Oficjalnie, banki nadal nie przyznają się do tego, że frankowe umowy kredytowe są wadliwe i że teraz mają z nimi nie małe problemy, natomiast w praktyce, instytucje finansowe podejmują kolejne, nie koniecznie etyczne, działania, by pozbyć się kredytów frankowych w jak najmniej kosztowny dla siebie sposób. W ostatnim czasie takie kroki zaczął wykonywać Bank Millennium, a więc bank, który posiada największy procentowy udział kredytów frankowych w swoim portfelu, zaś taktyka banku polega na „zachęcaniu” kredytobiorców do zawierania ugód, przekonując ich, że umowy o kredyty frankowe nie da się unieważnić lub jest to proces wyjątkowo trudny. Presja wywierana przez bank na frankowiczów w wielu przypadkach przynosi zamierzony przez bank efekt, gdyż kredytobiorcy rezygnują z dochodzenia roszczeń lub zgadzają się podpisać niekorzystne dla nich porozumienie, choć tak naprawdę w twierdzeniach banku nie ma w ogóle prawdziwości.
Czy każda umowa Millennium ma klauzule niedozwolone
Jak donoszą niektórzy Frankowicze po rozmowie z pracownikami banku przekonani są, że ugoda to jedyne słuszne rozwiązanie, gdyż dochodzenie jakichkolwiek roszczeń na drodze sądowej, to tylko strata czasu i pieniędzy. Osoby posiadające kredyty we frankach są przeświadczone, że umowy o kredyt frankowy nie da się łatwo unieważnić, ponieważ w momencie podpisywania kontraktu, postanowienia zawarte w umowie nie były jeszcze klauzulami abuzywnymi, więc lepiej skorzystać z pewnego rozwiązania, jakim jest ugoda.
Warto jednak wiedzieć, że klauzule abuzywne, zwane również niedozwolonymi postanowieniami umownymi, to postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione z nim indywidualnie, które nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
Uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego – Izba Cywilnaz dnia 20 czerwca 2018 r., sygn. akt: III CZP 29/17, jednoznacznie natomiast stanowi, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy.
W powołanej uchwale Sąd Najwyższy stwierdził, iż orzeczenie sądu stwierdzające abuzywność postanowienia i brak związania konsumenta może mieć – jak zgodnie się przyjmuje – charakter wyłącznie deklaratoryjny. Zastosowanie takiej sankcji zakłada, że już od chwili zawarcia umowy jest jasne, czy określone postanowienie jest dozwolone i ocena ta nie jest zmienna w czasie. Innymi więc słowy, abuzywne postanowienie umowy kredytu jest bezskuteczne ex lege – z mocy prawa i ex tunc, czyli od samego początku, a zatem twierdzenia banku, że umowy nie da się unieważnić, bo w momencie zawierania kontraktu, postanowienia umowy nie były uznane za niedozwolone, jest zupełnie bezzasadne, sprzeczne z uchwałą Sądu Najwyższego i zupełnie nieprawdziwe.
Dla dochodzenia roszczeń przez frankowiczów nie ma zatem znaczenia, kiedy dane postanowienie umowne zostało wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych, bądź czy w ogóle w rejestrze zostało ujęte. Frankowicze, którzy chcą jednak sprawdzić czy ich umowa o kredyt frankowy zawiera niedozwolone postanowienia umowne, mogą to zrobić np. za pomocą skanerchf.pl lub Mapy klauzul, która została opracowana przez Rzecznika Finansowego.
Dlaczego ugoda to zły pomysł?
Powszechnie uznaje się, że zawarcie ugody to dobre rozwiązanie na zażegnanie trwającego konfliktu, jednak w przypadku kredytów frankowych twierdzenie to zupełnie się nie sprawdza, gdyż ugody nie są dla kredytobiorców korzystne.
Bank Millennium ugody oferuje już kilka miesięcy, jednak oferta banku jest jedną z najgorszych na rynku, choć warunki każdej ugody są indywidualnie ustalane i mogą być zróżnicowane. Z informacji ujawnianych przez klientów Banku Millennium wynika, że w ramach porozumienia bank zgadza się na przewalutowanie pozostałego do spłaty kredytu po kursie niższym niż obecny kurs franka szwajcarskiego (gdy kurs szwajcarskiej waluty oscylował w granicach 4,20 złotego, przewalutowanie następowało po kursie 3-3,20 złotego), a także przystaje na obniżenie marży.
Zobacz: Tysiące wygranych spraw o kredyty we frankach w 2022 r. Sądy orzekają coraz szybciej.
Problem polega jednak na tym, że po przewalutowaniu zmienia się oprocentowanie kredytu, a więc LIBOR zmienia się na WIBOR, co przy obecnym dynamicznym wzroście stóp procentowych jest olbrzymim ryzykiem dla wszystkich kredytobiorców, a ponadto, kwota, którą kredytobiorca już wpłacił do banku, nie podlega ugodzie, więc bank nie rozlicza się z niesłusznie pobranych od kredytobiorcy pieniędzy.
Ugoda w wydaniu Banku Millennium jest korzystna tylko dla banku, gdyż porozumienia z kredytobiorcami pozwalają znacznie ograniczyć koszty płynące z masowo unieważnianych przez sądy umów kredytowych, dlatego też bank tak usilnie namawia frankowiczów do tego rozwiązania. W sądach Bank Millennium niestety nie może pochwalić się zbyt dużą skutecznością, a jeszcze bardziej dotkliwe dla banku jest to, że w sprawach prowadzonych przez najlepszych prawników, specjalizujących się w kredytach frankowych, procesy są szybkie i bardzo sprawnie się toczą, a nawet zdarzył się już przypadek, że bank przegrał po 20 minutowej rozprawie.
Ekspresowe wyroki przeciwko Bankowi Millennium.
Sądowi Okręgowemu w Warszawie wystarczyła zaledwie jedna rozprawa, i to trwająca tylko 21 minut, by umowę o kredyt frankowy Banku Millennium unieważnić. Wyrok został wydany w dniu 1 października 2021 roku, sygn. akt: XXV C 2391/19, i na podstawie zgromadzonych w sprawie dokumentów Sąd nabrał pewności, że zawarta umowa jest sprzeczna z obowiązującymi przepisami oraz zawiera klauzule niedozwolone, a zatem nie może dalej obowiązywać. Za wadliwe uznane zostały m.in. te zapisy umowy, które odsyłały do tabeli kursów banku, w zakresie dokonywania przeliczeń koniecznych do wykonania umowy.
Sąd Okręgowy w Warszawie może się również pochwalić rekordowo szybkim rozstrzyganiem spraw, gdyż orzeczenie w procesie prowadzonym pod sygnaturą XXVIII C 330/21, również w sprawie przeciwko Bankowi Millennium, zostało wydane po 4 miesiącach od wniesienia pozwu. Wyrokiem z dnia 2 września 2021 roku, warszawski sąd unieważnił umowę kredytu frankowego, ze względu na fakt, że umowa była sprzeczna z naturą stosunku zobowiązaniowego, gdyż w zakresie indeksacji odsyłała do kursów waluty, które jednostronnie ustalał pozwany bank.
Przeciwko Bankowi Millennium coraz częściej zapadają również wyroki prawomocne, co tym bardziej powinno skłaniać kredytobiorców do kwestionowania zawartych kontraktów. 22 grudnia 2021 roku, sygn. akt: VI ACa 910/20, Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację złożoną przez bank, tym samym więc, prawomocne stało się orzeczenie unieważniające zawartą umowę kredytową. W procesie wykazano nie tylko arbitralność i dowolność banku w ustalaniu kursu waluty według którego dokonywano przeliczeń zobowiązania, lecz również dowiedziono, że kredytobiorcy nie zostali należycie przez bank poinformowani o ryzyku płynącym z zawarcia umowy o kredyt odnoszący się do waluty obcej. Wszystkie 3 opisane wyżej sprawy prowadzone były przez Kancelarię adwokacką adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni
Dodaj Opinie