Każdy proces sądowy stanowi pewną niewiadomą i dopóki nie zostanie wydany wyrok nie można mieć stuprocentowej pewności co do jego treści, jednak w każdej sprawie można oszacować szanse jej powodzenia, co dodatkowo pozwoli ci zwrócić uwagę na ewentualne ryzyka i kwestie, które mogą przesądzić o wyniku postępowania.
Nie inaczej jest w przypadku spraw frankowych, bo żeby odzyskać pieniądze bezprawnie pobrane przez bank, trzeba niestety iść do sądu, więc konieczne jest podjęcie ryzyka, na szczęście jednak dla frankowiczów, coraz więcej spraw kończy się korzystnie dla kredytobiorców, co oznacza, że każdy kolejny pozew w sprawie frankowej ma większe szanse na wygraną.
Jak zostało powyżej zasygnalizowane, proces sądowy to nie przelewki, zwłaszcza, jeżeli masz się procesować z dużą instytucją finansową jaką jest bank, dlatego przed podjęciem jakichkolwiek kroków prawnych, musisz przeanalizować zawartą umowę kredytową by ustalić czy zawiera ona niedozwolone postanowienia, czyli klauzule abuzywne, bo tylko z tego powodu możesz ją kwestionować, czyli skutecznie dochodzić swoich praw w sądzie.
Zgodnie z definicją zawartą w Kodeksie cywilnym, niedozwolone postanowienia umowne takie zapisy umowy zawieranej z konsumentem, które nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione, a które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
Takie zapisy umowy nie wiążą konsumenta. Odnosząc przytoczoną definicję do spraw frankowych, za niedozwolone uznaje się te zapisy umowy kredytowej, które uprawniały banki do jednostronnego i niczym nie ograniczonego ustalania kursów waluty obcej przez co kredytobiorca nie był w stanie określić w jakiej wysokości będzie jego kolejna rata, a czasem nawet nie wiedział w jakiej wysokości kredyt zostanie mu wypłacony.
Tego rodzaju zapisy były powszechne w umowach kredytowych odnoszących się do waluty obcej, a zwłaszcza do franka szwajcarskiego, i choć problem ten istniał od początku, czyli od momentu, gdy umowy we frankach pojawiły się na rynku, to jednak uwagę na niego zwrócono dopiero wówczas, gdy kurs franka znacznie wzrósł, co spowodowało, że raty kredytobiorców dosłownie z dnia na dzień znacznie poszybowały w górę.
Sprawdź: Sztuczna inteligencja sprawdzi umowę i powie czy frankowicz może pozwać bank.
Sytuacja ta sprawiła, że wreszcie zainteresowano się umowami odnoszącymi się do waluty obcej i zaczęto dostrzegać wadliwość ich zapisów.
Na początku jednak nie wiadomo było jak do tematu podejść i jak ten problem rozwiązać, choć oczywiście nieliczni od razu postanowili walczyć o swoje prawa w sądzie, czego dowodzą korzystne dla frankowiczów wyroki już z 2013 r., nadal jednakże istniała duża niepewność i częściej frankowicze przegrywali swoje sprawy niż wygrywali.
Milowy krok dla poprawienia sytuacji frankowiczów stanowił raport Rzecznika Finansowego z 2016 r., w którym Rzecznik przeanalizował praktyki stosowane przez banki i uznał, że nie są one uczciwe, zwłaszcza w zakresie klauzul waloryzacyjnych. Po zajęciu stanowiska przez Rzecznika, sprawą zainteresowały się również inne podmioty, takie jak Najwyższa Izba Kontroli oraz Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, które doszły do podobnych co Rzecznik wniosków, dla banków nastał więc trudny czas.
FRANKOWICZE dali się nabrać! Banki znów ZYSKAŁY! Teraz chcą unieważnić UGODY i kredyty we frankach
Ugoda lepsza niż proces i Banki w Polsce- UGODY SĄ DOBRE i SPRAWIEDLIWE? Frankowicze nie chcą ugód?
Unieważnienie kredytu we frankach KIEDY NAJLEPSZY MOMENT? Frankowicze po TSUE WYGRYWAJĄ?!
Początkowo w sprawach frankowych sądy wydawały bardzo rozbieżne orzeczenia, które jednak w większości przypadków nie były korzystne dla frankowiczów, jednakże w 2018 r., gdy sprawy dotyczące franków trafiły w końcu na wokandę Sądu Najwyższego, nastąpiło przełamanie i od tej pory znacznie więcej postępowań kończy się wydawaniem przez sądy wyroków, które są korzystne dla kredytobiorców.
Ponadto, jeśli weźmiemy pod uwagę również wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE wydany w polskiej sprawie frankowej, stwierdzić należy, że obecnie kredytobiorcy mają całkiem duże szanse by wygrać postępowanie sądowe z bankiem.
W zależności więc od tego jaki kredyt posiada kredytobiorca (indeksowany czy denominowany), w sądzie można dochodzić unieważnienia zawartej umowy i dotyczy to głównie kredytów denominowanych, choć po wyroku TSUE unieważnienie jest również możliwe w przypadku kredytu indeksowanego, bądź odfrankowienia umowy, jednak takie rozwiązanie dotyczy przede wszystkim kredytów indeksowanych.
Sprawdź: Kancelarie Frankowe
W przypadku unieważnienia każda ze stron umowy musi zwrócić drugiej to co od niej otrzymała, konieczne jest więc wzajemne rozliczenie, natomiast w przypadku odfrankowienia to bank musi oddać kredytobiorcy nadpłatę, która powstałą na skutek stosowania nieuczciwych postanowień umownych.
Patrząc na sprawy frankowe przez pryzmat ostatnich kilku lat stwierdzić należy, że obecnie jest najlepszy moment by pozwać bank, bo istnieją bardzo duże szanse na uzyskanie korzystnego wyroku, oczywiście pod warunkiem, że kredytobiorca dobrze przygotuje się do takiego procesu i będzie posiadał dobrego pełnomocnika, bo banki żadnej bitwy nie odpuszczają.
Subskrybuj nasz kanał na YB i otrzymuj najważniejsze informacje dla frankowiczów
Dodaj Opinie