcarskiego, co powoduje umacnianie się tych walut.
Dodatkowo Szwajcaria niedawno zmieniła utrzymywaną od wielu lat politykę monetarną ukierunkowaną na osłabienie franka. Do czerwca 2022 roku władze szwajcarskie za priorytet uznawały konkurencyjność krajowej gospodarki, czemu sprzyjała słabsza waluta. Okazało się jednak, że także i ten kraj dotknęła inflacja, która w czerwcu br. sięgnęła 3,4 proc. W celu zahamowania wzrostu cen Szwajcarski Bank Narodowy w dniu 16 czerwca 2022 roku zdecydował się na pierwszą od 15 lat podwyżkę stóp procentowych o 0,5 pkt proc. do poziomu -0,25 proc. Dodatkowo zapowiedział porzucenie dotychczasowej polityki utrzymywania ujemnych stóp procentowych już w tym roku. Kolejne podwyżki stóp w Szwajcarii przewidywane są we wrześniu i w grudniu.
Ciekawe: Jak długo trzeba CZEKAĆ na wyrok i unieważnienie kredytu we frankach w 2022 r.?
Decyzja o podwyższeniu stóp w Szwajcarii wywołała reakcję w postaci umocnienia się franka. Koleje decyzje SBN przypuszczalnie wywołają takie same reakcje i szwajcarska waluta jeszcze bardziej podrożeje w stosunku do złotego. Galopującego franka nie zatrzymały nawet pozytywne wieści na temat inflacji w Szwajcarii, która była w lipcu poniżej przewidywań, na takim samym poziomie jak w czerwcu. Prognozy wysokiego kursu franka cieszą jednak Frankowiczów, którzy zdecydowali się pozwać bank.
Drogi frank to ekstra korzyści z różnic kursowych
Paradoksalnie wysoki i stale rosnący kurs franka jest powodem do zadowolenia dla części Frankowiczów. Dotyczy to osób, które spłacały zadłużenie bezpośrednio w szwajcarskiej walucie oraz zdecydowały się na pozwanie banku i dochodzenie nieważności umowy.
Przypomnijmy, że w sierpniu 2011 roku w życie weszła tzw. ustawa antyspreadowa, która miała za cel ulżyć kredytobiorcom frankowym poprzez możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w CHF. Dzięki możliwości zaopatrywania się w walutę w kantorach eliminowany był tzw. spread walutowy, czyli różnica pomiędzy kursem sprzedaży a kursem kupna, co generowało pewne oszczędności.
Dzisiaj osoby, które przed laty zdecydowały się na zawarcie z bankiem aneksu dopuszczającego możliwość spłaty rat w walucie mogą liczyć na dodatkowe spore zyski.
W razie unieważnienia przez sąd umowy w oparciu o teorię dwóch kondykcji, bank jest zobligowany zwrócić im sumę wpłaconych rat w CHF lub ich równowartość wyliczoną w oparciu o aktualny średni kurs waluty. Obecnie kurs franka jest rekordowo wysoki i znacząco przewyższa przeciętny kurs z okresu, kiedy raty były spłacane. Prawomocny wyrok unieważniający umowę kredytową oznacza więc dodatkowe korzyści na różnicach kursowych.
Frankowicze mogą także liczyć na ekstra zyski z ustawowych odsetek za opóźnienie, które bank musi zapłacić im za czas trwania procesu. Stawka odsetek za zwłokę aktualnie wynosi aż 12 proc. i może jeszcze pójść w górę, jeśli Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się na kolejne podwyżki stóp procentowych.
Zyski na różnicach kursowych przy drożejącym stale franku oraz rekordowo wysokie ustawowe odsetki za opóźnienie to premia dla Frankowiczów, którzy zdecydowali się zakwestionować w sądzie nieuczciwą i wadliwą umowę frankową. Poniżej pokażemy w symulacji ile można zyskać w wyniku wyroku unieważniającego umowę kredytową.
Korzyści z różnic kursowych i odsetek za opóźnienie – symulacja
Aby zobrazować skalę korzyści z prawomocnego wyroku unieważniającego umowę frankową posłużymy się przykładem. Załóżmy, że kredytobiorca w dniu 12 maja 2008 roku zaciągnął kredyt indeksowany do franka szwajcarskiego na kwotę 500.000 złotych, przy kursie CHF wynoszącym 2,0979 zł. Równowartość zadłużenia w CHF wynosiła około 238 tys. CHF. Począwszy od września 2011 roku zaczął spłacać kredyt bezpośrednio w CHF i w ten sposób wniósł do banku 170 tys. franków.
W lutym 2021 roku zdecydował się pozwać bank i domagać się w sądzie unieważnienia umowy kredytowej. Roszczenie banku przed unieważnieniem umowy wynosiło jeszcze ponad 445 tys. złotych, pomimo że przez 14 lat raty były regularnie spłacane.
W wyniku prawomocnego wyroku unieważniającego umowę w oparciu o teorię dwóch kondykcji, to bank musi kredytobiorcy zwrócić wpłacone kwoty w PLN i w CHF, a o pożyczony kapitał dopiero musi się upomnieć.
Saldo zadłużenia kredytobiorcy spada z 445 tys. złotych do zera. Dodatkowo na różnicach kursowych kredytobiorca zarobi około 22 tys. zł, gdyż średni kurs CHF z okresu kiedy raty spłacane były w walucie wynosił 3,84 zł, a obecnie kształtuje się na poziomie 4,97 zł. Bank musi mu także zapłacić ustawowe odsetki za opóźnienie liczone od dnia doręczenia odpisu pozwu tj. od 10 marca 2021 roku do chwili obecnej, naliczane od kwoty dochodzonego w pozwie roszczenia, czyli od 428 tys. złotych. Odsetki za zwłokę wyniosą tutaj aż 48 tys. złotych.
Dodaj Opinie