wiadomości frankowicze Wyróżnione

Frankowicze nie mają już czasu! Przedawnienie roszczeń już z końcem 2024 roku

Sylwester to ostatni dzień na uratowanie przed przedawnieniem sporej części roszczeń Frankowiczów. Kancelarie frankowe mają w tym roku gorącą końcówkę roku, bo z upływem dnia 31 grudnia 2024 r. przedawnić może się część roszczeń kredytobiorców procesujących się z bankami od 2018 roku lub jeszcze wcześniej. Chodzi o raty wpłacone pomiędzy 9 lipca 2018 r. a 31 grudnia w 2018 r. Przedawnienie może dotknąć też osoby, które w tym okresie lub wcześniej złożyły do banku reklamację albo w inny sposób dały bankowi do zrozumienia, że uważają umowę kredytową za wadliwą (np. poprzez wezwanie do zapłaty lub zawezwanie do próby ugodowej). Jeśli nie podejmą oni odpowiednich kroków prawnych do końca dnia 31 grudnia 2024 r., to mogą utracić prawo do odzyskania rat za prawie połowę roku 2018. Dla tych osób sposobem na uratowanie ich należności jest złożenie do sądu pozwu. Natomiast Frankowiczom będącym stroną sporów sądowych zainicjowanych w 2018 roku albo jeszcze wcześniej eksperci radzą rozszerzyć powództwo o raty wpłacone w okresie 9 lipca – 31 grudnia 2018 lub złożyć nowy pozew dotyczący rat z tego okresu. Zdajemy sobie sprawę, że jest już bardzo późno na podjęcie odpowiednich kroków, ale mamy też nadzieję że nasi czytelnicy znacznie wcześniej zabezpieczyli się, bo wielokrotnie pisaliśmy na łamach naszego portalu o problemie przedawnienia roszczeń. 

Czego się dowiesz

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego 31 grudnia 2024 roku jest kluczowym terminem dla Frankowiczów.
  • Jakie działania są konieczne, aby uniknąć przedawnienia roszczeń dotyczących rat wpłaconych w drugiej połowie 2018 roku.
  • Kogo dotyczy ryzyko przedawnienia roszczeń i jakie są jego konsekwencje.
  • Jakie zmiany w prawie wpływają na skrócenie terminów przedawnienia roszczeń konsumentów.
  • Dlaczego TSUE i wyrok w sprawie Dziubak mają znaczenie dla biegu przedawnienia.

 

  • Skrócony do 6 lat termin przedawnienia roszczeń konsumentów już oddziałuje na sytuację Frankowiczów. Zagrożony jest zwrot rat za okres 9 lipca 2018 – 31 grudnia 2018, jeśli kredytobiorca odpowiednio się nie zabezpieczył, czyli nie przerwał biegu przedawnienia np. poprzez rozszerzenie powództwa.
  • Z przedawnieniem roszczeń o zwrot rat z drugiej połowy 2018 roku muszą liczyć się także osoby, które zakwestionowały umowę kredytową w 2018 roku lub wcześniej np. w formie reklamacji, wezwania banku do zapłaty albo zawezwania do próby ugodowej i poprzestały na tym. Najlepszym sposobem na obronienie prawa do odzyskania tych rat jest złożenie do końca 2024 roku pozwu sądowego z żądaniem unieważnienia umowy.
  • Frankowicze powinni mieć świadomość, że nie należy zwlekać ze złożeniem pozwu. Nawet jeśli nie uda się to do końca 2024 roku, najlepiej zrobić to jak najszybciej w 2025 roku, bo z końcem tego roku przedawnią się roszczenia o zwrot rat wpłaconych w 2019 roku.
  • W październiku 2025 roku minie też 6 lat od słynnego wyroku TSUE w sprawie kredytu państwa Dziubak. Banki niejednokrotnie podnoszą argumentację, że od tego momentu wszyscy Frankowicze musieli dowiedzieć się o wadliwości umów frankowych i maksymalnie w ciągu kolejnych 6 lat mogli kierować swoje roszczenia wobec banków.

Nowe, mniej korzystne terminy przedawnienia roszczeń konsumentów zaczynają już oddziaływać na sytuację Frankowiczów

Dnia 9 lipca 2018 roku weszła w życie nowelizacja przepisów kodeksu cywilnego dotycząca nowych terminów i zasad przedawnienia roszczeń konsumentów. Na mocy art. 118 kc. termin przedawnienia roszczeń konsumentów został skrócony z 10 lat do lat 6. Zmiana dotyczy także roszczeń pieniężnych z nieważnych umów frankowych, do których zastosowanie mają ogólne terminy przedawnień. Dla porównania termin przedawnienia roszczeń banków o zwrot kapitału od początku wynosi tylko 3 lata i ustawodawca nie zdecydował się na zmiany w tym zakresie.

Zarówno w przypadku przedawnienia roszczeń banków, jak i roszczeń konsumentów, nie ma w stu procentach jednolitego stanowiska, od kiedy te terminy powinny zaczynać swój bieg. W sprawie roszczeń konsumentów wielokrotnie wypowiadał się TSUE, m.in. w wyroku z dnia 14 grudnia 2023 roku do polskiej sprawy C-28/22, w którym stwierdził, że roszczenia konsumenta nie mogą zacząć przedawniać się szybciej niż roszczenia banku. Trybunał wielokrotnie stawał na stanowisku, że termin przedawnienia roszczeń konsumenta wynikających z nieważności umowy rozpoczyna bieg w chwili, w której konsument dowiedział się lub powinien dowiedzieć się o nieuczciwym charakterze warunku powodującego tę nieważność.

Biorąc pod uwagę stanowisko TSUE należy uznać, że w momencie składania do banku reklamacji lub wezwania do zapłaty albo z chwilą wniesienia pozwu do sądu konsument musiał być świadomy wadliwości umowy. Zatem datą graniczną od której naliczany jest konsumentowi termin przedawnienia roszczeń jest dzień zakwestionowania umowy czy to w postaci reklamacji, czy pozwu sądowego lub w innej formie (np. wezwaniem do zapłaty albo zawezwaniem do próby ugodowej).

31 grudnia 2024 r. upływa termin przedawnienia roszczeń Frankowiczów z tytułu rat wpłaconych pomiędzy 9 lipca 2018 r. a 31 grudnia 2018 r.

W trudnej sytuacji mogą znaleźć się osoby, które pozwały bank w 2018 roku lub wcześniej i mają sprawę sądową nadal na biegu oraz te, które złożyły reklamację w okresie pomiędzy 9 lipca 2018 r. a 31 grudnia 2018 r. albo w innej formie zamanifestowały wadliwość umowy. Pozostaje im jeden dzień na przerwanie biegu przedawnienia roszczeń o zwrot rat wpłaconych w tym okresie. Jeśli „spóźnialscy” nie zdecydują się na szybkie działanie, to zamiast świętowania Nowego Roku czekać ich może przykra niespodzianka. Część ich roszczeń może zostać uznana za przedawnione, a więc niemożliwe do odzyskania.

Wielokrotnie na łamach naszego portalu informowaliśmy czytelników, że niebawem widoczne będą pierwsze efekty skrócenia terminu przedawnienia roszczeń konsumentów. Zakładając, że ktoś złożył do sądu pozew w roku 2018 albo wcześniej i jego sprawa nie została jeszcze rozstrzygnięta (niestety zdarzają się przypadki rażącej przewlekłości w sprawach frankowych), to wobec rat wpłacanych przez tego kredytobiorcę w roku 2018 będą miały zastosowanie dwa różne terminy przedawnienia roszczeń. Raty wpłacone do dnia 8 lipca 2018 roku zaczną się przedawniać dopiero w 2028 roku, według starego 10-letniego terminu. Natomiast raty uiszczone w okresie 9 lipca – 31 grudnia 2018 roku objęte będą 6 letnim okresem przedawnienia.

Nóż na gardle mają kredytobiorcy, którzy jeszcze nie przerwali biegu przedawnienia w stosunku do rat wpłaconych w okresie pomiędzy 9 lipca 2018 roku a 31 grudnia 2018 roku. Zgodnie z obowiązującym 6 letnim terminem przedawnienia, roszczenia dotyczące rat z tego okresu przedawnią się wraz z końcem dnia 31 grudnia 2024 roku.

Mamy jednak nadzieję, że pełnomocnicy prawni obsługujący sprawy sądowe Frankowiczów podjęli już wcześniej odpowiednie kroki aby zapobiec utracie prawa do odzyskania rat wpłaconych w okresie od 9 lipca 2018 do końca roku 2018. Jeśli takie działania nie zostały jeszcze wdrożone, to pozostał jeden dzień na przerwanie biegu przedawnienia roszczeń. Eksperci prawni sugerują, że sposobem na zapobiegnięcie przedawnieniu roszczeń może być rozszerzenie powództwa o raty wpłacone po 8 lipca 2018 roku albo wniesienie nowego pozwu o zwrot rat nieobjętych żądaniem pierwszego pozwu. 

Ikona informacji

O północy przedawnią się roszczenia dotyczące rat wpłaconych od 9 lipca do 31 grudnia 2018 roku. Frankowicze muszą działać, by nie stracić prawa do odzyskania pieniędzy. 

O północy w Sylwestra przedawnić mogą się też raty wpłacone przez osoby niebędące w sporze sądowym z bankiem

Zagrożone przedawnieniem roszczeń są także osoby, które przed laty podjęły wobec banku inne kroki niż pozew sądowy, np. złożyły reklamację albo oświadczenie o tym, że kwestionują ważność umowy, ale do tej pory nie zdecydowały się na zainicjowanie procesu sądowego. Jeżeli reklamacja została wniesiona do dnia 8 lipca 2018 roku to pół biedy. Gorzej jeśli miało to miejsce w okresie obowiązywania skróconego do 6 lat terminu przedawnienia roszczeń konsumentów. W takiej sytuacji może się bowiem okazać, że roszczenia dotyczące rat wpłaconych w okresie 9 lipca – 31 grudnia 2018 roku przedawnią się wraz z końcem 2024 roku. Jedynym sposobem na uratowanie tych należności jest ekspresowy pozew przeciwko bankowi wniesiony do końca roku 2024.

Oczywiście decyzja co do tego czy roszczenia konsumenta uległy przedawnieniu należy każdorazowo do sądu rozstrzygającego spór dotyczący nieważności umowy. Można być jednak pewnym, że banki wykorzystają w sądzie zarzut przedawnienia roszczeń konsumenta i będą powoływać się na upływ 6-letniego terminu przedawnienia.

Z końcem 2025 roku zaczną przedawniać się raty wpłacone w 2019 roku. Lepiej zawczasu podjąć odpowiednie działania

Sześcioletni termin przedawnienia roszczeń konsumentów już zaczął oddziaływać na sytuację Frankowiczów. Z końcem 2025 roku przedawnione będą zarówno raty wpłacone w okresie 9 lipca – 31 grudnia 2018 roku, jak i raty wniesione do banku w całym 2019 roku. Oczywiście mówimy o sytuacji, gdzie konsument w jakiejś formie „uruchomił” bieg terminu przedawnienia, czyli zgłosił do banku w dowolny sposób (np. reklamacją, pozwem, wezwaniem do zapłaty) swoje zastrzeżenia w stosunku do umowy. Tym samym dostarczył bankowi argumentu, że już z chwilą podjęcia tych kroków był świadomy wadliwości umowy. Od tego momentu konsument ma 6 lat na podjęcie działań, które przerwałyby bieg przedawnienia. Najlepszym sposobem jest pozwanie banku z żądaniem unieważnienia umowy i zwrotu wszystkich wpłaconych rat.

Apelujemy aby odpowiednie kroki prawne podjęły zwłaszcza osoby, które przed laty złożyły do banków reklamacje ale nie kontynuowały już sporu w sądzie. Mogą one utracić prawo do dużej części roszczeń, jeśli nie zapobiegną przedawnieniu. Z pozwem nie należy dalej zwlekać, tym bardziej że banki coraz częściej wysuwają argumenty, że słynny wyrok TSUE w sprawie Dziubak vs. Raiffeisen z października 2019 roku powinien być momentem granicznym, od którego należy liczyć 6-letni termin przedawnienia roszczeń kredytobiorców. Według banków, sprawa była na tyle głośna, że każdy Frankowicz musiał w tym momencie dowiedzieć się o abuzywnym charakterze umów frankowych.

Tabelka: Terminy przedawnienia roszczeń Frankowiczów

Okres wpłaty rat Termin przedawnienia Data przedawnienia
Do 8 lipca 2018 r. 10 lat 2028 r.
9 lipca – 31 grudnia 2018 r. 6 lat 31 grudnia 2024 r.
Od 1 stycznia 2019 r. 6 lat 6 lat od daty wpłaty

Tabelka: Kogo dotyczy ryzyko przedawnienia w 2024 roku

Grupa ryzyka Opis
Osoby procesujące się od 2018 r. lub wcześniej Sprawy sądowe nadal w toku
Osoby, które złożyły reklamację w 2018 r. W okresie 9 lipca – 31 grudnia 2018 r.
Osoby kwestionujące umowę w inny sposób Np. wezwanie do zapłaty w 2018 r.

 Podsumowanie

Z końcem grudnia 2024 roku przedawnieniu ulec mogą roszczenia Frankowiczów dotyczące rat wpłaconych w okresie od 9 lipca do 31 grudnia 2018 roku. Roszczenia te objęte są skróconym do 6 lat terminem przedawnienia roszczeń konsumentów.

Zagrożeni przedawnieniem są Frankowicze mający sprawę sądową zainicjowaną ponad 6 lat temu, o ile nie przerwali biegu przedawnienia np. rozszerzając powództwo o raty wpłacone we wskazanym okresie. Z przedawnieniem roszczeń muszą też liczyć się osoby, które w 2018 roku lub wcześniej zakwestionowały umowę kredytową np. w formie reklamacji, ale nie wniosły do tej pory pozwu sądowego. W takich przypadkach banki mogą podnieść zarzut przedawnienia roszczeń dotyczących rat wpłaconych od 9 lipca 2018 roku do końca 2018 roku. Sposobem na uniknięcie przedawnienia jest złożenie do końca grudnia 2024 roku pozwu sądowego.

Zdajemy sobie sprawę, że koniec roku tuż, tuż i trudno będzie zdążyć ze złożeniem pozwu osobom, które wcześniej się do tego nie przygotowały. Warto jednak jak najszybciej złożyć pozew w 2025 roku, tak aby zapobiec utracie prawa do zwrotu kolejnej części rat. Z końcem 2025 roku przedawnią się roszczenia dotyczące rat wpłaconych w całym 2019 roku.

Główne wnioski

Główne wnioski:

  • Frankowicze mają czas do 31 grudnia 2024 roku na podjęcie działań prawnych w sprawie rat wpłaconych od 9 lipca do 31 grudnia 2018 roku.
  • Najlepszym sposobem na uniknięcie przedawnienia jest wniesienie pozwu sądowego o unieważnienie umowy kredytowej.
  • Skrócenie terminu przedawnienia do 6 lat wymaga szybkiego działania od osób, które podjęły kroki prawne wobec banków w 2018 roku lub wcześniej.
  • Od 2025 roku kolejne roszczenia, w tym dotyczące rat z 2019 roku, będą ulegały przedawnieniu.
  • Banki mogą podnieść zarzut przedawnienia w sądzie, dlatego tak ważne jest działanie przed końcem roku.

 

Click to rate this post!
[Total: 3 Average: 5]