wiadomości frankowicze

Jak Frankowicze mogą zatrzymać wzrost rat kredytu we frankach i obniżyć wysokość swojego kredytu?

Jeszcze w 2019 roku nikt nie spodziewał się, że na Europę i świat spadnie w krótkim czasie seria kryzysów, które wstrząsną rynkami i globalną gospodarką. Wpierw epidemia koronawirusa, następnie rosnąca inflacja, która dotknęła nawet najprężniejsze gospodarki, dalej wojna w Ukrainie i wiążące się z nią reperkusje – to wszystko przewróciło funkcjonujący od lat porządek i doprowadziło do wielu nieoczekiwanych konsekwencji, również tych związanych z rynkiem monetarnym. Złotówka słabnie, frank szwajcarski umacnia na niespotykaną dotąd skalę. Generuje to duży problem dla kredytobiorców, którzy spłacają zobowiązanie waloryzowane kursem franka. Co zrobić, gdy miesięczna rata kredytu frankowego stanowi poważne zagrożenie dla płynności domowych finansów?

To już fakt: frank szwajcarski kosztuje 5 zł

Jeszcze niedawno prognozy niektórych ekspertów wskazujące, że frank może niebawem kosztować 5 zł, wydawały się fikcją i nadmiernym pesymizmem. Dziś już wiemy, że przewidywania te sprawdziły się – 21 września frank przebił kolejną granicę i jego kurs wzrósł do 5,05 zł, ustalając nowe historyczne maksimum.

Co prawda już 22 września, jeszcze przed ogłoszeniem decyzji SNB o podwyżce stóp procentowych o 75pb, kurs spadł poniżej 5 zł. To spowodowało falę spekulacji, że wysokość podwyżki nie zadowoliła rynku i być może ta hipoteza miałaby sens, gdyby nie to, co stało się już dzień później – frank wyrównał kurs do 5 zł i niewykluczone, że pozostanie na tym poziomie nieco dłużej.

Dla frankowiczów to spory problem – raty ich kredytów, tak jak i saldo zadłużenia, są powiązane z kursem helweckiej waluty. Im droższy frank, tym wyższa rata kredytu i większy dług do spłacenia bankowi. Przez wiele lat kredytobiorcy frankowi mieli chociaż ten przywilej, że ich zobowiązania były wyjątkowo nisko oprocentowane za sprawą stawki LIBOR (później SARON), dużo korzystniejszej niż krajowy WIBOR. Czas ujemnych stóp procentowych w Szwajcarii dobiegł jednak końca – obecnie wynoszą one 0,5 proc., a SNB może zdecydować się na kolejne podwyżki, jeśli nie uda mu się osiągnąć celu inflacyjnego.

Dziś wydaje się to nieprawdopodobne, ale 5 zł za franka może okazać się dopiero wstępem do podwyżek na rynku walutowym. Wiele będzie zależało od sytuacji na świecie – w tym przebiegu konfliktu na Ukrainie, tego, jak Europa poradzi sobie z kryzysem energetycznym, a także decyzji rządzących w poszczególnych krajach kontynentu, nie wyłączając Polski.

Jak dotąd Polska ma poważny problem z ustabilizowaniem krajowej waluty – po 11 podwyżkach stóp procentowych udało się wprawdzie zahamować akcję kredytową i postawić kredytobiorców złotowych na krawędzi finansowej katastrofy, trudno to jednak uznać za sukcesy, które podniosą polską gospodarkę z wyraźnego dołka, w jakim się znalazła.

Zacieśnianie polityki monetarnej, za którym optuje NBP, nie idzie w parze z działaniami rządzących – kolejne tarcze, transfery finansowe i programy socjalne stymulują konsumpcję, a zatem działają proinflacyjnie. Polska znajduje się w okresie przedwyborczym, więc rząd prawdopodobnie nie pozwoli sobie na drastyczne ograniczenie wydatków, które musiałby odczuć sam elektorat.

Należy więc spodziewać się, że aż do jesieni przyszłego roku działania rządu będą w dalszym ciągu polegać na chaotycznym łataniu gospodarki i dosypywaniu pieniędzy tam, gdzie jest to akurat potrzebne. Słabnąca złotówka to oczywiście problem dla wszystkich obywateli, szczególnie uciążliwy jednak dla osób posiadających kredyt walutowy lub waloryzowany do obcej waluty.

Jeśli rząd straci kontrolę nad inflacją, istnieje realne ryzyko wystąpienia hiperinflacji – a wówczas trudno nawet przewidzieć, jak kształtować się może kurs franka, dolara czy euro w relacji do krajowej waluty.

Kredytobiorcom frankowym zaleca się więc nieczekanie z działaniami i pozwanie banku celem unieważnienia umowy. To w tej chwili jedyne rozsądne wyjście, by trwale pozbyć się kredytu opartego o nieuczciwe warunki umowne, tak groźne w obecnych nieprzewidywalnych czasach.

Dodatkowo składając pozew do sądu o unieważnienie umowy można od razu złożyć wniosek o wstrzymanie płatności rat do końca trwania procesu. Jeśli takie rozwiązanie zostanie zaakceptowane przez sąd kredytobiorca jest w pełni zabezpieczony przed wzrostem rat kredytu we frankach.

Korzyści z unieważnienia umowy frankowej

Aby zrozumieć, dlaczego pozew wobec banku jest tak dobrym pomysłem, wpierw warto zapoznać się z garścią statystyk:

  • aż 97% spraw frankowych w I instancji kończy się wygraną kredytobiorcy
  • aż 98,5% spraw frankowych w sądach II instancji to wygrane frankowiczów
  • 92% ogółu wyroków w sprawach frankowych to unieważnienia umowy.

Kredytobiorca będący konsumentem, który pozwie swój bank za kredyt we frankach, ma więc największe szanse na unieważnienie swojej umowy. Co to oznacza?

  • umowa po unieważnieniu traktowana jest jakby nie została nigdy przez strony zawarta
  • bank zobowiązany jest do zwrotu wszelkich środków pobranych od kredytobiorcy w ramach unieważnionej umowy
  • kredytobiorca rozlicza się z bankiem jedynie z kwoty otrzymanego kapitału
  • po unieważnieniu umowy kredytobiorca odzyskuje zdolność kredytową, może też wnioskować o wykreślenie hipoteki z księgi wieczystej.

Na etapie składania pozwu kredytobiorca może złożyć wniosek o zabezpieczenie roszczeń. Pozwala to zawiesić dalszą spłatę kredytu na czas trwającego postępowania. Sądy coraz częściej akceptują takie wnioski, a powodów jest kilka:

  • obecne statystyki jasno wskazują, że roszczenia kredytobiorców w przytłaczającej większości przypadków są uzasadnione
  • kredytobiorca, który spłacił już kapitał kredytu, czyli oddał bankowi pierwotnie pożyczoną kwotę, może dzięki temu rozwiązaniu poczekać z dalszą spłatą do prawomocnego orzeczenia (po którym zwykle umowa jest unieważniania, zatem żadne dodatkowe korzyści są bankowi nienależne)
  • coraz więcej banków ma problemy finansowe, przez które są zagrożone upadłością lub postępowaniem restrukturyzacyjnym. Poprzez wstrzymanie dalszej spłaty kredytu konsument może ograniczyć potencjalne ryzyko związane z ewentualną niewypłacalnością banku.

Przykładowe wyroki w sprawach frankowych – jak wyglądają?

Poniżej 2 przykładowe wyroki, które zapadły w ostatnich miesiącach, a dzięki którym kredytobiorcy frankowi uwolnili się od swoich wadliwych umów.

Unieważnienie kredytu frankowego mBank w 11 miesięcy

Sprawa o sygnaturze XXVIII C 5675/21 została rozpatrzona przez Sąd Okręgowy w Warszawie 26 kwietnia 2022 roku. Przedmiotem sporu była umowa kredytu waloryzowanego do franka zawarta w 2006 roku z BRE Bankiem, którego prawnym następcą jest mBank. Sąd zdecydował o nieważności umowy, zasądził od banku na rzecz powódki kwotę 632 807,35 zł tytułem zwrotu nienależnie pobranych środków.

Bank musiał też pokryć koszty postępowania sądowego. Sąd zidentyfikował w umowie niedozwolone klauzule abuzywne, uznał umowę za sprzeczną z ustawą Prawo Bankowe, ocenił też, że bank nie dopełnił należycie obowiązku informacyjnego wobec powódki związanego z ryzykiem walutowym.

Pełnomocnikami powódki w tej sprawie są: adw. Jacek Sosnowski i r.pr. Małgorzata Wilczek.

Unieważnienie kredytu frankowego PKO BP w 18 miesięcy

Sprawa o sygnaturze I C 63/21 została rozpatrzona 9 sierpnia 2022 roku przez Sąd Okręgowy w Elblągu. Przedmiotem sporu stron była umowa kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem franka zawarta z PKO BP. Sąd orzekł o nieważności umowy, zasądził od PKO BP na rzecz powodów 6.942,49 zł tytułem nadpłaty ponad kwotę udostępnionego kapitału. Bank został zobowiązany do pokrycia kosztów postępowania sądowego.

Na etapie składania pozwu kredytobiorcy złożyli wniosek o zabezpieczenie roszczeń, który został przez sąd zaakceptowany. Kredytobiorcy nie musieli więc płacić kolejnych rat kredytu w trakcie postępowania. Na unieważnienie umowy kredytu frankowego sąd potrzebował w tym przypadku jedynie 18 miesięcy, a całe postępowanie miało formę zdalną.

Pełnomocnikami kredytobiorców w tej sprawie są: adw. Jacek Sosnowski i adw. Dominika Peżyńska.

 

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Anna Trojak

24h na dobę analizuje najważniejsze dla Frankowiczów wydarzenia i dba aby informacje te trafiły jak najszybciej do odbiorców. Wraz z ekspertami, doradza Czytelnikom w sprawach konsumenckich, prawnych. Informuję o zmianach przepisów i ciekawych wyrokach sądów w sprawach frankowych.

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz