wiadomości frankowicze

Jak szybko można unieważnić kredyt we frankach w sądzie w Gdańsku?

W pierwszym półroczu 2022 roku frankowicze złożyli do polskich sądów okręgowych ok. 29,5 tys. pozwów przeciwko bankom. Aż 2199 pozwów trafiło do Sądu Okręgowego w Gdańsku, który zanotował wzrost zainteresowania pozwami o niemal 18% względem analogicznego okresu ubiegłego roku. Jak z natłokiem spraw frankowych radzi sobie Sąd Okręgowy w Gdańsku? Ile trzeba czekać na prawomocne uzyskanie prawomocnego wyroku w sporze z bankiem? Co w największym stopniu wpływa na tempo rozpatrywania postępowań frankowych i czy jakkolwiek można je przyśpieszyć?

Pozwanie banku za kredyt frankowy w Gdańsku – ile trzeba czekać na wyrok?

Przeciętny czas oczekiwania na prawomocny wyrok w sprawie frankowej to od 3 do 4 lat. Na finał sprawy najdłużej trzeba czekać oczywiście w Sądzie Okręgowym w Warszawie, do którego tylko w I półroczu 2022 roku wpłynęło ok. 13 tys. pozwów frankowych. Wydział Frankowy jest przeciążony, ale chętnie wybierany z uwagi na duże doświadczenie tamtejszych sędziów, sprawne zabezpieczanie roszczeń kredytobiorców i korzystne orzecznictwo.

Pełnomocnicy frankowiczów coraz częściej sugerują im jednak złożenie pozwu w sądzie właściwym dla miejsca zamieszkania – dla tysięcy kredytobiorców takim sądem będzie właśnie ten w Gdańsku. I choć pod względem ilości pozwów frankowych jest on drugim najczęściej wybieranym sądem w Polsce, bardzo sprawnie radzi sobie z orzekaniem w sporach pomiędzy kredytobiorcami a bankami.

Wpływ na to ma oczywiście coraz większe doświadczenie gdańskich sędziów, ale również liczne uchwały Izby Cywilnej Sądu Najwyższego i wyroki TSUE, które pomogły ujednolicić orzecznictwo. Zatem mimo iż wielu frankowiczów uzyskuje prawomocny wyrok po 4, a nawet 5 latach od złożenia pozwu, nie brakuje też spraw, w których do uprawomocnienia się orzeczenia dochodzi już w 2 lata od zainicjowania postępowania.

Co ma największy wpływ na czas potrzebny do uwolnienia się od kredytu frankowego?

  • sposób pozwania banku za kredyt we frankach – najłatwiej uzyskać korzystne i szybkie orzeczenie w sprawie frankowej, gdy pozew składany jest indywidualnie. W przeszłości dość często dochodziło do wytaczania bankom powództwa zbiorowego, a wiele z tych spraw nie doczekało się prawomocnego wyroku po dziś dzień. Wielu prawników odradza dziś swoim klientom udział w pozwie zbiorowym, gdyż takie postępowania są znacznie bardziej skomplikowane i nie zawsze kończą się sukcesem. Z kolei w przypadku pozwów indywidualnych aż 97% spraw sądy rozpatrują na korzyść frankowiczów
  • sędzia, któremu zostanie przydzielona sprawa – nie da się ukryć, że sprawne orzekanie w postępowaniach frankowych wymaga dużego doświadczenia. Podobnie, jak dobry prawnik musi przejść przez dziesiątki spraw frankowych, by móc wypracować odpowiednią argumentację i know-how, tak samo i sędzia, aby dobrze orzekać w tych sporach, musi wpierw gruntownie zaznajomić się z modelem postępowania banków przy zawieraniu umów kredytowych. Jeśli sędzia ma już duże doświadczenie w podobnych sprawach, jest w stanie wydać adekwatny i sprawiedliwy wyrok na podstawie dostarczonego materiału dowodowego, bez konieczności powoływania biegłego lub świadków spośród pracowników banku. Dzięki temu wyrok może zapaść już po pierwszej rozprawie, a czasem nawet bez jej przeprowadzenia – na tzw. posiedzeniu niejawnym
  • strategia banku – niektóre banki celowo przeciągają postępowanie, grając „na zmęczenie” przeciwnika. Prawo daje im taką możliwość – np. poprzez składanie dodatkowych wniosków lub powoływanie kolejnych świadków (którzy na ogół nie mają nic do wniesienia w toczącej się sprawie). Gdy sąd I instancji wyda niekorzystny dla banku wyrok, ten przeważnie składa apelację, nawet mimo tego, iż obecnie aż 98,5% odwołań banków w sprawach frankowych jest odrzucanych przez sądy II instancji. Nie da się jednak ukryć, że proces apelacyjny trwa od kilku do nawet kilkunastu miesięcy, wydłużając tym samym oczekiwanie frankowicza na prawomocną decyzję.

Jaką rolę odgrywa doświadczony prawnik w postępowaniu frankowym?

Choć frankowicz nie ma wpływu na to, który sędzia zajmie się jego sprawą, ani na decyzję banku w sprawie apelacji, nie jest bezradny w kwestii maksymalnego skrócenia czasu postępowania. Co może zrobić frankowicz, by uprościć sobie drogę do prawomocnego zwycięstwa?

Oczywiście może wynająć doświadczonego pełnomocnika, najlepiej specjalizującego się w sporach sądowych z tym konkretnym bankiem, który udzielił problematycznego kredytu. Dobry prawnik frankowy potrafi profesjonalnie przeanalizować umowę kredytową klienta, prawidłowo ustalić jego status w relacji z bankiem, oszacować kwotę roszczeń, a następnie sporządzić wzorowy pod względem formalnym pozew.

To bardzo ważne, ponieważ już same błędy w pozwie (np. nieprawidłowe sformułowanie roszczeń) mogą być przyczyną wydłużenia postępowania, a nawet przegrania całej sprawy. Warto mieć to na uwadze, zatrudniając pełnomocnika.

Dobry prawnik frankowy to taki, który:

  • ma co najmniej kilkuletnie doświadczenie w sprawach frankowych
  • jest wyspecjalizowany konkretnie w dziedzinie kredytów waloryzowanych do CHF
  • pracuje dla renomowanej kancelarii prawnej, nie dla spółki z o.o.
  • udostępnia swoim klientom wgląd w dotychczas uzyskane wyroki
  • ma na swoim koncie co najmniej 100 wygranych w sprawach przeciwko bankom, ale najlepsze Kancelarie Frankowe mają teraz już ponad 400 wygranych spraw frankowych

Czy prawomocny wyrok w sprawie frankowej może zapaść szybciej niż w 2 lata?

Dobrą wiadomością dla frankowiczów jest to, że sądy coraz częściej wydają ekspresowe wyroki, dzięki czemu prawomocne unieważnienie umowy można uzyskać w zaledwie kilkanaście miesięcy. Przykładem takiego prawomocnego już orzeczenia jest to wydane przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku dnia 5 sierpnia 2022 roku. Sygnatura akt tej sprawy to V ACa 139/22.

Umowa kredytowa będąca przedmiotem sporu została zawarta z GE Money Bankiem, którego prawnym następcą jest BPH S.A. – wyrok Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 30 listopada 2021 roku prezentował się następująco:

  • umowa kredytowa została uznana za nieważną
  • od pozwanego na rzecz powodów zasądzona została kwota 61.822,84 PLN oraz 23.790,57 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie
  • bank został zobligowany do pokrycia kosztów postępowania.

BPH S.A. odwołał się od tej decyzji, jednak Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał ten wyrok, zasądził też od banku na rzecz powoda zwrot kosztów postępowania apelacyjnego.

Obie instancje wykazały się w tym przypadku ekspresowym tempem orzekania – łączny czas trwania postępowania od złożenia pozwu do uprawomocnienia się wyroku to tylko 18 miesięcy. Samo postępowanie w sądzie II instancji trwało zaledwie pół roku. Pełnomocnikiem powodów był adw. Paweł Borowski.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Frankowicz

Poznaj najnowsze informacje ważne dla frankowiczów. Opinie wyrażone w tekście wyrażają osobiste poglądy autora

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz