wiadomości frankowicze

Jak radzą sobie lokalne sądy z kredytami we frankach – Frankowicze w Bydgoszczy

Sektor bankowy co jakiś czas testuje nowe metody zniechęcania kredytobiorców frankowych do składania kolejnych powództw. Najnowsza polega na wmawianiu frankowiczom, że po tegorocznych nowelizacjach kodeksu postępowania cywilnego będzie im trudniej unieważnić wadliwe umowy. Ile jest w tym prawdy? Czy zmiana właściwości miejscowej i rzeczowej sądów sprawi, że los banków się odmieni i zaczną wygrywać sprawy skierowane przeciwko nim przez konsumentów? A może będzie dokładnie odwrotnie i w miastach takich jak Bydgoszcz kredytobiorcy jeszcze łatwiej unieważnią swoje umowy frankowe? Sprawdźmy.

  • W połowie kwietnia br. miała miejsce nowelizacja kpc w zakresie właściwości miejscowej sądów. Początkiem lipca zmieniono zaś właściwość rzeczową w sprawach o wartości przedmiotu sporu do 100 tys. zł. Obie te zmiany dotkną frankowiczów, którzy zapragną sądzić się z bankiem o nieważność swojej umowy
  • Bankowcy wraz z sympatyzującymi z sektorem ekspertami przekonują w mediach, że frankowicze powinni obawiać się tych zmian, gdyż nie są one dla nich korzystne i mogą zahamować „automatyzmy” sądowe w sporach o kredyty pseudowalutowe
  • Z kolei eksperci prawni reprezentujący frankowiczów wykazują liczne zalety zmian w kpc, które pozwolą konsumentom na szybsze unieważnianie niechcianych umów
  • Banki wolałyby, aby kredytobiorcy zamiast sądu wybierali polubowne rozwiązanie, czyli ugodę. Frankowicze nie są zainteresowani takimi propozycjami, dlatego bankowcy naciskają na polityków celem systemowego uregulowania relacji pomiędzy zwaśnionymi stronami. Głos płynący z Ministerstwa Sprawiedliwości wskazuje jednak, że szanse na spełnienie zachcianek banków są minimalne.

Sprawy frankowe w świetle nowelizacji kpc: czy kredytobiorcy mają się czego bać?

Ile trzeba czekać na unieważnienie umowy frankowej w Bydgoszczy? Banki chciałyby, aby bydgoszczanie wierzyli, że długo. 5 albo 6 lat to dla bankowców optymalna odpowiedź. Czy jest zgodna z rzeczywistością? Oczywiście nie, ponieważ dobre kancelarie frankowe mają w portfolio mnóstwo wyroków, które temu przeczą. Jakie argumenty stosują bankowcy na podparcie swoich kuriozalnych tez? Najnowszym są… nowelizacje kpc, które weszły w życie w kwietniu i lipcu br.

Bankowcy twierdzą, że teraz frankowicze z całej Polski będą mieć pod górkę, próbując unieważnić swoje umowy. Na przeszkodzie ma im stanąć zmiana właściwości miejscowej sądów. Od 15 kwietnia 2023 roku frankowicz nie może już złożyć pozwu przeciwko bankowi w XXVIII Wydziale Cywilnym, jeśli warszawski Sąd Okręgowy nie jest właściwym dla tej czynności przez wzgląd na miejsce zamieszkania powoda.

Do niedawna, czyli do połowy kwietnia możliwość sądzenia się w Warszawie miał konsument z dowolnej części Polski. Wystarczyło, aby centrala pozywanego banku mieściła się w stolicy. To jednak już przeszłość. Bydgoszczanie, którzy chcą pozwać bank w związku z nieważnym kredytem frankowym, będą musieli złożyć pozew w lokalnym sądzie. Banki twierdzą, że to niekorzystne dla kredytobiorców. Czy mają rację?

To oczywiście bzdura. Zdaniem ekspertów kredytobiorcy nie mają powodów, by obawiać się orzecznictwa bydgoskich sędziów. Są oni doskonale zaznajomieni z prokonsumenckimi orzeczeniami Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jak i uchwałami Sądu Najwyższego.

Wiedzą więc, na czym polega abuzywność umów frankowych oraz co dzieje się po eliminacji klauzul niedozwolonych z takiej umowy. Banki jednak sieją propagandę, według której sędziowie spoza warszawskiego XXVIII Wydziału Cywilnego wcale nie będą chętni, by „automatycznie” unieważniać kwestionowane kontrakty frankowe. Liczą, że sędziowie spoza stolicy będą skrupulatnie analizować każdą taką umowę w poszukiwaniu sposobu na utrzymanie jej w obrocie prawnym, w imię źle pojętej sprawiedliwości społecznej i ochrony kapitałów własnych sektora.

To oczywiście czcze życzenia, niemające żadnych podstaw. Bankowcy sami nie wierzą w rozpowszechniane teorie, a ich jedynym celem jest zniechęcenie kredytobiorców do sądzenia się. Wolą, aby frankowicze zamiast pozwu wybierali ugodę, czyli konwersję kredytu na PLN.

Problem w tym, że frankowicze tych ugód nie chcą. Dlatego bankowcy od miesięcy wywierają naciski na środowisko polityczne celem przeforsowania rozwiązań ustawowych. Rozwiązań, których do niedawna sami nie chcieli, i gotowi byli straszyć rządzących poprzez ambasady krajów, w których główne siedziby mają reprezentowane przez nich instytucje.

Bankowcy naciskają na ustawowe rozwiązanie, jednak Ministerstwo Sprawiedliwości wskazuje im ich miejsce w szeregu

Banki mają nadzieję, że rządzący zdecydują się na ustawowe zobowiązanie kredytobiorców do mediacji lub wręcz odbiorą im korzyści z unieważnień umów, a argumentem za tym miałoby być… nadmierne obciążenie krajowych sądów, w tym tego warszawskiego, sprawami o franki. Nie sposób nie zauważyć, że same przykładają się do tego obciążenia, zarówno składając bezzasadne kontrpowództwa o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, jak uparcie apelując od wyroków sądów I instancji, które to apelacje nie mają żadnych szans powodzenia.

„Wysiłki” sektora zostały najwyraźniej dostrzeżone w Ministerstwie Sprawiedliwości… i spotkały się z twardą odpowiedzią. Pod koniec sierpnia br. szef resortu Zbigniew Ziobro zasugerował w swojej wypowiedzi dla mediów, że tym, czego potrzebują obecnie krajowe sądy, by sprawniej rozpatrywać spory frankowe, jest zwiększenie obsady, tak w zakresie etatów sędziowskich, jak i asystentów sędziów.

Nietrudno sobie wyobrazić, że jeśli dojdzie do poszerzenia obsady w wydziałach cywilnych najmocniej obciążonych sprawami o kredyty w CHF, sektor bankowy zadrży w posadach – będzie to jasny sygnał, że rządzący nie chcą żadnej ustawy „antyfrankowej” i nie zamierzają przypodobywać się wielkim korporacjom.

Wracając do zmian w kodeksie postępowania cywilnego, warto wspomnieć o jeszcze jednej nowelizacji, tej która weszła w życie 1 lipca br. Chodzi o zmianę właściwości rzeczowej sądów w sprawach, w których wartość przedmiotu sporu nie przekracza 100 tysięcy złotych. Takie sprawy trafią do sądów rejonowych (które przed nowelą obsługiwały pozwy warte do 75 tys. zł). Czy ta zmiana jest niekorzystna dla frankowiczów? Wręcz przeciwnie.

Jak zwracają uwagę eksperci, od teraz sprawy dotyczące stosunkowo niedużych kredytów będą mogły być rozpatrywane znacznie sprawniej, ponieważ trafią do wydziałów nieobciążonych sporami o franki. Może to zmotywować ex-frankowiczów do sądzenia się. Osoby, które w przeszłości uzyskały od banku kredyt na kilkadziesiąt tysięcy złotych, a następnie w całości go spłaciły, wciąż mogą ubiegać się dla siebie o sankcję darmowego kredytu i żądać ustawowych odsetek za opóźnienie. Wiele wskazuje, że nie będą czekać na prawomocne wyroki w swoich sprawach po 5-6 lat, jak chciałyby banki, a znacznie krócej, co wynika z galopującego tempa orzeczniczego krajowych sądów.

Jak orzeka bydgoski sąd w sprawach o franki? Przykłady

Frankowicze, którzy chcą sądzić się z bankiem, a przez wzgląd na swoje miejsce zamieszkania muszą złożyć pozew w Bydgoszczy, nie mają powodów do obaw. Bydgoski Sąd Okręgowy znakomicie radzi sobie z tą kategorią postępowań, czego dowody prezentujemy poniżej.

BPH S.A. przegrywa w SO w Bydgoszczy w 4 miesiące bez rozprawy

Czy bank może przegrać sprawę o kredyt frankowy bez przeprowadzenia rozprawy? Jak najbardziej jest to możliwe, co pokazuje sprawa I C 81 /22, która znalazła szczęśliwy dla frankowiczów finał w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy. Dnia 26 kwietnia 2022 roku sąd uznał, że umowa kredytu budowlano-hipotecznego zawarta w 2006 roku pomiędzy powodami a bankiem BPH S.A. jest nieważna, zasądził też od banku na rzecz kredytobiorców kwotę 245 309, 28 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz 11 817 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych.

Bydgoski sąd pominął zarówno dowód z opinii biegłego, jak i przesłuchania powodów, uznając, że są nieprzydatne do rozsądzenia niniejszej sprawy. Najważniejszym dowodem w sprawie była sama umowa kredytowa, zawierająca niedozwolone klauzule waloryzacyjne, prowadzące do nieważności całego kontraktu.

Pozew w tej sprawie wpłynął do sądu w styczniu 2022 roku. Już 4 miesiące później sąd wydał w niej wyrok na posiedzeniu niejawnym, bez przeprowadzenia rozprawy. Wyrok jest nieprawomocny.Pełnomocnikami kredytobiorców w tej sprawie są adwokaci z kancelarii adwokackiej Adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni

Umowa frankowa Nordea Banku upada w Bydgoszczy w 7 miesięcy. 497 tys. zł zysku dla kredytobiorców

Dnia 22 lutego 2023 roku Sąd Okręgowy w Bydgoszczy rozpatrzył sprawę I C 982/22, dotyczącą umowy kredytu mieszkaniowego Nordea Habitat, zawartej w 2010 roku. Pozwanym w sprawie był PKO BP, czyli następca prawny Nordea Banku. Bydgoski sąd zdecydował, że kwestionowana przez frankowiczów umowa jest nieważna i zasądził od PKO BP na ich rzecz kwoty 130.000,13 zł i 45.216,99 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, a także obciążył pozwanego kosztami procesu.

Powodem unieważnienia umowy Nordea Habitat były niedozwolone klauzule przeliczeniowe, których kształtu banku nie uzgodnił z kredytobiorcami. Klauzule niedozwolone zawarte w umowie obarczały całością ryzyka kursowego jedną stronę umowy, tę słabszą, czyli kredytobiorcę. Konstrukcja samego mechanizmu indeksacyjnego umożliwiła kredytodawcy dowolne kształtowanie wysokości zobowiązania po stronie klienta, a co za tym idzie, wysokości samych odsetek.

W ramach postępowania sądowego odbyła się jedna rozprawa. Bydgoski sąd zdecydował się na pominięcie dowodu z opinii biegłego oraz zeznań świadków. Kredytobiorcy na wyrok sądu w swojej sprawie czekali 7 miesięcy. Zysk odniesiony przez nich w wyniku unieważnienia umowy to ok. 497 tysięcy złotych. Wyrok jest nieprawomocny. Pełnomocnikiem kredytobiorców w tej sprawie jest adw. Paweł Borowski.

 

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Anna Lipińska

Dziennikarka z zamiłowania. Dobrze czuje się w tematyce gospodarczej. Jej rodzinie szczególnie bliskie są zmagania z nieuczciwymi praktykami banków. Specjalizuje się w tłumaczeniu wyroków oraz orzeczeń sądów, tak aby były zrozumiałe dla osób nie będących prawnikami.

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz