PKO Bank Polski jest największym bankiem uniwersalnym w Polsce, notowanym na giełdzie, a gdy kredyty frankowe cieszyły się największą popularnością, zawarł najwięcej umów tego rodzaju, więc dziś ma z tego tytułu nie małe problemy. Co prawda, PKO BP bardzo szybko podjął działania by poradzić sobie z roszczeniami frankowiczów, gdyż np. jako pierwszy zaczął oferować kredytobiorcom ugody zgodne z rekomendacjami Komisji Nadzoru Finansowego, jednak obecnie najwięcej frankowiczów procesuje się właśnie z PKO BP. Pod koniec ubiegłego roku prezes PKO BP zaczął nawet oficjalnie przekonywać, iż konieczne jest uchwalenie ustawy, która regulować będzie kwestie z zakresu kredytów frankowych, choć nastrojów do tworzenia ustawy frankowej w nowym rządzie nie ma.
Dużo procesów, lecz i dużo ugód.
W minionym roku frankowicze bardzo chętnie pozywali banki, co potwierdzają statystyki, gdyż tylko w okresie od stycznia do września 2023 r. do sądów trafiło ponad 25 000 nowych pozwów przeciwko bankom, natomiast w analogicznym okresie roku 2022 zainicjowano nieco ponad 19 000 procesów, wzrost jest zatem bardzo wyraźny.
Najwięcej postępowań sądowych toczy się na chwilę obecną przeciwko PKO BP, z informacji podanych przez bank wynika bowiem, że do końca września 2023 r. frankowicze złożyli już ponad 27 700 pozwów, wynik ten jednak nie jest zaskoczeniem, lecz wynika z faktu, że bank PKO udzielił najwięcej kredytów frankowych, więc w swym portfelu ma po prostu bardzo dużo umów tego rodzaju. Ciekawe jest natomiast to, że PKO BP jest jedynym bankiem, który zawarł więcej ugód, niż prowadzi procesów z frankowiczami. PKO BP rzeczywiście może pochwalić się tutaj bardzo dobrym wynikiem, gdyż na około 50 000 złożonych wniosków, do końca września ubiegłego roku podpisał ponad 34 000 porozumień. Duże zainteresowanie ugodami to z całą pewnością dobra informacja dla banku, jednak władze PKO BP mają świadomość, że dobra passa może wkrótce się skończyć, a to za sprawą korzystnego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE.
Trybunał po stronie frankowiczów.
W ubiegłym roku TSUE wydał kilka istotnych dla frankowiczów wyroków, jednak do najważniejszych zalicza się ten w który Trybunał uznał, że bankom nie należy się wynagrodzenie za korzystanie z udostępnionego kapitału kredytu, choć po stronie kredytobiorców takie roszczenia są możliwe. Ponadto, TSUE orzekł, że w sprawach frankowych można udzielać zabezpieczeń poprzez zawieszenie obowiązku spłaty kredytu przez czas trwania postępowania, jak również uznał, że sąd nie musi ponownie badać abuzywności danego postanowienia, jeżeli analogiczny zapis znajduje się już w rejestrze klauzul niedozwolonych. W jednym z grudniowych wyroków Trybunał stwierdził natomiast, że kredytobiorca nie ma obowiązku składać dodatkowego oświadczenia o świadomości skutków nieważności umowy, zatem odsetki ustawowe za opóźnienie należą się frankowiczowi od momentu wezwania banku do zapłaty.
Powyżej przytoczono jedynie kilka istotnych dla kredytobiorców orzeczeń, lecz w minionym roku TSUE wydał ich znacznie więcej, dla banków orzeczenia te stanowią natomiast realne zagrożenie, gdyż wzrasta po ich stronie ryzyko, że kolejni kredytobiorcy zdecydują się zakwestionować umowę na drodze sądowej, jak również mogą zniechęcić frankowiczów do zawierania ugód, gdyż na wygranym procesie można zyskać znacznie więcej. Korzystne i jednolite w całym kraju orzecznictwo w sprawach frankowych to dla banków duży problem, a mając wsparcie TSUE kredytobiorcy wiedzą, że mogą skutecznie domagać się unieważnienia kontraktu i właśnie z tej opcji coraz chętniej korzystają.
Z ryzyka jakie niesie ze sobą wspomniane orzecznictwo zdaje sobie sprawę również prezes PKO KB, który podczas Kongresu Bankowości Detalicznej wskazywał, iż konieczne jest stworzenie ustawy frankowej, gdyż „bez ustawy, która reguluje te rozwiązania [problemu ryzyka kredytów CHF], będziemy jako sektor bankowy wciąż zmagać z niepewnością”. Ponadto, zdaniem szefa PKO BP, aby uniknąć podobnych problemów w przyszłości należy wypracować standardowy model umowy i w ten sposób należy zmniejszyć prawdopodobieństwo jej późniejszego podważenia. Zwolennikiem ustawy frankowej jest również przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, jednak, żeby takie regulacje wprowadzić konieczna jest przychylność nowego rządu, a tam o żadnych pracach nad ustawą nie ma mowy, zwłaszcza, że nowym ministrem sprawiedliwości jest były Rzecznik Praw Obywatelskich, który czynnie wspierał frankowiczów w walce o ich prawa.
Masz lub miałeś kredyt we frankach PKO BP? Pozwij bank.
Pozwanie banku o unieważnienie zawartej umowy kredytowej jest najlepszym rozwiązaniem, o którym wiadomo od dawna, nie każdy kredytobiorca jednak wie, że proces z bankiem można zainicjować również wtedy, gdy kredyt został już w całości spłacony. Jeśli więc podpisałeś umowę o kredyt we frankach z bankiem PKO, lub każdym innym bankiem, a swój dług już spłaciłeś i do tej pory nie kwestionowałeś zawartego kontraktu, to powinieneś zrobić to jak najszybciej. W przypadku kredytów już całkowicie spłaconych, gdy proces zakończy się pozytywnym dla frankowicza wyrokiem, bank zawsze będzie musiał oddać kredytobiorcy niesłusznie pobrane środki, zatem nie warto dłużej zwlekać z pozwem, gdyż dosłownie na wyciągnięcie ręki czekają ogromne pieniądze. Pozwanie banku po spłacie kredytu jest ważne również z tego powodu, gdyż byłym frankowiczom banki nigdy nie proponują ugód, zatem albo odzyskasz swoje pieniądze na drodze sądowej, albo już nigdy ich nie zobaczysz.
O tym, że opłaca się pozwać bank najlepiej świadczą jednak korzystne dla kredytobiorców wyroki, a te przeciwko PKO BP zapadają rekordowo szybko.
Proces o unieważnienie umowy kredytowej banku PKO przed wrocławskimi sądami trwał tylko 33 miesiące, a w całym procesie kredytobiorców reprezentowała Kancelaria Adwokacka Pawła Borowskiego. W pierwszej instancji wyrok unieważniający zawartą umowę kredytową został wydany przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu w dniu 29 listopada 2022 r., sygn. akt: XII C 1421/20. Rozstrzygnięcie to zostało następnie zaskarżone przez bank apelacją, i choć apelacja częściowo okazało się skuteczna, gdyż Sąd uwzględnił podniesiony przez bank zarzut zatrzymania, orzeczenie co do nieważności zostało utrzymane, zatem wyrokiem z dnia 12 września 2023 r., sygn. akt: I ACa 462/23, Sąd Apelacyjny we Wrocławiu prawomocnie unieważnił zawartą umowę.
W iście rekordowym czasie do unieważnienia umowy kredytowej banku PKO doprowadziła natomiast Kancelaria Adwokacka Adwokat Jacek Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni, prawomocny wyrok zapadł bowiem już po 11 miesiącach! Pierwszy wyrok w sprawie został wydany w dniu 16 marca 2022 r., sygn. akt: XXVIII C 522/21, przez Sąd Okręgowy w Warszawie i już wtedy Sąd nie miał wątpliwości, że kontrakt należy unieważnić. Z orzeczeniem tym nie zgodził się bank, więc wniesiona została apelacja, jednak w wyroku z dnia 23 marca 2023 r., sygn. akt: I ACa 1026/22, Sąd Apelacyjny w Warszawie nie znalazł podstaw do jej uwzględnienia, więc unieważnienie stało się prawomocne. Na rzecz kredytobiorców Sąd zasądził kwotę 171.460,73 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie.
Dodaj Opinie