wiadomości frankowicze

Frankowicze bez wyjścia muszą składać pozwy. Decyzja banku szwajcarskiego zapadła

Mimo rekordowo wysokiego WIBOR-u, który przekłada się na oprocentowanie kredytów złotowych, wiele banków może zakończyć ten rok ze stratą. Wpływ będzie miało na to wiele czynników – wakacje kredytowe i wyższe składki na FWK to nie jedyne z nich. Banki mają problem z ryzykiem prawnym, które wiąże się z portfelem kredytów frankowych. Czwartkowa decyzja SNB w sprawie podniesienia stóp procentowych to perspektywa wzrostu rat dla frankowiczów i prawdopodobieństwo kolejnej fali pozwów o unieważnienie umowy.

Banki w tarapatach – czekają je wielomiliardowe wydatki

Mimo starań Związku Banku Polskich i NBP, rząd już postanowił: wakacje kredytowe będą dostępne dla wszystkich, bez względu na aktualną sytuację finansową. Udostępnienie tego mechanizmu każdemu kredytobiorcy złotowemu, który posiada kredyt hipoteczny, to potencjalne ogromne koszty dla sektora bankowego, który tylko w bieżącym roku zapłaci z tego tytułu łącznie ok. 20 miliardów złotych. Rząd zapowiedział również dosypanie dodatkowych środków do Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, z którego skorzystać będą mogli ci konsumenci, dla których rata kredytu stanowi największe obciążenie.

Za rozszerzenie programu również zapłacą banki – poprzez większą składkę. Choć koszt tego przedsięwzięcia nie może równać się z wakacjami kredytowymi, może być problemem dla banków, które są w najsłabszej sytuacji i stoją przed koniecznością dotworzenia rezerw na ryzyko związane z kredytami we frankach.

To wszystko sprawia, że znaczna podwyżka oprocentowania kredytów wcale nie musi się zakończyć dla banków zwielokrotnionymi zyskami – wiele z nich może zakończyć bieżący rok ze stratą, choć oczywiście nie jest to jeszcze przesądzone.

Sporo zależy od tego, ilu kredytobiorców ostatecznie zdecyduje się skorzystać z mechanizmu odroczonej spłaty łącznie 8 rat kredytowych do końca 2023 roku. Wiele wskazuje na to, że tego wyboru może dokonać nawet 80% uprawnionych – w tym również te osoby, których sytuacja finansowa nie zmusza do zawieszenia spłaty.

Analizy ekspertów jasno wskazują, że z wakacji kredytowych opłaca się skorzystać choćby po to, by „zaoszczędzone” środki przeznaczyć na nadpłatę kredytu, zmniejszając tym samym kapitał do spłaty i wysokość przyszłych rat kredytowych.

SNB podnosi stopy procentowe – o ile wzrośnie kurs franka?

Na sytuację polskich banków wpływ ma nie tylko atmosfera gospodarcza w kraju, ale też czynniki zewnętrzne. Zapowiadana od wielu tygodni podwyżka stóp procentowych w Szwajcarii została ogłoszona 16 czerwca i wyniosła 50 punktów bazowych.

I choć stopy procentowe w Szwajcarii nadal są ujemne, wynosząc -0,25%, wiele wskazuje na to, że czwartkowa decyzja SNB to dopiero początek cyklu. Majowy odczyt inflacyjny w Szwajcarii wyniósł 2,9% – w Polakach taki wynik budzi co najwyżej nerwowy śmiech, ale dla Szwajcarów jest na tyle dużym problemem, że zdecydowali się na pierwszą od 15 lat podwyżkę kosztu pieniądza, licząc się z tym, że kurs narodowej waluty – wbrew intencjom – może poszybować do góry.

Sama podwyżka oprocentowania kredytów frankowych nie jest aż tak dużym problemem, jak ta, z którą muszą się zmierzyć kredytobiorcy złotowi. Po pierwsze, skala podwyżki jest nieduża i nie wiadomo, czy nastąpią po niej kolejne – tymczasem stopy procentowe w Polsce od października były podnoszone 9 razy, co sprawiło, że obecnie złotówkowicze mający kredyt o zmiennym oprocentowaniu płacą nawet dwa razy wyższe raty niż jeszcze rok temu.

Zobacz: Frankowicze nie muszą spłacać kredytu w po pozwaniu banku i w trakcie procesu? Czy to prawda

Drugą istotną kwestią jest stosunek części odsetkowej kredytu do kapitałowej. W przypadku kredytów złotowych w najgorszej sytuacji są te osoby, które zobowiązanie zaciągnęły niedawno, przy rekordowo niskim oprocentowaniu – w ich przypadku, część odsetkowa zobowiązania jest znacznie wyższa. Frankowicze są w bardziej komfortowej sytuacji – swoje zobowiązania zaciągali na ogół kilkanaście lat temu i wielu z nich jest mniej więcej w połowie spłaty, dzięki czemu stosunek kapitału do odsetek wygląda korzystniej.

Nie oznacza to oczywiście, że rata kredytu frankowego wkrótce nie wzrośnie – frank zareagował już bowiem na podwyżkę stóp procentowych i może notować kolejne skoki, zwłaszcza, jeśli sytuacja gospodarcza i geopolityczna na świecie będzie niekorzystna.

W obliczu wszelkich kryzysów inwestorzy szukają bezpiecznego sposobu na ulokowanie swojego kapitału i chętnie wybierają sprawdzoną, szwajcarską walutę. Prognozy złotówki na najbliższe miesiące nie są równie optymistyczne – inflacja w Polsce stale się pogłębia, w maju wyniosła już niemal 14 procent i kolejne odczyty będą prawdopodobnie jeszcze wyższe.

Choć RPP robi co może i podwyższa stopy procentowe, starając się zahamować dalszy spadek wartości narodowej waluty, strategia rządu jest odwrotna i skupia się na wydatkach socjalnych, które pogłębiają problem. Frankowicze powinni zatem spodziewać się wzrostu swoich rat nawet o kilkaset złotych – wielu z nich odczuje tę podwyżkę już w lipcu.

Czy ruszy kolejna fala pozwów o unieważnienie umowy?

Biorąc pod uwagę aktualną sytuację w Polsce i na świecie oraz brak perspektyw na szybką poprawę, w ciągu najbliższych miesięcy należy spodziewać się kolejnych rekordowych statystyk pozwów frankowych.

Składa się na to kilka powodów:

  • prawdopodobieństwo rosnącego kursu franka, który przełoży się na wysokość spłacanej raty i salda zadłużenia
  • ujednolicona linia orzecznicza – obecnie frankowicze wygrywają w ponad 95% spraw przeciwko bankom
  • niekorzystne warunki proponowanych przez banki ugód – konwersja kredytu waloryzowanego do CHF na złotówki to pomysł, na który zgodzi się obecnie niewielki odsetek frankowiczów
  • możliwość wnioskowania o zabezpieczenie roszczeń – kredytobiorca składając pozew może zawnioskować o wstrzymanie dalszej spłaty kredytu na czas trwającego postępowania

Jeśli kurs franka będzie systematycznie rósł, unieważnienie umowy frankowej będzie dla kredytobiorcy podwójnie korzystne. Po pierwsze – będzie mógł uwolnić się od płacenia wysokich rat kredytu. Po drugie, jeśli spłacał przez lata swój kredyt bezpośrednio we frankach, w przypadku unieważnienia umowy może rościć o zwrot ustawowych odsetek za zwłokę. Odsetki te są obecnie rekordowo wysokie i wynoszą już 11,5% w skali roku.

Aby móc ubiegać się o odsetki, należy jeszcze przed złożeniem pozwu wysłać do banku przedsądowe wezwanie do zapłaty. Biorąc pod uwagę, że średni czas trwania sporu sądowego z bankiem to 2-3 lata, a przeciętna wartość sporu wynosi kilkaset tysięcy złotych, dodatkowa korzyść, na jaką może liczyć frankowicz z tytułu odsetek, to nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

 

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]

Frankowicz

Poznaj najnowsze informacje ważne dla frankowiczów. Opinie wyrażone w tekście wyrażają osobiste poglądy autora

Dodaj Opinie

Kliknij tutaj, aby opublikować komentarz