Jak podaje Związek Banków Polskich, rośnie ilość zagrożonych kredytów powiązanych z walutą obcą. Obecnie wynosi już ponad 16% ogólnej liczby takich kredytów, co jest o ponad 3% więcej niż kwartał temu, a ponad 7% więcej niż rok temu. Wiadomo jednak, że samowolne zaniechanie spłacania rat kredytu może skończyć się dla Frankowicza fatalnie. Co sprawia, że kredytobiorcy nie płacą rat i co zrobić, aby można było sobie na to legalnie pozwolić?
Z czego wynika najczęściej zaprzestanie spłacania kredytu frankowego?
Zdeterminowany Frankowicz po wielu latach wyrzeczeń i regularnego spłacania kredytu obecnie idzie często do sądu, aby tam walczyć o unieważnienie wadliwej umowy z bankiem. Szacuje się, że aktualna liczba sporów sądowych z bankami przekroczyła już 160 tysięcy. Frankowicze nie tylko masowo składają pozwy, ale i wygrywają sprawy, odzyskując spore sumy pieniędzy.
Zdaniem ZBP to nie trudna sytuacja Frankowiczów skłania ich do zaprzestawania płatności rat, lecz świadomie się na to decydują w obliczu realnej możliwości unieważnienia umowy. W niektórych wypadkach zachęcają ich do tego sami prawnicy.
Tak jest, chociażby w przypadku upadłego Getin Noble Banku. Jednak sytuacja Frankowiczów Getinu jest specyficzna i celem ochrony własnych środków wymaga innego podejścia. Inni Frankowicze nie powinni jednak takich zachowań naśladować, ponieważ to może się dla nich źle skończyć. Istnieje bowiem sposób, aby móc przestać spłacać raty zupełnie legalnie i bez żadnych konsekwencji.
Wniosek o zabezpieczenie powództwa legalną możliwością rozwiązania problemu
Kiedy Frankowicz dowiaduje się o tym, że w jego umowie znajdują się niedozwolone klauzule, które mogą skutkować unieważnieniem umowy w sądzie, często decyduje się na złożenie pozwu przeciwko bankowi. Samo złożenie pozwu jednak nie daje mu prawa do zaprzestania spłacania wadliwego kredytu, dopóki sąd tego nie orzeknie prawomocnym wyrokiem.
Wiadomo jednak, że lawina pozwów spowodowała, że obecnie procesy trwają długo i najczęściej rozstrzygają się prawomocnie dopiero w sądzie apelacyjnym. Może to więc potrwać nawet kilka lat. Zmęczony Frankowicz czasem nie ma już siły w takiej sytuacji dalej spłacać rat kredytu, który przecież w jego opinii sąd i tak w końcu unieważni.
Decyduje się więc czasem na samowolne zaniechanie płatności rat. Często nie wie o tym, że można to zrobić w sposób legalny. Dotyczy to najczęściej tych, którzy nie korzystają w postępowaniach z usług pełnomocników, lecz sami składają pozew.
Okazuje się jednak, że wraz z pozwem można złożyć wniosek o zabezpieczenie powództwa, który może umożliwić zaprzestanie spłacania rat w sposób legalny i bez negatywnych dla Frankowicza konsekwencji. Wniosek taki sąd rozpatruje w trybie przyspieszonym, który obecnie jednak może potrwać nawet do kilku miesięcy, ale jeśli swoim postanowieniem sąd się do niego przychyli, Frankowicz będzie mógł legalnie przestać płacić raty podczas trwania procesu.
Co jeszcze daje wniosek o zabezpieczenie roszczeń i kiedy można go złożyć?
Złożenie wniosku o zabezpieczenie roszczeń możliwe jest od razu przy składaniu pozwu przeciwko bankowi. Wtedy też nie trzeba za to płacić. Jeśli jednak Frankowicz tego nie zrobił i sprawa już jest w toku, może złożyć taki wniosek na dowolnym etapie postępowania, ale złożenie go w terminie późniejszym skutkuje koniecznością wniesienia dodatkowej opłaty w wysokości 100 zł.
Warto to jednak zrobić, ponieważ jeśli sąd taki wniosek zaakceptuje, Frankowicz będzie mógł przestać spłacać raty. Bank natomiast nie będzie mógł wypowiedzieć umowy, ani zamieszczać z tego tytułu negatywnych wpisów w BIK oraz w BIG. Nie będzie mógł też upominać się o ratę, nękając Frankowicza telefonami czy innymi formami przypominania o płatnościach.
Jak sądy podchodzą do wniosków o zabezpieczenie roszczeń?
Jak podają radcy prawni, którzy reprezentują kredytobiorców w postępowaniach frankowych, obecnie sądy przychylnie rozpatrują około 80% takich wniosków. Sytuacja ta zmieniła się na korzyść Frankowiczów po korzystnym w tej sprawie orzeczeniu TSUE z 15 czerwca 2023 roku, w którym to Trybunał stwierdził, że sądy krajowe nie mogą oddalać takich wniosków o zabezpieczenie roszczeń w sytuacjach, gdy jest to konieczne dla zapewnienia skuteczności wyroku stwierdzającego nieważność umowy kredytowej. Orzeczenie to sprawiło, że sądy coraz przychylniej podchodzą to takich wniosków i wydają korzystne postanowienia, co wcześniej zdarzało się dużo rzadziej.
Niektórzy prawnicy twierdzą, że nie ma przy tym większego znaczenia, czy składając taki wniosek, kredytobiorca ma już spłacony kapitał, czy też nie. Inni natomiast ze swojej praktyki pokazują, że akceptacja wniosków złożonych przez osoby ze spłaconym kapitałem to już właściwie formalność. Zdarza się, że sąd oddala taki wniosek z braków formalnych, ale nawet w takiej sytuacji Frankowicz może go złożyć ponownie.
Niektórzy sędziowie też jeszcze nie uznają stosowania tego rodzaju zabezpieczeń, ale z każdym miesiącem liczba sędziów przychylnych wzrasta. Pozostaje mieć nadzieję, że podobnie jak w orzekaniu o nieważności umowy, także i w tym względzie wzrośnie również świadomość sędziów na temat najnowszego orzecznictwa.
Co jeśli Frankowicz samowolnie przestanie płacić raty?
Prawnicy nie rekomendują samowolnego zaprzestania płatności rat po złożeniu do sądu pozwu przeciwko bankowi oraz wniosku o zabezpieczenie roszczeń przed uzyskaniem przez sąd postanowienia o ich zawieszeniu. Takie samowolne działanie może skończyć się fatalnie dla Frankowicza. Może on się narazić na nękanie przez bank monitami przypominającymi o płatnościach, a nawet wypowiedzeniem umowy.
To z kolei spowoduje złożenie pozwu przez bank i w przypadku, gdyby Frankowicz ten fakt zignorował, sądząc, że skoro sam pozwał bank o unieważnienie umowy, to nic mu nie grozi, może się zdziwić. W przypadku braku odpowiedzi na pozew banku sąd wyda wyrok zaoczny i jeśli Frankowicz go nie zaskarży, sprawa może trafić do organu egzekucyjnego.
Takie sprawy już się zdarzały i wciąż się zdarzają. Do tego już w momencie samowolnego zaprzestania spłacania rat, wiadomości o tym fakcie automatycznie umieszczane są w BIK, co może uniemożliwić Frankowiczowi zaciąganie innych pożyczek lub zakupy na raty.
W przypadku więc, gdyby sąd wniosek o zabezpieczenie powództwa z jakiegoś względu oddalił lub czas oczekiwania na akceptację sądu mocno się wydłużał, Frankowicz ma jeszcze możliwość porozumienia się z bankiem w celu podpisania ugody. I chociaż korzyści z ugody nie są zwykle w pełni satysfakcjonujące, a z pewnością mniejsze niż w wyniku unieważnienia umowy, w sytuacji, gdy Frankowicz z różnych względów nie może płacić rat, jest to i tak lepsze rozwiązanie, niż samowolne zaprzestanie tych płatności.
Ryzyko zaprzestania płatności rat może opłacać się Frankowiczom Getin Banku
Frankowicze Getin Banku mogą podjąć takie ryzyko i przestać spłacać raty, ponieważ w obliczu upadłości banku istnieje duża obawa, że nigdy nie odzyskają pieniędzy z tytułu wpłaconych rat. Prawnicy nawet takie rozwiązanie podpowiadają w tym przypadku i jak mówią, to właśnie Frankowicze upadłego Getinu stanowią największy odsetek osób, które samowolnie przestały spłacać kredyt. Spłacają oni raty jedynie do momentu, w którym ich suma jest równa wielkości pożyczonego kapitału, po czym przestają to robić, a syndyk raczej nie składa przeciwko nim pozwów. Innym natomiast takiego rozwiązania się nie poleca. Dużo lepiej złożyć wniosek o zabezpieczenie roszczeń.
Przykłady uzyskania zabezpieczenia roszczeń
Na zakończenie jeszcze przykłady na to, że można legalnie przestać płacić raty. Niech to będzie optymistycznym akcentem, który skłoni innych do złożenia wniosku o zabezpieczeniu powództwa w sądzie.
- Jak podaje Kancelaria Adwokacka Pawła Borowskiego z Wrocławia, ich klienci w dniu 27 maja 2024 roku decyzją Sądu Okręgowego we Wrocławiu w sprawie przeciwko Deutsche Bank po 5 miesiącach od złożenia wnioskuuzyskali wstrzymanie płatności rat.
- Ta sama Kancelaria podaje, że w sprawie przeciwko bankowi BPH z siedzibą w Gdańsku zostało po 2 miesiącach od złożenia wniosku wydane postanowienie przez Sąd Okręgowy w Poznaniu o wstrzymaniu płatności rat Frankowiczów.
- O uzyskaniu zabezpieczenia roszczeń Frankowiczów informuje też Kancelaria Sosnowski z Warszawy w sprawach toczonych przeciwko PKO BP i drugiej przeciwko mBank. Decyzję pozytywną dla Frankowiczów w obu sprawach wydał Sąd Apelacyjny w Warszawie.
Przykłady te pokazują, że warto składać do sądu wnioski o zabezpieczenie powództwa. Nawet jeśli czasem postanowienia wydawane są z pewnym opóźnieniem, opłaca się czekać, aby potem już legalnie przestać płacić raty. Trzeba mieć świadomość, że ten legalny sposób na zaprzestanie płatności rat akceptowany jest przez sądy od niedawna po korzystnych orzeczeniach TSUE.
Skoro więc już teraz korzystne postanowienia dotyczą 80% Frankowiczów, którzy złożyli wnioski, wszystko wskazuje na to, że niebawem żadem kredytobiorca frankowy nie będzie musiał w czasie procesu spłacać kredytu i to całkiem legalnie.
Dodaj Opinie