wiadomości frankowicze

Co MOŻNA ZYSKAĆ OD RAZU po złożeniu pozwu za kredyt we frankach i pozwaniu banku?

Wśród setek tysięcy polskich frankowiczów stosunkowo niewielka grupa zdecydowała się jak dotąd pozwać bank i wystąpić z żądaniem unieważnienia swojej umowy. Szacuje się, że do tej pory do sądów w Polsce trafiło ok. 110 tys. takich pozwów, podczas gdy banki do 2012 roku udzieliły ponad 700 tys. tych kredytów (a wg niektórych danych mogło to być nawet 900 tys.). Wielu poszkodowanych w procederze frankowym boi się, że sprawa będzie trwać latami, a więc ewentualną ulgę z tytułu pozbycia się wadliwej umowy odczują w bardzo odległym czasie. Nic bardziej mylnego. Kredytobiorca może pozbyć się obowiązku spłacania swojego zobowiązania nawet w 2 miesiące od złożenia pozwu. Taką szansę daje mu prawomocne zabezpieczenie roszczeń w sądzie.

  • Frankowicz, który łącznie oddał już bankowi kwotę co najmniej równą tej pożyczonej, może ubiegać się o zabezpieczenie roszczeń poprzez wstrzymanie spłaty kredytu
  • Na tego rodzaju wnioski konsumentów najchętniej przystają sędziowie warszawskiego Wydziału Frankowego – wielu z nich wydaje zgodę na wstrzymanie spłaty kredytu nawet wtedy, gdy pozwanym jest restrukturyzowany Getin Noble Bank
  • Kredytobiorcy, którzy chcieliby sądzić się z bankiem w XXVIII Wydziale Cywilnym i złożyć wniosek o zabezpieczenie roszczeń, powinni się śpieszyć, wkrótce wejdzie w życie niekorzystna dla nich zmiana w kpc
  • Artykuł 18 ustawy, nad którą trwają prace w Sejmie, odbierze prawo do sądzenia się w Warszawie tym frankowiczom, którzy z uwagi na miejsce zamieszkania podlegają pod inny sąd.

Banki mają dość prawomocnych zabezpieczeń w sprawach o franki. Rządzący interweniują

Banki pogodziły się już z tym, że umowa frankowa, która trafi z inicjatywy kredytobiorcy do sądu, na 98 proc. zostanie unieważniona lub odfrankowiona. Trudno im jednak zaakceptować fakt, że sądy coraz częściej idą konsumentom na rękę już na etapie składania pozwu i udzielają im tzw. zabezpieczenia roszczeń, czyli wyrażają zgodę, aby kredytobiorca (zwykle taki, który oddał bankowi nominalną kwotę kredytu) przestał spłacać swoje raty i czekał spokojnie bez tego finansowego obciążenia na wyrok sądu.

Najwięcej takich prokonsumenckich decyzji zapada w XXVIII Wydziale Cywilnym, tzw. frankowym. Wielu tamtejszych sędziów stoi na stanowisku, że takie zabezpieczenie należy się również klientom restrukturyzowanego Getin Banku, co bardzo nie podoba się Związkowi Banków Polskich.

Skonfundowani przedstawiciele ZBP powtarzają w mediach, że przecież zgodnie z ustawą o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym wobec podmiotu w restrukturyzacji nie wolno wszczynać postępowania zabezpieczającego. Część orzeczników jest jednak odmiennego zdania, prawdopodobnie dlatego, że roszczenia frankowiczów nie są skierowane wprost do majątku Getinu.

Dlaczego banki nie chcą, aby klienci otrzymywali zabezpieczenie roszczeń? Po pierwsze dlatego, że natychmiast tracą dostęp do kapitału klienta, a ten zastrzyk gotówki jest im bardzo potrzebny. Pozwanemu bankowi bardziej opłaca się przedłużać proces sądowy jak tylko się da, a następnie rozliczyć z kredytobiorcą jak najpóźniej, gdy siła nabywcza zasądzonej na jego rzecz korzyści zostanie zredukowana o czynnik inflacyjny.

Po drugie, łatwy dostęp do zawieszenia rat zachęca do pozwu niezdecydowanych, którzy zyskują argument za tym, by jednak skierować swe roszczenia do sądu i uzyskać niemal natychmiastowe odciążenie domowego budżetu.

Kredytobiorcy już wkrótce mogą mieć jednak trudności z zabezpieczeniem swoich roszczeń. Rządzący intensywnie pracują nad nowelizacją kodeksu postępowania cywilnego, która wejdzie w życie prawdopodobnie już w kwietniu. Art. 18 ustawy godzi w interesy frankowiczów, gdyż aż na 5 lat odbiera im prawo do kierowania roszczeń do sądu właściwego przez wzgląd na adres siedziby pozwanego. Kredytobiorcy frankowi będą mogli składać swoje pozwy tylko w sądach właściwych dla swojego miejsca zamieszkania.

A to sprawi, że XXVIII Wydział Cywilny stanie się dostępny już nie dla frankowiczów z całej Polski, a tylko dla tych, których adres zamieszkania podlega pod Sąd Okręgowy w Warszawie. W praktyce więc nawet część warszawiaków zostanie pozbawiona prawa do sądzenia się z bankiem w Wydziale Frankowym, jeśli tylko mieszkają w dzielnicy, która podlega pod inny sąd.

Kredytobiorca, któremu zależy na szybkim i prawomocnym uzyskaniu zabezpieczenia roszczeń w swojej sprawie, powinien więc bezzwłocznie skierować pozew wraz ze stosownym wnioskiem do Wydziału Frankowego.

A co z tymi, którzy chcieliby starać się o tego rodzaju zabezpieczenie dopiero za kilka miesięcy? Takich osób jest wiele, wśród nich są przede wszystkim ci frankowicze, którzy jeszcze nie spłacili bankowi kapitału kredytu, ale dzieli ich od tego zaledwie kilka rat. Czy jeśli będą się oni sądzić w lokalnych sądach bliżej domu, będą musieli płacić swoje raty kapitałowo-odsetkowe aż do ogłoszenia wyroku? Jak się okazuje, niekoniecznie. Dobre kancelarie frankowe mają w portfolio coraz więcej prawomocnych zabezpieczeń powództw wydawanych także poza Wydziałem Frankowym. Przykłady takich zabezpieczeń, pochodzące z Kancelarii Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni, podajemy poniżej.

Unieważnienie kredytu w Getin Banku i zabezpieczenie roszczenia

Dnia 8 kwietnia 2022 roku Sąd Okręgowy w Warszawie (XXV Wydział Cywilny) wydał wyrok w sprawie XXV C 240/20, w której kredytobiorcy sądzili się z Getin Bankiem o unieważnienie umowy kredytu hipotecznego indeksowanego kursem franka. Po 32 miesiącach od zainicjowania sporu SSO uznał umowę za nieważną i zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 155 341,44 zł.

Na uwagę zasługuje prawomocne zabezpieczenie roszczenia wydane przez sąd w tej sprawie już po ogłoszeniu wyroku I instancji. Wydane zabezpieczenie pozwala kredytobiorcom na zaprzestanie spłaty kredytu w okresie od 25 maja 2022 aż do wydania prawomocnego wyroku.

Wygrana z PKO BP bez rozprawy + zabezpieczenie roszczenia powodów

9 sierpnia 2022 roku zapadł wyrok w sprawie I C 63/21, rozpatrywanej przez Sąd Okręgowy w Elblągu. Przedmiotem sporu była umowa kredytu MIX zawarta z PKO BP, w której zobowiązanie było waloryzowane kursem franka. Elbląski sąd unieważnił umowę i nakazał bankowi zwrot na rzecz powodów nadpłaty dokonanej ponad kapitał kredytu wraz z ustawowymi odsetkami za zwłokę. Bank musi też pokryć koszty postępowania.

W tej sprawie wniosek o zabezpieczenie roszczeń został złożony wraz z pozwem, a sąd przychylił się do prośby kredytobiorców i zezwolił im na wstrzymanie spłaty, dzięki czemu nie powiększali oni swojej nadpłaty ponad pożyczony kapitał w trakcie postępowania. Bank złożył zażalenie na decyzję sądu, co spotkało się z natychmiastową reakcją kancelarii reprezentującej powodów. Sąd po zapoznaniu się z argumentami obu stron oddalił zażalenie banku, a tym samym postanowienie się uprawomocniło. Postępowanie w tej sprawie trwało 18 miesięcy.

 

Click to rate this post!
[Total: 2 Average: 5]