wiadomości frankowicze

Kancelarie frankowe sprawnie odzyskują pieniądze za kredyty we frankach od Deutsche Bank

Frankowicze z Deutsche Banku przez wiele lat zwlekali z pozwem przeciwko swojemu kredytodawcy. Mimo coraz korzystniejszej linii orzeczniczej sądów bali się potencjalnie negatywnego wyroku w swojej sprawie – wzorce umowne Deutsche Banku uchodziły bowiem za trudne do podważenia. To jednak już przeszłość. Obecnie, mając naprawdę doświadczonego pełnomocnika prawnego, frankowicz jest w stanie bardzo sprawnie unieważnić swój kredyt, a sędziowie nie mają już wątpliwości, że wzorce umowne Deutsche Banku były tak samo abuzywne, jak u konkurencji. Ile czasu trwa walka w sądzie z Deutsche Bankiem? Ile można zyskać, pozywając ten podmiot? Czy to, że DB nie prowadzi już w Polsce działalności na rzecz klientów detalicznych może być przeszkodą do sądzenia się? Ten artykuł rozwiewa wątpliwości i odpowiada na kluczowe pytania frankowiczów spłacających zobowiązanie w DB.

  • Deutsche Bank w latach 2006-2009 udzielał kredytów hipotecznych denominowanych kursem franka szwajcarskiego. Posiadaczami tego rodzaju zobowiązań są tysiące Polaków 
  • Wzorce umów frankowych pochodzące z DB przez lata były trudne do podważenia, ponieważ, przynajmniej teoretycznie, bank umożliwiał wypłatę i spłatę kredytu w walucie waloryzacji. Bank twierdzi więc w sądach, że są to typowe kredyty walutowe
  • Przed kilkoma laty sądy nierzadko dawały się nabrać na argumenty Deutsche Banku o walutowym charakterze zobowiązań. Obecnie jest już jasne, że wzorce umowne DB są tak samo wadliwe jak te pochodzące od konkurencyjnych podmiotów na rynku
  • Pozwać Deutsche Bank za kredyt we frankach może zarówno aktywny frankowicz, jak i ten, który swój kredyt spłacił w całości. Na końcu artykułu podajemy przykłady wygranych spraw, ze wskazaniem, ile powodowie zyskali na pozwaniu banku. 

Wzorce umowne Deutsche Banku są kwestionowane w sądach, a on sam został ukarany grzywną przez UOKiK

Deutsche Bank to podmiot, który zakończył działalność na rzecz klientów indywidualnych w 2018 roku. Przeważająca część portfela detalicznego i MŚP banku została przejęta przez Santander. W DB zostały jednak kredyty denominowane kursem walut obcych, głównie euro i franka szwajcarskiego, których podmiot udzielał w latach 2006-2009. Kredyty te nadal są obsługiwane przez Deutsche Bank, a podmiot jest stroną w licznych procesach o stwierdzenie nieważności tych umów.

Im korzystniejsza dla frankowiczów jest linia orzecznicza krajowych sądów, tym większa jest skłonność klientów DB do składania pozwów. Jeszcze kilka lat temu kredytobiorcy obawiali się sądzenia z tym podmiotem – poniekąd słusznie, ponieważ wzorce umowne Deutsche Banku różniły się od tych opracowanych przez konkurencyjne banki. Podstawową różnicą było to, że bank teoretycznie dawał klientowi możliwość wypłaty i spłaty kredytu w walucie waloryzacji. Niektórzy sędziowie dawali się przekonać argumentowi, że były to de facto kredyty walutowe, nie zaś złotowe waloryzowane kursem waluty obcej.

Minęło kilka lat i sytuacja uległa diametralnej zmianie. Doświadczeni prawnicy doskonale znają już słabe punkty umów Deutsche Banku i wiedzą, jak odpowiadać na argumenty tego kredytodawcy, tak by przekonać sąd, że racja jest po stronie ich klienta. Nie tylko sądy dostrzegają dziś wadliwość umów Deutsche Banku. Naganne praktyki banku ściągnęły uwagę UOKiK, który ukarał podmiot grzywną w wysokości 7 milionów złotych właśnie za stosowanie klauzul abuzywnych w umowach z klientami. Urząd uznał, że bank w niejasny sposób informował konsumentów o zasadach ustalania kursów walutowych, wskutek czego frankowicz nie miał jak zweryfikować, ile będzie płacił bankowi w ramach rat kapitałowo-odsetkowych.

Wyjście Deutsche Banku z Polski nie wpływa na możliwość pozwania podmiotu o kredyt we frankach

Czy to, że Deutsche Bank nie działa już na polskim rynku detalicznym jest przeszkodą do pozwania go? Absolutnie nie. Frankowicze mogą złożyć pozew przeciwko temu podmiotowi dokładnie tak samo, jak przeciwko dowolnemu innemu bankowi nieobjętemu upadłością. Co równie ważne, pozew może złożyć także ex-kredytobiorca, który wywiązał się w całości z warunków umowy i ma spłatę kredytu za sobą. Jego roszczenia restytucyjne niemal na pewno nie przedawniły się nawet w najdrobniejszej części, zwłaszcza jeśli jest konsumentem i nie składał przed laty wobec banku reklamacji na klauzule abuzywne zawarte w umowie.

Aby jednak zyskać pewność, ile potencjalnie jest do odzyskania w wyniku unieważnienia umowy Deutsche Banku, warto skontaktować się z renomowaną kancelarią wyspecjalizowaną w prowadzeniu spraw przeciwko temu kredytodawcy. Adwokat bądź radca prawny reprezentujący kancelarię przeanalizuje umowę kredytową wraz z załącznikami do niej i zaznajomi klienta z możliwościami, jakie daje mu pozew.

Ile można zyskać, pozywając Deutsche Bank w związku z nieważnością umowy? Ponieważ wzorce umowne DB są wadliwe, a wadliwość dotyczy zapisów tak istotnych dla wykonywania umowy, że po ich wykreśleniu kończy się to zwykle upadkiem całego kontraktu, metodę rozliczeń można w tym przypadku określić jako „darmowy kredyt”. A nawet coś lepszego – kredytodawca powinien bowiem oddać klientowi nie tylko świadczenie nienależne w pełnej wysokości, ale również powiększyć je o ustawowe odsetki za opóźnienie. Klient banku musi z kolei oddać jedynie kapitał kredytu, bez żadnych dodatkowych opłat typu odsetki i prowizje. Przykłady tego, jak bardzo korzystne jest unieważnienie umowy frankowej Deutsche Banku, prezentujemy poniżej.

Frankowicze wygrywają z Deutsche Bankiem w łódzkiej apelacji i zyskują 188 tys. zł

Dnia 27 września 2023 roku przed łódzkim Sądem Apelacyjnym zakończyła się sprawa o sygnaturze akt I ACa 232/23. Pozwany Deutsche Bank apelował od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu z listopada 2022 roku, który uznał kwestionowaną przez powodów umowę kredytu frankowego za nieważną oraz obciążył pozwanego kosztami procesowymi. Apelacja banku została w całości oddalona, a wyrok jest już prawomocny. Postępowanie trwało 3 lata i 3 miesiące, w tym sprawa apelacyjna trwała 8 miesięcy i w jej ramach odbyła się jedna rozprawa.

Umowa została uznana za nieważną przez sądy obu instancji przez wzgląd na cały szereg czynników. Na początku warto wspomnieć, że powodowie zostali uznani w relacji z bankiem za konsumentów. Sąd uznał, że kwestionowane przez powodów warunki umowne nie były z nimi w sposób indywidualny negocjowane, nie mieli oni wpływu na ich kształt. Bank nie poinformował ich, w jaki sposób będzie ustalał tabele kursowe, a także wysokość zobowiązania klientów. Zasady przewalutowania były jednostronnie określone przez bank, zaś klienci nie mieli możliwości oszacowania kwoty, którą przyjdzie im w przyszłości spłacić na rzecz kredytodawcy.

Pozwany bank nie określił też, w jaki sposób funkcjonuje mechanizm, w oparciu o który ustalany jest kurs CHF. Bank ustalał ów kurs jednostronnie i arbitralnie, bez odniesienia do obiektywnych kryteriów. Należy więc uznać, że interesy konsumentów zostały naruszone w sposób rażący.

Frankowicze na unieważnieniu umowy kredytowej zyskali łącznie ok. 188 tys. zł – muszą bowiem rozliczyć się z Deutsche Bankiem wyłącznie z kapitału kredytu, który wynosił 223 tys zł. W 11 lat wykonywania umowy kredytobiorcy zdążyli oddać bankowi 153 tys. zł. Wyrok sądu znacząco zbliżył ich więc do wywiązania się z umowy i zamknięcia relacji z bankiem.

Sprawę prowadził adwokat Paweł Borowski.

Unieważnienie kredytu frankowego Deutsche Banku po pierwszej rozprawie

Dnia 6 kwietnia 2023 roku Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok w sprawie XXVIII C 5620/21, zainicjowanej z powództwa klientów Deutsche Banku, ex-posiadaczy zobowiązania wyrażonego we franku szwajcarskim (frankowicze przed złożeniem pozwu spłacili swój kredyt w całości). Frankowicze wytoczyli bankowi powództwo o zapłatę, co miało miejsce w maju 2021 roku. Sąd I instancji potrzebował ok. 23 miesięcy na rozpatrzenie sprawy i zdecydował o nieważności spornej umowy już po pierwszej rozprawie. Sąd zasądził od pozwanego banku na rzecz frankowiczów kwotę 567 829,75 zł powiększoną o ustawowe odsetki za opóźnienie.

W toku postępowania dowodowego przesłuchano powodów, natomiast świadków wskazanych przez bank sąd zobowiązał do złożenia zeznań na piśmie. Sąd potwierdził twierdzenia powodów dotyczące abuzywności postanowień umownych odnoszących się do sposobu przeliczania franków szwajcarskich na złotówki. Dodatkowo sąd ocenił, że postanowienia abuzywne występujące w umowie nie mogą zostać zastąpione innymi zapisami, co prowadziło do oczywistej konsekwencji w postaci unieważnienia całego kontraktu. Frankowicze wyrazili zgodę na takie rozwiązanie. Pozwany bank wystąpił do sądu o wydanie pisemnego uzasadnienia do wyroku, co oznacza, że planuje wnieść apelację. Analiza prawomocnych wyroków wydanych przez sądy w sprawach, w których Deutsche Bank występował w charakterze pozwanego, pozwala przypuszczać, że wyrok sądu I instancji zostanie utrzymany w apelacji w niezmienionej formie.

Pełnomocnikami kredytobiorców byli adw. Jacek Sosnowski oraz adw. Michalina Kasjaniuk – Kancelaria Adwokacka Adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni

 

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Anna Trojak

24h na dobę analizuje najważniejsze dla Frankowiczów wydarzenia i dba aby informacje te trafiły jak najszybciej do odbiorców. Wraz z ekspertami, doradza Czytelnikom w sprawach konsumenckich, prawnych. Informuję o zmianach przepisów i ciekawych wyrokach sądów w sprawach frankowych.

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz