wiadomości frankowicze

Czy łatwo jest WYGRAĆ sprawę o unieważnienie kredytu we frankach z mBank? [ NOWE DANE ]

Październik i listopad to miesiące, w których banki prezentują swoje sprawozdania za III kwartał. Do podmiotów, które ujawniły swoje wyniki za ten okres, dołączył właśnie mBank. Instytucja ta jest jedną z trzech najczęściej pozywanych przez konsumentów w sprawach frankowych. W samym tylko III kwartale br. dotworzyła 2,34 mld zł rezerw na ryzyko prawne tej grupy produktów. Nic więc dziwnego, że bank, który kończy III kwartał (i prawdopodobnie cały rok) z gigantyczną stratą, musi stawać na głowie, by przedstawić porażkę jako sukces. Co znalazło się w raporcie kwartalnym mBanku w sekcji poświęconej kredytom frankowym?

Przeciwko mBankowi wytoczono już 16 861 pozwów indywidualnych w sprawach frankowych

Najnowsze dane dotyczące spraw frankowych są druzgocące dla mBanku, ale podmiot ten nie zawodzi i stosuje jak zawsze wyrafinowane zabiegi marketingowe, mające na celu przedstawienie stanu faktycznego w możliwie jak najbardziej optymistyczny sposób. Liczby są jednak bezlitosne. Na koniec września 2022 roku bank uczestniczył w 16 861 indywidualnych sporach z frankowiczami, a łączna wartość przedmiotu sporu w tych postępowaniach szacowana jest na ponad 5,6 mld zł.

W stosunku do ubiegłego kwartału bank powiększył swoją statystykę kwestionowanych umów o 7 proc. Wartość rezerw utworzonych dotychczas w związku z ryzykiem prawnym kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej to 6,8 mld zł, tym samym pokrycie portfela kredytów frankowych rezerwami wzrosło do 51,6 proc. To dobra wiadomość dla frankowiczów, świadczy o tym, że bank zdaje już sobie sprawę z tego, że nie ucieknie przed rozliczeniem się z kredytobiorcami.

mBank przyznaje, że przegrywa w sądach https://www.mbank.pl/pdf/msp-korporacje/relacje-inwestorskie/wyniki-finansowe/2022/presentation-q3-pol.pdf

Warte odnotowania są też statystyki wygranych i przegranych sądowych, które mBank ujawnia w swoim sprawozdaniu. Podmiot przyznaje już, że prawdopodobieństwo przegranej w sporze z konsumentami wynosi obecnie 95 proc. Na 1338 prawomocnych niekorzystnych dla mBanku wyroków przypada jedynie 95 wygranych. Należy podkreślić, że ponad połowa, bo 58 z nich, to wyroki, które zapadły przed 2020 rokiem.

W samym 2020 roku bank prawomocnie wygrał tylko 12 spraw (na 81 przegranych). W 2021 roku podmiot znów uzyskał 12 prawomocnych wygranych, ale liczba przegranych spraw była już znacznie wyższa, wyniosła 288.

Przełom 2021 i 2022 roku to czas, w którym bank musiał zweryfikować swój pogląd na szanse wygranej w sprawach frankowych – liczba prawomocnych wyroków, które okazały się niekorzystne dla tego kredytodawcy, jest przytłaczająca. W dotychczasowych kwartałach bieżącego roku zapadły kolejno 251, 318 i 283 wyroki, które były porażką mBanku. W tym okresie wydano jedynie 13 orzeczeń korzystnych dla mBanku.

Nietrudno więc obliczyć, że statystyki prawomocnych wygranych w pierwszych trzech kwartałach 2022 roku wskazują, iż instytucja ta wygrywa z frankowiczami jedynie 1,5 proc. spraw.

70 proc. – tak mBank ocenia swoje szanse na zwrot kapitału z wynagrodzeniem po unieważnieniu umowy

Bank nie ustaje w staraniach, by prezentować informacje dotyczące otoczenia prawnego spraw frankowych w możliwie jak najkorzystniejszy dla siebie sposób. Wskazuje wprawdzie, że 8 września TSUE potwierdził swoje dotychczasowe stanowisko w kwestii modyfikowania lub uzupełniania umowy przez sąd oraz biegu przedawnienia roszczeń. Nie pisze jednak wprost, że odpowiedź TSUE na wszystkie trzy zapytania prejudycjalne była prokonsumencka i jednoznacznie niekorzystna dla sektora bankowego.

Bank nadmienia w sprawozdaniu również o rozpoczętej 12 października rozprawie przed TSUE w sprawie C-520/21. Podmiot wspomina też wystąpienie szefa KNF, który poparł pogląd banków. mBank zdecydował się jednak przemilczeć, że prokonsumenckie stanowisko w tej sprawie zaprezentowały inne ważne instytucje w kraju – w tym KPRM, Ministerstwo Sprawiedliwości, UOKiK, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Rzecznik Finansowy. Mało tego, za frankowiczami ujęła się również Komisja Europejska, a sędziowie TSUE nie kryli zdziwienia specyfiką funkcjonowania sektora finansowego w Polsce.

Ta subiektywna ocena otoczenia prawnego dokonana przez mBank ma oczywiście swoje uzasadnienie. Podmiot ten bowiem wskazuje w sprawozdaniu, że prawdopodobieństwo zwrotu kapitału wraz z wynagrodzeniem za bezumowne korzystanie z niego (po unieważnieniu umowy) należy szacować na 70 proc. Biorąc pod uwagę dotychczasowy przebieg rozprawy przed TSUE, a także przewagę liczebną instytucji, które wydały stanowisko wspierające kredytobiorców, należy uznać te szacunki za czyste science-fiction.

Swoich nadziei na lepsze jutro mBank upatruje w ugodach z frankowiczami. Ten kredytodawca, wzorem Millennium Banku, zmodyfikował warunki programu ugód i rozszerzył jego zasięg na wszystkich kredytobiorców posiadających aktywne umowy frankowe. W ramach zaktualizowanego programu mBank proponuje frankowiczom przewalutowanie kredytu na złotówki, zmniejszenie salda pozostałego do zapłaty, a także możliwość wyboru pomiędzy czasowo stałą a zmienną stopą procentową. Stawka czasowo stałego oprocentowania oferowana przez mBank wynosi 4,99 proc., czyli mniej niż obecna średnia rynkowa.

Należy jednak wskazać, że ugody z mBankiem (czy którymkolwiek kredytodawcą funkcjonującym na polskim rynku) nie są korzystne i w dodatku zamykają kredytobiorcom drogę do kwestionowania swoich umów w sądzie. Nawet „promocyjne” oprocentowanie w wysokości 4,99 proc. jest dużo wyższe niż to, które obowiązuje frankowiczów w przypadku pierwotnie zawartej umowy.

Dodatkowo kredytobiorca nie jest w stanie przewidzieć, jakie warunki bank zaproponuje, gdy upłynie już czas „promocji” (banki oferują zwykle czasowo stałe oprocentowanie na okres 5 lat) – mogą być one dużo mniej korzystne niż te, które klient otrzymał na wejściu. Nie ma sensu więc ryzykować, lepiej od razu pozwać bank i żądać unieważnienia umowy.

Jak szybko unieważnić kredyt frankowy w mBanku?

Mając dobrego pełnomocnika prawnego, kredytobiorca frankowy jest w stanie bardzo szybko uzyskać prawomocne unieważnienie swojej umowy. Przykład takiego wyroku prezentujemy poniżej:

Prawomocne unieważnienie umowy kredytu w CHF mBank w 15 miesięcy

Dnia 9 czerwca 2022 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację mBanku od wyroku wydanego przez Sąd Okręgowy, decydując tym samym o unieważnieniu umowy kredytowej mPlan, jaką powodowie zawarli z pozwanym bankiem. Ocena materiału dowodowego w sądach obu instancji różniła się od siebie, jednak w obu przypadkach stwierdzono abuzywność zapisów umownych. Sąd Apelacyjny stwierdził dodatkowo, że w tym przypadku umowa nie jest bezwzględnie nieważna, ale mimo to kredytobiorcy mają prawo żądać jej nieważności na skutek występowania w niej klauzul niedozwolonych.

Umowę więc unieważniono, a od banku zasądzono na korzyść powodów zwrot kosztów postępowania sądowego w obu instancjach. Na wydanie prawomocnego wyroku sąd potrzebował jedynie 15 miesięcy. Pełnomocnikiem kredytobiorców był adw. Jacek Sosnowski

 

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]