Jeżeli zewsząd słyszysz, że obecnie jest najlepszy moment by pozwać bank i odzyskać swoje pieniądze za kredyt we frankach, lecz tak naprawdę nie wiesz na czym ten najlepszy moment polega i dlaczego powinieneś zrobić to właśnie teraz, koniecznie musisz przeczytać niniejszy tekst do końca.
Złożenie pozwu przeciwko bankowi przede wszystkim spowoduje, że przerwany zostanie bieg terminu przedawnienia. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata. Do frankowych umów kredytowych zastosowanie mają jednak poprzednio obowiązujące przepisy, roszczenia frankowiczów przedawniają się więc z upływem dziesięciu lat, jeśli jednak kredyt zacząłeś spłacać np. w 2007 r. i w międzyczasie z żadnymi roszczeniami względu banku nie występowałeś, to niestety, ale twoje roszczenie zaczęło się już przedawniać i z każdym kolejnym miesiącem tracisz kolejne zapłacone raty.
Przedawnienie powoduje bowiem, że ten przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, po upływie terminu przedawnienia bank może więc skutecznie, i zgodnie z prawem, odmówić wypłaty środków, które przekazałeś na podstawie prawnie wątpliwej umowy.
Jeśli natomiast twoje roszczenie jeszcze nie zaczęło się przedawniać i w związku z tym uważasz, że masz czas by pozwać bank, musisz pamiętać o tym, że do pozwania banku nie wystarczy iść do prawnika, który w przeciągu kilku dni złoży za ciebie pozew, bo do takiego procesu trzeba się po prostu przygotować.
Jedną z podstawowych rzeczy, która jest niezbędna do złożenia pozwu, to pozyskanie z banku dokumentacji kredytowej i zaświadczenia o wysokości zadłużenia oraz wysokości dokonanych spłat, przygotowanie więc pełnej dokumentacji do wszczęcia postępowania może zająć ci nawet pół roku. Banki doskonale wiedzą, że jeżeli klient ma kredyt we frankach i nagle występuje o wydanie stosownych dokumentów, to najprawdopodobniej przygotowuje się do złożenia pozwu, banki więc z dużą opieszałością wydają wnioskowaną dokumentację, właśnie dlatego by zniechęcić kredytobiorcę do dalszych działań. Z kolei, gdy twoje roszczenie już się przedawnia, zwłoka banku powoduje, że bezpowrotnie tracisz kolejne pieniądze, nie warto więc czekać do ostatniego momentu by pozwać bank.
Kolejnym argumentem by już teraz pozwać bank jest korzystne dla frankowiczów orzecznictwo sądowe. Jeszcze kilka lat temu kredytobiorcy, którzy decydowali się dochodzić swoich praw na drodze postępowania sądowego rzeczywiście bardzo dużo ryzykowali i nie zawsze to ryzyko się opłaciło, gdyż sporo roszczeń zostało oddalonych, obecnie jednakże możemy już mówić o kształtowaniu korzystnej linii orzeczniczej, która uwzględnia roszczenia kredytobiorców, w przypadku gdy reprezentują ich sprawdzone kancelarie frankowe z dużym doświadczeniem.
Po wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r., wyraźnie da się zauważyć, że sądy przestały się „bać” orzekać na korzyść frankowiczów, mając więc poparcie w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE, Rzeczniku Praw Obywatelskich, oraz Prezesie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ryzyko przegrania sprawy frankowej staje się mniejsze. O powyższym świadczy chociażby fakt, że po wyroku TSUE niekorzystne dla kredytobiorców orzeczenia to już prawdziwa rzadkość, sądy więc orzekają respektując orzeczenie Trybunału, choć początkowo istniała obawa, że orzeczenie to będzie odmiennie interpretowane i przyjmowane.
Argumentem przemawiającym za natychmiastowym wytoczeniem powództwa przeciwko bankowi są również obowiązujące przepisy. Jak wiadomo, od każdego pozwu strona powodowa uiścić musi opłatę sądową i nie inaczej jest w przypadku spraw frankowych, obecnie jednakże za pozew przeciwko bankowi zapłacisz do sądu nie więcej niż 1 000 zł, niezależnie od tego jak wysokie jest dochodzone przez ciebie roszczenie. Wysokość opłaty sądowej może jednak w każdej chwili się zmienić, co nie będzie niczym nadzwyczajnym biorąc pod uwagę obecną dynamikę zmiany przepisów, dlatego warto skorzystać z tego, że obecnie opłata sądowa nie jest wysoka.
Nie można również wykluczyć tego, że chcąc chronić banki przed stratami jakie niosą ze sobą powództwa kredytobiorców, rząd zdecyduje się przyjąć rozwiązania ustawowe ograniczające dochodzenie roszczeń przez frankowiczów. Na takie rozwiązanie zdecydowały się przecież Węgry, dlatego nie można wykluczyć i takiego scenariusza. Powyższe jednoznacznie świadczy więc o tym, że teraz jest najlepszy moment by pozwać bank.
Dodaj Opinie